Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Poeta Wencel wyklucza poetę Tuwima

eska, 07.03.2013
Przepraszam, powinnam napisać Wielki Polski Poeta Wencel, w skrócie WPP. Otóż wzmiankowany WPP Wencel zamieścił  w ostatnim  GaPolu tekst o filmie pt. „Syberiada polska”, a dokładnie o tym, dlaczego filmu oglądać nie należy, pod żadnym pozorem.  Powodem jest fakt, iż scenariusz filmu oparto na książce wspomnieniowej autorstwa niejakiego Domino, w latach 50-tych stalinowskiego prokuratora.
Podobno jest to dobra książka, podobno starzy Sybiracy byli bardzo wzruszeni na premierze filmu i uznali go za dobrze oddający tamten koszmar Polaków, podobno...
Ale to nie ma znaczenia.
Nieważne, że takich filmów w ogóle nie ma – a ten oddaje ponoć dość nieźle tragedię polską z lat sowieckiej okupacji. Ważne , że autor książki będącej podstawą scenariusza potworem/zdrajcą był i dlatego dyskwalifikacja bez oglądania. Tu następuje długi wywód o tym, jak to dzieło ma być świadectwem rozwoju duchowego,  a przecież taki stalinowiec rozwinąć się duchowo nie mógł. Koniec, kropka.

Żeby dodatkowo podkreślić wagę integralności dzieła i osoby, WPP Wencel przywołuje przykład Tuwima i tu następuje tekst, który muszę zacytować :
„Ułaskawienie? Na Sądzie Bożym  - być  może, choć raczej trudno sobie wyobrazić, że Bóg jest skamandrytą. Ale w polskiej kulturze miejsca dla Tuwima nie ma i nie będzie...”
Jeszcze krótkie skarcenie Jana Lechonia (którego WPP Wencel łaskawie przyjmuje jednak do kultury polskiej) za zbyt łaskawy stosunek do poezji Tuwima i odesłanie Domino do Bułgarii i innych krajów post-sowieckich. Koniec.

No i tu, przyznam szczerze, nóż mi się w kieszeni otworzył.
Przez pół życia zdobywałam wiedzę o polskich pisarzach potajemnie lub z jakichś prywatnych, uchowanych cudem bibliotek.  System stworzył tzw.  „zapis na nazwiska”. Pisarze - zarówno zagraniczni, jak  polscy >  emigracyjni i niektórzy miejscowi  -  byli wykluczeni z kultury socjalistycznej. Nie wolno było ich drukować, rozpowszechniać, nie należało przyznawać się do czytania ich dzieł.
Teraz WPP Wencel tworzy naszą polską listę wykluczonych, których należy pryncypialnie potępić i dzieł nie czytać/oglądać - oto mamy piękny przykład zarażenia Systemem, niestety.

Zacznijmy od początku, czyli z pozycji chrześcijańskich. Wszak rozważanie, co zrobił System Zbrodni z młodym chłopakiem na Sybirze, jak dalece zatruł mu duszę, skoro  ten po przyjeździe do Polski zaczął mu służyć – to temat do bardzo poważnych rozważań nad naturą tego Systemu. WPP Wencel nie jest tym zainteresowany.

OK – to ja mam pytanie > jeśli kryminalista uratuje topiące się dziecko, to mamy malucha z powrotem wrzucić do wody, bo niewłaściwy człowiek go uratował?
I drugie pytanie > skoro Tuwim jest be, to co zrobimy z tą nieszczęsną „Lokomotywą”, „Ptasim radiem”  i panem Słowikiem, co się spóźnił na kolację?
Zapewne WPP Wencel doskonale zna Pana Boga, skoro jest pewien, że Bóg nie lubi skamandrytów. I może nawet „pod dyktando Pana Boga” pisze już wierszyki dla maluchów mające zastąpić tego nieszczęsnego Tuwima.....
Ja się tylko zastanawiam, jak pysznym trzeba być, żeby w sytuacji, kiedy naród jest totalnie podzielony – wywalać na śmietnik jedną z niewielu tradycji, która jest bliska prawie wszystkim > te czytane z pokolenia na pokolenie, pisane przepiękną polszczyzną bajeczki wierszem Tuwima. To wywalmy jeszcze „Kubusia Puchatka”, wszak to tłumaczyła Irena Tuwimowa, do tego kłamliwie i niezgodnie z oryginałem.....



PS. Jeśli  chodzi o poezje Wencla to ...... ja się nie wypowiadam. Rozumiem, że trudno jest być poetą po Herbercie  czy choćby po Kaczmarskim.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18275
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

07.03.2013 21:44

Dodane przez eska w odpowiedzi na A gdzie ja napisałam

proszę nie łapać za słowa - koment pod wpisem, to  nie referat, ani nawet wpis.

a tak  "...to wtedy Jaruzel byłby "dobry? " ...lepiej?

Jedyne, co bym na miejscu Wencla napisał inaczej, to to, że miejsce Tuwima jest i wśród poetów - i wśród kapusiów.

Wtedy miałby Wencel rację, a salon i tak by zawył.

eska

eska

07.03.2013 22:11

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Eska

Gdzie napisałam, że Domino jest dobry ??? W  jaki sposób fakt, że posłużono się jego książką, usprawiedliwia jego czyny???
Bandyta może napisać dobrą książkę, a przyzwoity człowiek beznadziejny kicz - historia literatury jest pełna takich przypadków. Czy mamy nie czytać Dostojewskiego, bo nienawidził Polaków?
A poza tym chodzi o film, a nie o tego Domino.
Wszyscy wiedzą, że Tuwim się ześwinił, ale to nie wyklucza jego poezji z polskiej kultury, bo ona tam już jest i tak.
A teraz napiszę, czego nie znoszę >
Otóż nie znoszę butnych młodych ludzi odgrywających Wielkich Patriotów. Bo patriotyzm kosztuje i to cholernie dużo - i póki się nie musiało zapłacić pełnej ceny, to warto mieć trochę skromności.
Domyślny avatar

Ewakropkapl

07.03.2013 23:55

Dodane przez eska w odpowiedzi na Powtarzam

jak należy rozumieć, aluzyjnie do Wojciecha Wencla; "nie znoszę butnych młodych ludzi odgrywających Wielkich Patriotów", to, po przyjrzeniu się Pani wywodom, westchnęłabym jedynie z ubolewaniem i tyle. Nie chcę polemizować z Pani pewnością o rzekomej "bucie" Wojciecha Wencla, ale bez patosu (wielkich liter), mogę Panią zapewnić, że Wojciech Wencel- Polak, mąż i ojciec oraz Wojciech Wencel poeta i felietonista, jest wielkim patriotą. Bo co by tam jeszcze Pani nie napisała o "cenie za patriotyzm" itd., to powiem, że życie Wojciecha i Jego twórczość, którą znam, tylko potwierdzają explicite, że jest wybitnym patriotą. Przy okazji, w oczywisty sposób nie mogę się zgodzić z Panią, że osobowość, więc przymioty bądź podłości piszącego, nie mają wpływu na jego dzieło, nie można oddzielać samego twórcy od efektów jego kreacji.
eska

eska

08.03.2013 01:29

Dodane przez Ewakropkapl w odpowiedzi na ...I gdyby Pani nie napisała tego jednego zdania za dużo,

Niemniej czasem chciałabym wiedzieć, co w czasie dzisiejszym tak naprawdę znaczy być wielkim patriotą. 
Co to znaczy wg Pani ?
Domyślny avatar

Ewakropkapl

08.03.2013 23:49

Dodane przez eska w odpowiedzi na Cóż, nie mogę polemizować z opinią o prywatnym zyciu Wencla.

-Co dziś znaczy być wielkim patriotą ? Dziś, więc w czasach pokojowych, w dzisiejszej Polsce... To wielkie wyzwanie; być patriotą w III RP - o zachwianych podstawach demokracji, w której prowadzi się politykę sprzyjającą wynarodowianiu i zbliżającą nas niepokojąc do utraty suwerenności, w państwie o wielkich dysproporcjach w dostępie do różnorakich dóbr, gdzie odgórnie, w coraz zuchwalszy sposób, poprzez system represyjnych ustawa i lekceważenie uzasadnionych postulatów poważnej części narodu, stwarza się gorsze(drugiej kategorii)grupy społeczne, pogłębiając i umacniając w ten sposób narodowe podziały, w państwie, którym dopuszcza się, a nawet finansuje z budżetu, pisanie nowej historii Polski, zakłamującej i spotwarzającej Ojczyznę i naszych protoplastów, w III RP, gdzie demoluje się system oświaty, redukuje nauczanie m.in. naukę historii, gdzie dopuszcza się przemoc na słabszych i starszych np.obrońców krzyża itd., itp. Dlatego, dzięki Bogu, za garść młodych Polaków, podobnych do Wojciecha Wencla, którzy na rozmaitych frontach, w zdecydowanie ograniczanych warunkach, publikują, protestują, manifestują, nie godząc się z wyżej opisaną rzeczywistością, ale i bronią wykluczanych oraz naszego dziedzictwa narodowego; nauki, kultury i religii. Jeżeli na dodatek czynią to z pasją i miłością do polskości (mowy, ziemi, obyczajów...) jak Wojtek Wencel, to tylko się cieszyć, bo to właśnie oni dają nam nadzieję, że się obroni, że nie zginie...
ed89998

ed89998

08.03.2013 13:16

Dodane przez Ewakropkapl w odpowiedzi na ...I gdyby Pani nie napisała tego jednego zdania za dużo,

Napisala Pani - "w oczywisty sposób nie mogę się zgodzić z Panią, że osobowość, więc przymioty bądź podłości piszącego, nie mają wpływu na jego dzieło, nie można oddzielać samego twórcy od efektów jego kreacji" Zapewne "przymioty bądź podłości piszącego" maja wplyw na dzielo, ale nie tak, by utozsamiac dzielo i tworce. Niejaki Caravaggio byl lajdakiem co sie zowie, ale jak malowal! Malowal tak, ze jeden z polskich teologow uznal, ze Carravagio nie mogl byc zlym czlowiekiem skoro tak znakomicie malowal. Myslenie zyczeniowe, nieprawdaz? Jean-Jacques Rousseau pisal wzniosle androny o wychowaniu, niestety wlasne dzieci wysylal w diably. T.S. Eliot znany i uznany poeta, bozyszcze konserwatystow, zwolennik formalizmu krytycznego, jak okazuje sie po blizszym poznaniu jego zyciorysu byl niezlym manipulantem i facetem, ktory streczyl wlasna zone Bertrandowi Russellowi. A jak mial jej dosyc to, owczesnym zwyczajem, pozbyl sie jej do azylum. Itd, itp. Moja matka, jako mloda dziewczyna spedzila szesc lat w tajdze, reszta rodziny w Kazachstanie. Oczywiscie, ze odczuwam dyskomfort, ze sybirak, ktory stal sie stalinista, firmuje film o dramatach Polakow na Syberii (swoja droga, co za pokraczne wybory zyciowe, podobnie jak Jaruzelskiego). Ale, bede oceniala sam film, i choc bede pamietala, ze to na podstawie ksiazki stalinowskiego prokuratora film ten powstal, to ten fakt w ocenie filmu jest dodatkowy a nie dominujacy. Co innego, jezeli zajmiemy sie dodatkowo funkcja spoleczna tego dziela - tu juz pan Domino bedzie gral role istotna i negatywna. Dobre wiersze Tuwima, zna Pani "Jeszcze do Ciebie powroce..." ? - nie uniewazniaja jego komunistycznych afiliacji. Warto, aby, uznajac jego wiersze, nie robic z Tuwima autorytetu moralnego. Polecam: Tuwim Julian Chrystusie... Jeszcze się kiedyś rozsmucę, Jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie... Jeszcze tak strasznie zapłaczę, Że przez łzy Ciebie zobaczę, Chrystusie... I taką wielką żałobą, Będę sie żalił przed tobą, Chrystusie... Że duch mój przed Tobą klęknie I wtedy serce mi pęknie, Chrystusie... Pozdrawiam, tak Pania jak i Eske.
Domyślny avatar

syman

08.03.2013 15:45

Dodane przez ed89998 w odpowiedzi na artysta i dzielo

Nie polecam: DO NARODU RADZIECKIEGO Ludzi wielkich – nic nie uchroni Przed poezją historii: legendą. Już za życia zapowiedź im dzwoni O tej pieśni, co śpiewać im będą. Dzisiaj – cisi, strudzeni i skromni W prozie dnia pogrążeni są szarej, Ale tli się już płomyk potomny, Co wybuchnie błękitnym pożarem. I tak samo jest z wielkim narodem: Aż do klechdy podniosą go dzieje, Idącego upartym pochodem W blask zwycięstwa, co w dali widnieje. Szary trud – złote baśnie oprzędą, Struny o nim dźwięczące – zakwitną, Ludy świata wspominać go będą Nie zwyczajną pamięcią – błękitną! I już tli się, czekając, ta łuna Legend przyszłych o Wiośnie, o Wschodzie, I zakwitniesz, zakwitniesz na strunach, Twórco ery, radziecki narodzie! Wieki dadzą ci rangę bajeczną: Epos – jakąś wszechludzką Bylinę, Z Rewolucją, krasawicą wieczną, Z wiecznie żywym herosem Stalinem. 1950
Domyślny avatar

Ewakropkapl

09.03.2013 22:26

Dodane przez ed89998 w odpowiedzi na artysta i dzielo

Przepraszam, że teraz dopiero reaguję na Pani cenną wypowiedź. -Ad rem... Już w trakcie pisania tych słów: "w oczywisty sposób nie mogę się zgodzić z Panią, że osobowość, więc przymioty bądź podłości piszącego, nie mają wpływu na jego dzieło, nie można oddzielać samego twórcy od efektów jego kreacji", zdawałam sobie sprawę, że z ową tezę można polemizować na tej samej płaszczyźnie, co debatowanie nad zawiłością ludzkiej natury. Sądzę, że w przypadku twórców niewerbalnych, jak malarze, sprawa wygląda nieco inaczej, bowiem ci artyści, poza stricte własną wizją, przyjmują zamówienia na konkretne obrazy. Tak więc, rozpustnik i łobuz Caravaggio, w zgodzie z własnym ego, malował obrazy nacechowane homoseksualnym erotyzmem, ale dla zaspokojenia potrzeb materialnych przyjmował różnorakie zlecenia, w tym na obrazy o tematyce religijnej. Jako exemplum pięknej twórczości, przypomina Pani "Jeszcze do ciebie powrócę" J.Tuwima, rewanżując się, przypomnę jeden z moich lubianych wierszy "Nic dwa razy", autorki lubianej dużo mniej, Wisławy Szymborskiej... Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.
ed89998

ed89998

08.03.2013 13:12

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Eska

"Jedyne, co bym na miejscu Wencla napisał inaczej, to to, że miejsce Tuwima jest i wśród poetów - i wśród kapusiów." So be it! Nie wiem czemu ludziska koniecznie chca w artystach widziec autorytety moralne. Jakies quasi religijne podejscie do sztuki. Umiejetmnosc malowania nie upowaznia do pouczania bliznich jak zyc maja. Pozdrawiam.
Ma-Dey

Ma-Dey

08.03.2013 05:44

na poczatek analogia :  znane są przypadki (bo nie jeden) że wspólczesni twórcy , wykonawcy muzyki np. rap, hip-hop czy innej za swoją działalność poza muzyczną  odsiaduja wyroki sadowe za kradzierze, gwałty, handel narkotykami a nawet zabójstwa.Ba, nawet tam w celach kontynuuja swoja "twórczą " działalnośc , wydając płyty, pisząc książki etc..etc.Proszę mi powiedzieć, czy taki "artysta" ma moralne prawo do nazywania go "twórca klultury"-bo przeciez jak by nie było jakąś tam cząstke jej uprawia..?Powiem szczerze że ja mam spore watpliwości aby tak go nazwać, chociazby dlatego że "z drzewa złego, dobrego owocu byc nie może"...!!!Kultura to rzecz podstawowa (zaraz po religi) dla człowieka, nie moga twaorzyc jej osobniki, które raz śpiewaja o miłości, prawdzie, czytosci, a na codzień są bohaterami najgorszych świństw i żerem dla brukowej prasy.Tak naprawde zamiast podnosic kulture , obnizaja jej range sprowadzając jej wagę do samego produktu, wyrobu .Strach pomysleć co by było, gdyby np taki Hitler - który przeciez w czasach wiedeńskich autentycznie myślał powaznie o sztuce, architekturze itd, gdyby wtedy  namalował dzieła dorównujace swoja wielkością jemu współczesnych malarzy, albo jako niedoszły architekt zaprojektował osobiście budowle na miare katedry w Remis.Ciekawe czy taką łatwością i bez oddzielania twórcy od dzieła, moglbyśmy zagłębiac sie w walorach artystycznych tych dzieł, podziwiac jako wytwory niemieckiej, ba  ludzkiej kultury?Mysle ze nie,  lub długo jeszcze  nie!
eska

eska

08.03.2013 11:56

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na komentarz do tekstu,

Chyba nie umiałam przekazać, tego, o co mi chodzi. pewnie to moja wina, bo tekst Wencla po prostu mnie okropnie zdenerwował. Spróbuję jeszcze raz.
Nie chodzi mi o to, czy film jest dobry czy zły, czy Tuwim zasługuje na pogardę czy nie – chodzi o sposób wykluczenia!
>Nie oglądam, bo to świnia napisała i wam też nie  polecam. Tuwim nie ma prawa do miejsca w polskiej kulturze, bo ja, autorytet,  tak mówię i już.<
Czy naprawdę  nikt nie widzi, że takie postępowanie jest dokładnie tym samym, co robi przeciwnik???
Gdyby Wencel napisał, że brzydzi go osobiście fakt, iż film jest na podstawie ksiązki stalinowca i do tego marny – to ja bym mu przyklasnęła. Ale najpierw by musiał ten film obejrzeć. Gdyby napisał, że jego zdaniem Tuwim sam niejako postawił się poza polską kulturą, to ja bym z nim chętnie podyskutowała.
Ale on nie pisze w ten sposób, on feruje wyroki. On jest sędzią sprawiedliwym i sądzi, ba, nawet antycypuje wyrok boski – a kto mu dał do tego prawo?
Czy doprawdy tak trudno zauważyć, że tak nie wolno robić? Że to jest dokładnie powtarzanie metod Michnika?
To Michnik zaczął robić listy proskrypcyjne osób, z którymi nie należy się zadawać, których nie należy czytać itp.  – czy teraz poeta Wencel będzie  robić to samo w drugą stronę? Nie pozostawiając nam prawa do własnego osądu? A kto się nie zgadza, ten won, bo nie jest patriotą?
To jest ślepy zaułek – ofiary przemocy też zaczynają stosować przemoc w samoobronie, a diabeł zaciera ręce.  Bł. ks. Jerzy Popiełuszko nawoływał – zło dobrem zwyciężaj! Chrystus mówi > nie bądź jak ten faryzeusz, co dziękuje Bogu za to, że nie jest celnikiem.
W komentarzach podważono juz zarówno mój patriotyzm jak chrześcijaństwo – bo protestuję przeciwko ferowaniu wyroków przez „autorytety”. Cóż, trudno – nie pierwszy raz mi się to zdarza. Ja tylko próbuję ostrzec, że to ślepy zaułek.
Domyślny avatar

chrisdigger

08.03.2013 12:35

Dodane przez eska w odpowiedzi na odpowiadam

--Wreszcie znalazlem lechtaczke. Jest na stronie 86 slownika PWN--cieszyl sie jak dziecko Max Otto von Stirlitz
Domyślny avatar

Szpilka

08.03.2013 18:48

Dodane przez eska w odpowiedzi na odpowiadam

Proponuję poczytać, co to jest felieton i czym się charakteryzuje. Może wtedy tekst Wencla stanie się mniej denerwujący:)
Domyślny avatar

dogard

08.03.2013 09:15

film beznadziejny i typowo manipulacyjny.Rowniz stawiajac Lechonia zdecydowanie wyzej w wymiarze poetyckiego ducha od dzieciniady tuwima , ma On absolutna racje.Zreszta Lechon skonczyl przez takich tuwimowsko--stalinowskich artystow, nie godzac sie z ich zaprzanstwem.
Domyślny avatar

bravor

08.03.2013 10:05

gdyby tylko takie były. dam przykład, jeden kolega kupuje GW, pytam go czemu kupuje tego szmatławca, przecież tam idzie sieczka propagandowa, wręcz komuno-liberalna agitacja? A on na to, ja to wszystko wiem i zgadzam się z tobą, ale jednak jest w tej gazecie parę artykułów wartych przeczytania i na dobrym poziomie. No tak ale ten kolo nie bierze pod uwagę, że kupując gw dla tych kilku dobrych tekstów finansuje również cały propagandowy fałsz. Trzeba wybierać, gdyby Polska była normalnym demokratycznym krajem nie byłoby takich dylematów, ale tu toczy się walka na śmierć i zycie z pogrobowcami komuny, ubecji i stalinizmu o nasz byt i naszą ojczyznę. O naszą przyszłość, nie można mieć zbyt wrażliwego nosa. Oni bez skrupułów unieważniają autorów im nie pasujących.
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

08.03.2013 10:41

Bo p. Wencel poetą nie jest, sztuki nie uprawia - pozuje np "mądrość i sztuka" ( takie dwa w jednym to Wencel) Jeżeli powołujecie się Państwo na sąd - to najpierw sprawdźcie dokładnie kto ten sąd wydaje. Na niwie kultury Wencel zagrał już wiele fałszywych rund - i zgrywa się nadal. Mistyfikacja na mędrca. Paru takich mamy ... On także dostał nagrodę !!! - za patriotyzm w poezji ( narodowy on jest). Przebudźcie się - na waszej naiwności grają dziubaski słodkie co to "chcą się wybić" na autorytety Ps. Przeczytajcie tylko "List do przyjaciela" w bibula - będziecie wiedzieć co to za świętoszek i jaki dojrzały. A jakie pikantne szczegóły Łapy WENCELA precz od KULTURY polskiej!- Nie mieszać i nie zrównywać życia ludzi słabych i artystów- tytanów pracy twórczej.
Domyślny avatar

chrisdigger

08.03.2013 11:13

--Do robienia porzadkow na polskiej scenie filmowej najlepszym jest Denzel Washington*--pomyslal Max Otto von Stirlitz nucac po hiszpansku "Oye como va" Carlosa Santany. * Man On Fire Torture Scene--Graphic* you tube +18
Domyślny avatar

Kamila

08.03.2013 13:57

Polemika z poglądem co do wartości twórczości Tuwima to jedna sprawa, a atak personalny na Wencla i insynuowanie mu koniunkturalnego wykorzystywania patriotyzmu, to do druga. Wiek nie ma nic do rzeczy i dobrze Pani o tym wie. Wielu, którzy swoją postawa dokumentowali patriotyzm, w późniejszym wieku zdradzili. Młodzi ludzie jak najbardziej w czasie pokoju mogą być uważani za patriotów, jeżeli kochają swoja ojczyznę i tę miłości wyrażają w formie dbałości o kraj,o jego dobre imię, o pamięć dawnych bohaterów,tradycję, historię,poświęcają jakaś cząstkę swojego czasu na rzecz wspólnoty, żyją uczciwie, nie kradną , nie oszukują , nie krzywdzą innych , dbają o wspólne mienie jak o swoje , wypełniają swoje obowiązki wobec wspólnoty, państwa, a jednocześnie rzetelnie wykonują swoje zajęcia, profesje, nie podejmują działań szkodliwych dla Polski w żadnym aspekcie. etc. Sądy arbitralne Pani też tutaj na blogu wydaje, bo tak jak Pani określiła arbitralność, to każda opinia, sąd, przekonanie może być określone za arbitralne. Wencel swoje stanowisku uzasadnił.Można się z nim zgadzać lub nie. Film nie jest dobry, w wielu miejscach skłamany. Taką opinie wyraziła moja sąsiadka, która jako 11 letnia dziewczynka została wywieziona na Syberię wraz z rodziną. Część tej rodziny tam zmarła. Wyraziła tez opinię,ze żałuje,iż poszła na ten film gdyż zdała sobie sprawę z całkowitej niestosowności swego kroku.Autor książki to przestępca , morderca i to właśnie patriotów polskich. I nie ma nic do rzeczy ewentualna wartość tej książki. Nie jest to wcale utwór wybitny. Jej koleżanka nieco straszą, która przeżyła obóz koncentracyjny powiedziała,ze nie poszła by na film zrealizowany na podstawie książki napisanej przez komendanta obozu lub osoby, która w czasie rządów Hitlera w Niemczech przed wybuchem wojny lub podczas wojny wydawałaby by wyroki bądź była nazistowskim prokuratorem oskarżającym wówczas Żydów, Polaków, Niemców etc.Nikt nie odważałby się zrobić filmu na podstawie takiej książki.
eska

eska

08.03.2013 19:55

Dodane przez Kamila w odpowiedzi na Do autorki

Wencel wielkim patriota jest,  tudzież wieszczem i ma prawo skreślać Tuwima. Teraz jest Pani zadowolona?
A dla mnie Wencel jest facetem, któremu się w głowie przewróciło i nie będzie mi dyktował, kogo mam zaliczać do kanonu literatury polskiej. I zdania nie zmienię.
Nie zwykłam padać na kolana przed byle gostkiem, tylko dlatego, że go ogłoszono "nadzieją białych".
A z mojego tekstu i tak nic Pani nie zrozumiała - ale nic dziwnego, wszak woli Pani "zachwyt patriotyczny"  z powodu zachowań, które jeszcze niedawno należały do zwykłego obowiązku porządnego człowieka.
Powtarzam - ostrzegłam przed pewnymi metodami działania, ale to już nie moja sprawa. To młode pokolenie musi sobie poradzić z tym wszystkim.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

zz

11.03.2013 18:13

Dodane przez eska w odpowiedzi na OK!

"Nie zwykłam padać na kolana przed byle gostkiem.." no i dobrze. Nikt pani nie karze padać na kolana. Ale może wypadałoby pokusić się na odrobinę szacunku. Sarkazm jako metoda poniżania, nie zjedna pani sympatii. Może pani iść nawet na film zrealizowany w oparciu o wspomnienia Jaruzelskiego, Kiszczaka, Urbana, Piotrowskiego... Ale może pozwoli pani łaskawie by inni mogli głośno protestować, gdy kanalie piszą polską historię.
Domyślny avatar

Kamila

09.03.2013 00:50

Jest Pani w złej formie . Pani odpowiedź jest nie na temat . Ani ja nie klękam przed Wenclem ani Pani do tego nie namawiałam. A Pani udaje ,ze nie rozumie komentarza. Gostka musiała pani zrugać. Bo jak śmiał mieć inny pogląd niż Pani, Wielka Bohaterka,Wielka Patriotka, Intelektualistka. To ona orzeka kto może się na patriotyzm powoływać, a kto nie. Tak trudno Pani znieść,ze go ktoś uważa za poetę? Cierpi Pani bardzo ,ze aż tyle zółci Pani ulała? Nie dyskutuje Pani z jego poglądami tylko dezawuuje osobę. Brr. jakie to niskie. Ja też co do Tuwima niespecjalnie się z nim zgadzam. Nie znam dokładnie jego poezji , przynajmniej nie wszystkie utwory. No i co z tego? Jakie ma to znaczenie w dyskusji na temat tego o czym on napisał? Jak nie staje argumentów to trzeba stosować tak niskie chwyty?
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

09.03.2013 14:15

Dodane przez Kamila w odpowiedzi na Odpowiedź nie na temat,

szanujcie język ojczysty. Trudno mi uznać patriotyzm, poetyckość... gdy nie umie się deklinacji. Jest Wencel Wencela Wencelowi... - a komputer nie jest tu autorytetem żadnym. Autorytetem jest słownik Witolda Doroszewskiego. Wiedzą to wszyscy pisarze, doktoranci i księgarze. Nie wiem dlaczego nie wie Pan Wencel.
Domyślny avatar

Szpilka

09.03.2013 21:21

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na Szanowni -

...twierdzi, że nazwy osobowe zakończone na -el łatwiej i szybciej adaptujemy do polszczyzny niż te zakończone na -er. Występujące w nich "e" traktujemy najczęściej jako ruchome: Haendel - Haendla, Hegel - Hegla, Wedel - Wedla, Havel - Havla. Są nazwiska, które mogą mieć dwojaką postać i obie formy są poprawne, np. Merkel - Merkla lub Merkela, Bartel - Bartla lub Bartela.
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

09.03.2013 22:39

Dodane przez Szpilka w odpowiedzi na Dla mnie autorytetem jest prof. Ewa Kołodziejek, która...

nazwiska odmieniają się inaczej niż rzeczy: np kozieł - kozła ale pan Kozieł - pana Kozieła Jeżeli - jak twierdzi p. Wencel jest to nazwisko kaszubskie (?) wencel - musi oznaczać jakąś rzecz Nazwisko musi odmieniać się jak nie rzecz, czyli Wencel - Wencela ( Jest to pełna głoska "e" nie tak jak podaje Szpilka e ścieśnione w przykładach niemieckich, czy czeskich) Analogicznie w Polsce Worcell - Worcella, Denel - Denela Odróżnianie to w nazwiskach pochodzenia obcego jest konieczne, gdyż może się zdarzyć nazwisko Wencl itp Wolałabym, żeby "poeta" którego recytują harcerze ( do jakiego upadku doszła edukacja) głęboko przemyślał jakie nazwisko ma widnieć na cokole "Non omnis moriar" - pociecha w tym, że nie dożyję
Domyślny avatar

Szpilka

10.03.2013 00:54

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na ad Szpilka

...według wspomnianej prof. Kołodziejek, nazwiska tożsame z rzeczownikami pospolitymi można odmieniać dwojako: Kozioł - Kozioła lub Kozła, Gołąb - Gołąba lub Gołębia, Kocioł - Kocioła lub Kotła. Wzorzec odmiany wybiera sam właściciel. Źródło: Ewa Kołodziejek "Poprawna polszczyzna w praktyce".

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
eska
Nazwa bloga:
Ludzie, myślcie, to nie boli...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 611
Liczba wyświetleń: 3,860,836
Liczba komentarzy: 6,544

Ostatnie wpisy blogera

  • Trzej tenorzy, czyli przywracanie porządku
  • Nowa ordynacja wyborcza do gmin
  • Divide et impera, czyli sporu ciąg dalszy

Moje ostatnie komentarze

  • Widzi KPZK na stronie MR? To niech posłucha > https://youtu.be/AuBbTeT… Bo ja już od pięciu lat o tym wrzeszczę. Egzorcyzmy to by się przydały, ale nie mnie.
  • Specjalnie się zalogowałam po dwu miesiącach przerwy! Pan Targalski teraz coś nareszcie zobaczył? A tego, że Morawiecki realizuje KPZK Bieńkowskiej/Boniego - Polska 2030, to pan Targalski nie widział…
  • Zamordowanie bł. ks.Jerzego - 1984, sfingowany proces - 1985, powszechna amnestia - 1986, likwidacja NSZZ "S" i powstanie nowej KKW Solidarność - 1987, propozycja Kiszczaka co do Okrągłego Stołu -…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kod kulturowy, czyli problemy
  • Krzywa Gaussa czyli mały traktat o złu nienawiści.
  • Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Gdzieś się doczytałam, że prokurenci jakiejś firmy deweloperskiej budującej w Ursusie są Holendrami. Kiedy poszukałam głębiej okazało się, że wszyscy mają paszporty izraelskie. 
  • OLI, Już parę razy zabierałam się za skomentowanie Schadenfreude w wykonaniu @eski, ale rezygnowałam, oceniając, że nie warto się wysilać na nabijanie jej "wejść" i "komentów". Jednakowoż tym razem nie…
  • , ZP....co to jest ?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności