Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ostrzał

Seawolf, 16.02.2013
Uwaga, przez pomylke wkleilem dwa razy poprzedni felieton.

Wśród wiadomości o „ostrzale meteorytowym” Czelabińska zagubione zostało najważniejsze, to w końcu zestrzelili meteoryt, czy nie. Nie wiadomo, zestrzeliła, czy nie zestrzeliła, a nawet ogłosiła, czy nie ogłosiła. Ja przekonywałem, że nie ma to większego znaczenia, bo ważne, w co wierzą ludzie, a nie , co się wydarzyło, zawsze tak było i będzie. Gdyby zestrzeliła, było by to niezwykłe osiągnięcie świadczące o tym, że może zareagować błyskawicznie w dowolnym miejscu, bo co to w ogóle takiego , Czelabińsk, prowincja. No, a jak nie zestrzeliło, to i tak są do przodu, bo maja refleks i brak skrupułów. No więc, tak , czy owak, zawsze Nowak, jak to ktoś powiedział, czyli, tak, czy owak, Rosjanie odnoszą korzyść .

Ponoć zdaniem narodowców od Żyrynowskiego to nie przypadek, tylko prowokatorzy zrzucają te meteoryty. Oby tylko na nas nie wyszło. Ani na odszkodowania nie mamy pieniędzy, ani po gębie brać nie chcemy.

Niestety, przy tej okazji na poważnie musimy sobie uświadomić, że są jedynie dwa, no, może trzy państwa na Ziemi, które są gotowe to odpowiedniej reakcji, czyli do ewentualnego zestrzelenia meteorytów, bądź przynajmniej zmniejszenia strat, cała reszta ludzkości może się bezkarnie przyglądać, co też się nad głową dzieje. To trochę obezwładniające. Wizje z „Armaggeddonu”, gdzie dzielna ekipa rozwala kometę, to, niestety pobożne życzenie. Film można na ten temat zrobić, ale to tyle. Nawet film mogą sobie zrobić Amerykanie, gdyby zrobił ktoś inny , wywołałoby to śmiech. Nawet, jeśli nominalnie, w folderach i trailerach w You Tubie państwa NATO mają jakie takie możliwości obrony przeciwrakietowej, to w Realu nic z tego nie wychodzi, nawet przy zbombardowaniu Libii, czy Mauretanii musza korzystać z amerykańskich instalacji, satelitów i wszystkiego innego. Ciekawe, czy izraelski system „Kopuła” by się sprawdził rakiety strąca koncertowo, ale kawałki rozgrzanej skał, nie wiadomo, to mógłby być hit marketingowy, gdyby tak szybko podesłać baterię, i filmować , jak strąca te meteoryty, raz, raz, raz, bach, bach, bach, ale by skoczyły zamówienia.

W sumie, mieliśmy szczęście w nieszczęściu, kawałki skał eksplodowały w powietrzu, dzięki temu, że były odpowiednio rozgrzane, czyli weszły do atmosfery pod odpowiednim kątem. Kawałek skały z kosmosu wybuchł w okolicach Czelabińska na wysokości ok. 20 km, gdy rozżarzył się powyżej 2000 C pod wpływem tarcia w gęstszych warstwach atmosfery (ok. 30km/sek), pomijając ewentualne środki przeciwlotnicze. Odłamki upadły za Czelabińskiem w promieniu kilkudziesięciu km od tego miasta. Ich pozostałości będzie można szukać przez najbliższe miesiące. Zaś w samym Czelabińsku szkody wywołała fala ciśnienia atmosferycznego sprężona wybuchem. Strach pomyśleć , co by było, gdyby spadły pod innym kątem i walnęły w ziemie, jako skały, przy mniejszym nagrzaniu. Eksplozje miałyby siłę wybuchów jądrowych.

Ktoś napisał na blogu, zabijcie, nie pamiętam, którym, że właściwie stało się to samo, co w przypadku meteorytu tunguskiego, tyle, że w międzyczasie Syberia się nieco zaludniła i teraz trafia w ludzi. Trochę racji w tym jest. Tymczasem okazało się, ze to nie żarty, bo są miliony zniszczeń, setki rannych, w tym setka dzieci, panika i nikomu nie jest do śmiechu. Przy temperaturze minus 18 stopni, można jedynie wyrazić żal i współczucie, no i cieszyć się, że nie ma zabitych. Te dziury w dachach i oknach, pogruchotane mury i ściany…. Można sobie jedynie wyobrazić bezradność w czasie takiego „nalotu”.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie” i w Freepl.info. Jest też już nowa książka, „Alfabet Seawolfa”!


http://multibook.pl/pl/p…
http://sklep.radiownet.p…

Tych, którzy zabierają się za płacenie PITów, zachęcam do wsparcia Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” KRS 0000037904. W rubryce „Informacje uzupełniające- cel szczegółowy 1%” należy wpisać (15092) Geftasewicz Roman.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4130
Rudy102

Rudy102

16.02.2013 18:19

To był drobiazg nie do wykrycia i nie do opanowania. Mało tego - "drobiazg" niewiele większy (w skali kosmicznej-taki jak meteoryt tunguski) może zostać namierzony również dopiero chwilę przed eksplozją np. nad Nowym Jorkiem czy Warszawą. No i nic nie możemy zrobić. Tylko patrzeć i ewentualnie zrobić filmik na jutuba (pod warunkiem, że będziemy stali dosyć daleko i jutub będzie jeszcze później serwował treści). Natura jest okrutna i nie do opanowania (jak na dziś). Nie mówiąc o "drobiazgach" wielkości Giewontu czy większych. Należy o tym pamiętać. Jak to mówią - nie znasz dnia ani godziny.
Domyślny avatar

Ewakropkapl

17.02.2013 14:47

Dodane przez Rudy102 w odpowiedzi na Opad

apokalipsy...
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,635
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności