Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Lista nieobecności, czyli Hubertus

Seawolf, 03.11.2012
Zastanawiam się, co wymyślą jutro czołowi politycy PO, by usprawiedliwić swoje nieobecności na pogrzebie Prezydenta Kaczorowskiego. Zabrakło Prezydenta Bronisława Komorowskiego, Marszałek Sejmu Ewy Kopacz, marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, premiera Donalda Tuska, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i wiele innych czołowych postaci reprezentujących Polskę. No, w sumie, na miejscu rodziny Pana Prezydenta Kaczorowskiego, to bym się raczej nie obrażał, już raczej podziękował za nienarażanie na obciach. OK, Premier przysłał zdjęcia, poleciał do Singapuru, pokazał, jak wychodzi z pustego lotniska w towarzystwie tłumaczki, przewodnika i kogoś tam jeszcze. Co prawda, znam to lotnisko, Chiangi, często korzystam, i to wyjście, to jest wyjście na postój taksówek, poważnie. Trudno uznać, by to było triumfalne wyjście po czerwonym kobiercu.

Co do ministra Sikorskiego, to wypadałoby jednak wysłać kogoś, zwłaszcza, że się bezpośrednio odpowiadało za ten niewyobrażalny skandal z błędną identyfikacją. Po katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 roku Kaczorowskiego identyfikował ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder. Najder, obecnie ambasador RP przy NATO, przeprosił rodzinę byłego prezydenta RP na uchodźstwie za błędną identyfikację jego zwłok. Córka Prezydenta Kaczorowskiego, Alicja Jankowska, mówiła podczas środowej konferencji prasowej, że po katastrofie pod Smoleńskiem rodzina Kaczorowskiego otrzymała zapewnienie, że są osoby, które rozpoznają ciało prezydenta. Dodała, że bliscy byli gotowi polecieć do Rosji i pomóc w identyfikacji, ale - jak mówiła - rodziny nie proszono o żadne informacje, próbki DNA, nie pytano, w co był ubrany, czy miał znaki szczególne. No, ale Sikorski był zajęty.  Konkretnie, to Tweetowaniem.

No, a pan Prezydent, oby żył wiecznie? Wysłał małżonkę. A sam pojechał w Tatry. Polować. Myśliwych jest w Polsce 100 tysięcy, przeciwników polowań jest ponoć około miliona. Rachunek jest prosty. Jeden z największych kłopotów sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej, to pilnowanie, by nie wypłynęły zdjęcia pokazujące Komorowskiego z upolowanym zwierzęciem z rozwaloną główką. Kiedyś taką tajemnicą, tajniejszą od rozkładu lotów w Szymanach było zdjęcie Pani Komorowskiej- Dziadzia. No, ale tu już zupka się wylała. Po tajemnicy.

Jak pamiętamy, w trakcie kampanii prezydenckiej kandydat Komorowski nagle ogłosił: – Dostałem od dzieci i wnuków aparat fotograficzny z taką prośbą, bym przestał polować, a zaczął robić zwierzętom zdjęcia. Czy można odmówić dzieciom, zwłaszcza, gdy sondaże pokazują to samo? Zresztą, teleobiektywem też można polować, tylko podejść zwierzaka trzeba bliżej, bo na metr. Trochę trudniej, no i zamach trzeba wziąć odpowiedni, by ogłuszyć od pierwszego ciosu, bo, jak się nie uda, potem trzeba gnać za sarenką i tłuc tym teleobiektywem raz po razie.


„Rzeczpospolita " opisywała swego czasu ciekawą procedurę. W Rudniku powstał Ośrodek Hodowli Zwierzyny, by było, do czego strzelać. Daniele sprowadzano nawet z Węgier. Zbudowano domek myśliwski dla polityków. Na czas polowań do lasu zwozi się przyczepami spady jabłek z sadów. Spadów z sadów używa się, by urządzić tzw. nęcisko. Przez kilka dni rozsypuje się spady w określonym miejscu, najczęściej na polanie. Zwierzyna się przyzwyczaja, że w tym miejscu, mniam, mniam, można się najeść. Jak się już przyzwyczai, przyjeżdża myśliwy, wchodzi na ambonę. Przy optyce współczesnej broni zwierzyna nie ma żadnych szans. Wygląda na to, że gdy pan marszałek wykpiwał kiepskie umiejętności osetyńskich bojówkarzy, którzy ostrzelali autobus prezydenta, wiedział, co mówi. Jakiż to honor i duma, nazwozić jabłek, zwabić sarenki, czy dziki, i po prostu patrzeć jak w obiektywie rozpryskują się ich mózgi! Chociaż, przepraszam, mózgi trzeba oszczędzać, bo jak taki rozpryśnięty czerep powiesić na ścianie i chwalić sie swoją odwagą? Musi być cały.

No i ta kampania wyborcza, niestety, koniec polowań, chyba, że właśnie teleobiektywem, potem, po wieczorze wyborczym, godzina 20, po cichutku można wznowić, przez wioski znowu ruszą ciężarówki jabłek, by podkarmić biedne sarenki, Pan Prezydent (oby żył wiecznie!) będzie owe sarenki radośnie chrupiące jabłuszka obserwował dobrotliwie przez celownik, z palcem na spuście. Dziczki i sarenki, hasajcie sobie wesoło i beztrosko do godziny 20.05! Bo, jak Pan Prezydent przegra to będzie odreagowywał z broni maszynowej, granatów ręcznych i moździerzy!
No, chyba, że wytrwa w przyrzeczeniu złożonym wyborcom i dzieciom, że polowanie wyłącznie teleobiektywem.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, w „Warszawskiej Gazecie” i Freepl.info. Oraz, jak co dzień, tutaj:
http://naszeblogi.pl/blo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://wpolityce.pl/auto…
http://freepl.info/autho…
http://niepoprawneradio.pl/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9502
Domyślny avatar

amfetamina

03.11.2012 20:36

faux pas jakim byly wybuchy radosci na okolicznosc powitania trumien delegacji smolenskiej w Kraju, boi sie iz znowu nie uda im sie ukryc zadowolenia ze spelnienia przepowiedni: "Prezydent gdzies poleci i sytuacja sie zmieni". Nie sadze aby nasz dzielny hrabia Umpa-Lumpa mial inna krew niz niebieska a to, jak kazdy wie, ma swoje prawa. Jednym z nich jest rzadza krwi i bycie panem zycia i smierci, tak ze od Prezydenta sie odpie... , "bo instynkt ciagnie czleka w las" i tenze sam instynkt mowi mu ze jezeli mordowanie to nie jest jego naturalne prawo, to jest to conajmniej przyjemnosc. pozdrawiam aquaholic
Domyślny avatar

Basia

04.11.2012 10:34

Dodane przez amfetamina w odpowiedzi na nasza smietanka nie chce zapewne popelnic ponownego

to popełnią jakieś pa fo...(miast faux pas)...:))
Domyślny avatar

Basia

03.11.2012 21:03

udał się do swoich.Szkoda jedynie, że nie zabrał ze sobą tej....(jak to się mówi na żonę dzika?...locha?)bo spaskudziła podniosłą atmosferę.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

03.11.2012 21:45

Oj tam oj tam, raz juz stracili niepotrzebnie czas na pogrzeb Kaczorowskiego, nie będą go przecież drugi raz tracić.
A poważnie - wyjaśnienie Wujca było wprost kuriozalne, że już raz prezydent żegnał Kaczorowskiego.
patologiczny antykomuch

Patologiczny antykomuch

03.11.2012 22:33

się można spodziweać po chamach? Przecież nie tego, że potrafią się zachować. To ich prostactwo już mnie nie poraża tylko coraz bardziej drażni, żeby nie użyć odpowiedniejszego słowa..... No niedopowiedzenie takie...
A swoją drogą to może i dobrze, że Panu Prezydentowi Kaczorowskiemu, tym razem, towarzyszyli Polacy. Bo to jest kolejny symbol. A przemożna jest ich siła.
Domyślny avatar

gregor z wiednia

03.11.2012 23:35

Policzmy szable...reszta obecnie sie nie liczy!
Rodak z Kanady

Rodak z Kanady

04.11.2012 03:21

Dodane przez gregor z wiednia w odpowiedzi na 11.11.

Dziennikarze,czyli popularne pismaki zaczęli się liczyć pod listą poparcia dla red.Gmyza. Obserwujmy, obserwujmy kogo nie będzie,przyda się wiedzieć.To taka okresowa forma selekcji naturalnej.Panowie policzmy klawiatury-oglądało się Nocna Zmianę?,no co?kto pamieta?Tam właśnie Donek, ponoć mgr historii był nielicznym co umiał liczyc.No i przeszedł chrzest czy inicjacje jak to w mafii bywa.A strażak OSP co go premierem wówczas obwołali,teraz Polskę za gaz sprzedał.Tak się robi kariery.Panowie... do klawiatur i szerzyć wieści,coby lemingi pobudziły ze snu powszechnego.
Rodak z Kanady

Rodak z Kanady

04.11.2012 03:06

wielcy nieobecni naprawdę zdają sobie sprawę jak bardzo są niepożądani w miejscach publicznych.Probki mieliśmy choćby podczas pogrzebu J.Szaniawskiego. Wydelegowanie Lady D.(Dziadzia) to jak chowanie się za damska spódnicę.Mam nadzieje ,ze przy tej okazji narodziła się całkiem niegłupia tradycja,ze w przypadku pojawiania się w miejscach publicznych ruskich popleczników i cieciów tego kondominium, społeczeństwo będzie tak właśnie reagować Wyklaskać,wybuczeć,wygwizdać,a jak jeszcze nie zrozumiał to na taczkę.A propos tego zasłużonego pojazdu minionej epoki.Warto taką przygotować już dla Tuska i wystawić pod Sejmem albo urzędem Rady Ministrów, z napisem zarezerwowane dla premiera.Mozna w dwóch albo i w trzech językach,bo sama polskość to śmieszność.Podoba mi się zwłaszcza po niemiecku:Tylko dla Tuska.Pozdrawiam zaoceanicznie...
Domyślny avatar

Poliszynel

04.11.2012 08:58

nie ma co rozważać czy przyszli czy nie przyszli, jakby przyszli to dowalono by im tutaj z drugiej strony, po prostu są po drugiej stronie gdzie pole manewru PR-owskiego, na nasze szczęście, cały czas się im kurczy:-))
paparazzi

paparazzi

05.11.2012 13:58

Kariera Nikodema Dyzmy" Dolegi-Mostowicza, jest taki kawałek. - Milczeć – wrzasnął Ponimirski i jego blada twarzyczka chorowitego dziecka zrobiła się czerwona z wściekłości. – Milczeć! Sapristi! Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha… Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi! Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!…
Domyślny avatar

zz

05.11.2012 23:34

Dobrze, że ich tam nie było. Ten "niewyobrażalny skandal z błędną identyfikacją" powinien być końcem ich kariery politycznej. Trumny, po przywiezieniu do kraju, należało otworzyć. Wszystko powinno zostać dokładnie sprawdzone. Ciała godnie pochowane.
Domyślny avatar

zwykły Polak

06.11.2012 18:44

wszystko w porządku???- martwimy sie o Ciebie Wilku... ta cisza na morzu jakaś złowroga...
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,635
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności