Zwolennicy CETA mówią, że przystąpienie do umowy zwiększy produkcję i miejsca pracy tylko nie mówią gdzie, to nastąpi, a gdzie spowoduje to utratę miejsc pracy, bo przy takim nasyceniu rynku innej możliwości nie ma, ktoś musi stracić. Jedynym argumentem polskich zwolenników tej umowy jest, że będzie łatwiej sprzedawać jabłka. Czyli sprzedamy niepodległość za możliwość sprzedaży większej ilości jabłek. Mam nadzieję, że ze strony PiS-u to jest tylko wybieg mającym na celu przestania być tarczą strzelniczą w UE i zostanie ona odrzucona podczas ratyfikacji przez parlamenty krajów UE.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4572
Gniewko, powiedz mi dlaczego podpisanie traktatu o wolnym handlu to dla ciebie sprzedanie naszej niepodległości ?! Czy sprzedaliśmy naszą niepodległość przystępując do UE i jej wolnego handlu pomiędzy krajami Europy ?!
Gniewko, my możemy dyskutować np. o arbitrażu, który nie będzie po naszej stronie w razie jakiś problemów, ale stracie niepodległości ?!
Przemyśl jeszcze raz to co napisałeś.
Uważam, że przystąpienie do UE skutkuje utratą części naszej niepodległości i nie możemy nadal tego pogłębiać. Podam za przykład ostatnią sprawę z podatkiem od handlu, gdzie biurokraci z UE pod namową korporacji handlowych nie pozwalają nam na obronę swojego handlu, co będzie skutkować także upadkiem naszych drobnych przedsiębiorców i rolnictwa. Przed ratyfikacją tej umowy trzeba ją renegocjować i wyeliminować zagrożenia, żeby znowu nie mówić, że mądry Polak po szkodzie. Nie wszyscy z PiS są za ratyfikacją tej umowy i w tym moja nadzieja.
Proszę uprzejmie przeczytać choćby artykuły 28 i 29 CETA. Jeśli ich treści (podporządkowanie ekonomiczne obcym arbitrażom) nie uzna pan za utratę niepodległości, to nie mamy o czy dyskutować
Nie no kolego, nie mam najmniejszego zamiaru z tobą dyskutować !!! A wiesz dlaczego ? Bo żeby dyskutować z kimś na jakiś temat, to ten ktoś musi mieć chociaż trochę oleju w głowie !!!
Jaką niepodległość?
Właśnie o to chodzi, żeby ludzie tracili miejsca pracy. Na przykład niegdyś większość ludzi pracowała w rolnictwie, a teraz nie. Jednak ani nie głodujemy, a większość ludzi poza rolnictwem nie jest bezrobotna. Ludzie teraz zarabiają czym innym niż sianie rzepy, np. produkując rzeczy, których dawniej nie było, a nawet jeśli były, mało kogo było na nie stać. I o to chodzi.
3 miliony Polaków, którzy nie sieją rzepy w Polsce, wyjechało na zachód, żeby jakoś przeżyć i są tam traktowani jak intruzi a niektórzy nawet zabijani, a i tak w Polsce jest 8% bezrobocie. O to ci chodzi trollu ?
Zwróciłem uwagę, że żeby jeden miał pracę, inny nie musi jej tracić. Proszę przyjąć na wiarę.
Nie udało ci się usunąć swojego komentarza, ponieważ wcześniej umieściłem swoją odpowiedź. Tak że nie ściemniaj. Jesteś antypolakiem, który życzy jak najgorzej Polsce i Polakom.