Dzisiaj rano wpadłem na śniadanie do Moniki Olejnik w Radiu TOK FM. Wystąpił tercet egzotyczny w składzie: światowej sławy profesor od owadów, nie mniej słynny profesor od zakłamywania historii oraz genialny aktor, który zapadł ludziom w pamięć sceną, gdy całował polską ziemię wyśmiewając się z naszego Papieża. Tym razem wzięto na tapetę studentów.
Najpierw brać żakowską oskarżono o zbrodnię wysłuchania wystąpienia pana Grzegorza Brauna na temat jego filmu „Eugenika”, a następnie, niejako awansem, wyśmiano studentów za ewentualny udział w planowanych wykładach profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Akademii Nauk, Panów Ryszarda Terleckiego i Ryszarda Legutki.
I tu żarty się kończą. Zwracam się teraz do panów Nałęcza i Niesiołowskiego jako nauczyciel akademicki.
Dość tego panowie, pożal się Boże profesorowie! Nie pozwolę wam na żywca grzebać tępym lancetem w młodych polskich mózgach. Dlatego wam mówię prosto z mostu: WARA OD STUDENTÓW!!! Oni sami wiedzą czyich wykładów chcą słuchać. I nic wam do tego. Powiem wam jeszcze więcej. Ja wam już dziękuję. Bo daliście wystarczająco wiele dowodów, żeście nie zdołali sprostać misji profesora.
I cieszcie się panowie, że się do was nie zwróciłem w formie, jakiej niegdyś użył wasz ukochany guru w obronie "zasłużonego" generała, którego niedawno uniewinnił salon.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
P.S.
W załączeniu znakomity tekst Pana Profesora Terleckiego:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110513&typ=my&id=my02.txt
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 16331
Serdecznie dziękuję za wsparcie.
Pozdrawiam Panią i Syna,
Dr Krzysztof Pasierbiewicz
Proszę pozwolić, że jeszcze raz powtórzę Pańskie słowa:
"młodemu człowiekowi są niezbedni
trzej przewodnicy życiowi
pierwsi dwaj przewodnicy w pierwszych latach życia
to Godni miana Przewodników Rodzice
trecim przewodnikiem w kolejnych latach życia
to Godny miana Przewodnika Nauczyciel na każdym etapie nauczania..."
W imieniu wszystkich Rodziców i Nauczycieli serdecznie Panu za te słowa dziękuję.
Gorąco pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Oby się spełniły Pańskie przepowiednie!
Dziękuję za komentarz i gorąco pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Zapomniał Pan jeszcze dodać hasła: "a rząd na boisko!".
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Nie dadzą się zainfekować. Ja w to wierzę. Ale trzeba im wskazywać prawdę.
Dziękuję Panu za komentarz,
Krzysztof Pasierbiewicz
Dziękując za te słowa, proszę pozwolić, że je jeszcze raz za Panem powtórzę:
"Kiedyś nasi przodkowie mieli wypisane na sztandarach "Bóg, Honor, Ojczyzna", potem niektórzy wywalili stamtąd Boga, ale bez Niego pozostałe dwa elementy jakoś nie chciały funkcjonować. W tej chwili tzw. elyty, gorsze są chyba od komunistów, za wszelką cenę chcą zlikwidować wszystkie trzy. To, w mojej opinii, jednak się nie uda, choćby tylko z jednego powodu - nie można zabić Boga..."
Bardzo Panu dziękuję za komentarz,
Krzysztof Pasierbiewicz
To ja Panu dziękuję!
Z poważaniem,
Dr Krzysztof Pasierbiewicz
A propos "wiecznego studenta" chcę Panu powiedzieć, że kiedy studiowałem też mieliśmy swojego "wiecznego", który się chwalił kwitami za odbiór stypendium jeszcze na stare pieniądze. Nigdy nie skończył studiów. Teraz, po latach, zrozumiałem dlaczego. On był zbyt inteligentny by ukończyć studia. Sic!
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbierwicz
Napisał Pan bardzo mądre zdanie, cytuję: "Tytuł Prof., niestety nie chroni przed głupotą i moralnym kundlizmem...".
I dlatego właśnie, już o tym kiedyś pisałem, świadomie nie robiłem habilitacji. Jestem zaledwie doktorem nauk technicznych, ale proszę mi wierzyć, nie czuję się z tego powodu gorszym od wielu moich kolegów z tytułem profesorskim. Powiem więcej, w znakomitej większości przypadków czuję się wręcz odwrotnie, gdyż tak się składało, że zawsze miałem więcej zagranicznych cytowań moich prac, niż oni wszyscy łącznie.
Bardzo serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
To prawda, co Pan raczył przypomnieć. Dlatego jestem dumny, że moją powieść wydało kilka dni temu to samo wydawnictwo ARCANA.
Dziękuję za komentarz i gorąco pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Z tego, co pamiętam to pani Kudrycka chciała już wysyłać na uczelnie spec-komisje. Ale się wycofała rakiem, bo sondaże drgnęły w niewłaściwą stronę. Ale teraz PO walczy o otrzymanie władzy wszystkimi możliwymi sposobami, z tymi ostatecznymi włącznie. Więc wcale bym się nie zdziwił, jakby Pan miał rację.
Ale "too late honey!". Studenci tym razem nie dadzą się zrobić w trąbę.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz