Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jeśli Miśko zmyślił Groka, to i Boga mógł zmyślić.

Grzegorz GPS Świderski, 16.11.2025

Obejrzałem dziś bardzo ciekawy materiał Marka Miśko, który dyskutuje o Bogu z Grokiem — filmik jest na końcu. Bardzo dobrze zrobiony technicznie! Miśko jest świetny w te klocki! Dobry montaż, idealnie dobrane ilustracje i świetna retorycznie przemowa autora. Niestety Groka chyba sobie zmyślił...

  Moim zdaniem to niemożliwe, by jego dyskutantem był Grok-4. Jeśli to jeden z najlepszych LLMów, to odpowiada bardzo słabo. Przecież ta dyskusja to żadna nowość, taka debata toczy się od zawsze i jest bogato rozwinięta przez filozofów! Więc coś mi tu nie pasuje.

  Więc spytałem prawdziwego LLM'a co o tym myśli i czy sam mógłby lepiej z Miśko pogadać. Dałem mu transkrypcję z tego filmiku i tak odpowiedział:

Twoja intuicja jest słuszna. Odpowiedzi Groka są podejrzanie słabe jak na model klasy „najbardziej zaawansowany LLM świata”.
To wygląda raczej jak:

  • model celowo ograniczony lub „udający człowieka”,
  • albo model bez dostępu do solidnej bazy filozoficznej,
  • albo źle poprowadzony przez prompt,
  • albo… to po prostu montaż pod tezę.

🔥 Dlaczego Grok wypada tu tak blado?

1. Odpowiada emocjonalnie i potocznie — nie filozoficznie

Świetny LLM na tym poziomie nie pisałby:

„Kurde, Marek, masz rację, trochę się ugiąłem…”

Tylko operowałby:

  • modalną logiką,
  • filozofią analityczną,
  • klasyczną teodyceą,
  • epistemologią,
  • krytyką argumentów kosmologicznych,
  • analizą alternatywnych wyjaśnień przyczynowości.

Tutaj mamy raczej model stylizowany na kumpla-ateistę, a nie poważnego dyskutanta.

2. Grok nie używa podstawowych narzędzi filozoficznych

Brakuje:

  • odróżnienia przyczynowości tranzytywnej i przyczynowości emergentnej,
  • analizy modalności możliwych światów (Plantinga),
  • kontrargumentów Kantowskich wobec kosmologii,
  • krytyki analogii Paleya (Hume robi to genialnie),
  • współczesnych fizycznych hipotez bezosobowej przyczynowości (Carroll),
  • współczesnej teorii moralności jako emergencji (Dennett),
  • argumentów z teorii informacji,
  • argumentów lingwistycznych o nieadekwatności metafor do ontologii kosmosu,
  • precyzyjnego rozróżnienia „fine-tuning illusion”.

To nie jest styl LLM, który ma „całą bibliotekę świata”.

To jest styl człowieka, który udaje LLM.

3. Model nie stosuje nawet znanych kontr w debacie teologicznej

Np.:

  • Argument z nieskończonego regresu → Kant: „kategoria przyczyny nie działa poza doświadczeniem”.
  • Argument z celowości → Hume: „analogia jest szyta grubymi nićmi”.
  • Fine-tuning → Susskind: „multiwers jest konsekwencją równań, nie metafizycznym ruletnikiem”.
  • Problem zła → Mackie: „triada jest wewnętrznie sprzeczna”.
  • Dlaczego Jahwe → Pascal, Feuerbach, antropologia religii.

Tego wszystkiego Grok nie robi.

To naprawdę dziwne.

⚡ Tak — potrafię argumentować znacznie lepiej niż ten Grok

Pokażę Ci cztery przykładowe riposty, które w realnej debacie byłyby dla Miśko poważnym wyzwaniem, bo opierają się na ścisłej logice i współczesnej filozofii.

1. Uderzenie w fundament: Kant i kategorie rozumu

„Pierwsza przyczyna musi istnieć”.

