Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Szara strefa - Podsumowanie dyskusji

KaNo, 21.06.2011

Pod notką napisaną wspólnie z Kaczązupą dyskusja na Salonie24 jeszcze trwa. Mimo to można się chyba pokusić się o kilka słów podsumowania i rozwinięcia, ponieważ główne jej tezy nie zostały zakwestionowane.

W swoim Raporcie Mak zamieścił tylko jeden wykres w skali odległości od początku pasa startowego (rys. 46). W dodatku wykres ten jest niekompletny, bo większość odczytów kończy się o 10:41:00, czyli, jak podaje MAK (str. 167 wersji ang. Raportu), w momencie zderzenia z „pancerną” brzozą. Spróbuję zatem odtworzyć z danych MAK wykresy funkcji w zależności od odległości.

Założenie podstawowe: przyjmuję wszystkie dane przedstawione w Raporcie za dobrą monetę.
Funkcją przeskalowującą czas na odległość niech będzie całka z prędkości TAS, czyli prędkość samolotu względem ziemi. MAK wykreślił w Raporcie jedynie prędkość względem powietrza (IAS), należy ją zatem przeliczyć uwzględniając prędkość i kierunek wiatru oraz gęstość powietrza. Metodę takiego przeliczenia można zobaczyć w dyskusji pod zdjęciem:
https://picasaweb.google.com/118355005473258703478/DropBox?authkey=Gv1sRgCM3S1LTe7LejIQ&feat=comment_notification#5588019172901178978

W tab. 1 na s. 87 podane są odległości szczątków samolotu i szczególnych miejsc katastrofy w układzie osi pasa startowego. Ten układ mogę również wybrać do przeliczenia czasu na odległość, ponieważ - jak podaje MAK - kurs samolotu był równoległy do osi pasa. Poprawkę należy wprowadzić jedynie w ostatniej fazie lotu - pomiędzy piątym alarmem TAWS i punktem zamrożenia FMS. Wyznaczyłem funkcję skalującą odcinek 10 sekund (10:40:55 – 10:41:05) na odległości od początku pasa startowego, przyjmując arbitralnie dla czasu 10:40:55 odległość -1200 metrów.



Funkcję tę można użyć do skalowania względem dowolnie wybranego punktu synchronizacji, dla którego znamy czas i odległość.
Nie przez przypadek jako pierwszy wybrałem punkt zderzenia z brzozą. W tab. 1 jest podana odległość od pasa równolegle do trajektorii samolotu, a na s. 167 (wersja angielska) czas zderzenia: 10:41:00.

Od czasu, kiedy Kaczazupa zauważył „tąpnięcia” na wykresie przyspieszenia prostopadłego, ich charakter i położenie jest jedną z najciekawszych zagadek. Mamy zatem punkt synchronizacji 10:41:00 (na osi czasu 60. sekunda) i odległość -856 metrów od początku pasa:



Rzeczywiście, „tąpnięcia” są za brzozą, tylko im dalej od brzozy, tym większy absurd. Samolot mija miejsce, gdzie zamroził się FMS (-567 metrów od pasa) o godzinie 10:41:03,68, natomiast o godzinie 10:41:05, kiedy faktycznie się zamroził (dane z Raportu), śmiga nad centrum katastrofy z prędkością 270 km/h i na wysokości 15 metrów.
Jest to oczywisty absurd, „kosmiczna bzdura” i nie należy dalej zaprzątać nim sobie głowy. Funkcja skalująca okazała się w rzeczywistości funkcją szkalującą Raport.

Przyjmę zatem inne założenie: prawdziwe są dane odczytane przez amerykańskich ekspertów. Tym razem będę synchronizował funkcję skalującą z punktem zamrożenia FMS, czyli godziną 10:41:05 (65. sekunda na osi czasu) i odległością -567 metrów od początku pasa. Teraz wykres wygląda zupełnie inaczej:



Pierwsze tąpnięcia znalazły się teraz przed brzozą, a samo zderzenie z drzewem ma miejsce o 10:41:01,23. Z przesunięcia czasu/miejsca wynika też wiele innych konsekwencji. Ilustrują je wykresy innych parametrów, które zamieściłem na rysunku.

„Dziwne” rzeczy przed brzozą dzieją się nie tylko z przyspieszeniem prostopadłym, ale z wszystkimi pozostałymi odczytami. Ponadto zastanawiająca jest różnica pomiędzy przebiegiem wykresu kompresora lewego silnika (1) i dwóch pozostałych (2,3). Przerywanymi liniami zaznczyłem maksymalny błąd skalowania wynikający z faktu, że czas zamrożenia FMS podany jest z dokładnością do jednej sekundy i wynosi ±39 metrów.
Mimo przyjęcia tak dużego błędu widać, że pierwsze „tąpnięcia” zdarzyły się przed brzozą. Jest wielce prawdopodobne, że to nie brzoza była przyczyną katastrofy, a ewentualne zderzenie z nią było jednym z efektów nieznanego nam, wcześniejszego zdarzenia.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3853
Domyślny avatar

Gosia

21.06.2011 12:04

To był ZAMACH!
Domyślny avatar

LB-NY

21.06.2011 16:32

Witam. Czytam dokladnie Twoje wpisy i dlatego chciałbym podzielić sie uwagami, które nasunęły mi się podczas analizy ostatniego wpisu. Skoncentruje sie wyłącznie na analizie amerykańskiej jako jedynej wiarygodnej. Otóż co zauważyłem: Ciąg silników wzrastał co świadczy o tym, że pilot podjął decyzję odejścia i ją realizował. Dobrze by było, aby określić moment podjęcia tej decyzji co nie powinno nastręczać żadnych kłopotów. Wystarczy załączony zbiór wykresów przesunąć w lewo. Nastepne spostrzezenie. Wszystkie wskazania z czujników w okolicy brzozy mają dziwne tąpnięcie co można wytłumaczyć łatwo tym, że zaistniał znaczący spadek napięcia zasilania. Bardzo dziwnym by było gdyby był to skutek uderzenia w brzozę trwającego ok. 4 msek. Ponadto przez końcówkę skrzydła nie przebiega główna magistrala zailająca. Te spostrzeżenia doprowadzają do wniosku, że to co obserwujemy to skutek innego destrukcyjnego zdarzenia mającego miejsce w tylnej części samolotu. Tam znajdują się generatory energii elektrycznej. Czy miało to związek z wykonaniem odejścia, czy pilot w momencie odejścia nie wykonał dodatkowo logicznego w sytuacji w jakiej się znalazł zwrotu w lewo w kierunku obniżającego sie terenu. Analiza danych wskazuje na największe prawdopodobieństwo takiego splotu okoliczności. A teraz pytanie z innej beczki. Wiadomo, że w ogonie tutki znajduje sie zbiornik paliwa. Zbiornik ten był raczej pusty w momencie katastrofy na co wskazuje brak pożaru w tej części wraku. Niemniej jednak w zbiorniku znajdowały się resztki paliwa i opary tegoż paliwa. A zatem jeśli zdarzyło się cos co spowodowało uwolnienie się tych oparów i rozprzestrzenienie sie ich w ogonie samolotu to czy w przypadku np. zaiskrzenia w instalacji elektrycznej mogło dojść do wybuchu podobnego do wybuchu objętościowego? Dobrze by było jednak prześledzić parametry lotu poczynając od przynajmniej 2000 m odległości od progu pasa ale w żadnym wypadku nie makowskie.
Domyślny avatar

Jawa

21.06.2011 17:30

Dodane przez LB-NY w odpowiedzi na Sposrzeżenia

to dlaczego się opowiada, że powinien lecieć na lotnisko zapasowe.
Domyślny avatar

akcja glowka

22.06.2011 02:47

gdyby byly prawie puste to wiedziala by o tym zaloga Jaka ( pare okrazen lotniska )
Domyślny avatar

Sobiepan

22.06.2011 07:21

Ze jest Was kilku upartych, ze w szkole nie sadziliscie brzozek, tylko uczyliscie sie, ze wazne uczyniliscie najwazniejszym. I po kazdej lekturze takich tekstow, wiem, ze moj prezydent zostanie w historii jako Polak, ktorego prawda zabila. Merytorycznie nie staje w szranki, chce tylko potwierdzic, ze naleze do grupy czytelnikow.I ze licze sie bardzo z Pana opinia! Pozdrawiam, rownie serdecznie, jak przy wiewiorkach!
Domyślny avatar

LB-NY

23.06.2011 21:42

Tu154 ma siedem zbiorników paliwa, które opróżniajaę kolejno. Z tego powodu jeśli samolot w momencie katastrofy miał 11 ton paliwa niektóre zbiorniki mogły byc puste.
Domyślny avatar

Gość

30.07.2011 23:33

Dodane przez LB-NY w odpowiedzi na Odpowiedż w sprawie zbiorników paliwa

Przed wylotem Tu-154 z Okęcia stwierdzono wyciek "jakiegoś" płynu.Okazało się że to kałuże wody pozostałej po myciu kadłuba przed wylotem a spływającej z pod pokryw silników (?) Zbiorniki są oddzielnie włączane w określonej kolejności? Jeżeli tylko część zbiorników napełniona była paliwem ,pozwalając dotrzeć tylko do Smoleńska ,gdyby chcieli odlecieć na lotnisko zapasowe ?( Silniki "ryczały" bardzo dziwnie ,samolot się nie wznosił (świadkowie),pozostałe 12t paliwa to woda ? - nie było pożaru - czy to możliwe? Nie mogły być "puste"- wykrywały by to czujniki a Załoga podawała ile mają jeszcze "paliwa"!
KaNo
Nazwa bloga:
tak ciężko myślom patrzeć w oczy

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 148
Liczba wyświetleń: 863,439
Liczba komentarzy: 823

Ostatnie wpisy blogera

  • Brzoza iglasta
  • Zespołowe przeciążenie Laska i Millera
  • Augsburg - Accident Investigation

Moje ostatnie komentarze

  • Zajrzałem do Coryllusa i zaniemówiłem, ale jak dotarłem do fragmentu "Powtórzę raz jeszcze – artyści nie są kształceni po to, by z nich szydzić, ale po to, by ich wykorzystywać do różnych…
  • "a ten szlaja się po dyskotekach, wystawia na odstrzał V kolumny," Czy tak trudno oddzielić ziarna od plew? Jaką wartość mają wnioski oparte na takich "wprasowanych" informacjach?
  • Celem jest nie tylko min. Macierewicz, ale przy okazji podkomisja smoleńska.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Trotyl – wyniki pierwszego testu
  • Czego TAWSy nie powiedziały, wiecie komu
  • Zdjęcie satelitarne z 10 kwietnia?

Ostatnio komentowane

  • namir.tabaka, Została podważona już dawno (08.09.2011 23:37) przez blogera o nicku Paes64 na portalu Salon24: https://www.salon24.pl/u… "... FMS-stop Szerokość geograficzna:  N 54° 49.483' Długość…
  • 3rdOf9, Nie no ja myślę, że "brzoza iglasta" to całkiem fajna nazwa i wejdzie do obiegu :) Choć może nie będzie tak popularna jak "brzoza pancerna"...
  • , Zdzichu z Niemiec -Zdzichu z Polski -Zdzichu z Wielk... Jaki nick nastepny? Proponoje Zdzichu zPhenianu? Boleslaw z Oslo

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności