Skoro tyle o tym piszą, coś musi być na rzeczy – pomyślałem i znalazłem http://www.tvp.pl/vod/audycje/publicystyka/tomasz-lis-na-zywo/wideo/26112012/9011586, polecam tym, którzy nie widzieli.
Okazuje się, że w sprawie, o której debatujemy już ponad dwa i pół roku – o tzw. Katastrofie smoleńskiej z 10.04.2010 – jeden z Gości programu posiada niesamowitą wprost wiedzę, z którą to też raczył się podzielić ze słuchaczami. Odważył się nawet ujawnić nazwiska!
Roman Giertych wskazał z nazwiska „zamachowca”, czyli jak się domyślam domniemanych sprawców zamachu.
Pod koniec programu - 0:46:54 - padają słowa:
"ten zamachowiec, ten Tusk z Sikorskim, czy ktokolwiek tam z Putinem".
Myślę, że w kraju gdzie funkcjonuje niezależna prokuratura, powinien być wezwany na świadka, bo wydaje się, że posiadł istotną wiedzę, a jako wybitny adwokat zapewne nie wypowiada słów "na wiatr" w tak poważnej sprawie, ani jaj sobie nie robi. PS
Wzruszyłem się też deklaracją Pana Romana, że powróci do polityki w momencie kiedy sondaże wskażą na 10 punktową przewagę PiS (Prawa i Sprawiedliwości). Jaka determinacja. I poświęcenie. Chociaż z drugiej strony wyznanie, że Kaczyński to bardzo inteligentny człowiek, jakby wprowadziło zamieszanie. Odbieram to jako niespójność wypowiedzi i dysonans. Ponadto nie rozumiem zupełnie dlaczego to niby nie może, czy nie powinien rządzić w tym kraju ktoś inteligentny. Czy Pan Roman woli matoła?
Muszę też przyznać, że przyjemność oglądania popsuł mi trochę gospodarz programu. Trzymał rękę przy ustach zdradzając tym gestem brak profesjonalizmu i coś, o czym wiedzą znający mowę ciała, ale nie ośmielę się napisać co.
Niestety kilkukrotnie zachował się też jak niewierny Tomasz jakiś, nie przymierzając. Ze strachem w oczach, jakby nie wierzył zaproszonemu Gościowi w szczerość intencji, albo co - przerywał zatroskany o [Swo]Jego [Gościa, czyli Pana Romana] stosunek do Platformy. Widać to [ten strach w oczach] było wyraźnie w momencie kiedy rozmawiają o „ciamciaramcia”. I Gość po interwencji prowadzącego program musiał się intensywnie tłumaczyć, że oczywiście bardzo popiera umiłowaną Platformę, z całego serca i ze wszystkich swoich sił, a dokładniej to, że nienawidzi tak tego PiS-a złego. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo przynajmniej mamy jasność co do poglądów Romana.
Chociaż może tylko tak mówił, bo chce zająć miejsce Donalda po...?
Tak się zastanawiam - dlaczego zdemaskował...?
Dawaj częściej,bo sie tu robi nudno...nie pomagaja nawet moje prowokacje.
Pewien bloger...nasz dobry znajomy...napisał mi,że na S24 ma w 5 minut tyle komentarzy,ile tu za cały dzień.
Sprawdziłem---ponad 130 komentarzy za dwie godziny!!
PS.Powiedz Kaczorowi,że jednak myslenie ma przyszłość :-)))