Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dwunastu głupich ludzi

Izabela Brodacka Falzmann, 01.02.2015

Po 70 latach został uznany za niewinnego najmłodszy skazaniec, który stracił życie na krześle elektrycznym George Stinney Junior . Do egzekucji czternastolatka doszło w 1944 roku, oskarżono go o zabójstwo dwóch dziewczynek w Clarendon County i skazano na śmierć.

Do tej pory zachowały się zdjęcia z egzekucji murzyńskiego dzieciaka. Zniecierpliwieni funkcjonariusze nie mogli dopasować kasku gwarantującego sprawny przebieg egzekucji, posadzili więc chłopca na grubej książce. Pomimo oczywistego przerażenia zachowywał się godnie i spokojnie. Dla katów było to dowodem jego zupełnej demoralizacji. Protokóły przesłuchań zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach, ale rodzina najmłodszego straconego na krześle elektrycznym zawsze twierdziła, że jego zeznania zostały wymuszone. Tak czy owak niewinnego dzieciaka skazała na śmierć ława przysięgłych czyli dwunastu głupich ludzi. W tych czasach na jego niekorzyść działał kolor skóry. George był po prostu Murzynkiem (termin Afroamerykanin w tych czasach nie istniał) , a więc był z definicji podejrzewany o najgorsze. Nie można wykluczyć, że faktycznie łobuziak dawał się we znaki sąsiadom. Ale za to nie ma kary śmierci. Okazało się, że w sprawie morderstwa, za którą go skazano był niewinny .

Wiele lat później innych dwunastu głupich ludzi uwolniło od kary Simpsona, mordercę własnej żony. Na rzecz Simpsona zadziałało to samo co w wypadku Juniora lecz niejako à rebours. Simpson jest Afroamerykaninem czyli Murzynem i dwunastu głupich ludzi kierując się polityczną poprawnością nie śmiało uznać go za winnego. Simpson urodził się w San Francisco w 1947 roku, czyli trzy lata po egzekucji na czarnoskórym pobratymcu. Przed sądem stanął po raz pierwszy w wieku 15 lat za zorganizowanie gangu. W roku 1994 roku został oskarżony o zabicie swojej byłej żony Nicole oraz jej przyjaciela, został jednak z tego zarzutu uniewinniony przez ławę przysięgłych. W 1997 roku sąd cywilny, nie związany wyrokiem sądu karnego zasądził jednak od Simpsona odszkodowanie w wysokości 33,5 milionów dolarów dla rodzin zmarłych. Sąd cywilny nie miał wątpliwości co do jego winy.

Nie warto byłoby o tym wszystkim pisać gdyby nie fakt, że w środowiskach prawniczych i politycznych kolejny raz wraca projekt wprowadzenia w Polsce instytucji ławy przysięgłych.

Ława przysięgłych jako instytucja polskiego prawa istniała w dwudziestoleciu międzywojennym na mocy artykułu 83 Konstytucji Marcowej oraz kodeksu postępowania karnego z 1928 roku. Praktycznie sądy przysięgłych funkcjonowały jednak tylko w zaborze austriackim gdzie zostały zniesione w 1938 roku. Przyczyn recydywy sentymentu do ławy przysięgłych jest kilka. Libertarianie są generalnie zwolennikami samodzielnego organizowania się społeczeństwa z pominięciem instytucji państwowych. Niektórzy twierdzą, że policja też powinna zostać zastąpiona przez prywatne armie ochroniarzy. Nie rozumieją chyba, że postulują coś co zostało z powodzeniem zrealizowane w ubiegłym wieku w Chicago czy na Sycylii. Rządziły zwalczające się gangi i one też dawały młodym pracę i zapewniały za stosowną opłatą ochronę.

Sądy przysięgłych miałyby zdaniem ich zwolenników przeciwstawić się korupcji i przestępstwom sądowym dokonywanym w majestacie prawa. Czy naprawdę mamy wierzyć, że trudniej jest przekupić dwunastu zwykłych ludzi niż kilkudziesięciu parlamentarzystów? W krajach zachodnich istnieją przecież cenniki na przeprowadzenie ustawy w Polsce. I czy naprawdę wierzymy, że wyrok wydany przez szewców i kucharki będzie bardziej obiektywny niż wydany przez zawodowych sędziów?

Kraje w których istnieje instytucja ławy przysięgłych znają jej wady i zalety. Nie mam zamiaru się nimi zajmować. Jak mówi stara zasada prawa rzymskiego : „volenti non fit iniuria” (chcącemu nie dzieje się krzywda). Inaczej mówiąc - to problem tych krajów, nie nasz. Niepokoi mnie jednak skłonność do mechanicznego przenoszenia do Polski struktur i instytucji sprawdzonych w zupełnie innych warunkach. Na przykład swego czasu bodajże niejaki Kuczyński jawił się gorącym zwolennikiem tak zwanej „farmeryzacji” rolnictwa. Uważał i twierdził, że w Polsce powinno się uprawiać ziemię na wzór amerykański. Oczywiście „farmeryzacja” jak wszystko na świecie ma swoje wady i zalety ale żeby ją przeprowadzić w Polsce trzeba byłoby dokończyć to czego nie udało się zrobić komunistom- zlikwidować chłopskie gospodarstwa rodzinne. Poza tym „farmeryzacja” wiązałaby się z przesyceniem miast ludźmi, którzy straciliby pracę na roli. Ludźmi nie koniecznie dobrze wykształconymi i bez mieszkania. Generowałoby to ogromne problemy społeczne nie do udźwignięcia przez kolejne rządy. Koncepcja „farmeryzacji rolnictwa” pomimo jej absurdalności nadal straszy jednak w różnych autorskich programach reformatorskich.

Sądy przysięgłych z kolei realizowałyby komunistyczną, leninowską zasadę, że kucharka może rządzić państwem. Rządy kucharek kończą się jednak dla obywateli na ogół źle. Od lat rządzą nami kolejno elektrycy po zawodówce, trampkarze z Oruni, a obecnie prowincjonalna lekarka z awansu. Zostaliśmy zadłużeni na pokolenia, pozbawieni banków i środków produkcji, skazani na biedę i bezrobocie. Za wiele z tych klęsk odpowiadają również „ideolodzy ad hoc” przenoszący do Polski wymyślone gdzie indziej rozwiązania, których konsekwencji nie byli chyba w stanie objąć umysłowo. Należy do nich plan Sachsa-Sorosa zwany niesłusznie planem Balcerowicza. Balcerowicz opowiedział się ostatecznie po dobrej stronie mocy krytykując zadłużanie kraju i strasząc mieszkańców Warszawy banerem wskazującym poziom zadłużenia per capita. Ma jednak swój udział w likwidacji gospodarki tego kraju. Pamiętamy zachwyty dziennikarzy i ekonomistów gdy w Polsce pojawiło się bezrobocie. Nie rozumieli, że bezrobocie to niepożądany skutek uboczny gospodarki kapitalistycznej i nie wolno traktować stopy bezrobocia jako wskaźnika rozwoju.

Podobnie zwolennicy sądów przysięgłych w nie są w stanie ocenić negatywnych skutków ich wprowadzenia.

Tekst drukowany w numerze 5 ( 398) Gazety Warszawskiej
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 17659
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.02.2015 06:39

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Początki mogą być trudne to

Wbrew temu co Pan sądzi społeczności pierwotne rządziły się bardzo skomplikowanymi i restrykcyjnymi prawami, w tym religijnymi.  Nie chciałby Pan tego doświadczać. Anarchia to zawsze stan przejściowy, nie wierzę w anarchię jako zasadę organizacyjną. Anarchia panuje w czasie rewolucji - dopóki jakaś grupa nie przechwyci władzy. Może lepszym przykładem byłby tak zwany "dziki zachód" gdzie oddolnie wprowadzano demokratyczny system prawny i wybierano sobie szeryfa. To nie jest prawda, że wierzę w jakieś pomazane z niebios światłe elity. Tyle, że "elity" tworzą się w każdej społeczności samoczynnie. Własne  elity ma więzienie, grupa rówieśnicza, obóz koncentracyjny. Nie wierzę natomiast w rynkowy niejako mechanizm doboru tych elit. Nawet w darwinizmie biologicznym wygrywają w walce o byt organizmy najlepiej przystosowane a nie najlepsze w jakimkolwiek sensie. Miedzy innymi nie koniecznie najlepsze dla życia zbiorowości. Na przykład pretorianie Stalina tworzyli zwartą , świadomą swych celów, wysoce uprzywilejowaną elitę. Wprawdzie ich guru od czasu do czasu czynni ingerował w jej skład, ale-  jaki pan taki kram. Dlaczego w okresie rewolucyjnej anarchii lud pracujący miast i wsi nie wybrał sobie elity, która nie mordowałaby go i nie głodziła na śmierć realizując swoje utopijne fantasmagorie?
Co do wiary w demokrację. można ją utracić w świadomości, że ludzie wybierają kolejny raz HGW. Jestem w tej kwestii pesymistką.
Domyślny avatar

Imperator

02.02.2015 15:41

Szanowna Pani Izo, Zastanawiam się, czy bardziej istotny sposób orzekania (przez sędziego czy 12 "głupich ludzi") sądu - czy raczej mentalność tegoż sądu... Krótka historia: mojej mamie ukradziono rower (nota bene: spod kościoła...). Rower kilka miesięcy zauważyłem u jakiejś kobiety. Natychmiast wezwano policję i - koniec końców - mama rower odzyskała. Okazało się, że tamta kobieta nabyła rower od jakiegoś człowieka za (chyba) 200 zł. Oczywiście ów człowiek został zatrzymany i postawiony przed sądem. Na sali rozpraw była moja mama. Wina nie przedstawiała wątpliwości, złodziej został skazany na 20 czy 30 dni aresztu. Ale to nie jest ważne, ważne jest to, że pani sędzia ani słowem nie potępiła złodzieja, a wręcz się nad nim użalała. A był winny wręcz podwójnie: okradł moją mamę oraz kobietę, która straciła 200 zł - a potem również i rower. Sędzina użalała się nad biedą złodzieja (który, nota bene, miał już za sobą wyroki za napady i roboje), a nie zająknęła się o jego winie. Dla mnie tego typu "społeczna wrażliwość" to skandal. Kradzież jest kradzieżą i powinna być potępiona. Zwłaszcza, że nie chodzi o bochenek chleba dla głodnych dzieci... Czy wprowadzenie ławy przysięgłych coś by zmieniło? Wątpię. Zastanawiam się nawet, czy coś by pomogło. Zmienić należy mentalność Polaków. Tylko tyle i aż tyle.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2015 23:08

Dodane przez Imperator w odpowiedzi na Szanowna Pani Izo,

To bardzo dobry przykład degrengolady systemu prawnego. Uważam, że ludzie nie stają w obronie napadniętego dlatego, że boją się sądu. Boją się, że zostaną potraktowani jako przestępcy a prawdziwi przestępcy będą się z nich śmiali.
Domyślny avatar

Imperator

03.02.2015 11:23

Dodane przez izabela w odpowiedzi na To bardzo dobry przykład

Szanowna Pani Izo, Poruszyła Pani bardzo istotny problem (warto go poruszyć na blogu, nie tylko w komentarzu!) - obrony koniecznej. Dla mnie osobiście jest skandalem skazywanie za "przekroczenie obrony koniecznej". Człowiek ma prawo się bronić i nie ma obowiązku wówczas (w ogromnym stresie!) myśleć, czy bandziora zabije, czy tylko lekko draśnie. Obrona winna być rzeczą świętą, nawet jeśli ktoś zabije bandziora broniąc jedynie swego portfela, w którym ma 20 zł. Oczywiście: policja i sąd powinny zawsze jasno określić, czy naprawdę była to obrona, czy rzekoma ofiara tak naprawdę nie była sama agresorem, ale kiedy stanie się jasne, że obrona była obroną - to takiemu człowiekowi należy się podziękowanie ze strony wymiaru sprawiedliwości, a nie potępienie. Jednak powtarzam: do tego należy zmienić mentalność Polaków. Na tę chwilę jest to mentalność, za przeproszeniem, baranów. Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

jaja -cek

02.02.2015 19:02

W świetle moich osobistych doświadczeń "sądowych" (po 10-ciu latach procesowania się z Inwestorem państwowym o zapłatę za wykonane roboty budowlane i odebrane przez bez wad i uwag , sędzina zwróciła się do stron abyśmy się porozumieli i ugodzili na jakąś kwotę zapłaty, ponieważ (cyt.): "...ja jestem od rozwodów a nie od spraw gospodarczych" )- wydawało mi się, że taka ława przysięgłych to dobre rozwiązanie ponieważ jak powiadają: .... "co trzy głowy (ławników) to nie jedna (sędziny)". Ale już nie jestem taki pewien. Natomiast niejako przy okazji chcę się odnieść do innego tematu a poruszonego w tym artykule prza Sz.Panią Izabelę (cyt.): "...Od lat rządzą nami kolejno elektrycy po zawodówce, trampkarze z Oruni, a obecnie prowincjonalna lekarka. Zostaliśmy zadłużeni na pokolenia, pozbawieni banków i środków produkcji, skazani na biedę i bezrobocie". CO MAMY ZROBIĆ aby nie rządzili nami tacy ludzie? CO MAMY ZROBIĆ aby niedpuścić do wyboru "mniejszego zła" albo wyborów pomiędzy "ładną blondynką" a "rubasznym safandułą"? ano ... trza ustanowić SYSTEM wyłaniania KANDYDATÓW na KANDYDATÓW, system SITA kwalifikacyjnego pretendentów na naszych PRZEDSTAWICIELI. I nie chodzi mi o "technikę" samego "wyboru" - czy przez głosowanie w JOW czy liczenia głosów według Dont'a ... ALE o "SKK" czyli o SYSTEM KWALIFIKACYJNY określający i sprawadzający kwalifikacje samych KANDYDATÓW na radnego, na premiera, na prezydenta (miasta czy kraju). O tym szczegółowo piszę i proponuję TUTAJ: http://jajacek.blog.pl/c… .
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2015 23:05

Dodane przez jaja -cek w odpowiedzi na W świetle moich osobistych

Dziękuję za link. Bardzo ciekawe.
Domyślny avatar

stachu

03.02.2015 11:36

Pozwolicie państwo,że podrzucę kilka ciekawostek jak ,,działa prawo,, w Norwegii; pracownik instytucji d/s dzieci Barnevernet( to jest ta organizacja która odbiera dzieci z byle jakiego powodu np. bo było smutne) został namierzony przez Kanadyjską policję za rozpowszechnianie filmów z pornografią dziecięcą kiedy norweska policja przyszła po pana pedagoga ten rozbił komputer, odbiorcami tej pornografii było 85 Norwegów i odbiorcy z 95 krajów.Pedagog został skazany na 60 dni aresztu i 10 tys koron kary ( Barnevernsansatt knuste egen pc ) Pracownik Barnevernet zniszczył swój komputer) Największy norweski malarz jakiego mają u siebie Norwedzy od czasu Muncha Odd Nedrum nie zapłacił podatku za obraz ,chcą go skazać lub już go skazali na 2 lata więzienia i zakaz malowania na okres odbywania kary.A dzisiaj nrk.no pisze o Norweżce która pomaga żebrzącym Cyganom z Rumuni daje im jedzenie,medykamenty, pozwala uprać odzież u siebie w domu ,przenocować chcą ją ukarać więzieniem Mama Inger tak nazywają ją żebrzący ,,Vil straffe Nordmenn som hjelpe tigger,,Będziemy karać Norwegów za pomaganie Cyganom.A u nas skoro stać na przekupywanie sędziów to i na ławę też się znajdą.Pozdrawiam.
smieciu

smieciu

03.02.2015 12:51

Dodane przez stachu w odpowiedzi na Pozwolicie państwo,że

Jezu, nie rzucajcie takimi komunałami jak "na ławę też znajdą". Zastanówcie się najpierw!
Przekupić sędziego. Ok idziesz do niego, skoro wiesz że jest przekupny i po sprawie.
A teraz ławnicy. Skąd wiesz że jest przekupny? Czy naprawdę wokół nas nie ma ludzi uczciwych? Na jakiej podstawie do diabła zakładacie że wszyscy ludzie to jakieś przekupne barany?
To po prostu niemożliwe. W takiej ławie na pewno znajdzie się kilku uczciwych ludzi. I wtedy, taki gościu co pójdzie do takiego ławnika natrafia na na bombę bo ławnik zgłasza próbę przekupstwa i przekupujący jest uwalony!
Pomyślcie do diabła. Czy łatwiej jest ustawić proces za pomocą jednego sędziego czy kilkunastu ławników? Czego może się bać samodzielnie prowadzący sędzia, któremu nikt nie patrzy na ręce, nie ogląda czy proces jest prowadzony uczciwie!
Doprawdy NIE MAM ZIELONEGO pojęcia co wami kieruje że odrzucacie obecność ławy przysięgłych? Na jakiej do diabła podstawie uważacie że ktoś kto skończył prawo będzie uczciwszy od ludzi co go nie skończyli? Przecież to absurd! Tym większy że już na studiach uczą różnych trików i ściem!
System gdzie prawnicy to zawód jest ABSURDEM i musi prowadzić do wypaczeń gdyż siłą rzeczy tworzy KASTĘ! Elitę decydującą o prawie i jego stosowaniu.
Ludzie! Jak wy chcecie by w tym kraju było lepiej skoro popieracie to co jest! Kontrolę jakiejś elity nad społeczeństwem!
To może ja wam poradzę od razu co macie robić. Skoro nie zamierzacie się odwoływać do rozsądku i rozumu zwykłych ludzi to idźcie do gościoła i tam módlcie się od rana do wieczora by Bóg stąpił na ziemię i obdarzył ludzi rozumem.
BARANY! Gardzicie innymi to znaczy że ci co rządzą mają pełne prawo gardzić wami. Kropka.
Domyślny avatar

stachu

03.02.2015 19:46

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Jezu, nie rzucajcie takimi

Po pierwsze trochę grzeczniej kolego, można się wymienić poglądami bez uciekania się do rogowacizny wyobraźmy sobie teoretycznie sądzeni są członkowie mafii jak myślisz jak zagłosuje ława przysięgłych dzielnie stawią czoła ewentualnej wendecie ze strony mafii? Kto będzie bronił ławników ?Nasza policja?? Kto będzie chronił bazę danych ławy przysięgłych?W naszym kraju ?? A propos rządzenia i rządzących ryba psuje się od głowy i jaki pan taki kram przypomnę kilka afer zamiecionych pod dywan w które zamieszani byli rządzący.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,045
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności