Media mainstreamowe trąbią w cztery świata strony:
„Nowy gatunek muchówki, pochodzący z Indii, nazwany został na cześć posła PO Stefana Niesiołowskiego „Suillia niesiolowski”. – To największy prezent, jaki biolog może zrobić biologowi – cieszy się Stefan Niesiołowski
Nowy gatunek muchówki odkrył polski naukowiec dr Andrzej Józef Woźnica z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Muchówka Suillia niesiolowski to gatunek muchy. Należy do rodziny błotniszkowatych, ma około 4 mm długości, żółto-pomarańczową barwę z charakterystycznymi plamkami na skrzydłach. Pochodzi z Indii, a występuje na terenach górskich na wysokości ok. 2,5–3 tys. metrów. – Pan Andrzej dzwonił do mnie z pytaniem, czy mam coś przeciwko temu, aby nazwano tę muchówkę moim imieniem. Nie miałem: to duża przyjemność i największy prezent, jaki biolog może zrobić biologowi. Bardzo mi miło – mówi w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” polityk…”.
Właśnie w "Szkle Kontaktowym" pokazują dumnego uczonego prezentującego owada, który od dnia dzisiejszego będzie sławił w świecie nadzwyczajne dokonania nauki polskiej.
Różne jaja już widziałem, ale tym razem wymiękłem.
Moja śp. Mama w takich razach zwykła mawiać:
„Srali muszki do pietruszki, idzie wiosna, będzie lepiej trawka rosła”.
Serdecznie Państwa pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7736
ale oprócz tego "suillia" to świnia po prostu ...
Z laciny POdobno.I dobrze gadowi!
wielki gwózdz programu, co minę ma kwaśną od tego szczawu...
Obrzydliwość!! mówi... "Wyjątkowa nikczemność!
Zegarek mam jeden - nie tak jak Sławuś dwa!.........
Najlepszego,
http://www.youtube.com/w…
Tym razem tylko tyle tytułem komentarza, bo słów mi brak.
Pozdrawiam Pana serdecznie.
Nie oglądam szkła kontaktowego. Chociaż program o walorach sporego potencjału intelektualnego.!
Panowie- jednak, no nie wiem, jak ująć. Czy wypada aż tak odzierać rodzimego profesora, szczególnie w czasie tak dramatycznej zapaści szkolnictwa nie tylko uniwersyteckiego w naszej Ojczyźnie ! Że w tym konkretnym i wymiernym(wszak imię jego nosić będzie w ŚWIECIE I ROZSŁAWIAĆ BEZPODSTAWNIE) IMIĘ PROFESORA ZNANEGO RACZEJ, A MOŻE PRZEDE WSZYSTKIM JAKO SKRAJNEGO AGRESORA WERBALNEGO !
Przecież tenże pan profesor zapisał się historii jako osobnik głoszący wszem i wobec i ZAWSZE: to niesłychany cynizm i łgarstwo, najczęściej niejakiego prezesa Kaczyńskiego, nigdy przedstawiciela jedynej partii Miłości!
Czyżby i pan profesor Stefan N. uległ metamorfozie ? jeśli tak, to dlaczego?
Co prawda nie zawsze możliwym jest, aby przyczyny podać, ale tak bardzo chciałoby się wiedzieć.!
A może sam an prof. S. Niesiołowski złoży oświadczenie vel komentarz w tej, jakże doniosłej sprawie.!
Ostatnio przyzwyczaił widzów do głoszenia jedynie słusznych "prawd" w sferze zupełne niezwiązanych ze swoją profesją. Coś musiało się stać ! jednak wieszczę złowrogo!
Panu prof. S. Niesiołowskiemu wypada złożyć gratulacje, co niniejszym czynię. Wszak już jutro nikt nie będzie pytał o tzw. genezę tego wiekopomnego wydarzeni !
niegdyś jako najprawdziwszy chrześcijanin - Emmanuelle chciał z kin usuwać a lustrowałby co się rusza ...
Wspaniały portret u pani Anastazji P. - UOP sprawił się doskonale ... szkoda tylko, ze nikt wniosków w czas nie wysnuł ... a może i wysnuł, podobno kadra na UŁ po tym jak poszedł w politykę balowała przez kilka dni i od tej pory głosuje na niego aby tylko nie wrócił ...
Ta muszka jest tak prawdziwa, jak prawdziwa była opowieść Niesiołowskiego o Cybie, zabójcy, z biura PiS, który poszukiwał również profesora od much.