Nie dadzą zapomnieć

Okazuje się, że po „przekopaniu ziemi na metr w głąb” na miejscu tragedii naszego rządowego Tupolewa, jeszcze w październiku 2012 r. znaleziono kolejne przedmioty należące do ofiar katastrofy. Przedmioty te odnaleziono podczas niedawnych ponownych oględzin miejsca tragedii oraz wraku Tu-154. To ciekawe, że wszyscy rzekomo „rzygaja” Smoleńskiem, a jednocześnie wokół tego Smoleńska, ciągle coś się dzieje, nie dlatego, że coś tam robi Antoni Macierewicz z Szuladzińskim, ale dlatego, że coś się tam znajduje, wykrywa, ujawnia, coś „wypływa’ po miesiącach. 

Ja sam mam już dosyć tych kolejnych rewelacji, ustalili by coś wreszcie na pewno i ostatecznie, moglibyśmy to przyjąć i skupić się na wyciągnięciu jakiś wniosków. Wiedzielibyśmy, jest tak i tak. Proszę bardzo, jestem otwarty. A tu się nie da, bo co chwilę cos wychodzi spod dywanu.

Najzabawniejsze , oczywiście są manewry prokuratury z Pancerna Brzozą i jej wymiarami. O, rany, czego tam już nie było, te wysokości, 7.7, 6.66. 5.1 , tak, jakby nie można było podejść z calówką i zmierzyć. No, właśnie, nie można było, skoro okazuje się, że tej brzozy właściwie fizycznie nie było, poza kilkoma dniami po 13 kwietnia. Tak, ta brzoza z kawałkami metalu dramatycznie wbitymi w pień pojawiła się 13 kwietnia, wraz z tajemniczym panem Amielinem i zanikła gdzieś wkrótce, tak po 3 tygodniach. Ostatnie badania wykazały wbite kawałki metalu wielkości 3-30 mm, czyli zdecydowanie nie te, które nam przez trzy lata pokazywano. Kto te kawałki powbijał, a potem usunął, o, to jest ciekawe pytanie! Teraz się okazuje, że owszem są tak jakieś brzozy, jedna ścięto na wysokości 1 metra, druga 9 metrów, ale takiej, na 6.66, to nie ma i teraz jest kłopot. Bo jest Brzóska i to Pancerna, a nie ma gdzie jej przyłożyć i co z nią zrobić. Poza ponownym zmierzeniem.

Teraz, najświeższa, to znaczy być może najświeższa, to się z czasem okaże, mamy historię z rzeczami ofiar znajdywanymi w październiku 2012. I znowu, nie można powiedzieć w październiku, trzeba czekać  do lutego, by o tym poinformować? Oczywiście, dobrze, że takie rzeczy wychodzą, że prokuratura jednak te rzeczy znajduje, ale czemu ta tajemnica? Chyba zdążyli się już przekonać, że niczego w tajemnicy nie utrzymają, że to wszystko wyjdzie, niczym oliwa na wierzch. Tak jakby im zależało na pozbawieniu się wiarygodności wobec opinii publicznej.

Jak twierdzi rzecznik prasowy Żandarmerii Wojskowej ppłk Marcin Wiącek do 197 osób mających status osoby pokrzywdzonej w śledztwie smoleńskim wysłano już pisma o terminach okazania rzeczy i przedmiotów. Rzeczy są przechowywane w siedzibie ŻW w Mińsku Mazowieckim. Skoro zawiadomiono prawie dwieście osób, to i taka pewnie liczbę tych rzeczy odnaleziono w ziemi przekopanej skrupulatnie, z największą dbałością i ostrożnością na półtora metra wgłąb, a każdy skrawek przebadano pod kątem DNA.

No, lepiej późno, niż wcale, nie zbadano wtedy, chcą zbadać teraz, dołączyć do standardów Lockerbie, a gdzie jest napisane, że części maja być zebrane natychmiast? Langsam, langsam, ale i u nas pozbierają, tylko stopniowo i bez pośpiechu.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie”, „Kubek Polityczny” i w Freepl.info. Jest też nowa książka, „Alfabet Seawolfa”!
http://multibook.pl/pl/p/Tomas...
http://sklep.radiownet.pl/inde...



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

20-02-2013 [17:51] - fritz | Link:

Wyrzucenie Niemcow z Polski, wlasnie Polske likwidujacych, ostatnie osiagniecie to pakt fiskalny.

To jest dobry cel.

Tylko trzeba uwazac, zeby Moskwa nie zastapila w 100% Berlina.

Moskwa nie jest w Uni, nie ma wiec KE do dyspozycji jak Niemcy.
Rowniez nie ma Rosji w NATO.

Innymi slowy, Moskwa ma nieporownywalnie mniejsze mozliwosci od Niemcow.
Co dobra wiadomoscia jest.

Russo-germanie lacza wspolne cele... tylko w sprawie Polski nie moga sie dogadac.
Jezeli geramania Polske zlikwiduje, to 20 lat pozniej Rosja zostanie odstrzelona.

O czym Putin doskonale wie.

Obrazek użytkownika zwykły Polak

20-02-2013 [19:59] - zwykły Polak | Link:

Rosja zatakuje konwencjonalnie NATO - uratują nas Niemcy - aby uratować świat przed III wojną światową- potęgi zawrą kompromis-granica niemieckorosyjska w drodze negocjacji zostanie ustanowiona na Wiśle. Czy komuś naprawdę zależy na jakiejś Syrii???
Najpiękniejsza działka na planecie Ziemi nazywa się Polska.

Obrazek użytkownika fritz

21-02-2013 [00:34] - fritz | Link:

zeby Polske ratowac. Takie cos polknac, za taka daleko idac oglupiala masa biologiczna, wynarodowiona, zdemoralizowana, niezdolna do walki i czekajaca ... zeby ktos ratowal, biedakow.

Na szczescie cos zaczyna sie ostatnio ruszac w narodzie.. ktory nie chce byc ratowany, chce samemu moc walczyc.

W pewnym sensie Twoj post jest wrecz zaproszeniem do ratowania.

PS. Faceci, ktorzy ci ten schemat podpowiedzieli sa antypolska agentura oczywiscie.

Obrazek użytkownika zwykły Polak

21-02-2013 [09:29] - zwykły Polak | Link:

i nie damy ruszyć naszego pięknego kraju. Kochamy wolność - nie potrafimy bez Niej życ- oddychamy jak powietrzem - bez niej dusimy się w niemieckim ordnungu- albo w ruskim fałszu - Nie lubimy ich żarcia, nie podobają się nam ich kobiety-ani puste kościoły- nie lubimy ich zwyczajów-fałszywych usmiechów i nadętych manier- nie cierpimy ich poczucia wyższości- niczym nie usprawiedliwionego wobec nas- nie znamy ich kultury- a oni gardza naszą. Tu jest nasz dom i będziemy go bronić. Mój syn ma być Polakiem. Za lata zobojętnienia przyjdzie nam zapłacić krwią w obronie wolności. To chyba jedyna waluta za jaką się Ją kupuje. Tym bardziej powinniśmy pogonić sprzedawczyków i zdrajców, którzy po cichu chca nas rozbroić.
Faceci z mniejszości- mówią o tym otwarcie- i wykupują co się da. Gdzie są nasze służby???

Obrazek użytkownika fritz

21-02-2013 [00:36] - fritz | Link:

pozdrawiam

Obrazek użytkownika zwykły Polak

20-02-2013 [19:54] - zwykły Polak | Link:

więcej wiary Captain, nasz wywiad wojskowy pod przykrywką uruchomił trzy skupy złomu w okolicy lotniska - Ciężarówki z napisem ZŁOM z odkupionym od przyjaznej ludności tupolewem jadą przez granicę- a w słynnym ośrodku w Klewkach składają - już maja części na półtora Tupolewa- 3 kubiki brzozy z wkładkami aluminiowymi - a przy okazji złożyli trzy migi dwudziestepierwsze, czołg T34, dwa żiguli, cztery ziły, pół moskwicza, radiolatarnię i 30 lamp od oświetlenia lotniska. W związku z tym złożą nie tylko samolot, ale całe lotnisko. Ostatnio wydobyli z głębokości 1,5m szpilki marszałek Kopacz, które po oczyszczeniu z błota i pomalowaniu czerwoną farbą zostana sprezentowane jednej dziennikarce, która tak bardzo płakała po katastrofie, że musiał ją pocieszać wielkrotnie filozof psycholog z Biłgoraja. Zostaną zaprezentrowane opinii POooblicznej, jako ostateczny dowód, że komisja Millera mówiła prawdę - a marszałkini prawdomówną i wiarygodną osobą jest. W związku z tym brzoza nie będzie już więcej potrzebna. I to jest kropka nad i. PS. Dlaczego najsłynniejszy czołg PRL nazywał się Rudy? Bo roz... wszystko.

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

20-02-2013 [22:34] - Marcus Polonus | Link:

dodam tylko ,że faktycznym właścicielem spółki "Złom-Gold" jest syneczek ryżego, księgowym łysy żongler, a rzecznikiem prasowym dziurawy Stefek .Skład reszty zarządu spółki jest utajniony, pozdrawiam, Marcus.

Obrazek użytkownika Opornik1953

21-02-2013 [08:41] - Opornik1953 | Link:

Nikt nie bierze pod uwagę wysokości mchu i paproci pod brzozą .Jak to w Rosji bywa wszystko jest bolsze.U nich mech ma 1,5 metra a jak paproć zmierzą to może mieć wysokość i 3 metry.Dlatego nasi prokuratorzy muszą w różnych terminach mierzyć bo raz w/w okazy są wyższe raz niższe zależy od pory wegetacji.Doradzał bym im i premierowi /po jego głupich wypowiedziach/ścięcie w/w do gołej ziemi i zmierzenie niezależnie od pory roku.Nie musieli by się narażać tyle podróżując a i było by taniej.