"Ojtamojtam". Odcinek siódmy. Dwa miliony trzysta siedemdziesiąt tysięcy osiemset dwadzieścia dwa.

Ledwie skończył się Dzień Wszystkich Świętych, potem Dzień Zaduszny i już... rozpędzona handlowo - marketingowa machina zaczyna swoje żery i podboje. Ledwie znicze dopalić się zdążyły na grobach naszych bliskich, znajomych, żołnierskich i tych bezimiennych też i już mamy bombki i choinki w marketach, wesołe wystroje, pompę na całego... i te piosenki świąteczne. Dwa miliony trzysta siedemdziesiąt tysięcy osiemset dwadzieścia dwa razy na dobę w markecie, stacjach radiowych komercyjnych, na ulicy, na straganach, targach, u fryzjera, u dentysty, u Pani Zosi z warzywniaka, w taksówce, nawet cholera jasna na giełdzie samochodowej i na parkingach, no dosłownie wszędzie, można usłyszeć szczególnie takie dwa nagrania. Last Christmas I Gave You  My Heart, albo Merry Christmas Everyone. Szkoda, że nie w lodówce jeszcze... tylko czekać aż marketingowcy i na to wpadną !!! Nie wiem, jak Wy, ale ja dostaję trzęsawki, mam dreszcze i po prostu zwyczajnie mną telepie /przepraszam bardzo za kolokwializmy/ jak sobie tylko o tym pomyślę. Psuje mi to urok Świąt. To nie jakieś święto pieprzonego handlu, dziadka mroza, reniferów, bombek, łańcuszków i innych takich, nie święto tych dwóch "piosenek" /ciężko mi to słowo przechodzi przez gardło/ tylko Boże Narodzenie. Jedno z dwóch najważniejszych Świąt w Roku Liturgicznym. Święto Narodzin Dzieciny Bożej. Nie liczę na to, że dzisiejszy świat, nastawiony tylko na kasę, okaże więcej szacunku i przestanie sobie robić jaja z tego okresu, bo tak to odbieram. Liczę na to, że chociaż część z Was się ze mną zgodzi, że prawdziwy urok i magia, został tym Świętom zabrany. Przez markety, te głupie piosenki i przeinaczanie nazwy tych świąt /ostatnio mi się spodobało – święto gwiazdki betlejemskiej, no kurcze !!!/. Pamiętajmy, że to jest Boże Narodzenie i nie dajmy sobie tego obrzydzić. A przy tej okazji ja podzielę się z Wami moją ulubioną ... kolędą świąteczną, która zresztą została napisana bardzo niedaleko ode mnie. Przypomina mi ona dzieciństwo i... prawdziwy z najprawdziwszych urok Świąt Bożego Narodzenia.

Nie było miejsca dla Ciebie
w Betlejem w żadnej gospodzie,
i narodziłeś się, Jezu,
w stajni, w ubóstwie i chłodzie.

Nie było miejsca, choć szedłeś
jako Zbawiciel na Ziemię,
by wyrwać z czarta niewoli
nieszczęsne Adama plemię.

Nie było miejsca, choć chciałeś
ludzkość przytulić do łona,
i podać z krzyża grzesznikom
zbawcze, skrwawione ramiona.

Nie było miejsca choć szedłeś
ogień miłości zapalić,
i przez swą mękę najdroższą
świat od zagłady ocalić.

Gdy liszki mają swe jamy
i ptaszki swoje gniazdeczka,
dla Ciebie brakło gospody,
Tyś musiał szukać żłóbeczka.

A dzisiaj czemu wśród ludzi
tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

07-12-2012 [09:11] - Jolanta Pawelec | Link:

z papieru, z porcelany, z gipsu, gliny..."gwiazdeczka nam się narodziła" ... mamy Gwiazdkę. Już. Cały grudzień.
Załaduj pan lodówkę... karp nie zaśpiewa. Ubierz choinkę....balkon... drzwi... światełkami.
W moim parku ... iluminacja. Dwa dni wieszali lampeczki, sznureczki, girlandy. Ubrali fontannę...amatorzy kiczu fotografują się z dziećmi, psami, w pojedynkę i w grupie- w tle fioletowo-srebrny glob i ogony świetliste. Radocha - tandeta.

Nocą jest cicho i biało. Iskrzy śnieg. Na wiejskiej drodze patrzysz pod stopy - dywany puchu, spoglądasz w górę - ultramaryna nieba, dynamika przepędzanych wiatrem chmur, czasami wyjrzy księżyc, mrugnie gwiazda.
Cicho...świat czuwa. Zamilkł w Adwencie.

Gdy zajrzysz w swoją osobność - ciągle to samo pragnienie. Spodziewasz się, że Błogosławiony pobłogosławi.
" Bądź wierny - Idź " - tej drogi nic nie zagłuszy. Tym co się spodziewają - narodzi się Bóg.

Obrazek użytkownika jts4

07-12-2012 [13:11] - jts4 | Link: