Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Watykaniści
Wysłane przez Seawolf w 12-02-2013 [15:24]
Watykaniści
Jak się okazuje, w Polsce wszyscy są watykanistami, wszyscy uznali, że muszą się wypowiedzieć w sprawie abdykacji papieża. No, po prostu wszyscy i już. No, to i ja się wypowiem, a co mi tam. Przede wszystkim, do większości komentatorów mam jedno, a co was to, kurna wszystko obchodzi? Jakbyśmy byli właścicielami Kościoła i papież byłby naszym zarządcą, no, wtedy to byłoby uzasadnione, ale tak? A czepcie się wszyscy tramwaju raczej. Ale nie, nawet ci, co mają dosyć komentowania, komentują na wyścigi. Na antenie radia ZET brylował były dominikanin a obecnie profesor Tadeusz Bartoś, który z właściwą sobie elokwencją dokonał historycznej rozbiórki obecnej sytuacji: „Jestem zmęczony tą serią pochwał i peanów. Kult jednostki jak za Stalina.” – Wyjątkowo trafne porównanie, można by jeszcze wspomnieć coś o Kimie z Korei, akurat pasuje w związku z próbami nuklearnymi. Ale profesor Hartman, znany, żarliwy katolik, zelot wręcz, tłumaczy, że papież nie miał już siły lawirować „między makiawelicznymi strukturami kurii rzymskiej”, do czego trzeba siły i twardej ręki a „Benedykta takie papieżowanie na pewno przerosło”. Wypomina też Ojcu Świętemu przynależność do Hitlerjugend stwierdzając, że żadna inna organizacja nie wybrałaby na swojego przywódcę człowieka z taką przeszłością. Też mocne, Stalin, Hitler, Kima tylko brakuje. Chociaż nie, jest podskórnie, zawsze gotowy, by wystawić głowę i przypomnieć się. Wypada czekać na wróżki, tarota i jasnowidzów.
Najzabawniejsze jednak jest to, że wszyscy jak jeden mąż wiedzą, jaki powinien być następca Benedykta XVI: młody, spoza Europy, niekonserwatywny, człowiek, który będzie potrafił zmienić Kościół i pokierować nim zgodnie z duchem czasu.
Powstaje, zatem pytanie, kto może być tym następcą, który poprowadzi, Kościoł w nowa erę, rozbijając w pył zastępy wstecznictwa. Kto może się przeciwstawić naporowi wrogiego świata, a równocześnie poprowadzi Kościół w wierności tradycji. Trzeba by sprawdzić w zasobach kadrowych Kościoła. Być może w którymś klasztorze, gdzieś w górach, na jakimś pustkowiu jest zakonnik, który czeka na swój czas? Na filmach tak było, więc może i w życiu?
A może właśnie o to chodzi, o makiaweliczny plan wcześniejszej elekcji, znanej z Rzeczpospolitej „Vivente, rege”, czyli wyboru za życia? Byłżeby papież taki przewrotny? Chociaż wiek Benedykta jest rzeczywiście, a nie fikcyjnie podeszły, łatwo wierzę, ze jest zmęczony. Wiele razy mówiłem sobie w duchu, że nasz wielki papież powinien odpocząć i zwyczajnie zrezygnować, zamiast dawać się obwozić po różnych miejscach i imprezach, których miejsca pewnie i papież nie znał. Chciałem tego z dobrego serca, nie dlatego, bym był członkiem tajemnego zakonu, który przysiągł usuniecie papieża i wprowadzenie antypapieża, a jeszcze lepiej dwóch, którzy w dodatku walczą między sobą w śmiertelnym zwarciu.
Inaczej, byłżeby Benedykt człowiekiem, który porzuca swój posterunek? A z drugiej strony, jeśli wiemy, że nie możemy wypełnić swej misji, swojego zawodu? Kto zna siebie lepiej? Z niedużym ryzykiem można powiedzieć, że Jan Paweł widział swe zajęcie, jako misję, powołanie, Benedykt widzi to pewnie, jako miejsce pracy, codziennej, zdyscyplinowanej, skoncentrowanej na sprawnym kierowaniu instytucją. W tym układzie, jeśli jest najmniej sprawnym trybikiem, odchodzi. Może tak jest, może nie. Nie wiem, w komnatach watykańskich nie przesiaduję, choć, oczywiście, nie powstrzymuje mnie to od komentowania, tak, jak wszystkich wokół.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie” i w Freepl.info. Jest też już nowa książka, „Alfabet Seawolfa”!
Komentarze
12-02-2013 [15:49] - Basia | Link: Kochany Seawolfie (jeśli wolno tak poufale)
Twoja książka przyszła pocztą wczoraj- dzisiaj już przeczytana.Uśmiałam się i popłakałam(przy Lechu Kaczyńskim). Piszesz jakbyś był moim bratem bliźniakiem.Dziękuję bardzo...Basia
13-02-2013 [09:57] - Seawolf | Link: Bardzo się cieszę, Basiu, że
Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
12-02-2013 [17:48] - MPJ 78 | Link: I jeszcze
Co ciekawe ci "watykaniści" są dobierani chyba wedle im dalej na od kościoła tym lepszy spec. Inaczej trudno zrozumieć dlaczego opinie w tej sprawie dają ludzie palikociarni, jacyś renegaci itp menażeria.
12-02-2013 [22:31] - emilian58 | Link: punkt - g.....
Bo ci renegaci najchetniej na tronie widzieliby kobitke co to sobie na kijek zamienila.
12-02-2013 [23:18] - violana | Link: zabawne
to jest właśnie zabawne, że w obydwu tych kwestiach najbardziej autorytatywnie próbują wypowiadać sie ci, ktorzy z kosciołem katolickim mają niewiele wspólnego.
12-02-2013 [18:30] - Tadeusz Hatalski | Link: watykaniści
Tomaszu,
wstawiając swoją notkę zobaczyłem, Twój tekst. Widzę, że mamy podobne spojrzenie, choć być może inaczej rozkładamy akcenty :)
Pozdrawiam serdecznie z morza.
13-02-2013 [09:57] - Seawolf | Link: Również pozdrawiam
Również pozdrawiam serdecznie!
12-02-2013 [20:41] - gregoz68 | Link: Może Barciś?
To ten pan zagrał jakiegoś braciszka. A Bartoś???? A niech mu piekło...
---
A co do wyboru Benedykta... nie nasza półka.
13-02-2013 [00:26] - Darek | Link: papiez celebrytow
Oczywiscie wiadomo jaki bylby idealny Papiez wg. naszych "postepowych" celebrytow: musialby to byc taki Barack Husejn Obama II, tylko jeszcze bardziej lewicowo odjechany niz orginal.
Powinien piescic homoseksualistow i walczyc z globalnym ociepleniem, powinien przymykac oko na aborcje i eutanazje, akcepowac rozwody i walczyc z celibatem wsrod ksiezy. Powinien tez wyznawac szereg innych wartosci wg. kodeksu Michnika i Urbana.
Biedne celebryciatka nie maja pojecia czym jest Kosciol, wiara i Bog, dlatego w ich malutkich glowkach nie moze sie pomiescic fakt ze to wola Boza a nie ludzka wyznacza cele dla Kosciola i Papieza.
Dla nich Bog jest jedynie jakims mglistym wyobrazeniem dobrego wujka ktory powinien spelniac ich zachcianki i serwowac na zawolanie wszelkiej masci przyjemnosci.
13-02-2013 [15:13] - dogard | Link: ZROBIL JAK UWAZAL ZA STOSOWNE
nikomu nic do tego ; sil,zdrowia rowniez duchownym czesto brakuje,jak to ludziom.