Praca w Polsce jest dziś wartością najcenniejszą, a ponieważ wartości cenne nie są powszechnie dostępne, więc i zdobycie pracy nie jest łatwe.
Jak zatem zdobyć pracę w Polsce AD 2012 ?
Darujmy sobie od razu jakieś biura pracy, których nazwa nie oznacza nic więcej jak tylko to, że dają one prace ludziom w nich pracującym. Musimy śledzić kalendarz gospodarskich wizyt premiera na www.premierjourneys.gov…. Udajemy się pod siedzibę PO we Wrocławiu.
Jak rozegrać z premierem to najważniejsze w naszym zyciu interview, radzi Gazeta Wyborcza.
- Panie premierze od sześciu lat nie mogę znaleźć pracy - mówimy ze łzami w oczach.
- Mrrhmm, chrząka premier marszcząc brwi,może to kwestia pani kwalifikacji ?
- Mam maturę oraz ukończone 17 kursów organizowanych przez biuro pracy
- Jestem hafciarką, bukieciarką, mam ukończony kurs origami, manicure, pedicure, opieka paliatywna, roznoszenie ulotek, garncarstwo, wyrób samolocików z papieru .... itd
- Mrrrhmmm - premier marszczy brwi, pochyla się i szuka wzrokiem wojewody dolnośląskiego Marka Skorupki, chcąc rozbić tę skorupę urzędniczej niemożności i samowoli. Takie zachowanie premiera jest wyrazem wzburzenia w stopniu najwyższym. Wojewoda dolnośląski pochyla się, marszczy brwi i nerwowym wzrokiem poszukuje mgr Floriana Skórki, swojego asystenta, aby zganić go za zaniedbania na odcinku " bezrobocie "
Mgr Florian Skórka ulotnił się, gdyż jako człowiek wykształcony znał wszystkie przysłowia i wiedział, że czym skorupka nasiąknie tym Floriana trąci, nie chciał również aby ktokolwiek wyprawiał go w obecności premiera.
Wojewoda dolnośląski nie widzą znikąd pomocy, rzekł
- Niech przyjdzie jutro do mnie do gabinetu, pomożemy
Wszyscy oni w liczbie 19074 przebywają w tej chwili w gabinecie wojewody dolnośląskiego Marka Skorupki. Po rozwiązaniu problemu bezrobocia na Dolnym Śląsku, pan premier spotkał się, przed siedzibą PO, z mieszkańcami Wrocławia. Wrocławianie zgotowali premierowi owacyjne przyjęcie, starsza siwa pani, nie bacząc, że ma chyba męża i wnuki , przeciskając się przez wiwatujący tłum, krzyczała
- Kocham pana premierze Tusk.
Nie od dziś wiadomo, że w naszym kręgu kulturowym, kobiety mają słabość do wysokich blondynów.
Starszy, siwy pan, nie bacząc, że województwo wileńskie nie wchodzi w skład Rzeczypospolitej od 17 września 1939 roku, krzyczał
- Wileńszczyzna pozdrawia Kaszebe
Tu mała uwaga dla panów redaktorów. Do Wrocławia przeflancowano Lwów i na przyszłość niech ten pan krzyczy :
- Ziemia Lwowska pozdrawia Kaszebe. Co niepoprawne politycznie ?
Wileńszczyzna może pozdrawiać premiera w Toruniu, ponieważ tam przeniesiono wileński Uniwersytet Stefana Batorego. Można to sprawdzić w Wikipedii.
Gospodarskie wizyty premiera dobrze służą krajowi, jego obywatelom a także pracownikom i powinny być kontynuowane.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3760
:-)
Ty sobie jaja robisz z pan premier,ty ironie tu wpisujesz!
Ty myslisz,ze my nie znamy ironia?
Ty nie wiesz ile kosztuje takie "kocham pana, panie Sułku"...czyli panie premier...
Kastink siem robi,wybiera żwawa staruszka...taka 25 lat,ale jak zrobiona?!
No i ten imbecyl z Wińszczyzny...Ty Siuks se myslisz,ze on był trzeźwy? Pół litra wypił zanim go przekonali!
No i za darmo,to koń kowala nie podkuje...
Uś! Ale Polaki głupie...
Szalom Tobie Siuks Biladen :-)