Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dlaczego Amber Gold wyśliznął się z kocyka?
Wysłane przez izabela w 12-08-2012 [21:14]
Spędziłam jakiś czas na łódce na Jezioraku bez kontaktu ze światem i z wszelkimi informacjami. Powrót do Warszawy oznacza koniec tej mojej splendid isolation.
W pociągu mimo woli wysłuchałam dyskusji na temat Amber Gold.
Nie wydawała mi się szczególnie odkrywcza.
Jeżeli nikomu nie przeszkadzała dotąd kryminalna przeszłość właściciela banku, to widać istnieją obecnie specjalne powody do szerokiej akcji medialnej i tak gwałtownie podsycanej paniki. Widzę następujące możliwości.
1) PO uprzedza frontalny atak na SKOK atakiem na tak zwane parabanki, które funkcjonowały sobie dotąd spokojnie, za cichym przyzwoleniem władz pomimo uprawianej lichwy, kryminalnych metod windykacji i kryminalnej przeszłości ich właścicieli.
2) Afera Amber Gold ma odwrócić uwagę od innych, groźnych dla nas posunięć PO podobnie jak co chwilę odgrzewana historia Madzi, która rzekomo wyśliznęła się z kocyka, odwracała uwagę od reformy emerytalnej czy ataku na ogródki działkowe.
3) Koncepcja zupełnie wariacka, ale nie wiem czy czasem nie słuszna. Gdybym konstruowała piramidę finansową oferując ludziom nierealne oprocentowanie i spłacając (dla jej rozkręcenia) pierwszych klientów z pieniędzy wpłaconych przez następnych, poszukiwałabym jakiegoś legalnego sposobu przerwania tego łańcuszka. Najkorzystniejsze dla firmy byłoby nakłonienie ludzi do dobrowolnego zerwania umowy przed terminem. W ten sposób firma nie tylko nie musiałaby wypłacić klientom obiecanych odsetek, lecz mogłaby ich dodatkowo obciążyć umowną karą. Podobno klienci, którzy zerwali umowę są w stanie wycofać tylko 60% włożonej gotówki. Zatem 40% pozostawałoby dla firmy. To zupełnie przyzwoity wynik finansowy. Najprostszym sposobem nakłonienia klientów do zerwania lokaty jest wywołanie paniki. I to właśnie się dzieje.
Tak czy owak rozdmuchiwanie akurat tej afery ma na pewno zupełnie inne przyczyny niż nagła troska władz i mediów o obywatela i jego oszczędności.
Jakiś czas temu zapytałam pewnego młodego człowieka o przyczyny nagłej śmierci jednego z ekspertów lotniczych. „Wyśliznął się z kocyka”- oparł ponuro indagowany. Okazało się, że w jego środowisku takim terminem młodzi ludzie określają niejasne zgony i wszelkie tajemnicze afery. Bardzo mi się to spodobało, choć brzmi dość cynicznie.
Komentarze
13-08-2012 [01:42] - Irvandir | Link: Co do przykrycia
Niewątpliwie w najbliższym czasie będzie parę skandali do przykrycia - największe to przejęcie SKOKów i kradzież ostatniego dobra wspólnego obywateli jakim są lasy państwowe. Mimo serdecznych sugestii i zachęt wiodących mediów mordowanie dzieci nie stało się powszechnym zwyczajem w polskich rodzinach, więc trzeba było obudzić sprawdzoną już w innych realiach gorączkę złota. Jednocześnie lichwiarskie parabanki spokojnie reklamują się w telewizji i nikt im życia nie zatruwa. Dziewczyna, która uwierzyła reklamie i wzięła kredyt na studia skomentowała: "Człowiek nie ma pojęcia, że zakłada sobie pętlę na szyję". Za iloma "chwilówkami" i kredytami na lichwiarski procent kryją się tragedie?
13-08-2012 [16:52] - Denker | Link: Jak upaść na głowe i mieć sie dobrze.
Co do przykrycia?
Ano KNF przykrywa jak skoczył na SKOKI i spółdzielcze w celu ratowania własnych urzędniczych stanowisk. Wszak "matiuszka Sojuz Sojedinionych Sztatow Ewropy" ( skrót stosowny do nazwy)wytentegowała w urzędniczych głowach, że nadzorować banki będą nadzory w państwach firmy matki. No i u nas- ja zawsze anatomicznie d... zawsze z tyłu, nie tak jak w takiej Brukseli, czy Berlinie, o Paryżu nie wspomnę. Już klimatyzacja zamówiona w urzędniczych krzesłach w KNF, już koledzi i koledzy naszych kolegów,którzy ( wiadomo) są naszymi kolegami oraz wszyscy krewni potrzebujący w blokach startowych, a tu taka "siurpryza". No bo koledzy naszych kolegów,którzy... posprzedawali polskie banki na pniu i teraz NIE MA czego kontrolować. No to rzucili się na SKOKI i spółdzielcze, bo to i stanowiska w urzędzie , a w bankach ( jak się zarząd wywali na zbite pyski)i w kasach też się coś wykroi. Jak KNF wyciśnie, a potrafi, to i wykroi z wyciśniętych, że aż miło. KNF to państwo w państwie. I może, jak sejm, choć teoretycznie prawa nie stanowi, ale niech mu który spróbuje nie wdrożyć tych wszystkich rekomendacji, co to pisaniną są z głowy, czyli najczęściej z niczego!
Im bardziej KNF "dogadza" bankom tym bardziej wszystko gmatwa i komplikuje . To wszystko co zagmatwa i zamota nijak się będzie miało niebawem do maleńkich SKOKów i banków spółdzielczych, ale kogo to obchodzi? KNF każe , to SKOK czy BS w Pcimiu będzie musiał jak Deutsche Bank , czy inny Citi zatrudnić armie urzędników do obsługi... KNF.
A że jakiś koleś z sześcioma wyrkami zakłada firmę parabankową? Oj tam , oj tam "kruca fuks casu mało" ( za Machulskim), żeby taczki ładować szefami tych firm, tyle roboty z tymi SKOKAMI. Czepiają się ci co jątrzą i szczuja!KNF ostrzegał wszak na stronie internetowej . I tyle - poza inwentaryzacją zgrubną .
Ważne jest przecież bezpieczeństwo depozytariuszy w SKOKach i spółdzielczych - to tak na marginesie . Nasz KNF to urząd niczym wyjęty z filmu o Asterixie i Obelixie. Sam w sobie może funkcjonować tworząc kolejne arkusze do arkuszy, do ankiet do arkuszy i co gorsza -faktycznie ma wpływ na prawo. A bycie kuratorem KNFu w banku to fucha jakich mało. Nieodwoływana na dokładkę i dobrze płatna. Nie ma się zatem co śpieszyć z taką restrukturyzacją banku, skoro przez lata można brać średnią pensję zarządu. Podsumowując to z kocyka nam się UKNF wyśliznął i upadł na główkę. Ale przeżył i na oko ma się dobrze.
Pozdrawiam serdecznie D
15-08-2012 [10:27] - izabela | Link: @Denker
Gdy czytam te mądre komentarze myślę sobie : "jaka szkoda, że we własnym kraju nie mamy nic do powiedzenia". Pozdrawiam.
13-08-2012 [08:08] - Krzysztof Ligęza | Link: skojarzenia
"Zatem 40% pozostawałoby dla firmy."
Raczej dla jej nadzorców, bo mnie casus Plichty kieruje w stronę historii Filipczyńskiego vel Vogela. Wszak Polska służbami stoi.
Pozdrawiam.
PS. Bardzo proszę zajrzeć do swojej skrzynki na gmail.com - z góry dziękuję.
13-08-2012 [08:23] - Loli | Link: Szanowna Pani, zgadzam sie z
Szanowna Pani, zgadzam sie z Pania w 100 %.
Tak to wlasnie wyglada, ze ta aferka jest tylko przykrywka do czegos znacznie wiekszego.
A po drugie, Amber Gold na tym przekrecie robi niezla kase. Pytanie tylko, kto te kasiorke otrzyma do kieszeni.
Serdecznie pozdrawiam
13-08-2012 [09:28] - NASZ_HENRY | Link: Widocznie generał
którego dopadł seryjny samobójca ma kolegów ;-)
14-08-2012 [07:25] - pawe.9395673 | Link: inna możliwość
Jest jeszcze możliwe, że sprawę czarnej listy i zamieszania wokół Amber Gold sprowokował sam właściciel, a teraz oskarży władze o zniszczenie świetne prosperującego interesu i nie tylko uniknie odpowiedzialności, ale jeszcze skasuje odszkodowanie !. Oczywiście z naszych pieniędzy.
14-08-2012 [07:28] - pawe.9395673 | Link: kradzież dobra wspólnego
Poza lasami Państwowymi są jeszcze do rozgrabienia stadniny. Ostatni weekend byłem w Janowie i tam wróble ćwierkają, że Vincent próbuje szacować majątek stadniny.
15-08-2012 [10:24] - izabela | Link: @pawe
To straszna wiadomość. Najgorsze jest to, że stadniny kupują za grosze ludzie, którzy zupełnie się na tym nie znają. Wyprzedają czołowe ogiery i matki- zostaje tylko ziemia i budynki. Hodowla arabów jest trudna. Polsce udało się przeprowadzić ją bezpiecznie przez komunę dzięki zatrudnieniu znawców ( często ziemiańskiego pochodzenia). Taki dureń jak VR potrafi zarżnąć kurę znoszącą złote jaja w 5 minut. A są to złote jaja- 2 mln euro to nie bagatela.
17-09-2012 [15:16] - tagore | Link: Amber Amber
Dwieście trzysta milionów wpłat klientów domu składowego Amberd Gold to drobiazg w stosunku do możliwości
emisji papierów wartościowych ,przy fachowym wsparciu praktycznie poza kontrolą .
Klienci i ich pieniądze to raczej dekoracja mająca uwiarygodnić w początkowym okresie ,funkcjonowanie tej
potencjalnej maszynki do drukowania pieniędzy.
tagore