Ciekawe czy ktoś wstanie i zapyta:
- Jak to możliwe, że człowiek, który nie mógłby być nawet ochroniarzem w Biedronce, gdyż do podjęcia nawet takiej pracy wymagane jest zaświadczenie o niekaralności, mógł nabijać Polaków w butelkę i jednocześnie byś fetowanym biznesmenem i darczyńcą w Księstwie POmorskim?
-Jak to możliwe, że prokuratura i sądy powiadamiane przez KNF nie zrobiły nic by ukrócić szwindel gościa z siedmioma wyrokami?
-Jak to możliwe, że ktoś, kto nie ma zezwolenia na obrót metalami szlachetnymi bezkarnie reklamuje i wykonuje taką działalność?
Tylko osoba kompletnie naiwna może stawiać diagnozy mówiące, że to jakieś niedopatrzenia, luki w prawie i tego typu bzdety.
Proponuje przyjrzeć się majątkom prokuratorów i sędziów, którzy „lekkomyślnie” zlekceważyli doniesienia KNF.
Nie dajmy się nabierać na bajeczki, że nie było ani jednej osoby w tym państwie, która potrafiłaby tyle, co kadrowa w każdej, nawet najmniejszej agencji ochrony, czyli zażądać zaświadczenia o niekaralności.
Przecież tajemnicą Poliszynela jest smutna prawda, że wszyscy, szczególnie w Gdańsku i okolicach doskonale wiedzieli, kto to jest Stefański vel Plichta, a mimo to nazwali go wizjonerem i kierowali do niego takie pisma:
„Na prośbę Pana Andrzeja Wajdy przesyłam Panu ofertę współpracy przy realizacji jego najnowszego filmu pt. »Lech Wałęsa«. Gorąco namawiam Pana do wsparcia tego projektu"
Paweł Adamowicz
Może warto oprócz Plichty wkroczyć do wszystkich tych, którzy ochraniali jego przekręt, domyślam się, że nie bezinteresownie?
Jeżeli tylko skończy się na dzisiejszym propagandowym Plenum, to znaczy, że na Pomorzu mamy już naszą rodzimą Sycylię, a za niedługo pod rządami tej ekipy oplecie ona swoją siecią cały kraj.
Zachęcam do kupna mojej książki:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianaro…, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Pozdrawiam
Ciekawe też, że młody Tusk mieszka w apartamentowcu zbudowanym przez firmę, która realizowała budowe lotniska im. Wałęsy i Orliki?
Pozdrawiam
pozdr