A właśnie, Romaszewski próbował, już jest poza polityką, Kempa próbowała, ale szybciutko się odcięła. Jakoś cichutko w tej sprawie.
Wiecie, czemu ten facet siedzi? Bo reprezentuje jedyne środowisko, którego ta władza naprawdę się boi – młodych bez szans, bez pracy, z blokowisk i tzw. złych dzielnic, tych, którzy się buntują.
Widać opozycja też ich się boi – wszak stanowią niezłą konkurencję dla takiego Hofmana czy innego Mularczyka.
Tak więc powtarzam – skoro nasza dzielna patriotyczna opozycja nie broni człowieka, który siedzi pod wymyślonym zarzutem, bez żadnych dowodów, tylko dlatego, że obraził Wodza, to ja uprzejmie informuję, że moja cierpliwa wyrozumiałość dla opozycji właśnie się skończyła!
Gońcie się, moralne autorytety!!!
Albo się broni sprawiedliwości zawsze, albo lepiej od razu odpuścić.
Jak ktoś jeszcze wierzy w demokracje i państwo prawa, to ja współczuję i tyle...
Dlatego napisałam o opozycji.
Pozdrawiam