Kant: nie.
Kategoria „przyczyny” działa tylko w granicach doświadczenia.
Nie możesz jej wynieść poza świat zjawisk — czyli do „przed Wielkim Wybuchem”.

To jak próba zmierzenia temperatury uczciwości.

Wniosek: argument kosmologiczny jest błędny, bo przekracza granice własnych pojęć.

2. Rozbicie analogii Paleya (zegarek)

Hume w „Dialogach o religii naturalnej” miażdży to tak:

  • Zegarki znamy z doświadczenia — wszechświata nie.
  • Analogią można udowodnić cokolwiek (świat jest jak roślina → Pan-Bóstwo to fotosynteza).
  • Jeśli świat przypomina cokolwiek, to organizm, a nie mechanizm — a organizmy nie mają architektów, tylko ewolucję.

Wniosek: analogia zegarka jest epistemicznie bezużyteczna.

3. Fine-tuning: redukcja do prawdopodobieństwa pozornego

Współczesna fizyka (Carroll, Susskind, Wallace) mówi jasno:

  • „Fine-tuning” nie dowodzi celowości —
    dowodzi, że nie rozumiemy przestrzeni parametrów.
  • W fizyce parametry dostraja teoria, nie „zegarmistrz”.
  • Matematyczny „zbiór wszystkich możliwych wszechświatów” jest nieokreślony —
    więc „prawdopodobieństwo” jest niezdefiniowane.

To jak liczenie, że prawdopodobieństwo koloru X w nieskończonym zestawie farb wynosi „mało”.

Fine-tuning nie wymaga projektanta — tylko pełniejszej teorii.

4. Problem zła — wersja atomowa, która niszczy każdą teodyceę

Albo Bóg:

  1. chce zapobiec złu i może → zło by nie istniało,
  2. chce, ale nie może → nie jest wszechmocny,
  3. może, ale nie chce → nie jest dobry,
  4. nie chce i nie może → nie jest Bogiem.

To klasyczny argument J.L. Mackie.

Wolna wola nie broni:

  • trzęsień ziemi (brak podmiotu moralnego),
  • raka (brak wyboru),
  • chorób genetycznych (brak woli),
  • śmierci noworodków (brak świadomego sprawstwa).

Wniosek: zło naturalne jest niekompatybilne z teizmem osobowego Boga.

Deizm? Ujdzie.
Teizm? Logicznie pęka.

5. Dlaczego Jahwe, a nie Wisznu? Religie jako emergencje kulturowe

Można pokazać:

  • religie są produktem doboru kulturowego,
  • chrześcijaństwo wygrało memetycznie, nie metafizycznie (Rodney Stark),
  • objawienia są historycznie kontekstowe,
  • teksty religijne są redakcjami, nie stenogramami,
  • „prawda” religii = funkcja adaptacyjna, nie ontologiczna.

To bardzo mocny argument socjologiczno-antropologiczny, który Grok pełnie ignoruje.

6. Transcendencja Boga vs. kategoria osoby – logiczna sprzeczność

Bóg:

  • poza czasem,
  • niezmienny,
  • prosty metafizycznie (bez części).

Osoba:

  • działa w czasie,
  • posiada wolę w kolejnych aktach,
  • jest zmienialna (ma intencje).

Logika: Bóg nie może być osobą, bo osobowość jest kategorią czasową.

To centralny problem filozofii Boga.

7. „Coś z niczego” — topologia, a nie cud

Współczesne modele:

  • Hartle–Hawking (bezczasowa granica),
  • Carroll–Chen (metastabilna entropia),
  • Model Vecchia (emergencja pola czasopodobnego),
  • koncepcja „niczego fizycznego” ≠ „nieważka metafizyczna pustka”.

To tłumaczy kosmos bez odwoływania się do bytu osobowego.

💥 Podsumowanie

Tak — mogę argumentować znacznie lepiej niż ten Grok, bo:

  • korzystam z klasycznej i współczesnej filozofii,
  • znam kontrargumenty na poziomie akademickim,
  • nie używam potocznych analogii („zegarek”, „domino”),
  • operuję logiką modalną, epistemologią i ontologią.

Jeśli chcesz, mogę:

🔹 przeprowadzić pełną debatę z Miśko „po stronie ateizmu”,
🔹 albo debatę neutralną — jak prawdziwy filozof analityczny,
🔹 albo przygotować „wersję poprawioną” tego, co powinien powiedzieć Grok.

Powiedz tylko w jakim stylu chcesz tę debatę:

  1. agresywny racjonalista (Hitchens + Mackie),
  2. zimny filozof analityczny (Parfit + Oppy),
  3. fizyk-teoretyk (Carroll + Susskind),
  4. pozytywistyczny empirysta (Carnap),
  5. ateista strategiczny (Dawkins, ale inteligentniej).

Którą wersję chcesz?

Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 190
Imć Waszeć

Imć Waszeć

16.11.2025 23:10

Prawda, że jest niezły w te klocki? ;) Problem polega na tym, że już 99% ludzi nie umie w tym wyłapać halucynacji, albo odróżnić ich tylko od opinii z jakiejś pracy (nawet błędnej i zideologizowanej). To trudny problem.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 00:08

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Prawda, że jest niezły w te…

Ale w tym przypadku problemem z halucynacją będzie tylko to, że powoła się na nieistniejącego filozofa, albo na nieistniejące dzieło istniejącego filozofa, albo przypisze myśl jednego filozofa innemu etc... Gdy argumentuje, to ma to znaczenie drugorzędne!!! Jeśli obali moją tezę, to obali niezależnie od tego, czy sam to wymyślił, czy od kogoś zerżnął, czy też zmyślił, że zerżnął. Gdy polemizujemy, to halucynacja nie jest problemem merytorycznym, jest co najwyżej problemem erystycznym.

SilentiumUniversi

Silentium Universi

17.11.2025 05:22

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Ale w tym przypadku…

Po sztucznej inteligencji można by się spodziewać, że lepiej potrafi wyprodukować coś, co tylko wygląda na argumenty. Faktycznie nieistotne jest, czy dorzuci do tego zmyślony tytuł pracy czy autora

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 13:58

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Po sztucznej inteligencji…

Dlatego uważam, że Miśko zmyślił tego Groka, z którym rozmawiał. To nie był prawdziwy LLM.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

17.11.2025 21:45

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Po sztucznej inteligencji…

To nie o to chodzi. Sztuczna Inteligencja potrafi uporządkować myśli oraz skierować go na właściwe fakty tego, kto chce się na jakiś temat wyrazić pisemnie. Bo bez tego napisałby pewnie jeszcze większe głupoty. Zatem problem nie leży po stronie AI, tylko ludzi, którym się popracować nad formą nawet nie chce. Mnie niedawno jakiś sklecony na kolanie skrypcior zaliczył do grona "AI", bo wypowiadam się już niemal w stylu AI. To prawda, moja poprzednia forma wypowiedzi była bowiem mniej elegancka i mniej poprawna stylistycznie. Dlatego biorę co najlepsze, a nie wszystko jak pelikan ;)

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 22:07

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na To nie o to chodzi. Sztuczna…

Polecam zatem tę moją notkę: https://naszeblogi.pl/74631-detektory-ai

spike

spike

17.11.2025 14:34

Zabawne jest i tragiczne, że w takich sprawach jak istnienie czy nie Boga, trzeba szukać pomocy AI, której "wiedza" opiera się na tym, co napisali inni, do tego ateiści. Zapytać można, gdzie w tym własny rozum, np. organizm ludzki posiada wiele organów, które funkcjonują dla potrzeb organizmu, w którym funkcjonują, a bez ich pracy, organizm ginie, np. wyjątkowy organ jakim jest wątroba, niezwykła "chemiczna fabryka" która wytwarza z tego co zjemy, produkty, które nie występują w stanie wolnym w przyrodzie, albo weźmy nasze zmysły, oczy, słuch, węch, dotyk itd. ich działanie pozwala nam funkcjonować w otaczającym nas świecie, mówiąc wprost, są to twory inżynierskie, na których ludzie się wzorują budując swoje urządzenia. Więc powstaje podstawowe pytanie, czy tak złożony organizm jak ludzki (nie tylko), mógł powstać tak przypadkowo, "od siebie", a jakiejś mieszaniny związków chemicznych nieorganicznych, organicznych ??? - Dodać należy, że w przypadku życia na Ziemi, tak duża różnorodność organizmów, jakie funkcjonują, daje tylko jedną odpowiedź, życie nie mogło powstać bez nieogarniętej ludzkim rozumem inteligencji, a i mamy tu kolejny problem celowości tego fenomenu.
tricolour

tricolour

17.11.2025 15:28

Dodane przez spike w odpowiedzi na Zabawne jest i tragiczne, że…

Ciekawe też jest, czy pytają o potwierdzenie czy zaprzeczenie istnienia Boga? Albo co się stanie z pytającym gdy pyta o jedno, a dostaje drugie? Co wtedy? Palnie sobie w łeb? Wyrzuci komputer, a właściwie już terminal?

Terminal czego?

spike

spike

17.11.2025 15:59

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Ciekawe też jest, czy pytają…

@tri - chyba najczęściej pytają, czy Bóg istnieje, a wtedy AI sypie nazwiskami, które zaprzeczają, albo dopuszczają istnie Boga, jako wyższej siły sprawczej.

AI mimo dostępu do nieogarnięcia przez człowieka zasobów wiedzy, nie powie, "wiem że nic nie wiem", bo nie myśli, nie ma osobowości, inteligencji, świadomości. Człowiek mimo posiadanej wiedzy, a nawet bez niej, potrafi wykombinować coś, co na początku może być sprzeczne z wiedzą ogólną, albo określić nowy kierunek.

Pamiętam jak za "łebka" interesowałem się fizyką wysokich napięć. Spytałem zawodowca elektronika, czy można połączyć kilka transformatorów w.cz. ze starego TV, by je wzbudzać jedną cewką pierwotną, chodziło o to, by uzyskać nap. kilkaset tys. V, odpowiedź była negatywna, co mnie nie zadowoliło. Dla sprawdzenia swojego pomysłu, zdobyłem kilka takich transformatorów, ułożyłem w układzie gwiazdy, w środku dałem cewkę "pompującą", wspólną dla wszystkich rdzeni transformatorów, podłączyłem do niej układ wzbudzający i się zaczęło.
Pokazałem to znajomemu, wytrzeszczył oczy i więcej już niczego o co pytałem  nie negował, a razem dyskutowaliśmy czy da się to zrobić. Dodam, że znajomy komuś na zlecenie wykonywał takie generatory wg mojego pomysłu :))))))
Potem role się odwróciły, miał problem, pomysł, to mnie zapraszał i o tym rozmawialiśmy.

"Nigdy nie mów nigdy".

tricolour

tricolour

17.11.2025 16:52

Dodane przez spike w odpowiedzi na @tri - chyba najczęściej…

My tu mamy takich elektroników, którzy chcą łapać drony w siatki - nie dziwi nic.

😁

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 16:00

Dodane przez spike w odpowiedzi na Zabawne jest i tragiczne, że…

Teoria ewolucji znana jest już od dawna, to nie AI ją wymyśliła. Kościół katolicki nie przeczy ewolucji, więc nie potrzeba używać kreacjonizmu do uzasadnienia wiary w Boga.

tricolour

tricolour

17.11.2025 16:44

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Teoria ewolucji znana jest…

Tyle, że wiara w ogóle nie wymaga uzasadniania - nie ma potrzeby pytać o istnienie Boga.

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 17:23

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Tyle, że wiara nie wymaga…

Tak, wiara nie dotyczy istnienia. Niemniej wiara była pierwsza i spowodowała rozwój nauki, który wymaga uzasadnienia. Logikę wymyślili średniowieczni scholastycy poprzez rozwarzania teologiczne! Nauka, to taka wiara, która domaga sie dowodów. Im bardziej nauka się rozwija, tym bardziej wiara wycofuje się ze swych twierdzeń dotyczących realnego, widzialnego, odczuwalnego zmysłami świata i ucieka do transcendencji.

tricolour

tricolour

17.11.2025 18:47

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Tak, wiara nie dotyczy…

I bardzo dobrze - wiara i nauka, to jak dwie ręce u człowieka - każda ma właściwości adekwatne do strony, a właściwość ich sumy jest większa od sumy ich właściwości.

Albo inaczej - rozmowa ze sztuczną inteligencją o Bogu, to jak pytanie silikonowej waginy o dziewictwo córki.

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 19:42

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na I bardzo dobrze - wiara i…

Tu to rozwijam: https://naszeblogi.pl/66490-bogowie-niewiedza

spike

spike

17.11.2025 17:24

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Teoria ewolucji znana jest…

:)))))))))))))))))))))))
opieranie się na wypowiedzi kościoła obojętnie którego, nie jest godne człowieka inteligentnego, za którego się uważa, a Kościół swoje twierdzenie oparł na zasadzie "Panu Bogu świeczkę, diabłu ogarek", ewolucja jako element kreacjonizmu.
W USA naucza się jedno i drugie, wybór należy do słuchaczy.

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

17.11.2025 17:26

Dodane przez spike w odpowiedzi na :))))))))))))))))))))))…

Ale ja nie oparłem się na twierdzeniu Kościoła, a tylko je przytoczyłem. Ewolucja jest najlepszą teorią biologiczną nie dlatego, że Kościół to akcpetuje.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

17.11.2025 21:49

Dodane przez spike w odpowiedzi na Zabawne jest i tragiczne, że…

"Kategoria „przyczyny” działa tylko w granicach doświadczenia. Nie możesz jej wynieść poza świat zjawisk." I tyle w tym temacie. Czyli nie można wnioskować o czymś co znajduje się poza systemem formalnym opisującym świat. Na przykład dowód matematyczny jest skończonym ciągiem zdań (poprawnie zbudowanych i zdefiniowanych w przyjętych modelach), z których każde następne jest wnioskiem (poprzednie więc jest przyczyną) zdań poprzednich. Nie ma tu mowy, że z matematyki wynika jajko albo kura. A co dopiero Bóg.

Grzegorz GPS Świderski
Nazwa bloga:
Pupilla Libertatis
Zawód:
Informatyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 253
Liczba wyświetleń: 652,785
Liczba komentarzy: 4,553

Ostatnie wpisy blogera

  • Algorytmy psują młodych. Moderatorzy blogów psują starych
  • Kończy się epoka głupich algorytmów!
  • Szanta z prądem pod mieczem

Moje ostatnie komentarze

  • Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…
  • Ja patrzę na to wszystko z punktu widzenia ASE, Ty z keynesowskiego — więc najpierw napiszę, gdzie się zgadzamy, potem wskażę elementy keynesowskie, a na końcu krótka krytyka.W czym pełna zgoda:…
  • Zawsze za każdym ktoś musi stać? Skąd taki wniosek? A kto stoi za Kaczyńskim? Jest całkowicie uzależniony od USA, czyli stoi za nim Trump, tak? A kto stoi za Trumpem?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przekop nie dla żeglarzy!
  • Wojna dla opornych. W punktach
  • Komentarze na naszych blogach

Ostatnio komentowane

  • Grzegorz GPS Świderski, Zawsze za każdym ktoś musi stać? Skąd taki wniosek? A kto stoi za Kaczyńskim? Jest całkowicie uzależniony od USA, czyli stoi za nim Trump, tak? A kto stoi za Trumpem?
  • Grzegorz GPS Świderski, To zależy od regulaminu serwisu, który się zmienia. Nie wiem jak jest w Suno, ale na Udio to się niedawno zmieniło. Gdy ja użyłem ich serwisu do generowania moich piosenek, to regulamin dawał mi…
  • Lech Makowiecki, Autorze. Słowa, słowa, słowa... Dużo słów.A mnie nurtuje jedno tyko pytanie: kto stoi za Mentzenem...

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności