Ścigany przez poborców podatkowych, enfant terrible francuskiego filmu i teatru, Gerard Depardieu uciekł z Francji. Aktor schronił się w belgijskim miasteczku Nechin, leżącym 800 metrów od francuskiej granicy ( jednak patriota ) Jedna trzecia mieszkańców miasteczka to represjonowani uciekinierzy podatkowi, reszta schroniła się w Londynie. Być może aktor przecierpiałby 75 % podatek jaki zamierzał nałożyć na niego rząd francuski, jednak kielich goryczy przepełniła paryska policja aresztując aktora w ubiegłym tygodniu. Policja złamała żelazną zasadę [surowo przestrzeganą w Polsce ] mówiącą, że artyście wolno więcej. Bo aresztować artystę tylko za to, że jechał pijany motocyklem to niesłychane. Przecież każdy Francuz chodzi i jeździ wcięty, dlatego ustawodawca zezwolił wszystkim Francuzom na 0,7 promila, nakazał jedynie aby zaopatrzyli się w alkomaty. Rozmarzyłem się i pomyślałem, że byłoby wspaniale przeczytać w Wyborczej inforamcję o tym, że znany polsko - francuski aktor Daniel Olbrychski ścigany przez guardia finanza Vincenta, zbiegł do obwodu kaliningradzkiego, zamieszkał 800 metrów od przejścia granicznego w Bezledach i przestał razić nas siłą swego intelektu. Dwa słońca na niebie to zbytek łaski, szczególnie w grudniu, retina może nie wytrzymać. Daniel Olbrychski to aktor, który długo dochodził do polskości. Najpierw był tuchajbejowiczowym pohańcem, potem zezwoliliśmy jemu na bycie naszym bohaterem narodowym, Kmiciem. Jemu jednak mało chwały, wyimaginował sobie, że jest pułkownikiem Kozietulskim i poprowadził brawurową szarżę na Bogu ducha winne ramki od obrazów w gmachu "Zachęty". Cóż jaki rozumek taka i Samosierra.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 19584
In Poland, a homeless man was found sleeping half-naked on January 28, 2011, in Cieszyn. His blood had an alcohol level of 1.024%. Despite the temperature of −10 °C and extremely high blood alcohol content the man survived