Ciężki żywot nieinteresującego się, epilog

Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy co prawda nadal hył młody, ale dynamiczny był już znacznie mniej. No i przestał być przedstawicielem handlowym. Był to dla niego potężny wstrząs. Nie poddał się jedna i zaczął szukać pracy. I to był dla niego jeszcze potężniejszy wstrząs. Owszem, nadal uważał, że Polska jest wyspą na morzu kryzysu, ale jakoś nie mógł do tej wyspy dopłynąć.
I tak oto pewnego dnia, kiedy to wracał z niezwykle potrzebnego w życiu kursu florystycznego dla bezrobotnych (nie można przecież cały dzień siedzieć w mieszaniu i czekać) napatoczył się na mamę i tatę Łukaszka.
- O - zdziwił się tata Łukasza. - Myśleliśmy, że pan wyjechał. Samochodu nie widać.
Młody dynamiczny zaczerwienił się z lekka i zaczął bąkać, że kryzys, zwolnienia i ta dalej.
- Co pan powie - zdumiała się z kolei mama Łukaszka i wyciągnęła z torebki kieszonkowe wydanie dzisiejszego numeru "Wiodącego Tytułu Prasowego". - Niech pan sam zobaczy co piszą na stronie dwieście siedemnastej. Nie ma żadnego kryzysu! Nie ma żadnego bezrobocia! Wszyscy mają pracę!
- Ja nie mam - bąknął młody dynamiczny.
- w takim razie ta gazeta kłamie - rzekł serdecznie tata Łukaszka.
Zapadła niezręczna cisza. Mama Łukaszka wyglądała jak zegarek, który się zaciął, a młody dynamiczny, jakby miał zatwardzenie.
- Ta... Ni... Ta... Ni... - stękał młody dynamiczny. - Nie no, przecież "Wiodący Tytuł Prasowy" nigdy nie kłamie... Ale ja pracy nie mam... Więc... Może się pomylili! - zakrzyknął z ulgą.
- Tak, pomylili się! - zawtórowała mu mama Łukaszka śmiejąc się nerwowo. - Albo po prostu jeszcze nie dotarła do nich ta informacja. Bo cóz znaczy jedna osoba?! Jednostka niczym, jednostka zerem! A może... Oni już wiedza, że zaraz pan dostanie pracę i dlatego pana nie ujęli?!
- Myśli pani?! - ucieszył się młody dynamiczny.
- Proszę pana, przecież praca leży i czeka! Własny interes tylko czeka żeby go wziąć we własne ręce!
Tata Łukaszka wydał z siebie coś pomiędzy kaszlnięciem a kichnięciem.
- A nie może pan zrobić tak, jak robią polskie studentki? - kontynuowała niezrażona mama Łukaszka. - Niechże pan zobaczy co "Wiodący tytuł Prasowy" pisze na stronie trzysta ósmej. Na każde dziesięć studentek aż dwanaście sprzedaj własne ciało! Sponsoring w naszym kraju ma kolosalną przyszłość!
Młody dynamiczny wyglądał jakby miał się rozpłakać.
- Jak nie znajdę pracy to chyba będę musiał tak zrobić - wyszeptał zgnębiony. - Nie będę miał pieniędzy na rachunki i odetną mi wodę, gaz, albo co najgorsze internet!
- Rachunki nie są znowu takie drogie - uspokajał go tata Łukaszka.
- U mnie są. Ja płacę firmie ŚmieL - wyjaśnił ponuro młody dynamiczny.
- O rany! A co?
- Wszystko!
- Nie...!
- Tak!
- ŚmieL, firma ŚmieL, no to co z tego? - wzruszyła ramionami mama Łukaszka.
- Proszę pani, czy pani wie, jakie stawki narzuca ta firma?! - zdenerwował się młody dynamiczny. - Nie bez przyczyny jest to skrót od wezwania "Śmierć Lokatorom"!
- Bzdura! Kompletna bzdura! Za coś takiego powinni pozywać do sądu! - obruszyła się mama Łukaszka. - Niech pan, młody człowieku, przestanie sobie zatruwać umysł teoriami spiskowymi! Przecież jeśli wystawią za duże rachunki, to klienci po prostu z nich zrezygnują i już A oni zbankrutują! Tak działa kapitalizm!
- To nie takie proste - upierał się młody dynamiczny. - A państwo w jakiej firmie płacą rachunki? Kto wam dostarcza ciepła wodę?
- Nie wiem - przyznała się mama Łukaszka. - Nigdy się tym interesowała. Płacę i już.
- Też tak kiedyś robiłem... - pokiwał głową młody dynamiczny.
- Ciepłą wodę dostarcza nam firma Żegluga Morska Rzeszów - oznajmił z dziwną miną tata Łukaszka.
- Przecież w Rzeszowie ni ma morza - zdumiał się młody dynamiczny. - Wiem, bo byłem kiedy jeszcze pracowałem!
- Proszę pana, w kapitalizmie każdy może założyć taką działalność jaką chce i to jest piękne! - zdenerwowała się mama Łukaszka. - Pana uwagi są zupełnie nie ma miejscu! Życzę panu aby pan jak najszybciej znalazł pracę! Idziemy!
I pociągnęła tatę Łukaszka za sobą. Młody dynamiczny usłyszał jeszcze jak mama mówi do taty:
- Dziwne, taki młody, taki dynamiczny! A gada jakby był jakimś moherem!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Wiewiórskiinzynier

27-08-2012 [20:21] - Wiewiórskiinzynier | Link:

na szczeście uspokoiła mnie sama końcówka.Jest to iście w moim wiewiórowskim (na Onet.pl) stylu.Zakończenie skwitowane słusznym wnioskiem.Więc "jako osoba wykształcona i na poziomie" (tak własnie zaczynałem większośc postów na Onecie) powiem,że oczywiscie ta młoda i dynamiczna osoba była jawnym kryptomoherem i rydzykowym sługusem.
Takim własnie stylem pozwoliłem sobie nieraz denerwować POswka i lewacką hołotę na forum onetu.Pisząc posty oparte dokładnie na takim schemacie.Przyklaskując władzy prowadziłem prosty i krótki wywód udowadniający jej zwolennikom,jakimi są debilami.Bo z faktami dyskutować sie nie da.
Pozdrawiam.
Wiewiór.:)

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

27-08-2012 [21:55] - Marcin B. Brixen | Link:

Spojrzałem w swoje notatki i szkoda mi było niektórych pomysłów, żeby się zmarnowały, więc stąd ten dodatkowy odcinek. A cały minicykl i tak bardzo się rozrósł. Miały być trzy, cztery odcinki.

Obrazek użytkownika ASPAL

28-08-2012 [06:19] - ASPAL | Link:

A ja tak bym chciał,aby pociągnął Pan temat dalej,pomysłów Panu na pewno nie brak.Pomyślności!

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

28-08-2012 [21:45] - Marcin B. Brixen | Link:

Może młody dynamiczny pojawi się jeszcze w przyszłości :)