Warto czasami oderwać się od sztucznych politycznych problemów i sprawdzić co się dzieje w realnym świecie.
Autor kanału na YT mówi jak to jest:
"Wróciły chwilowe bardzo wysokie ceny prądu. Czy to początek zapaści energetycznej?"
Ma to na pewno związek z wczorajszym całkowitym zachmurzeniem, kiedy zyski energii ze słońca są minimalne, bo natężenie promieniowania zamiast tysiąca W/m2 spada do kilkudziesięciu.
W słoneczne dni słońce pokrywa ok. połowy chwilowego krajowego zapotrzebowania na prąd! Wystarczy obserwować filmiki z instalacjami fotowoltaicznymi.
Niestety, nie wiadomo co będzie przy całkowitym zachmurzeniu i temperaturze minus 20 st.C. Tzn. wiadomo! klapa! Najbardziej zagrożeni są wszyscy, którzy nie mają kominków, bo mogą nie przetrwać naszej normatywnej zimy. Będzie jak za czerwonej komuny "dwudziesty stan zasilania" tzn. kilkugodzinne wyłączenia prądu w poszczególnych dzielnicach w dużych miastach i zupełne wyłączenia na tzw. prowincji.
Autor filmu podaje, że cena 1 kWh sięga chwilowo już 3 zł! W Niemczech jeszcze więcej.
Dla mnie to co się dzieje również w branży energetycznej, to element konsekwentnej polityki likwidacji Polski i Polaków, dawno zaplanowanej i usilnie realizowanej, bo teraz czerwono-brunatna komuna przefarbowała się na zieloną!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2479
Nie będą!
1. Czy to się za PiS też zdarzało?
2. Czy od czasów objęcia rządów przez Tuska coś się w Polskiej energetyce zmieniło?
Niezależnie od powyższego:
Wina Tuska! Likwiduje Polskę!
IQ PiSowca to pewnie 75
Więc nawet nie zauważy zresztą że w Niemczech jest jeszcze gorzej (mimo że autorka sama wspomina), tak czy owak:
To Niemcy likwidują Polskę!
ad 2 - nie wiem co się zmieniło w polskiej energetyce, ale przede wszystkim zmieniła się cena 1 kwh z 0,30 zł na 1,20-1,30 z 1 kWh, że o szalonej zwyżce cen gazu nie wspomnę. Za PiS nie było takiej kosmicznej dziury budżetowej i tak głupich urzędników.
A ty @smieciu jaki masz IQ i gdzie mierzony? Doliczyli ci chociaż do 50?
Wczesniej ecologiczni Szwedzi kupowali energie w Polsce, jak im na fotovoltaikę śniegu nawaliło.
Dwa zasadnicze pytania do Morawieckiego i Kaczyńskiego przy każdej okazji i tego typu "szokujących odkryciach" powinny być powtarzane: co i kto zmusił ich do podpisania wszystkich cyrografów, które do tej sytuacji doprowadziły?
Oraz: czy przegrana w wyborach była po cichu uzgodniona? Jeśli nie z Tuskiem, to przy pełnej swiadomości tego co za chwilę w wyniku zlozenia tych podpisów się wydarzy- w gronie najbliższych zaufanych w PiS przynajmniej. A spuszczanie na bambus własnego koalicjanta to były jedynie koszty własne?? Ano właśnie. Koszty, czy korzystając z okazji wrogie przejecie?
Taka zagrywka na obarczenie winą pozbawionych osmioletnim postem instynktu samozachowawczego , przeciwników politycznych , za to co niechybnie musi się wydarzyć udać się musiala. A ludzie? ...a któżby mierzwą się przejmował.
Ale, ale, chłoptasiu z pięciolinii, teraz rządzi twój niemiecki namiestnik Tusk, co się zna na muzyce lepiej od ciebie, co sam bezkrytycznie przyznajesz :-) :-) :-)
Tutaj nie chodzi o ręce tylko o zdolność do oszukiwania nas maluczkich. Mi wzrósł czynsz prawie dwukrotnie. Przeżyję. Ale już widzę jak w większych miastach się biesicie. Ale tak zagłosowaliście, na niemieckiego namiestnika, więc chcącemu nie dzieje się krzywda :-)
PS. Wpłacam regularnie darowizny na TV Republika, i na wPolsce24, na pohybel wam ruskim pachołkom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Rozsądek,
Przepraszam staram się jedynie dostosować do słów powyższych. Tak mamy w Polsce jednostki wyjątkowo zdolne. Potrzeba nam współpracy przemysłowej w konkurencyjnych warunkach energetycznych z kimś otwartym na współpracę. Potrzeba wpojenia społeczeństwu, że być może tym wyjątkowym należy się szacunek i posłuch. Jeżeli w ogóle go wymagają. Wszystkie mrzonki o wyjątkowości stadnej w prymie kolejnego resetu mus miedzy szparagi trzeba włożyć i zap... przemysłem, nie rojeniami.
PODDANI BĘDZIECIE MIELI TANI PRĄD !!! a teraz dziękować na kolanach
O zakresie zmian można przeczytać na stronie prezydenta RP:
6 grudnia 2024 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda podpisał:
Ustawę z dnia 27 listopada 2024 r. o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw.
Można pobrać pdf z informacją o zakresie zmian. Pobrałam, z zaciekawieniem przeczytałam i stwierdziłam, że albo język polski zmienił się na jakiś polsko-podobny, albo to co tam piszą to kolejny przewał ukryty za współczynnikami, skrótami, nowymi pojęciami znanymi wybrańcom.
Ma być w związku z ustawą prowadzone szkolenie za które delikwent (raczej firma delikwenta) ma zapłacić ponad 2000 zł od 1 uczestnika! Taką wartość ma mniej więcej prąd, jaki powstał przez ROK w moich ogniwach fotowoltaicznych.
Niech każdy sobie tam zajrzy i sprawdzi, czy jest w stanie sam policzyć jakie zmiany w opłatach go czekają jeśli ma jakąś fotowoltaikę do 200kW.
O co chodzi? Zapewne o kolejny sposób na oszukanie wytwórców prądu ze słońca, czyli jak państwowe firmy sprzedające prąd mają uzyskać prawie za darmo energię wytworzoną przez kogoś innego, żeby sprzedać ją kilkakrotnie drożej bez ponoszenia żadnych kosztów. Kto by pomyślał, że ci oszuści unijni i nasi zagonią słońce do łatania dziury budżetowej.
Przecież skoro mamy coraz więcej DARMOWEJ ENERGII ELEKTRYCZNEJ, to powinna ona być coraz tańsza nie droższa! Nie ma innej logicznej możliwości!
Baltica 2: Koniec przygotowań rusza budowa
PGE Polska Grupa Energetyczna i duńska firma Ørsted ogłosiły start budowy największego pod względem mocy wytwórczych projektu OZE w naszym kraju. Prace zaczną się jeszcze w 2025 r., a pierwszy czysty i tani prąd może trafić do polskiej sieci elektroenergetycznej już za dwa lata. (...)
1,5 GW -Taka będzie łączna moc farmy wiatrowej Baltica 2, co wystarczy do zasilenia 2,5 mln gospodarstw domowych.
107 - Tyle turbin o mocy 14 MW każda, osadzonych na fundamentach w postaci tzw. monopali, złoży się na farmę. (...)
Te parametry techniczne - cud malina!
Nikt jednak nie napisał w jakich warunkach wiatrowych farma wiatrakowa będzie miała taką wydajność! Nie napisali jakie są zmierzone warunki pracy wiatraków i turbin w miejscu, gdzie będą postawione? Nie ma żadnej analizy ekonomicznej - spodziewana wydajność np. roczna w GWh i zyski ze sprzedaży energii w stosunku do kosztu całej inwestycji z kosztami eksploatacyjnymi, remontowymi, czy w końcu z utylizacją zniszczonych łopat (po 10 latach, czy wcześniej?). A warunki morskie są dużo bardziej agresywne niż lądowe.
Trzeba wiedzieć, że wydajność tej olbrzymiej elektrowni wiatrowej wynosi ZERO, kiedy jest bezwietrznie, albo wiatr jest za słaby by poruszać wirniki. Tak jak i w warunkach sztormowych, kiedy wirniki są blokowane dla bezpieczeństwa.