Wsród tych wszystkich wiadomości, które sie od czasu , do czasu przemycają nieśmiało między losami matki nieszczęsnej Madzi, Rutkowskiego i wypasionej ludzką krzywdą anakondy z dorzecza Amazonki, jest jedna stała tendencja. Zwija się. Polska B się zwija, a raczej jest metodycznie zwijana. Polska takich samych Polaków, którzy maja tego pecha, że nie mieszkają w wielkim mieście, ale w miejscowości, powiedzmy wielkości 500-600-1000 mieszkańców. Czytam, że zwijają się przedszkola, sklepy, przychodnie, gazety nie ma komu przywieźć, szkoły, komisariaty, ostatnio skrzynki pocztowe się likwiduje, bo sie nie opłaca. No, cóż, generalnie Policja od początku swego istnienia się nie opłaca, podobnie poczta sie nie opłaca, bo nie od tego jest by się opłacała, ale po to, by istniało i funkcjonowało państwo i by służyć ludziom. Gdziekolwiek by nie mieszkali. I by stale, każdego roku tym ludziom żyło się jakoś wygodniej, lepiej, by samorządy , lub włądza myślała w miarę możliwości kolejnegoi rocznego budzetu, jak ich zycie umilić i ułątwić jakimś drobiazgiem. Tak to wygląda na Zachodzie, nieraz sobie spaceruję jakąś bardziej odludną okolicą i widzę, jak ci ludzie mają fajne, nudne zycie, wszystko mają wygodnie urzadzone, wszystko jest po to, by im było włąśnie fajnie.
Może się mylę, może jestem chory, albo głupi, ale na tym polega umowa społeczna zawarta między ludzimi, a państwem. Bardzo dawno temu, na samym początku. Że bedzie lepiej. Oczywiście, są cywilizacje, gdzie ta umowa jest zawarta na nieco innych zasadach, wszyscy ludzie są mierzwą, nawozem, który służy większej chwale władcy i imperium. Jednostka jest niczym, jednostka jest bzdurą, liczy się partia – jak ręka milionopalca. Partii niby nie ma, ale mentalnośc jest i ma się dobrze. Popatrzmy, co się dzieje w ostatnich latach. Pozbawienie ludzi wypracowanej emerytury i opóźnienie jej wypłacania do wieku 67 lat, w nadziei ( według Pana Prezydenta- nadzieji, nie będę się spierał), że spora częśc ludzi do tego czasu uprzejmie zdechnie, tym łatwiej, że za leki muszą płącić więcej, służba zdrowia jest prywatyzowana i dostępna za większe, niż do tej pory pieniądze, że leki na przewlekłe choroby przestają być dostępne, do tego te wszystkie duperele, powiedzmy, jak zamknięcie kiosku, w którym można kupić gazetę i jakies drobiazgi, zamknięcie szkoły, przedszkola, biblioteki, komisraiatu policji, gdzie by można zgłosić, że samochód gdzieś, kurna zniknał, albo, że sąsiad pali ognisko pod oknem, albo , ze córka coś długo z tej dyskoteki nie wraca, wreszcie, ze nie ma jak wysłać listu do wnuczka na studiach, no, chyba, ze sobie babcia Facebooka założy, trudne w końcu nie jest.
Oczywiscie, nawet przez sekundę nie biorę poważnie rządowych wyliczeń, ile to zarobimy ekstra , pracując te 3 lata dłużej. Po pierwsze, za chwilę jak się przyzwyczaimy do tej liczby 67, jak się już oswoimy i przyjmiemy za dobrą monetę budujące historie z prorządowej prasy i telewizji, jak to strasznie nudno jest na emeryturze, i jak fajnie jest zachować aktywność zawodową do późna, to zaraz zupełnym przypadkiem się pojawią następne wyliczenia, że, przecież, jak jak się popracuje dobrowolcem do wieku 73, to sie tej emerytury natrzaska tyle, że ha! Nie wiadomo będzie, co z tą kasą robić. Znowu celebryci będą w reklamach na konikach po plaży jeździć i pod palmami drinki spijać. Jak ktoś przez 40 lat nie zarobił na emeryturę, to mu te trzy lata niczego nie zmieni, poza tym, oczywiście, że wielu ludzi po drodze umrze. I o to tylko chodzi.
No, to jest lepiej, czy gorzej? Ja jestem prawak czarnopodniebienny, ale nie do tego stopnia, by uważać, że starzy ludzie , co to nie potrafią sobie nakraść i odłożyć na starość, albo nie mieszkaja akurat na terenach dawnej Rzeszy Niemieckiej, które to tereny zdają sie mieć zagadkową wyłączność na pieniądze z Unii Europejskiej, wystarczy spojrzeć na plany zagospodarowania przestrzennego, na projekty rządowe, na plany węzłów komunikacyjnych, żeby zrozumieć, że dobrych wujków na tym świecie nie ma , choć łatwowierni idioci, to i owszem, tych nie brakuje, rodzą sie co kilka minut.
Jak już sobie odpowiemy na pytanie, czy to idzie w dobrę stronę, czy w złą, to już tylko jeden krok, by wyciągnąć wnioski bardzo daleko idace. Trzeba by się własciwie, zastanowić w spokoju, czy „o take Polskie” walczyliśmy. No, ale , jak to zrobić, gdy za chwilę nowy teleturniej „Gwiazdy sikaja na lodzie”, a na drugim programie mrożąca krew w żyłach tragedia dziecka rozdeptanego przez prywatnego detektywa, który okazał się potem zaginionym ciotecznym bratem sąsiada matki.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i w Freepl.info
http://niepoprawni.pl/bl…
http://naszeblogi.pl/blo…
http://freepl.info/autho…
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7339
Nie podejrzewam,ze to sam Kaczyński wrzucił,pewnie ma od tego ludzi.
Ale jezeli to nie jest sabotaż,to ja jestem tancerka go-go w tureckim burdelu!
pzdr
Ktos zalozyl konto na nazwisko Jarosław Kaczyński,IP pewnie z biura PiS.
Podejrzany był Hofman,albo Suski.