Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mowa ciała

Izabela Brodacka Falzmann, 06.06.2014
W swoim długim życiu więcej miałam do czynienia ze zwierzętami niż z ludźmi. Może dlatego rozumiem mowę ciała bez specjalnych szkoleń i podręczników. Jeżdżąc wiele lat na wyścigach i to kiepsko, a w kategoriach wyścigowych- powiedzmy sobie szczerze- beznadziejnie, spadłam w sumie tylko kilka razy. Trener Klamar, który jak mi kiedyś sam mówił, spadł przeszło 3000 razy, twierdził, że rzadko spadają kiepscy jeźdźcy, bo znając swoją słabość, są wyczuleni na sygnały płynące od konia. To fakt- wiedziałam co koń za chwilę zrobi, zanim nawet o tym pomyślał. Nauczyłam się właściwie odczytywać drgania skóry na łopatce, ustawienie uszu i podobne, równie nieistotne dla innych sygnały.

To samo dotyczy psów. Miałam do czynienia z wielką liczbą psów w tym bezpańskich i nigdy mnie żaden nie ugryzł z wyjątkiem własnego, przybłędy Freda, który odruchowo gryzł wszystkich po nogach wstawionych pod stół. Miał głęboką nerwicę, wiec dla jego dobra nauczyliśmy się siadać do posiłków bokiem, co rozwiązało sprawę.


Pomyślałam sobie, że gdybym przypadkiem znalazła się wśród gości celebrujących D-day w Normandii, wiedziałbym co w trawie piszczy. Porządek jałtański się kończy (to widać , słychać i czuć) i gdyby nasz prezydent Komorowski miał rozum, to będąc na miejscu, natychmiast zorientowałby się „ kto kogo”.

Miałam  okazję widzieć w TV przywitanie Obamy przez Komorowskiego na lotnisku. Obama wdzięcznie zbiegł po schodkach i poklepał Komorowskiego po plecach tak jak ja klepię psa gdy przywoływany wróci do nogi, ale w czymś wytarzany. Dla psa to znaczy : „ jesteś grzeczny chłopak, ale wolę żebyś trzymał się trochę dalej i pies to doskonale rozumie.
Komorowski wydawał się jednak nie rozumieć. Komentarz chyba zbyteczny czyli jak mówią Rosjanie: Чего ж вам больше?.


Jeszcze co do mowy ciała. Szukając informacji na temat wizyty prezydenta USA na tle polityki światowej , zobaczyłam zdjęcia Obamy machającego hantlami w hotelowej siłowni . Dla mnie to oczywista „ ustawka”. Odwołuję się do doświadczeń ćwiczących samotnie panów. Każdy ociera pot, wzdycha , kicha i tak dalej. Któż nie obserwowany, wygina śmiało ciało z takim jak Obama, pozornie naturalnym wdziękiem?

Chciałam się również czegoś dowiedzieć na temat prac Sejmu.

Wiele lat temu jeden z kolegów nauczycieli robił nam przed lekcjami prasówkę. Wyjmował z kieszeni wymiętą i zatłuszczoną Trybunę Ludu i namaszczonym głosem odczytywał artykuł wstępny. Po kilku minutach cały pokój nauczycielski zwijał się ze śmiechu. Partyjni mieli wściekłe miny, ale nie mogli się do niczego przyczepić. Kolega nic nie przekręcał i nie ironizował. Po prostu czytał wiernie tekst wstępniaka.

Trafiłam na Renatę Zarębę odczytującą w Sejmie protokół, z podobnym efektem humorystycznym.
Kiedy namaszczonym głosem przeczytała: „ marszałek trzykrotnie uderza laską” sala zawyła ze śmiechu , dokładnie tak jak moi koledzy sprzed 40 lat.

Zrozumiałam, że w kwestiach politycznych zdana jestem wyłącznie na mowę ciała.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12554
minimax

minimax

06.06.2014 13:14

"dla jego dobra nauczyliśmy się siadać do posiłków bokiem" Szanowna Pani Zastanawiam sie, czy i mnie byloby na to stac. Pocieszam sie, ze tak, ale raczej sam bym na to nie wpadl. Chapeau bas. Pozdrawiam serdecznie
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 19:16

Dodane przez minimax w odpowiedzi na "dla jego dobra nauczyliśmy

No cóż jeżeli pies nie chciał przestać gryźć. Wiedzieliśmy dlaczego to robi, a mianowicie błąkając się po parkach żywił się w kawiarni przy Agrykoli gdzie przepędzali go kopniakami piwosze. Wiem to od właściciela kawiarni. Zabraliśmy go gdy w mroźny ranek przymarzał  do gruntu. Miał urazy, nie lubił pijanych i mundurowych, nie lubił nóg, kul inwalidzkich, kijków narciarskich. Można było go tylko  uśpić albo zaakceptować. Wybraliśmy to drugie.
jazgdyni

jazgdyni

06.06.2014 13:24

Witaj
Koni się boję, bo nie potrafię odczytywać z pyska. Psy jeszcze mi jakoś wychodzą. Natomiast z twarzy czytam jak z nut. Są dla mnie bez tajemnic - weźmy pierwsze z brzegu: pan premier Tusk; marszałkini Kopacz, czy tuskowy oponent Schetyna. Ich cudowne, prostolinijne charaktery, jak na dłoni?
Zgadzasz się?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 13:33

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Koni się boję, bo nie

Całkowicie się zgadzam. Ocena ich twarzy  nie wymaga studiowania podręczników i udziału w kursach. Oczywiście zaraz  ktoś się zgorszy tymi niepoprawnymi tezami. Ciekawe dlaczego przy rekrutacji do Biedronki wypada rejestrować jak kandydat trzyma ręce, czy bawi się spinaczem i czy patrzy w oczy natomiast przy ocenie polityka nie wypada?
Domyślny avatar

boson

06.06.2014 15:52

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Całkowicie się zgadzam. Ocena

Jeśli tak, to pytam - jak J. Kaczyński mógł zatrudnić tego Kaczmarka??
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

06.06.2014 16:25

Dodane przez boson w odpowiedzi na Jeśli tak, to pytam - jak J.

Lista jest długa: Kaczmarek, Kurski, Kowal, żeby nie sugerować, że wszyscy na K. to Dorna dorzucę ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 19:11

Dodane przez boson w odpowiedzi na Jeśli tak, to pytam - jak J.

On chyba nie czyta mowy ciała.
minimax

minimax

06.06.2014 13:54

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Koni się boję, bo nie

Fizjonomika... Mnie to nie wychodzi. Zdarzylo mi sie spotykac ludzi o twarzach wg. mnie bandyckich, lecz z tzw. sercem na dloni :] Wole patrzec w oczy. Sa wszak zwierciadlem duszy :)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

06.06.2014 13:36

Stuk puk https://www.youtube.com/… laską w POdłogę ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 19:10

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Stuk

Dziękuję za przypomnienie i pozdrawiam.
Domyślny avatar

takijeden

06.06.2014 14:23

" Porządek jałtański się kończy (to widać , słychać i czuć) " Zagadka... Ktory z politykow wypowiedzial w zeszlym roku przed "parlamentam" swojego kraju nastepujace slowa: "„Najbliższe lata będą decydującymi i być może przełomowymi, i to nie tylko dla nas, a praktycznie dla całego świata, który wstępuje w epokę kardynalnych zmian, a być może nawet wstrząsów”
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 22:36

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na " Porządek jałtański się

Proszę o rozwiązanie.
Domyślny avatar

takijeden

07.06.2014 23:51

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Proszę o rozwiązanie.

w.putin
Domyślny avatar

andzia

06.06.2014 14:30

Pani Izabelo,przypomniała mi Pani cudne czasy.My,przy ognisku czytywaliśmy -z gomółkowską swadą- "Kalendarz Rolnik Polski 1956". Rolnicze porady plus komunistyczna propaganda tamtych lat,to było coś.Po "wzmocnieniu się kłoskiem",można było nawet owe teksty śpiewać.A że rzecz się działa w bieszczadzkich lasach,nic nam nie groziło,prócz kaca i bólu brzucha ze śmiechu. Pozdrawiam pięknie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 19:07

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Pani Izabelo,przypomniała mi

Piękne wspomnienia. Ja też serdecznie pozdrawiam.
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

06.06.2014 15:51

A pamięta Pani słynną scenę baraszkujących na plaży bliźniaków z podwiniętymi nogaweczkami od spodni pod okiem Angeli. Jakież wnioski by Pani wysnuła obserwując mowę ciała Zbawców Narodu, którym posypał się sojusz bałtycki przeciw Rosji, a liczących na niezasłużoną łaskawość Pani Kanclerz
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.06.2014 19:07

Dodane przez zdzichu z Polski w odpowiedzi na A pamięta Pani słynną scenę

Niestety nie widziałam, umknęło mi to. Proszę opisać.
Domyślny avatar

piotr słaboszewski

06.06.2014 23:50

Pani Izabelo, odzywam się po długiej przerwie - zezłościła mnie Pani pewnym wpisem jakiś czas temu, ale przeszło mi. Pisze Pani: "Miałam okazję widzieć w TV przywitanie Obamy przez Komorowskiego na lotnisku. Obama wdzięcznie zbiegł po schodkach i poklepał Komorowskiego po plecach tak jak ja klepię psa gdy przywoływany wróci do nogi, ale w czymś wytarzany. Dla psa to znaczy :"jesteś grzeczny chłopak, ale wolę żebyś trzymał się trochę dalej i pies to doskonale rozumie." Nie oglądałem transmisji bezpośredniej, specjalnie odszukałem zapis ceremonii w sieci aby dokonać konfrontacji. Nie znam się na koniach, ani psach, na ludziach zapewne też gorzej od Pani, ale śmiem twierdzić, że źle odczytała Pani gest Prezydenta Obamy. Zaryzykuję, że dokonała Pani projekcji swoich uczuć. Przez 15 lat regularnie obserwowałem polityków amerykańskich, w tym Prezydentów Clintona i Busha II, a Obamę po raz pierwszy widziałem jako senatora ze stanu Illinois, jeszcze zanim otrzymał nominację na kandydata. Gest dość popularny i nie odczytywałbym tu przekazu, którego po prostu nie ma. Ale zabawmy się i załóżmy, że faktycznie było to "poklepanie psa". Wynika to raczej ze stosunku sił pomiędzy dwoma państwami, a nie lekceważącego stosunku do osoby Prezydenta Komorowskiego (za którym nie przepadam). Wierzy Pani, że nie pozwoliłby sobie na taki gest w stosunku do Prezydenta Kaczyńskiego? Please ... Jesteśmy średniej wielkości krajem europejskim, o średnim potencjale i średnim znaczeniu dla Ameryki i jej polityki zagranicznej. Strategiczne położenie dodaje nam znaczenia, ale niewiele. I to się raczej nie zmieni. Pozdrawiam PS Jeśli już mówimy o prezencji naszych polityków (wszystkich bez wyjątku), patrząc na nich czuję się jak na przyjęciu, na które zaproszono same brzydkie kobiety (proszę wybaczyć seksizm).
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

07.06.2014 11:16

Dodane przez piotr słaboszewski w odpowiedzi na Pani Izabelo, odzywam się po

Ciekawa jestem czym Pana zezłościlam. Baby są ciekawskie, to fakt, a mi seksizm nie przeszkadza. Powiem więcej - na jachcie czy na wyścigach czuję się pewniej w towarzystwie zdrowego seksisty.  Gdy w Sopocie pewien długowłosy młodzian, zamiast brać się do rozładunku koni zaproponował żeby przedyskutować kwestię tego rozładunku, bo nie chce, żebym poczuł się urażona, osłabłam z przerażenia. " Ty narządzie damski -pomyślałam- będę musiała wszystko zrobić za ciebie, bo zaraz uciekniesz" I dokładnie tak się stało.
Wiem, że poklepywanie to amerykańska maniera, tak jak wpijanie się w usta i "niedźwiadek"-  rosyjska. Oczywiście( z racji wzrostu)  w stosunku do Prezydenta Kaczyńskiego ten nadinterpretowany zapewne  gest, byłby jeszcze bardziej wymowny. Zgadzam się, że gest oddaje relacje sił . To tylko rosyjscy notable wpijali się namiętnie w usta witanej osoby niezależnie od relacji sił. Za to w Sojuzie i krajach satelickich znaczenie polityczne osoby jednoznacznie określało jej miejsce na planie zdjęciowym. Było to tak klarowne,  że po fotce specjaliści odczytywali układ sił w KC. A Stalin ( żartowniś)  kazał nawet wycinać ze zdjęć zlikwidowane uprzednio fizycznie osoby.
Obama, który kiedyś zamiast tarczy antyrakietowej zaproponował  atrapę tej  tarczy,  a 17 września 2009 zrezygnował z instalacji sysemu w Polsce,  potraktował nasz kraj jak ciemnych tubylców, których opłaca się koralikami. Sami jesteśmy sobie winni. Reprezentujemy mentalność cargo. Kult cargo  powstał jak wiadomo  na wyspach Oceanu Spokojnego. Tubylcy budowali atrapy pasów startowych i samolotów  w nadziei na dary białych bogów. My godziliśmy się na atrapę broni dalekiego zasięgu w nadziei na co? Na jakiś mityczny offset. (Napisałabym "dar czarnego boga" ale to wycofuję, bo jeszcze mnie skażą za rasizm. )
Pozdrawiam i będę się teraz zastanawiać czym można Pana rozzłościć . Oczywiście nie zamierzam złościć, raczej tego unikać.
Domyślny avatar

piotr słaboszewski

08.06.2014 00:46

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ciekawa jestem czym Pana

Pani Izabelo, nie chciałem wracać do tamtego wpisu, ale upomniała się Pani. Jakiś czas temu napisała Pani bardzo dobry tekst o potędze resentymentu. Czytałem z przyjemnością aż doszedłem do słów: "Słuchał RM więc mam nadzieję, że nie należał do tych, którzy rżnęli piłą, ani do tych, którzy strzelali w tył czaszki." Chciałem coś odpisać, ale ubiegł mnie niezawodny Zdzichu, tylko że jak ma to w zwyczaju, sprowadził wszystko do wymiany żartów (to nie jest przytyk, lubię jego szydercze komentarze). Jeśli napisałby to kto inny, prawdopodobnie zlekceważyłbym. Panią traktuję bardzo poważnie i dlatego tak mnie te słowa zezłościły. Wie Pani co implikuje przez taką wypowiedź. I raczej wie Pani jak bardzo jest niesprawiedliwa. Chciałbym wierzyć, że tak się Pani niezręcznie napisało, ale to do Pani niepodobne. Oczywiście, możemy dyskutować do rana o kodach kulturowych, albo zawodności wnioskowania a contrario, ale nie mogę pozbyć się odczucia, że napisała Pani co naprawdę myśli. Złości mnie to, bo miałem nadzieję, że ponad podziałami Pani i ja mamy pewnego rodzaju właśnie kulturowe porozumienie ("people like us"). Wyżaliłem się, pora przejść do porządku dziennego. Dobranoc. PS Zastanowiło Panią zjawisko, które ja roboczo nazywam "resentymentem à rebours"? Domyśla się Pani co mam na myśli?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

08.06.2014 08:39

Dodane przez piotr słaboszewski w odpowiedzi na Pani Izabelo, nie chciałem

Ma Pan rację. Istnieje takie zjawisko i nawet miałam zamiar się tym zająć. Istnieje jak wiadomo również  rasizm à rebours. Czy wszystkie zjawiska mają swój " wywrót"?  (Chciałam zatytułować à l'envers) . Pozwoli Pan, że przytoczę ulubioną piosenkę z dzieciństwa.
Le bon roi Dagobert
A mis sa culotte à l'envers ;
Le grand saint Éloi
Lui dit : Ô mon roi !
Votre Majesté
Est mal culottée.
Szczególnie lubię wers: Wasza Wysokość jest źle "uspodniony". Pozdrawiam.
Domyślny avatar

piotr słaboszewski

08.06.2014 20:03

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ma Pan rację. Istnieje takie

A to pyszne. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Domyślny avatar

z-k

06.06.2014 23:56

Zaglądam na Niezależną z nadzieją na tekst pani Izabeli. Jeśli jest jakiś tekst to zawsze jest strzałem w dziesiątkę. Gratuluję i czekam na książkę o PRL i grandziarsko - okrągłostołowej transformacji. Przewiduję ogromne kolejki pod księgarniami, przynajmniej takie jakie widziałem w Moskwie po książkę prof. gen. Tatiany Graczowej.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

07.06.2014 11:24

Dodane przez z-k w odpowiedzi na Zaglądam na Niezależną z

Ostatnio namawiam znajomych do spisywania pamiętników. Bardzo żałuję, że nie wydał pamiętników Marek Nowakowski. Kiedy go o to ostatnio pytałam powiedział. " Kiedy rzucasz kamień za siebie, nie wiesz kogo  trafi". Chyba go zrozumiałam- bardzo trudno opisać nasze wspólne czasy (  czasy faktycznie były wspólne, natomiast znałam go tylko z widzenia) bez rzucania w innych choćby żwirem. Ale i tak trzeba to zrobić.
tata_celinki

tata_celinki

07.06.2014 03:03

Szanowna Pani, jestem tutaj nowy - w sensie możliwości dodawania komentarzy - dotąd szkoda było mi czasu, żeby gdziekolwiek się logować, ale poczułem ogromną potrzebę podziękowania Pani za to co robi - jestem pod wrażeniem mądrości Pani spostrzeżeń; dziękuję Pani bardzo za to co Pani robi - dobrze, że Pani jest !!

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,043
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności