„Zmarnowali okazję, żeby siedzieć cicho" - to zdanie Jacquesa Chiraca, wypowiedziane pod adresem Polaków w 2003 roku wywołało w Polsce ogromne oburzenie. Polska kandydowała wówczas do Unii Europejskiej ale poparła interwencję amerykańską w Iraku, co nie spodobało się prezydentowi Francji. Moi znajomi we Francji trzęśli się z oburzenia a nawet dawali mu wyraz w dostępnych im mediach. Pomyślałam wówczas że choć słowa prezydenta nie są zbyt uprzejme ani dla Polaków życzliwe jest wiele sytuacji gdy swoje- czasami bezsporne -racje lepiej zachować dla siebie. Zgodnie zresztą że starą zasadą, że choć mowa jest srebrem milczenie jest złotem.
Byłam w schronisku Morskie Oko gdy zginął taternik Dyzma Woszczerowicz syn aktorskiej pary Jacka Woszczerowicza i Haliny Kossobudzkiej . Dyzma Woszczerowicz oraz znany alpinista Janusz Kurczab wybrali się na rekonesans gdyż planowali zdobycie Małego Kieżmarskiego szczytu. Zeszła lawina, w której Woszczerowicz stracił życie natomiast Kurczabowi nic się nie stało. Nie da się opisać co wygadywali zszokowani ludzie podczas nocnej biesiady przy migotliwym i co chwila gasnącym oświetleniu schroniska. Kurczab był znany ze sporej liczby śmiertelnych wypadków, które zdarzyły się innym w jego towarzystwie, oraz ze zmienności ( nazwijmy to tak ) uczuciowej, a był też podejrzewany o agenturalność. Były to informacje na pewno ciekawe, a wypowiedzi zapewne przynajmniej w części zgodne z prawdą ale pomyślałam sobie wówczas, że koledzy alpiniści lepiej zrobiliby gdyby w tych okolicznościach zachowali milczenie. Niezależnie od tego czy mieli rację, nie skorzystali z okazji żeby siedzieć cicho.
Jeszcze lepszym przykładem wyższości milczenia nad mową jest ostatni wybryk profesora Marka Migalskiego. Otóż jak wszyscy wiemy podczas ćwiczeń przed Air SHOW 2025 w Radomiu, doszło do katastrofy myśliwca F-16, w której zginął pilot major Maciej "Slab" Krakowian. Marek Migalski nazwał w swoim wpisie w mediach zmarłego pilota "nieudacznikiem" oraz "przestępcą, który naraził ludzi i rozbił mega drogi samolot", a także stwierdził, że wojskowy powinien być "pośmiertnie zdegradowany". Migalski stracił okazję żeby siedzieć cicho nie po raz pierwszy zresztą , a jego zachowanie potępił w swoim oświadczeniu rektor Uniwersytetu Śląskiego Profesor Ryszard Koziołek. Głos w sprawie katastrofy F 16 zabrał również amerykański major Ryan "Max Afterburner" Bodenheimer, były pilot zespołu Thunderbirds. Przypomniał on, że do identycznej katastrofy doszło 14 września 2003 roku. Pilot katapultował się na 0,8 sekundy przed uderzeniem maszyny w ziemię. Bodenheimer twierdzi, że "Slab" mimo ekstremalnie trudnej sytuacji wykazał wyjątkowe umiejętności i zabrakło tylko kilku metrów aby bezpiecznie wyprowadził i uratował samolot. Tym bardziej powinien wstydzić się swego wystąpienia Migalski.
Podam dwa mniej skrajne przykłady zbędnego nadużywania mowy. Wielu osobom nie podoba się pomnik „Rzeź Wołyńska” autorstwa Andrzeja Pityńskiego, który został odsłonięty 14 lipca 2024 roku w Domostawie, w 81 rocznicę kulminacji masowych zbrodni na Polakach. Pomnik, przedstawiający orła w płomieniach z wyciętym krzyżem i symbolicznym tryzubem upamiętnia ofiary ludobójstwa na Kresach Wschodnich. Wiele miejscowości wcześniej go odrzucało a w sierpniu 2025 roku został zdewastowany przez namalowanie na nim flagi banderowskiej i napisu „Chwała UPA”. Otóż niektórym osobom nie podobają się rzeźby Pityńskiego a w szczególności jego sposób przedstawiania koni. Rzeźba „ Rzeź Wołyńska” jest natomiast oceniana jako zbyt drastyczna i ryzykowna artystycznie. Jednak znawcy rzeźby, a także znawcy koni, powinni skorzystać z okazji żeby siedzieć cicho. Krytykując rzeźby Pityńskiego chcąc nie chcąc stają po stronie dewastatorów wykonanego przez niego pomnika. Ja też swego czasu nie skorzystałam z okazji żeby milczeć. Skrytykowałam znajdujący się na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, upamiętniający 96 ofiar katastrofy polskiego Tu -154 M w Smoleńsku, wykonany według projektu Jerzego Kaliny i odsłonięty 10 kwietnia 2018 roku. Pomnik przypomina słynne „Schody do nikąd”, które Papcio Chmiel czyli Henryk Chmielewski wymyślił i narysował w 1987 roku i umieścił w Księdze XVIII przygód Tytusa. W ten sposób chcąc nie chcąc stanęłam po stronie awanturników zakłócających obchody pamięci ofiar tej katastrofy. Podobieństwo pomnika do rysunku papcia Chmiela jest bezsporne lecz zdecydowanie lepiej było w tej sprawie siedzieć cicho.
Psychologowie często zalecają dorosłym dzieciom aby wyczyściły swoje relacje z rodzicami wypowiadając wszelkie pretensje pod ich adresem. „Wykrzycz swój ból” - powiadają. Tymczasem doświadczenie uczy, że w relacjach międzyludzkich wejście na ścieżkę konfrontacji bynajmniej nie oczyszcza atmosfery. Wręcz przeciwnie, eskaluje wzajemne pretensje, czyniąc porozumienie nieosiągalnym.
Osobną, wartą poruszenia sprawą jest obecność polityków w mediach społecznościowych. Powszechnie uważa się, że nie ma możliwości zdobycia społecznego poparcia bez prezentowania swoich poglądów na różnych platformach komunikacji społecznej. Jeżeli jednak premier rządu, tak jak Donald Tusk, zamiast rozwiązywać problemy kraju bawi się w wypisywanie bredni w Internecie, nie budzi to szacunku ani sympatii. Wyobraźmy sobie, że Papież zamiast wypowiadać się ex cathedra w sprawach wiary i moralności wypisuje dyrdymały na jakiejś platformie X . Albo, że generał w czasie działań wojennych komentuje w mediach społecznościowych życie prywatne dowódcy strony przeciwnej i wygląd jego munduru. Społeczne role Papieża i generała, a także premiera wykluczają komunikowanie się z obywatelami na sposób stosowny raczej dla nastolatek.
Warto jak zawsze odwołać się do literatury:
„Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości”- Mark Twain
„A sroka, co na płocie ustawicznie skrzeczy,
Jak lepiej milczeć, niźli gadać nie do rzeczy”- Ignacy Krasicki
Androny jak drony. Świetne. Będę wykorzystywać. Czy mam podawać źródło?
@ NASZ_HENRY
Retoryczne bo "tak" czy retoryczne bo "nie". Zainspirowana przez Pana popełniłam tekst pod tytułem: " Lecą androny, lecą, lecą..". Jak mogę się Panu zrewanżować?
Wiele osób jako uzasadnienie krytyki pomnika Pityńskiego podaje jego drastycznośćTyle ze to nie jest obawa jak odbiorą go dzieci a zwykłe zakłamywanie prawdy.Podobnie jak ściga się, niszczy plakaty, pojazdy działaczy pro-life i uzywa przemocy wobec nich za pokazywanie drastyczności aborcji. Ale ci sami ludzie na protestach ,na portalach internetówych bardzo często pochwalają aborcję nie szczędząc szczegółów. Zdjęcia pani doktor w Oleśnicy pozującej do zdjęć ze szczątkami usuniętych ciałek w czanych workach, czy pouczającej jak prawidłowo wbić zastrzyk w serce bezbronnego w łonie matki dziecka albo wynurzenia jakiejś piosenkarki zachwyconej atmosferą w czeskiej klinice aborcyjnej i jej wielkiej uldze podczas tego zabiegu, Tu drastyczność jakoś nie ma znaczenia nawet jeżeli pani polityk poie ,że dziecko nienarodzone to zlepek komórek. Czyli jest pojęcie drastyczności dobrej i złej-jedną mozna wykrzyczeć ,przy drugiej siedzieć cicho.
Na Żoliborzu jest pomnik Pityńskiego przedstawiający konia siedzącego na pniu drzewa. Widziałam grupę uczniaków zaśmiewających się przed tym pomnikiem do łez. Artysta miał wyraźnie problem z wyważeniem rzeźby, więc podstawił koniowi pod zad pieniek. Trzeba mieć serce z kamienia żeby się nie roześmiać. Ale od czasów rzeźby wołyńskiej Pityński jest dla mnie pod ochroną. A co do wrażliwości na drastyczne sceny ma Pani racje. Mordować można bez skrupułów. Narażanie na oglądanie morderstwa jest natomiast niedopuszczalne gdyż narusza dobrostan psychiczny.
@Pani Izo! Czy o ten pomnik ś.p. Andrzeja Pityńskiego chodzi?
http://ompio.pl/wp-content/uploads/2020/10/800px-Pomnik_Czynu_Zbrojnego_04.jpg
Nie widzę dokładnie posadowienia konia. Gdy będę na Żoliborzu sfotografuję rzeczony pomnik i dobry admin umieści go mam nadzieję na moją prośbę. Akurat na koniach trochę się znam więc koń siedzący na pniu budzi szczere rozbawienie.
@ Alina 19.47
Pani Alino, ustaliłam że koń na pniu a jak mówią złośliwi rzeźbiarze czyli koledzy po fachu na sedesie stoi na warszawskim Żoliborzu na placu Grunwaldzkim. Nazwany jest Pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej (nazywany także pomnikiem Hallerczyków) . Można go obejrzeć w sieci. Pozdrawiam .
@ Pani Izo Już wcześniej znalazłam ten pomnik w sieci. Na żadnym zdjęciu nie zauważyłam siedzącego konia. Siedzący koń opiera się przednimi nogami na gruncie, a nie wyskakuje do góry. Może stronnictwo anty-pityńskie dba o to, żeby ośmieszyć i skompromitować każdą rzeźbę?
Dawno nie byłam w tamtych okolicach, przy okazji podjadę, bo to niedaleko i Powązek, i Cytadeli. Dzięki.
Braun zamiast siedzieć cicho chciał aby po chwili ciszy dla ofiar Holokaustu, PE minutą ciszy uczcił ofiary Izraela w Gazie. No to go PE sam uciszył, odbierając mu prawo zabierania głosu na posiedzeniach parlamentu...
Grzegorz Braun ujawnia nowe szokujące fakty ws. Prowokacji DRONOWEJ, Izraela, "ŻYMIAN" i zdrajców RP
https://www.youtube.com/watch?v=2skmBvP456s
"Wielu osobom nie podoba się pomnik „Rzeź Wołyńska” autorstwa Andrzeja Pityńskiego"
Mi się niezwykle podoba. Ten pomnik Mistrza Pityńskiego przedstawia jak nasza świętoszkowatość nie przeszkadza nam w popełnianiu najstraszliwszych zbrodni wobec naszych bliźnich,
Jerzy Ciruk z Dowspudy
@u2 Wy jesteście razem z rodziną świętoszkowaci i nie przeszkadza Wam to popełniać najstraszliwszych zbrodni wobec Waszych bliźnich?! I to Ci się podoba?!
No patrzcie państwo na NB z kim mamy tu do czynienia! Szok!
Jacy my? Ten pomnik przedstawia banderowców w akcji przeciwko nam, Polakom. To nie my. Chyba że "my" oznacza całą ludzkość. Skażoną grzechem pierworodnym. Ale czy banderowcy byli świętoszkowaci ? Chyba nie to ich wyróżniało. Raczej niespotykane okrucieństwo.
Jesteście Państwo zwolnieni od mojej oceny wielkomiejskiej opinii publicznej. Uważam, że w tym zakresie przemilczanie jest błotem (taka drobna literówka:). Mogę się zgodzić z tym, że ktoś może nie rozumieć aktualnej sytuacji politycznej, i choć przytacza się tu różne opinie, to te wygłaszane ostatnio przez kilku profesorów UJ, lepiej przemilczeć.
Każdy, kto reprezentuje cywilizację rozumu, będzie miał jednak z tym problem, gdy zerknie i wysłucha trzech minut wypowiedzi pani Bryłki tutaj: https://www.youtube.com/… U dołu ekranu, po jego lewej stronie, znajduje się zegar. Proszę wybrać godzinę 9:54 oraz tę skromną, a zarazem porażającą wypowiedź. Skromną, gdy ją zestawimy z zawartością X.