Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ZEMSTA KOMUNY

Krzysztof Pasierbiewicz, 19.10.2012
W szaroburym czasie peerelu
w Krakowie, jak już nigdy potem kwitło życie bynajmniej nie szare,
a serce miasta tętniło w „świątyniach opatrzności losu”
Grandzie, Francuzie, Kaprysie, Cyganerii, Warszawiance...
gdzie przy ciepłej wódeczce i zeschłym tatarze
w kreślonym znakiem czasu desperackim tańcu pawi
pląsał kwiat królewskiego grodu,
niebojących się jutra, ludzi szczęśliwych chwilą.

W tych niezapomnianych spelunkach, już nad ranem,
zbierała się śmietanka krakowskich wagantów
ściekających z nigdy nie policzonych balów, rautów, bankietów, biesiad i popijaw
by przy nieczynnej kuchni i dogasających rytmach pucio pucio
dorżnąć się w eleganckim towarzystwie
mających sobie coś do powiedzenia ludzi z nazwiskami, fantazją, pieniędzmi,
pod okiem czujnych ubeków, którzy byli wszędzie.

W tych kultowych miejscach
redaktorzy gazet i znani aktorzy dzielili stoliki z panią bufetową,
i wszyscy byli szczęśliwi, choć nie było tlenu.

O świcie, jak już zamknięto bar Klubu pod Gruszką i SPATiF
i za Boga nie było gdzie się czegokolwiek napić,
starannie oddestylowana czołówka
pielgrzymowała do całodobowo gościnnej restauracji „Dworcowa”,
by strzelić strzemiennego, nim robotnicy wstaną.

A gdy już wschodziło słoneczko,
pustymi ulicami, po których błąkało się echo wleczonych kontenerów z mlekiem,
sponiewierani twórczo birbanci wracali do domu podkradając kapslowane flaszki.

Dzisiaj zaś, gdy nas Pan Bóg „pokarał wolnością”
a w mieście proszą się o gości setki bajeranckich restauracji, barów i dyskotek,
moja dorastająca córka biadoli, że wszędzie jest nudno.

Ot, przewrotna zemsta makiawelicznej komuny

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4094
Domyślny avatar

dogard

19.10.2012 20:29

odwiedzalem pare knajp--teraz po tym wpisie przypomnielem sobie,iz nigdy nie ominalem francuza , koniecznie musialem posmakowac eskalopki na grzance.W wawie prawie nieznane danie.Generalnie w malopolsce swietnie sie zabawialo--szczegolnie eskapady do zakopca i z powrotem do grodu kraka.ECH...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.10.2012 21:40

Dodane przez dogard w odpowiedzi na WPADAJAC DO KRAKOWA ZAWSZE

Eskalopki na grzance! Mniam, mniam! A maczanka krakowska! Łza się w oku kręci.
Teraz tam rządzi Pan Gessler. Na początku było świetnie, ale się popsuło.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

19.10.2012 21:36

Rok 1980...prawie wszystko na kartki...psiapsiółka mojej zony w wysokiej ciąży...ma zachciankę!
Godzina 23.45 budzi męża...kiciuś,kiciuś...KICIUŚ!
-Czego?
-Mam ochote na sledzia w oleju...
-????!!!
-Słyszysz?
-Nnnnnnieeee.....
-TWOJA ŻONA CHCE ŚLEDZIA I DZIDZIUŚ CHCE SLEDZIA!
Chłopina biedaczek wstaje,ubiera sie cieplo,bo zima...zdjeżdża windą z VII pietra,wsiada w samochód i zapieprza na Dworzec Głowny.
Po cięzkiej przeprawie z menelami dostaje tego śledzia,nawet słoik mu kobieta dała,bo żal tatusia wygnanego na "zachcianke".
Przyjeżdża do domu,parkuje samochód,wsiada do windy,jedzie na VII pietro...od progu woła:
-Kochanie! Dostałem! Juz Ci podaję...
Zona na to:
-Wiesz co...? Właściwie to mi juz sie odechciało tego śledzia...masz mietówke?
Godzina 2.30 w nocy...do moich drzwi pukanie...otwieram...sąsiad!
Blady,ręce mu się telepią...zęby zacisnięte...oczy miotają pioruny...gryzie pasek od spodni...
Krzyczy mi szeptem (oksymoron?) nie...:-)) zona w ciąży,to się szeptem krzyczy...
-Masz wódkę?!
-Miałem...:-))
pzdr
kat

Cat

19.10.2012 21:49

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Restauracja "Dworcowa"....zaraz...A! Mam!

wchodze w to.... 100 gram dla mnie
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

19.10.2012 21:51

Dodane przez kat w odpowiedzi na Zdenek

Kacie! Jak będziesz w ciąży,to daj znać :-))
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

20.10.2012 09:00

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Restauracja "Dworcowa"....zaraz...A! Mam!

Przyzna Pan tedy, że życie czasami pisze gotowe scenariusze do filmu.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

nemo1

19.10.2012 22:22

Wspomnienia ,wspomnienia,ale przecież był jeszcze śledz w śmietanie "metafizyczne danie".Tylko Autora tych słów szkoda.Sentymentalnie wzruszony ,serdecznie pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

20.10.2012 09:06

Dodane przez nemo1 w odpowiedzi na Metafizyka.

Najlepszy śledź w śmietanie (z jabłkiem) jakiego jadłem w swoim życiu był serwowany w restauracji przy dolnej stacji kolejki w Kuźnicach. Jak się zjechało z Goryczkowej kilkanaście razy, smakował jak iście boskie danie. No i towarzystwo! Boże! Ależ wtedy niewiele brakowało do szczęścia.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,485
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności