Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nie niszczcie plonu ciężkiej pracy Jarosława Kaczyńskiego!

Krzysztof Pasierbiewicz, 11.09.2013
Działalnością blogerską zajmuję się od kilku lat. Goście mojego blogu doskonale wiedzą, że profil mojej działalności od samego początku jest nastawiony na konsekwentną krytykę rządów Donalda Tuska i jego Platformy, a więc de facto jest to blog sprzyjający PIS-owi.

Polska się nareszcie obudziła i dzisiaj, pod wodzą pana Piotra Dudy związkowcy „Solidarności” wyszli na ulice Warszawy celem odsunięcia premiera Tuska od władzy. Oby im się udało! Trzymam za nich kciuki!

A więc dla Prawa i Sprawiedliwości nadarza się realna szansa na objęcie rządów w Polsce. Najnowsze sondaże pokazują, że Polacy chcą by to Jarosław Kaczyński był premierem. A więc otwiera się droga by Prawo i Sprawiedliwość rządziło samodzielnie. To ogromna szansa dla Polski, której nie wolno zmarnować!!!

Ale warunkiem powodzenia na samodzielne rządy PIS jest między innymi jednomyślność elektoratu partii Jarosława Kaczyńskiego.

I tu pojawia się pewien delikatny problem dotyczący na szczęście marginalnej, aczkolwiek niebagatelnej jak chodzi o wizerunek PIS części elektoratu Prawa i Sprawiedliwości reprezentowanej przez ogarniętych niekontrolowanymi i bezkrytycznymi emocjami sympatyków PIS, których na swój prywatny użytek nazwałem „ortodoksyjnymi pisowcami".
  
Są to bez wątpienia gorący patrioci kochający Polskę, lecz niestety w gorącej wodzie kąpani i hołdujący jedynie według nich słusznej zasadzie politycznego dialogu określonej mianem „Szable w dłoń! Bolszewika goń, goń, goń!”.
  
Konkretniej, ci z lekka nawiedzeni zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego, choć bez reszty oddani swojemu przywódcy i ideałom Prawa i Sprawiedliwości  charakteryzują się jednak bezkrytyczną agresją w stosunku do każdego, kto się ośmieli mieć choćby odrobinę inne od nich zdanie,  a co jeszcze gorsze, w każdym, kto się ośmieli na konstruktywną, powtarzam konstruktywną krytykę pod adresem PIS widzi śmiertelnego wroga, którego należy zniszczyć i podeptać. Słowem jakikolwiek dialog z tymi ludźmi jest całkowicie wykluczony. 
Podam trzy konkretne przykłady.
 
Jak w marcu napisałem notkę pt. „Oburzeni związkowcy, Duda i może się uda” ( patrz: http://salonowcy.salon24… ), w której wypowiedziałem się ciepło i przychylnie o planach przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy, właśnie owi „ortodoksyjni pisowcy” nie zostawili na mnie suchej nitki zarzucając mi, że popieram „zdrajcę, który chce wbić nóż w plecy Jarosławowi Kaczyńskiemu” – polecam lekturę komentarzy dodanych do tej notki, a przerazicie się Państwo ich zapiekle nienawistnym tonem. 
Gdy wczoraj napisałem notkę pt. „Związkowcy! Weźcie przykład z młodych” – patrz ( http://salonowcy.salon24… ), w której zaproponowałem by w obawie przed prowokacją służb, rozpoczynający się dzisiaj na ulicach Warszawy protest „Solidarności” miał charakter pokojowy, „ortodoksyjni pisowcy” zarzucili mi defetyzm, tchórzostwo i podcinanie skrzydeł panu Piotrowi Dudzie. A więc gdzie tu konsekwencja pytam? To się przecież kupy nie trzyma! 

A gdy przedwczoraj w notce pt. „Dziejowa szansa Jarosława Kaczyńskiego” (http://salonowcy.salon24… ) napisałem, że właśnie teraz, gdy PIS przy poparciu społeczeństwa ma szansę na samodzielne rządy, Jarosław Kaczyński mógłby (podkreślam tryb warunkowy) wykonać gest pojednawczy w stosunku do wszystkich Polaków (wzorem biskupów polskich z roku 1965), traktując tę propozycję jako jeden z możliwych wariantów osiągnięcia w wyborach przewagi pozwalającej PIS-owi samodzielnie rządzić, jeden z owych „ortodoksyjnych pisowców” opublikował na „Naszych Blogach” Niezależnej.pl – notkę pt. „Michnik nowego rodzaju… yntelygent drrrr Pasierbiewicz” (http://naszeblogi.pl/408… ). A więc blogera sympatyzującego z PIS-em przezwano „Michnikiem nowego rodzaju” jedynie za to, że się ośmielił poddać pod rozwagę prominentów PIS pewien pomysł, który się „ortodoksyjnym pisowcom” nie spodobał.
 
Już tytuł tej notki mówi sam na siebie. O treści, stylu, logice narracji, nie warto wspominać. Zatrważające są jednak komentarze „ortodoksyjnych pisowców” do tej notki dodane. Przeczytajcie je Państwo, a przestaniecie się dziwić, że zachodnia prasa wciąż pisze źle o partii Jarosława Kaczyńskiego. Niemieccy dziennikarze tylko na takie kąski czekają, a Erika Steinbach z radością zaciera ręce po takiej lekturze. Już widzę tytuły „Polscy patrioci skłóceni ze sobą”… i tak dalej.
 
Politycy Prawa i Sprawiedliwości tego głośno powiedzieć nie mogą. Ale ja mogę jako bloger. A więc apeluję do „ortodoksyjnych pisowców”:
 
Opanujcie złe emocje w tej dziejowo ważnej chwili dla Prawa i Sprawiedliwości! Bo zniszczycie ciężką pracę Jarosława Kaczyńskiego, jaką wykonuje dla Polski tyrając każdego dnia od świtu do zmroku! Bo zniweczycie nadzieje gros racjonalnych sympatyków PIS na normalną Polskę.

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Post Scriptum
Celem uniknięcia nieporozumień pragnę zaznaczyć, iż dziesiątki razy pisałem na blogu, że gruba kreska Mazowieckiego była zdradą ideałów "Solidarności" i zawsze będę tak uważał.
Natomiast jestem zdania, że prezes Kaczyński, któremu nadarza się szansa samodzielnego rządzenia, chcąc spokojnie i efektywnie kierować państwem musi wykonać jakiś gest kończący raz na zawsze wojnę polsko polską. Jeśli tego nie uczyni napotka na opór społeczny sporej części Polaków, który go wcześniej czy później zmusi do ponownego oddania władzy i "zabawa" zacznie się od nowa. A ja tęsknię do stabilnych rządów praworządnych ludzi. Dlatego uważam, że pan Prezes powinien wyraźnie powiedzieć, że nie będzie odwetu na szeregowych członkach Platformy, zaznaczając jednocześnie, że po ewentualnym objęciu władzy zrobi białą księgę przewinień prominentów Platformy, którzy zostaną sprawiedliwie osądzeni za konkretne czyny. Chodzi o to, że moim zdaniem Jarosław Kaczyński powinien wykonać właśnie teraz gest pojednawczy, który pozwoliłby mu odzyskać sympatię, a przynajmniej zminimalizować wrogość do PIS, aktualnie rozczarowanych Tuskiem i zrobionych w konia przez Michnika szeregowych wyborców Platformy.
Mam nadzieję, że teraz rozwiałem wątpliwości tych, którzy mnie podejrzewają, iż nawołuję do "grubej kreski bis".
Na koniec proszę mi pozwolić zacytować dziesiąty punkt pisanej w styczniu notki mojego autorstwa pt. "Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego", cytuję"

"Po dziesiąte – naucz się przyznawać do błędów i jak ognia unikaj języka, jakiego w czasie minionym używali bałwochwalcy niejakiego Soso Dżugaszwili. 
Nie ulega wątpliwości, że służby obecnej władzy przyczyniły się do katastrofy smoleńskiej choćby tym, że doprowadzono do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta, a ostatnio odsłania się coraz więcej faktów dopuszczających możliwość zamachu.
 
Ale trzeba powiedzieć otwarcie, że takie praktyki nie byłyby możliwe, gdyby nie śmiertelny grzech Prawa i Sprawiedliwości, jakim było nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej wrogiej Polsce agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić.
 
Bo w czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i dekomunizację polskiego państwa. A argumentacja, że nie było wykładni prawnej, by ujawnić i ukarać agentów WSI nie jest w stanie się obronić.
 
Ale ludzie są tylko ludźmi i wszyscy popełniamy błędy. Dlatego myślę, że gdyby obecnie Jarosław Kaczyński dokonał czegoś w rodzaju „aktu skruchy” za grzech zaniechania reform dekomunizacyjnych, zamknąłby usta zakompleksionemu Tuskowi, który go przedstawia opinii publicznej jako zakłamanego zatwardzialca. Powiem więcej. Moim zdaniem, takim gestem Jarosław Kaczyński odzyskałby zaufanie Polaków nabranych przez redaktora Gazety Wyborczej i doktrynerów osi Ordynacka - Czerska. 
 
Ostatnio coraz częściej ortodoksyjni sympatycy Jarosława Kaczyńskiego piszą na moim blogu komentarze w niepokojącym stylu, przytaczam pierwszy z brzegu przykład: 
 
"Zastanawiam się czemu Pańska krytyka PIS ma służyć. PIS jest jedyną partią, która ma jasne i oczywiste dla patriotów założenia, A Kaczyński mówi jasnym i prostym dla każdego tekstem. Chce Polski silnej i suwerennej. Kto występuje przeciwko niemu sam się określa wrogiem Polski. Kaczyński nie musi się z nikim dogadywać, bo albo się jest z nim, albo przeciwko Polsce. Dotychczas obserwowałam Pana felietony, teraz mam pewne zastrzeżenia, odnośnie pana zamiarów..."

Otóż uważam, że tego typu język płynący z określonego rodzaju mentalności, miast przyciągać do PIS potencjalnych wyborców, skutecznie ich do partii Jarosława Kaczyńskiego zniechęca...", koniec cytatu.

 



Patrz również komentarze na Salonie24:
http://salonowcy.salon24…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16557
Domyślny avatar

dogard

11.09.2013 17:47

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @dogard

nawet ciut wiecej; nie rob z siebie gowinka skrzyzowanego z bydloszewskim.Starczy takich nauczycieli, niestety jestes przeterminowanym psorkiem--czas spojrzec prawdzie w oczy...
Domyślny avatar

bravor

11.09.2013 17:52

Sledztwo smoleńskie musi być dokończone a winni jego mataczenia, a co gorsze, sprawcy katastrofy, powinni być wskazani i przykładnie ukarani. Od tego zależy wiarygodność Kaczyńskiego. Tak więc Kaczyński musi uważać z wyciąganiem rąk do różnych środowisk, w jakiś sposób umaczanych w ten (ale również inne) przekręt. Po drugie, związkowcy wyszli na ulice nie żeby usunąć Tuska, ale żeby wymusić na rządzie i parlamencie zmiany w ustawach antypracowniczych. Takie same demonstracje byłyby gdyby to Kaczyński wprowadził antypracownicze ustawy. Po trzecie przecenia pan siłę i popularność swojego blogu, a więc i siłę oddziaływania komentujących, Niemcy mają na pewno lepsze potrale z których mogą czerpać garściami przykłady podziałów wśród Polaków i są to portale ostro po Kaczyńskim i Pisie jadące. Co do jedności w nadrzędnym celu wyzwolenia spod okupacji różowo-czerwonego salonu to zgadzam się w zupełności. To dlatego służby tworzą różne byty partyjne na szeroko rozumianej prawicy aby zdezorientować wyborców i uszczuplić ew. sukces Pisu. Zaręczam panu, że pojedynczy blogerzy i komentatorzy nie zmienią kierunku wiatru historii/
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 20:35

Dodane przez bravor w odpowiedzi na Autorze drogi

"śledztwo smoleńskie musi być dokończone a winni jego mataczenia, a co gorsze, sprawcy katastrofy, powinni być wskazani i przykładnie ukarani. Od tego zależy wiarygodność Kaczyńskiego. Tak więc Kaczyński musi uważać z wyciąganiem rąk do różnych środowisk, w jakiś sposób umaczanych w ten (ale również inne) przekręt..."
-------------------------------
Pełna zgoda z mojej strony.
"Po drugie, związkowcy wyszli na ulice nie żeby usunąć Tuska, ale żeby wymusić na rządzie i parlamencie zmiany w ustawach antypracowniczych. Takie same demonstracje byłyby gdyby to Kaczyński wprowadził antypracownicze ustawy..."
----------------------------
Pełna zgoda z mojej strony
"Po trzecie przecenia pan siłę i popularność swojego blogu, a więc i siłę oddziaływania komentujących, Niemcy mają na pewno lepsze potrale z których mogą czerpać garściami przykłady podziałów wśród Polaków i są to portale ostro po Kaczyńskim i Pisie ..."
--------------------------------------
Czy mam rozumieć, że uważa Pan, iż nie warto blogować? Czytałem poważną pracę, że podobni do mnie blogerscy szaraczkowie w dużym stopniu się przyczynili by pan Obama wygrał wybory.
"Co do jedności w nadrzędnym celu wyzwolenia spod okupacji różowo-czerwonego salonu to zgadzam się w zupełności. To dlatego służby tworzą różne byty partyjne na szeroko rozumianej prawicy aby zdezorientować wyborców i uszczuplić ew. sukces Pisu. Zaręczam panu, że pojedynczy blogerzy i komentatorzy nie zmienią kierunku wiatru historii..."
----------------------------------
Pojedynczy z pewnością nie, ale en mass mogą wiele zdziałać.
Serdecznie Pana pozdrawiam
KP
Domyślny avatar

Dunbar

11.09.2013 18:17

Że Pan nie chce uwierzyć, że twarz pisu nie jest taka jaką chciałby pan widzieć, lecz jest to właśnie twarz tych niezdolnych do jakiejkolwiek refleksji ortodoksów. Oni nigdy Pana nie uznają, w bolszewickich ugrupowaniach największą zbrodnią jest brak radykalizmu.
Domyślny avatar

dogard

11.09.2013 19:27

Dodane przez Dunbar w odpowiedzi na Problem w tym

u POlichamkow I KOMUCHOW--STARCZY MADRALO?!Problem w tem,iz psorek musi miec wylacznosc na przeszkadzanie KACZYNSKIEMU--jeno on, egotyczny neurastenik.Zapomniany i wiednacy.Coz tempus fugit & panta rei.POgodzic sie trzeba z wlasna marnoscia,a nie POuczac prostacko.Tys nowy zadaniowy czy przeflancowany gajowy.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 20:26

Dodane przez Dunbar w odpowiedzi na Problem w tym

Choć wiem do czego Pan pije, to jednak za ostro i niesprawiedliwie Pan pojechał po bandzie.
KP
Domyślny avatar

łucyna

11.09.2013 19:36

brakło pary , tej "sensownej" ... potem bedzie , ze nie zrozumielismy o co nauczycielowi akademickiemu chodziło. A dalej , dalej jak juz całkiem bedzie do d...y , to nastepny wpis bedzie niezwykle łzawy ... jakas miłosc z młodosci , jakis pogrzeb , niewazne znam nie znam , mozna ładnie opisac ... cos jak łzy Sawickiej. Na pomoc - juz są /nicki takie .. pierwszy raz tu widziane , przypadek?)...jak koło ratunkowe ... pomocyyyyy...(wylano na mnie hektolitry fekalii) ... taaaki płacz. Ale to , taaaki płacz , bedzie w nastepnym odcinku ... p.t. "wicie nie rozumicie". PS,- gdzie ta na miotle ?. Przyleci później
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 20:22

Dodane przez łucyna w odpowiedzi na No i.....

Kompleksy, kompleksy, kompleksy!
Pozdrawiam,
KP
Domyślny avatar

Daf

11.09.2013 21:17

Dodane przez łucyna w odpowiedzi na No i.....

Pani jest gosciem na blogu Pana Profesora, to zobowiazuje Pania do poprawnego zachowania. Chamstwo i bezdenna glupota - to to na co Pania stac. To jest portal dla inteligencji, a nie dla desantu z czworakow - zrozumiano ? Prosze przestrzegac regulaminu tego Portalu, bo bede czula sie w obowiazku zawiadomic Administracje.
gorylisko

gorylisko

11.09.2013 23:06

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ lucyna 19:36

kapewu...
a może własna piersia osłoni pani drrra... 
tak przypadkiem... róznica miedzy fortepianem a słoniem sie kłania...
fortepian na ten przykład mozna osłonić ale słonia nie da się ofortepianić...
Domyślny avatar

Daf

12.09.2013 00:13

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na tocz się arbuzie, odpryśnij emalio...grzej zelówy ;-)

To bardzo rycerski gest, ze Pan tak zdecydowanie wystepujesz w obronie honoru Panskiego orszaku.
Domyślny avatar

łucyna

12.09.2013 09:16

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ lucyna 19:36

Pani swoja głupota za to nie nadaje sie nawet do tych czworaków. Tam ludzie maja o wiele wiecej rozumu. Agentura taka jak Pani na szczescie ma juz dni policzone.
Domyślny avatar

dogard

11.09.2013 20:54

na krakowskiej demonstracji w obronie NARODOWEGO WIESZCZA.PROSZE ZDAC RELACJE Z JEJ PRZEBIEGU,to z pewnoscia bedzie doprawdy budujace.Czekam niecierpliwie...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 21:53

Dodane przez dogard w odpowiedzi na mam nadzieje,iz bedzie PAN

@Dogard  @All
Uprzejmie Państwa informuję, że będę odpowiadał tylko na sensowne komentarze.
Pozdrawiam,
KP
Domyślny avatar

dogard

11.09.2013 23:13

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na mam nadzieję...

to bylo pytanko; łaski bez, znajomi beda to i ja sie dowiem...
Domyślny avatar

Magdalena

11.09.2013 21:00

Pewnie znajomi od tenisa, pochodzący ze starej inteligenckiej rodziny, uważają zachowanie tychże ortodoksów za wręcz karygodne faux pas? Może niech się wzniosą ponad to, wybaczając ludziom, którzy sami lub ich dzieci i wnuki cienko przędą lub niecienko ale cóż z tego skoro zagranicą? Na dodatek od lat z przypiętą do rękawa opaską "moher". I nie z własnego wyboru tylko z przyczyny miłościwie nam panujących, do czego w/w znajomi zapewne przyłożyli rękę przy urnie, kiedy to PiS był czystym obciachem, a Prezes był tyranem. Rozumiem o co Panu chodzi, ale Panie Krzysztofie, na litość boską, niech i Pan zrozumie, że my jesteśmy już po prostu potężnie (pardon my French) wkurwieni.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 21:52

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Znów?

...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

11.09.2013 21:51

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Znów?

Szanowna Pani Magdaleno,
Pisze Pani:
"Rozumiem o co Panu chodzi, ale Panie Krzysztofie, na litość boską, niech i Pan zrozumie, że my jesteśmy już po prostu potężnie (pardon my French) wkurwieni..."
Odpowiadam:
A myśli Pani, że ja nie? Czuję dokładnie to samo, co pani. Ale nadszedł moment krytycznie dla nas ważny. I dlatego trzeba cholernie uważać żeby czegoś nie spieprzyć. Po to napisałem dzisiejszą notkę.
Serdecznie pozdrawiam
KP
miecz damoklesa

miecz damoklesa

12.09.2013 07:15

Panie doktorze!
prosze sie nie dziwic komentarzom.Proponuje bowiem Pan cos, co w najnowszej przeszlosci okazalo sie zdrada lub najwyzsza glupota! Zle pojeta, falszywa jednosc (karmienie Walensy mimo wiedzy w Solidarnosci o jego wspolpracy z SB), i praktycznie oddanie walkowerem Polski w rece zdrajcow , sprzedawczykow i agentow poprzez tak naprawde brak ostrego sprzeciwu wobec okraglego stolu, magdalenki i grubej kreski, weplchnelo Polske na 25 lat w otchlan quasi-komunizmu. Dlaczego wtedy elity solidarnosciowe nie stanely na czele protestu mlodaziezy krakowskiej, tylko pozwolono ja sppacyfikowac? Dlaczego wogole sie o tym protescie nie mowi nawet w "naszych" mediach?Nawolywanie do jakiegos "pojednania" czy "amnestii" dla Po-wcow teraz jest powtorzeniem bledow przeszlosci, ktore , jak historia udowodnila, do niczego nas nie doprowadzi. Utwierdzi tylko nasza mlodziez a takze tych niewielu starszych ktorzy jeszcze wierza w proces politycznych, ze PiS nalezy do tej samej "sitwy ", skoro odpuszcza zlodziejom i bandytom i  cale to
"prawo i sprawiedliwosc" to tylko retoryka bez zadnego znaczenia. Czy tego chcemy? Czy panu zalezy na tym, aby do konca zniszczyc jakakolwiek nadzieje na "prawo i sprawiedliwosc", ktora jeszcze gdzies tam istnieje w niewielkiej czesci spoleczenstwa? Bo nowa gruba kreska do tego niechybnie doprowadzi. Apeluje do pana- niech pan przestanie namawiac do amnestii, to calkowicie zniszczy Polske i nas, PiSowcow pod wzgledem moralnym a w konsekwencji i wyborczym! Dlatego musimy i bedziemy zwalczac takie poglady, jak pana, nie sluza one przyszlosci naszej Ojczyzny!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

12.09.2013 08:59

Dodane przez miecz damoklesa w odpowiedzi na ortodoksyjny Pisowiec

Szanowny Panie, dziesiątki razy pisałem, że gruba kreska Mazowieckiego była zdradą ideałów "Solidarności" i zawsze będę tak uważał.
Natomiast jestem zdania, że prezes Kaczyński, któremu nadarza się szansa samodzielnego rządzenia, chcąc spokojnie i efektywnie kierować państwem musi wykonać jakiś gest kończący raz na zawsze wojnę polsko polską. Jeśli tego nie uczyni napotka na opór społeczny, który go wcześniej czy później zmusi do ponownego oddania władzy. Dlatego uważam, że pan Prezes powinien wyraźnie powiedzieć, że nie będzie odwetu na szeregowych członkach Platformy, zaznaczając jednocześnie, że zrobi białą księgę przewinień prominentów Platformy, którzy zostaną sprawiedliwie osądzeni za konkretne czyny.
Mam nadzieję, że teraz rozwiązałem wątpliwości tych, którzy mnie podejrzewają, iż nawołuję do "grubej kreski bis".
Dla pełnej jasności powyższe dodaję do mojej notki w Post Scriptum
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
gorylisko

gorylisko

12.09.2013 11:00

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ortodoksyjny pisowiec...

ależ oczywiście, z chwila kiedy PiS wygra, Kaczyński osobiście weźmie nóż i będzie rezał szeregowych człnków po...tudzież wszelkie wykształcone gołąbki pokoju, pojednania i mniłości jak cholera...szanowny drrr...nie widzi albo raczej nie chce zauważyć, że sam JK nie ma mściwej natury... to widać, słychać i czuć...natomiast ma znakomite wyczucie prawa... kiedy Juliusz Cezar wkroczył do Rzymu nie musiał umizgiwać się do klientów kamaryli Pompejusza...
Kaczyński zrobi tak samo... pewnikiem zignoruje pąńskie "dobre rady" nie dopuszczając do głosu ludzi niepewnych i zdradliwych...
Domyślny avatar

andzia

12.09.2013 08:56

Trzeba być w życiu "zimnym"albo "gorącym".Jestem ortodoksyjną Pisowiaczką(oj ta dana,Ojczyzno kochana :).Słowo "tolerancja"wymyślono dla sankcjonowania wszelkiego rodzaju zboczeństwa,oszustw itp.W języku polskim jest takie słowo jak - PRZYZWOITOŚĆ.Przyzwoity człowiek nigdy nie zrobi nic złego,nieodpowiedniego,nie zgodzi się też na nazywanie białego-czarnym. Subiektywnie (zaznaczam!),wydaje mi się,że Pan chciałby : i Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek.W polityce to niemożliwe,tym bardziej po wcześniejszych doświadczeniach.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

12.09.2013 09:24

Dodane przez andzia w odpowiedzi na subiektywnych słów kilka

Nie chcę być złośliwy, ale czyżby Pani była świeżo po lekturze książki "profesora" Władysława Bartoszewskiego" pt. "Warto być przyzwoitym" ???
Pozdrawiam serdecznie,
KP
Domyślny avatar

andzia

12.09.2013 10:00

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na subjektywnych słów kilka...

Specjalnie podkreślałam,że to co piszę,to moje własne,subiektywne wrażenia.Ale nie,nie udało się Panu zachować spokoju i zgodzić się z czymś tak prostym,jak prawo do własnego zdania i wyrażanie go w kulturalny sposób. Ja też nie chcę(kłamstwo!)być złośliwa,ale-znowu subiektywne spostrzeżenie- odnośnie Pana "fotki"która to mówi:"patrzcie jaki to ja jestem piękny,przystojny,mądry,nieomylny.Patrz moherze i ucz się od Europejczyka jak masz myśleć i komu wierzyć..." Tylko, że tego typu "fotki" za moich nastoletnich czasów były na odwrotnych stronach straganowych lusterek.
Domyślny avatar

łucyna

12.09.2013 09:25

Bo jakos Pan unika a i P.Daf moze znajdzie "mądre" słowo nie z czworaków. wSieci" , ukazał sie wywiad z A.Macierewiczem ... --------------------------- "Ludzie , ktorzy używają dawnego dorobku jako zasłony dla obecnych złych czynów , mylą się sądząc , że nie będzie to dostrzeżone" To cytat z jego wypowiedzi. --------------------------- Czy to jest w/g dr.Pasierbiewicza mowa "ortodoksyjnego pisowca" szkodząca tej ogromnej pracy J.Kaczyńskiego ?!. Czy to jest mowa nienawisci ?! ... czy moze mowa wołającego o wybaczenie ?!.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,499
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności