Sędzia Tuleya, a SB

Napisałem niedawno notkę PO TULEI myśląc, że niedługo ucichnie wrzawa medialna związana z Sędzią Igorem. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec. Oto ukazała się szokująca informacja

Sędzia z matką z SB orzeka w sprawach lustracyjnych – Cezary Gmyz

 „Jego matka Lucyna Tuleya najpierw w latach 1960-71 pracowała w Milicji Obywatelskiej w Łodzi w wydziale kryminalnym, a potem do 1988 r. służyła jako funkcjonariuszka Służby Bezpieczeństwa w Biurze B Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.”

http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/.
Skąd Sędzia Tuleya znał „metody stalinowskie” z pewnością wielu się zastanawiało. W końcu młody facet. Jakieś  światło rzuca z pewnością  artykuł Cezarego Gmyza
Wprawdzie nie można przesądzać, że mama mu opowiadała, bo SB wprawdzie była spadkobierczynią UB, która stosowała wg mojej wiedzy „metody stalinowskie”, ale bardziej liberalną, jak czytamy w Wiki:

bezpiece zaś nadano nazwę Służby Bezpieczeństwa. Ta zmiana nie miała jedynie charakteru dekoracyjnego, przekształcenie UB (Urzędu Bezpieczeństwa) w SB było zewnętrznym wyrazem najważniejszej mutacji politycznej w całej historii PRL-u. Państwo masowego terroru zostało zastąpione państwem rozległej kontroli i prewencji oraz selektywnych represji.

Może właśnie od rodziców się dowiedział, że takich metod nie należy stosować, bo są be.
Chciałbym przy okazji wyrazić ubolewanie mamie Sędziego z powodu obcięcia jej emerytury - jak czytam: „za 17 lat służby w organach bezpieczeństwa”.
Ta ustawa wydaje się być zbyt restrykcyjna. Przecież w SB bywali też dobrzy ludzie. I potrafili wychować dzieci na porządnych obywateli, którzy mają postawę obywatelską i odwagę mieć i wyrazić swoje zdanie odmienne. Okazuje się, że Sędzia Tuleya potrafi się postawić też innym Sędziom i tak czytamy w ostatniej publikacji Gmyza:

„W tej chwili sędzia przygotowuje zdanie odrębne w sprawie dziennikarza Tygodnika Powszechnego i wiceministra spraw zagranicznych Macieja Kozłowskiego. W grudniu ubiegłego roku sąd uznał go za kłamcę lustracyjnego. Tuleya, który był w składzie orzekającym nie zgadza się z decyzją pozostałych sędziów.”

 
PS
Cezary Gmyz słusznie przewidział, że
Cezary GmyzCezary Gmyz ‏@cezarygmyz
http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ … Pierwszy zarzut jaki zostanie sformułowany pod adresem tekstu będzie dotyczył "grzebania w życiorysach".
 
https://twitter.com/cezarygmyz/status/291540512509394944
 
Oto kilka cytatów z Twittera wyszukanych dla hasła „Gmyz”:

 
Do rozporków też będą zaglądać? http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ …
 
dopóki tacy jak Gmyz będą pisać tak obrzydliwe rzeczy jak ten rzyg o matce jakiegoś sędziego,dopóty to będzie po[…]ny kraj...
 
Gmyz pogrzebał w życiorysach i odnalazł trotyl u matki sędziego Tuleyi. Dla głupców wszystko stało się jasne, reszta wzrusza ramionami.
 
Gmyz zarzuca Tulei, że jego matka pracowała w SB. Dlaczego [Waszym zdaniem] prawica ciągle grzebie ... http://bit.ly/Wdhm8W
 
znowu Gmyz..?On jest tylko nieszczęśliwy czy wyrosły mu parotydy..?
 
Pan Gmyz widzę w swoim żywiole. Żenua.
 
Haha, Gmyza "śledztwo dziennikarskie" czyli grzebanie w teczkach IPN, jak za nieboszczki IV RP, łza się w oku kręci http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ …
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

16-01-2013 [20:21] - dogard | Link:

na togi sedziowskie to wiadomo od zawsze;wystarczy tylko wspomniec przeszlosc familii ubeckich.Juz im grdyka lata z wscieklizny--duscie sie tuSSkole przeklete.Kit wam w oko , slepcy temidy.

Obrazek użytkownika Janko Walski

16-01-2013 [21:13] - Janko Walski | Link:

Publiczna szarża po bandzie musiała mieć jakieś paliwo. Dzięki za zebranie tych informacji i wielki ukłon dla red. Gmyza za to stosunkowo drobne odkrycie i przy okazji wszystkie wcześniejsze znacznie większego kalibru.

Obrazek użytkownika PS

17-01-2013 [03:58] - PS | Link:

A Gmyz jak coś napisze to napisze. :) Teraz znowu musi / a może nie musi, ale się zmaga z atakami na swoją skromną osobę, często ad personam. Musiało chyba kogoś zaboleć. Gdyby nic nie było na rzeczy to by nie szczekali, podobno to takie zwyczaje WSI są, że psy na swoich nie ujadają.

Obrazek użytkownika Loli

17-01-2013 [11:44] - Loli | Link:

Gdy Tomasz Lis grzebal w zyciorysie pana Kaczynskiego - ojca Jaroslawa i Lecha, to bylo to najczstsze dziennikarstwo. Klamstwa publikowane byly normalna praca reporterska. A teraz , gdy ktos przeglada zyciorys mamusi z SB to straszne larum.