"Ojtamojtam". Odcinek dziewiąty. LOT-em by pasowało jeszcze polatać.

Najlepszych tematów dostarcza codzienność i tak też się stało dzisiaj.
Nie tak dawno piękne panienki z ekranów telewizyjnych bardzo się podniecały Dreamlinerem, omal nie wpadając w ekstazę. To znaczy podobno omal nie wpadając, bo ja nie mam telewizora, ale z doświadczenia wiem, zanim go straciłem w wybuchu, bo napięcie było niestabilne, że im piękniejsza pani na ekranie, tym bardziej powinno się uważać na słowa, które wypowiada, a najlepiej to to wszystko nagrywać i sobie to potem spokojnie przeanalizować, zdanie po zdaniu, jak już się ochłonie, bo różne rzeczy na tych ekranach się dzieją, łącznie z wybuchowymi.
Ciekawe, czy westchnień i pisków też nie zabrakło na tych ekranach... albo pytania, czy na prawdę ładnie piszczę ? No, powiedzcie, prawda, że ładnie ? Piiiiiii !!! Przypomina mi się w tym miejscu słynne "...skończył się w Pooooolsce komuuuunizm".
Oczywiście tym panienkom nie przeszkadzało w niczym, bo miało chwilowo nie przeszkadzać, że ten Dreamliner miał ponoć na sobie te ohydne faszystowskie flagi, no jakże on mógł, cholera jasna, co za mowa nienawiści i niebywała wprost agresja i w ogóle trzecia wojna na miejscu i najlepiej od razu z Rosją i Niemcami jednocześnie, koniecznie atomowa, tak raz a dobrze.
Ale na szczęście do wojny nie doszło, bo sprawa z tymi flagami jakoś rozeszła się bez komentarzy, jakby ich nikt nie widział, a raczej miał nie widzieć, a poza tym na samolocie nie było na szczęście jeszcze jednego hasła pełnego nienawiści wznoszonego tu i ówdzie, jakim jest Bóg, Honor, Ojczyzna - jak powiedziała jedna pani - a to na prawdę niebezpieczne hasło, podobno, jedno z tych wyjątkowo jątrzących. 
Ale Houston, mamy problem, co zrobić z jeszcze jednym napisem - Republic Of Poland ? Jeśli tam był... a szczerze powiem, nie pamiętam, czy był, czy nie, więc jeśli go nie było, to albo go nie było, bo go po prostu nie było i już, albo zamazali korektorem, żeby nie drażnić. 
I wydawać by się mogło, że koniec tych jątrzących wieści już, ale niestety, nie !
W Dreamlinerze maczał palce mało znaczący ekspert, z obcego imperium, niejaki Binienda. Kto to w ogóle jest ten... Binienda ? I czemu tak się boi tej prokuratury, chociaż inne źródła wyraźnie stwierdziły, że to prokuratura panicznie boi się konfrontacji z nim. Pomijam, że ten Binienda ponoć bierze udział w spotkaniach... w których podobno... nie bierze udziału, ale nie wiem, jak on to robi. To by trzeba było jego osobiście o to zapytać i to nagrać... ale potem mieć odwagę to wyemitować, po tym, jak na ekranie telewizora zapowie ten wywiad ładna panienka. Ale to trzeba mieć odwagę. Wybuchową w tych
czasach, jak się zdaje. 
No nic. Tak, czy siak, czy owak - mamy "drimlinera" ! Ale, słuchajcie, nie byle jakiego, bo polskiego !
Polski Dreamliner, Prezydencki Tupolew, jątrzące hasła o Bogu i Ojczyźnie pełne nienawiści, ciekawe to wszystko.
...A teraz mamy pasztet...
Dzisiejszy serwis informacyjny jednej ze stacji radiowych publicznych donosi, że w niedługim czasie może dojść do redukcji pracowników LOT-u o liczbę sześciuset, redukcji połączeń o jedną trzecią oraz, że pomoc państwa konieczna do tego, aby nasz Narodowy Przewoźnik przetrwał w perspektywie czasu, powinna wynieść do miliarda złotych /wg dzisiejszych porannych serwisów informacyjnych tegoż publicznego radia/, oczywiście pod warunkiem, że zgodzi się na to kto ?
Unia Europejska.
Zgadywanka: zgodzi się, nie zgodzi się, zgodzi się, nie zgodzi się... Hm. Czas pokaże, chociaż praktyka, jak dotąd, pokazała bardzo wiele, żeby nie powiedzieć wystarczająco wiele, aby już teraz wyciągnąć wnioski. Chyba,  że o wszystkim zdecyduje rzut monetą, albo nie wiem, co jeszcze. 
Jedni Panowie od obiecanek pojechali do Fiata, bo tam też problem i to zdaje się liczbowo o wiele większy. Ciekawe, czy będzie kto miał zająć się LOT-em, skoro tylu ich tam pojechało do tych Tych /Tychów :)/. 
Obu firmom życzę, aby były w stanie obronić wszystkie miejsca pracy.
A Panom od obiecanek, żeby przestali obiecywać, bo obiecują ponad 20 lat i ludzie chyba przestali się na to nabierać, a jeśli nie przestali, to najwyższy ku temu czas. 
Panowie, uprzejmie proszę się wziąść do roboty, żeby wszystkim - podkreślam, wszystkim - żyło się lepiej.
I nie tylko tym na bilboardach, ale wszystkim i naprawdę. 
I proszę różnymi metodami i z różnych powodów nie "zmuszać" zdolnych i wykształconych ludzi do wyjazdu z tego kraju, tylko niech tutaj budują samoloty, nasze polskie samoloty, a nie amerykańskie, nazywane potem polskimi.
Na koniec dodam, że w tym wszystkim nie chodzi mi tylko o konstruktorów samolotów, ale np. o naszych inżynierów, którzy sprzedają frytki w Sheffield również.  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

12-12-2012 [20:13] - Jolanta Pawelec | Link:

- do likwidacji przewozów.
A ten Pirog to nie powinien przejść na garkuchnię i pierogi ugniatać? Ażeby sobie nie krzywdował - to niech ma z wyszynkiem. - Bo Lotem nie będzie bliżej - z Pirogiem zrobiło się dalej, a nawet Donikąd.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

13-12-2012 [21:05] - Teresa Bochwic | Link:

Bardzo Pana przepraszam za pierwszy wpis, jeżeli Pan o mnie pisał u Darskiego. Ja rzeczywiście myslałam wtedy, ze to Coryllus wystąpił pod nowym nickiem. Była to pomylka i  niepotrzebnie sprawiłam Panu przykrośc.
Pana teksty są bardzo ciekawe, a pomysł ze stałym tytułem i numerowaniem jest swietny, zawsze Pana odróżnia w powodzi innych wpisów.