Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Sędzia Tuleya, a SB
Wysłane przez PS w 16-01-2013 [19:38]
Napisałem niedawno notkę PO TULEI myśląc, że niedługo ucichnie wrzawa medialna związana z Sędzią Igorem. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec. Oto ukazała się szokująca informacja
Sędzia z matką z SB orzeka w sprawach lustracyjnych – Cezary Gmyz
„Jego matka Lucyna Tuleya najpierw w latach 1960-71 pracowała w Milicji Obywatelskiej w Łodzi w wydziale kryminalnym, a potem do 1988 r. służyła jako funkcjonariuszka Służby Bezpieczeństwa w Biurze B Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.”http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/.
Skąd Sędzia Tuleya znał „metody stalinowskie” z pewnością wielu się zastanawiało. W końcu młody facet. Jakieś światło rzuca z pewnością artykuł Cezarego Gmyza
Wprawdzie nie można przesądzać, że mama mu opowiadała, bo SB wprawdzie była spadkobierczynią UB, która stosowała wg mojej wiedzy „metody stalinowskie”, ale bardziej liberalną, jak czytamy w Wiki:
Może właśnie od rodziców się dowiedział, że takich metod nie należy stosować, bo są be.
Chciałbym przy okazji wyrazić ubolewanie mamie Sędziego z powodu obcięcia jej emerytury - jak czytam: „za 17 lat służby w organach bezpieczeństwa”.
Ta ustawa wydaje się być zbyt restrykcyjna. Przecież w SB bywali też dobrzy ludzie. I potrafili wychować dzieci na porządnych obywateli, którzy mają postawę obywatelską i odwagę mieć i wyrazić swoje zdanie odmienne. Okazuje się, że Sędzia Tuleya potrafi się postawić też innym Sędziom i tak czytamy w ostatniej publikacji Gmyza:
PS
Cezary Gmyz słusznie przewidział, że
Cezary Gmyz @cezarygmyz
http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ … Pierwszy zarzut jaki zostanie sformułowany pod adresem tekstu będzie dotyczył "grzebania w życiorysach".
https://twitter.com/cezarygmyz/status/291540512509394944
Oto kilka cytatów z Twittera wyszukanych dla hasła „Gmyz”:
Do rozporków też będą zaglądać? http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ …
dopóki tacy jak Gmyz będą pisać tak obrzydliwe rzeczy jak ten rzyg o matce jakiegoś sędziego,dopóty to będzie po[…]ny kraj...
Gmyz pogrzebał w życiorysach i odnalazł trotyl u matki sędziego Tuleyi. Dla głupców wszystko stało się jasne, reszta wzrusza ramionami.
Gmyz zarzuca Tulei, że jego matka pracowała w SB. Dlaczego [Waszym zdaniem] prawica ciągle grzebie ... http://bit.ly/Wdhm8W
znowu Gmyz..?On jest tylko nieszczęśliwy czy wyrosły mu parotydy..?
Pan Gmyz widzę w swoim żywiole. Żenua.
Haha, Gmyza "śledztwo dziennikarskie" czyli grzebanie w teczkach IPN, jak za nieboszczki IV RP, łza się w oku kręci http://tygodniklisickiego.pl/sedzia-z-matka-z-sb-orzeka-w-sprawach-lustracyjnych-cezary-gmyz/ …
Komentarze
16-01-2013 [20:21] - dogard | Link: komu sie lzy wscieklosci kreca i opadaja bezglosnie
na togi sedziowskie to wiadomo od zawsze;wystarczy tylko wspomniec przeszlosc familii ubeckich.Juz im grdyka lata z wscieklizny--duscie sie tuSSkole przeklete.Kit wam w oko , slepcy temidy.
16-01-2013 [21:13] - Janko Walski | Link: Spodziewałem się tego.
Publiczna szarża po bandzie musiała mieć jakieś paliwo. Dzięki za zebranie tych informacji i wielki ukłon dla red. Gmyza za to stosunkowo drobne odkrycie i przy okazji wszystkie wcześniejsze znacznie większego kalibru.
17-01-2013 [03:58] - PS | Link: Fakt, podobno nie ma przypadków.
A Gmyz jak coś napisze to napisze. :) Teraz znowu musi / a może nie musi, ale się zmaga z atakami na swoją skromną osobę, często ad personam. Musiało chyba kogoś zaboleć. Gdyby nic nie było na rzeczy to by nie szczekali, podobno to takie zwyczaje WSI są, że psy na swoich nie ujadają.
17-01-2013 [11:44] - Loli | Link: Gdy Tomasz Lis grzebal w
Gdy Tomasz Lis grzebal w zyciorysie pana Kaczynskiego - ojca Jaroslawa i Lecha, to bylo to najczstsze dziennikarstwo. Klamstwa publikowane byly normalna praca reporterska. A teraz , gdy ktos przeglada zyciorys mamusi z SB to straszne larum.