Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dlaczego samogwałt nie jest na liście LGBT+ i w gender
Wysłane przez jazgdyni w 02-08-2024 [14:43]
Chyba należy się zgodzić z niektórymi psychologami, że samogwałt, albo masturbacja, czy onanizm, jest aktem seksualnym bardziej powszechnym aktem, niż normalny stosunek kobiety i mężczyzny.
Obecnie notowany jest wprost logarytmiczny wzrost tych czynności, spowodowany powszechnym dostępem do przekazów medialnych, obecnie głównie cyfrowych i olbrzymim rozwojem przemysłu pornograficznego - zarówno profesjonalnego jak i amatorskiego.
Lecz, jak to sprawdziłem, ani "uczeni" zajmujący się "nauką" gender, ani propagatorzy i amatorzy LGBT+ nie zajmują się tym powszechnym zjawiskiem i milczą w temacie, a jak się zapytać, to się wykręcają jak śliski węgorz.
* * *'
W latach młodzieńczych, jeżeli chodzi o wiedzę, głównie interesowałem się naukami biologicznymi, medycyną, chemią, przyrodą. Zdecydowanie przygotowywałem się do zostania lekarzem.
Medyczna biblioteka mojego ojca była ogromna. Kilkaset tomów, dzieł naukowych z różnych specjalności, atlasów anatomicznych, farmakopei, czy podręczników. Już jako, za przeproszeniem, gówniarz, interesowało mnie to. A, że książki te stały na niskich półkach, to nawet będąc maluchem, miałem do nich dostęp.
Mnie, nastolatka, chyba jak większość ówczesnych rówieśników, fascynowały sprawy nieco tajemnicze, a tym bardziej fantastyczne (sci-fi) i oczywiście transcendentalne. Co prowadzi do potrzeby zrozumienia i pojmowania umysłu, myśli, snu i wszelkie inne tego rodzaju tematy. Natomiast jako przyszły lekarz musiałem koncentrować się na chorobach.
Dlatego, tak jak dobry student podręcznik, przeczytałem – od deski do deski, i to nie jeden raz – "Psychiatrię ogólną" prof. Bilikiewicza, bodajże w roku 1964. Nie byłbym normalnym nastolatkiem, gdyby nie zainteresowały mnie wymienione tam, dewiacje seksualne. Albo jak wówczas mówiono – zboczenia.
Wtedy w tych sprawach ukształtowałem swój światopogląd, któremu hołduję do dzisiaj. I chyba nie błądzę, bo wielu naukowców, lekarzy, psychologów i przeróżnych specjalistów związanych z medycyną, którzy nie ulegli tym neomarksistowskim ideologiom, albo nie dali się skorumpować, również uważa , że seksualne zachowania dewiacyjne tylko w bardzo minimalnym stopniu związane są z zaburzeniami tożsamości płciowej, a w przeważającej mierze sterowane są perwersją, czyli poszukiwaniem nowych, podniecających wrażeń, naciskiem środowiska w którym się obraca osoba zaburzona, czyli pewną "modą". A także z powodu znanych już od stulecia w psychologii dorastania, prawami pierwszych kontaktów i częstych kontaktów.
Wielki wpływ dzisiaj, w czasach wykładniczego rozwoju mediów cyfrowych, pogłębiających tę seksualną patologię, każdy, nawet dziecko, ma łatwy dostęp do pornografii. O tym będzie dalej.
Materiały źródłowe starałem się zbierać na Google scholar, gdzie na szczęście jeszcze jest dostęp do oryginalnych prac naukowych, a dyskusję rozpocząłem ze sztuczną inteligencją, a dokładnie z ChatGPT należącą do Googla, czyli właściwie do holdingu Alphabet Inc.
Żeby wybić AI/SI z prostej odpowiedzi, zadałem tytułowe pytanie:
[JK] Czy samogwałt jest w katalogu gender, lub LGBT+?
Tak, jak się mogłem spodziewać, odpowiedź AI była przecząca. AI/SI – tu googlowski ChatGPT, jest zaprogramowany (algorytm) przez środowisko neomarksistowsko – neoliberalne, więc idzie ścieżką głównego lewackiego nurtu, a na dodatek zbiera dane ze świata w taki sposób, by potwierdzać słuszność tez nowej postkultury, głównego nurtu i poprawności politycznej w stylu lewackich mediów.
Tak AI mi odpowiedziała:
[AI] Samogwałt, czyli masturbacja, jest czynnością dotyczącą indywidualnego zachowania seksualnego, a nie tożsamości płciowej, orientacji seksualnej czy roli płciowej. Dlatego samogwałt nie jest bezpośrednio związany z pojęciami gender ani LGBT+.
Gender i LGBT+
- Gender odnosi się do tożsamości płciowej i roli płciowej, które mogą, ale nie muszą, pokrywać się z płcią przypisaną przy urodzeniu. Obejmuje to szeroki zakres tożsamości, takich jak cisgender, transgender, genderqueer, non-binary, agender i inne.
- LGBT+ to akronim obejmujący różne orientacje seksualne i tożsamości płciowe. Skrót LGBT+ oznacza:
- L: Lesbijki
- G: Geje
- B: Biseksualne osoby
- T: Transpłciowe osoby
- +: Obejmuje inne tożsamości i orientacje, takie jak queer, questioning, intersex, asexual, pansexual i inne.
Samogwałt
- Masturbacja jest praktyką, którą mogą wykonywać osoby niezależnie od swojej orientacji seksualnej, tożsamości płciowej czy przynależności do jakiejkolwiek grupy. Jest to normalne zachowanie seksualne i może być częścią zdrowego życia seksualnego.
Podsumowanie
Masturbacja nie jest specyficznie powiązana z pojęciami gender ani LGBT+. Jest to uniwersalna czynność seksualna, która może dotyczyć wszystkich ludzi, niezależnie od ich tożsamości płciowej czy orientacji seksualnej. Gender i LGBT+ odnoszą się do tożsamości i orientacji, a masturbacja jest po prostu jednym z aspektów ludzkiej seksualności.
Widzicie pokrętność i fałsz tej lewackiej odpowiedzi? Dlaczego miłość, uczucie do siebie, czy samouwielbienie nie może być odrębną tożsamością? Kim w takim razie był Narcyz, przedstawiony nam w mitologii greckiej przez Owidiusza?
NnarNaNarcyz zakochał się sam w sobie. O całym świecie zapomniał, wpatrzony w zwierciadło wodne. W końcu umarł z próżnej tęsknoty, a gdy go złożono w ziemi, na grobie wyrósł kwiat o białych płatkach i złotym sercu, który nazwano – narcyzem. [w:] Jan Parandowski, Mitologia.
Także zastanawia mnie i dosłownie jestem wściekły – dlaczego już w przedszkolach uczy się i zachęca do zabawy swoimi narządami. Pytam więc dalej:
[JK] Głupie tłumaczenie. Przecież skierowanie aktywności seksualnej wyłącznie na siebie również jest rodzajem tożsamości. A dlaczego doradcy, którzy w przedszkolach i szkołach rozbudzają seksualność dzieci kierują ich uwagę na własne ciało?
[AI]
Twoje pytanie porusza dwa ważne i różne zagadnienia: postrzeganie masturbacji jako potencjalnej tożsamości seksualnej oraz rolę edukacji seksualnej w przedszkolach i szkołach.
Masturbacja jako tożsamość seksualna
Masturbacja, choć jest powszechną praktyką seksualną, zazwyczaj nie jest klasyfikowana jako tożsamość seksualna. Tożsamość seksualna odnosi się do tego, jak dana osoba identyfikuje się w kontekście swojej seksualności - na przykład jako heteroseksualna, homoseksualna, biseksualna, aseksualna itp. Masturbacja jest formą aktywności seksualnej, a nie kategorią tożsamościową. Jednakże, dla niektórych osób, szczególnie aseksualnych, masturbacja może być preferowaną formą ekspresji seksualnej.
[JK] Głupie tłumaczenie. Przecież skierowanie aktywności seksualnej wyłącznie na siebie również jest rodzajem tożsamości. A dlaczego doradcy, którzy w przedszkolach i szkołach rozbudzają seksualność dzieci kierują ich uwagę na własne ciało?
[AI] Edukacja seksualna w przedszkolach i szkołach
Edukacja seksualna ma na celu dostarczenie dzieciom i młodzieży informacji na temat zdrowia, rozwoju seksualnego, higieny, zgody, szacunku dla własnego i cudzego ciała, a także budowania zdrowych relacji. W ramach edukacji seksualnej, dzieci są uczone o swoim ciele, granicach, zgodzie oraz jak dbać o swoje zdrowie fizyczne i emocjonalne.
Niektóre cele edukacji seksualnej w przedszkolach i szkołach to:
- Samopoznanie i akceptacja: Dzieci uczą się rozpoznawać i nazywać części swojego ciała, co jest podstawą do zrozumienia ich własnej fizjologii i zdrowia.
- Bezpieczeństwo: Edukacja seksualna pomaga dzieciom zrozumieć, co jest odpowiednie, a co nieodpowiednie w kontekście dotyku i kontaktów z innymi ludźmi. Uczy ich również, jak rozpoznawać i reagować na sytuacje, w których mogą czuć się niekomfortowo lub zagrożone.
Zgoda i granice: Dzieci uczą się, że mają prawo do własnego ciała i że nikt nie powinien go dotykać bez ich zgody.
[JK] I znowu naciągany bełkot. Dziecko od urodzenia tworzy swój światopogląd i fundamentalne podstawy życia wyłacznie od rodziców. Matki, ojca i rodzeństwa! (za smutnym wyjątkiem sierot.)
Edukacja seksualna, którą usiłuje się wprowadzić, to typowy model bolszewicki, albo nazistowski, gdzie prawa rodziców do swego dziecka są zniesione.
Tu o odpowiedź nie prosiłem, bo mam już dosyć tego bełkotu a'la Hołownia, gdzie słówkami z biblioteki współczesnego komsomolca, stara się tylko udowodnić, z tym krzywym grymasem na twarzy, że pytający jest debilem.
Lecz drążyłem w innych pokrewnych tematach. Zajęło mi to parę godzin, oraz zajęło 17 stron A4 zapisanych czcionką nonparel.
Tutaj tylko kilka wątków z tej mojej detektywistycznej pasji. Wiem, że to głupie i obsceniczne pytania, ale z nimi trzeba gadać tylko tak.
[JK] Czy zoofilia mieści się również w kategoriach gender?
[AI] Zoofilia, czyli pociąg seksualny do zwierząt, jest klasyfikowana jako parafilia i uznawana za zaburzenie preferencji seksualnej. Parafilie to stany, w których jednostka doświadcza intensywnych i powtarzających się potrzeb, fantazji lub zachowań seksualnych, które są nietypowe i mogą obejmować obiekty, sytuacje lub działania odbiegające od norm społecznych. Zoofilia jest nie tylko zaburzeniem psychicznym, ale także nielegalna w wielu jurysdykcjach, ponieważ angażowanie zwierząt w akty seksualne jest uważane za okrucieństwo wobec zwierząt i naruszenie ich praw.
Parafilia a Gender
Parafilie i kategorie związane z gender to zupełnie różne pojęcia:
- Gender (płeć społeczno-kulturowa): Odnosi się do tożsamości płciowej, czyli tego, jak jednostka identyfikuje się pod względem płci, oraz ról płciowych narzuconych przez społeczeństwo. Przykłady to: cisgender, transgender, non-binary, genderqueer.
- Parafilie (zaburzenia preferencji seksualnych): Odnoszą się do nietypowych fantazji, potrzeb lub zachowań seksualnych, które mogą obejmować obiekty, sytuacje lub działania odbiegające od norm społecznych. Przykłady to: zoofilia, pedofilia, ekshibicjonizm, fetyszyzm.
Klasyczna nauka rodem z ZSRS. Czyli już wiadomo drodzy komsomolcy: - są zboczenia dobre i złe. Tu wtrącę i przypomnę, że za Lenina, czy Stalina, taki, powiedzmy, homoseksualizm był karalnie zwalczany (tak też było niemalże w całej Europie. Tylko nie w Polsce)
I zoofilia, czyli sex ze zwierzakiem jest zły (oczywiście. Fuj!). Ale dlaczego?
Bo to: "okrucieństwo wobec zwierząt i naruszenie ich praw.".
A skąd oni wiedzą, że może są takie zwierzaki, które to lubią i by tego chciały?
Znam taką historią sprzed paru lat, gdzie w delfinarium, bodajże w Miami, jeden pan delfin "sympatyczny i przystojny, zakochał" się w trenerce. Tak ją namolnie napastował, że musiała odejść z pracy.
A o szympansach bonobo mędrcy gender nie słyszeli? Przecież cała "kultura i sens życia" tych sympatycznych małp to uprawianie seksu z całego katalogu LGBT+.
Czyli jakie okrucieństwo w podanych przeze mnie faktach i zdarzeniach?
Jak zwykle kręcicie i mataczycie. I dobrze wiecie, że usiłujecie prostym ludziom zamącić w głowach
Pominę sporą część dyskusji, a właściwie sporu, bo wtedy była by to co najmniej broszura, a nie artykuł. Więc pozwolicie, że już przejdę do sedna, a właściwie do samego dna tego pseudo-naukowego fałszu, który naprawdę źli ludzie usiłują nam zainstalować w głowach.
Gdy już zakończyłem zbieranie danych i analizowanie tego, coś takiego mi się w temacie tych tęczowych idiotyzmów, które u nas , jak to widzimy na olimpiadzie w Paryżu, lewactwo tych neomarksistów i neoliberałów usiłuje zainstalować w miejsce naszej prostej i jakże wymownej, biało czerwonej flagi.
Na wstępie muszę z przykrością – bo to fajne dziewczyny – stwierdzić, że siostrzyczki Lana i Lilly Wachowski za swoją trylogię "Matrix" być osądzone i skazane na 200 lat więzienia. Tym filmowym hitem dokonały takich dewastacji na świecie, jak co najmniej Putin. Słabsze umysły, a – nie oszukujmy się – takich nas jest większość, po obejrzeniu "Matrixa" zagubiło się i już nie wie, albo tylko nie ma pewności: - czy żyje w świecie rzeczywistym, czy raczej żyje w jakimś matriksie – w świecie urojonym, zaprojektowanym i kontrolowanym przez jakieś komputery.
A właśnie na tym rozdziale rzeczywistosci i urojenia opiera sięnaukowy dogmat =gender= i katalog LGBT+.
Proszę bardzo, Takie oto pytanie:
[JK] Nie dasz rady mnie przekonać. Obiektywność i subiektywność są fundamentalnym podziałem. Więc to. co twierdzisz o odczuciu mentalnym jako podstawę do klasyfikacji swojej tożsamości to kompletne science fiction – sci-fi.
[AI]
Rozumiem Twoje stanowisko i szanuję Twoją perspektywę na ten temat. Różnice w opiniach na temat tożsamości płciowej i jej podstaw mogą wynikać z różnych doświadczeń, przekonań oraz interpretacji danych naukowych i społecznych. Oto kilka dodatkowych punktów, które mogą pomóc w dalszym zrozumieniu tej kwestii:
Obiektywność a subiektywność
- Obiektywność: Płeć biologiczna opiera się na obiektywnych cechach fizycznych, takich jak chromosomy, hormony, narządy płciowe i inne cechy anatomiczne. Te cechy można mierzyć i są one stosunkowo stałe.
- Subiektywność: Tożsamość płciowa jest subiektywnym doświadczeniem jednostki dotyczącym jej własnej płci. Może ona różnić się od płci biologicznej i jest wynikiem kompleksowego splotu czynników psychologicznych, społecznych i biologicznych.
Nauka o tożsamości płciowej
- Badania empiryczne: Istnieje wiele badań empirycznych i klinicznych, które dokumentują doświadczenia osób transpłciowych i osób o tożsamości płciowej niebinarnej. Te badania pokazują, że tożsamość płciowa jest istotnym i realnym aspektem życia tych osób.
- Zdrowie psychiczne: Badania wskazują, że uznanie i wsparcie tożsamości płciowej jednostki ma pozytywny wpływ na jej zdrowie psychiczne i ogólny dobrostan. Ignorowanie lub odrzucanie tożsamości płciowej może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak depresja, lęk i zwiększone ryzyko samobójstwa.
[...]
Podsumowanie
Twoje stanowisko opiera się na silnym rozróżnieniu między obiektywnymi faktami biologicznymi a subiektywnymi doświadczeniami tożsamościowymi. Rzeczywiście, to fundamentalne rozróżnienie jest ważne w wielu dyskusjach naukowych i filozoficznych. Jednak współczesne podejścia naukowe, medyczne i społeczne starają się uwzględniać zarówno obiektywne, jak i subiektywne aspekty tożsamości płciowej, aby lepiej zrozumieć i wspierać różnorodność ludzkiego doświadczenia.
Twoje obawy dotyczące "naginania rzeczywistości" są ważne i stanowią część szerszej debaty na temat tego, jak najlepiej rozumieć i integrować różne aspekty ludzkiej tożsamości w społeczeństwie. Nauka i społeczeństwo muszą nadal rozwijać się, aby znaleźć równowagę między uznaniem biologicznych faktów a szacunkiem dla subiektywnych doświadczeń jednostek.
Czyli moi mili – musicie zaakceptować, że jest świat rzeczywisty – jak dostaniesz pałą w łeb, to będzie bolało i świat urojony – wyobrazisz sobie, że dostajesz pałą w łeb – i o dziwo! - nie boli (ale udajesz, że cierpisz).
Teraz najważniejsze: - skąd się ta cała para-nauka i para-filozofia wzięła. Przecież obecnie dzisiaj po ich stronie nie ma odpowiednio intelektualnie rozwiniętych osób, które mogłyby same coś takie wymyślić, odkryć, czy nawet stworzyć.
Miałem rację i byłem na słusznym tropie.
Oto bajzelmamy tego ideologicznego, "naukowego" burdelu.
Tak, jak mi to już od pewnego momentu pachniało, jednym z najważniejszych współtwórców tej całej afery z seksem jest – a jakże! - psychiatra i psycholog, Carl Jung. Wychował się w atmosferze okultyzmu, cierpiał na nocne koszmary, więc się nie dziwię, że mu odbijało i wymyślał kocopały, choć niektóre były całkiem interesujące.
Choćby sens i istota archetypów. To ciekawe podejście. Stwierdzenie, że świat i natura są takie, jakimi realnie i obiektywnie są, czyli jak my to widzimy i czujemy wszystkimi zmysłami, to nieprawda, bo dla ludzi świat jest taki, jak oni to sobie poukładają w głowach. Czyli istnieje równolegle miliardy światów, bo przecież każdy człowiek myśli inaczej.
Więc Carl Jung może sam nie wymyślił, ale historycznie on puścił w obieg teorię, że my nie widzimy, co widzimy, tylko tworzymy sobie obrazy przerózne, które nam akurat pasują.
Nie będę drążył tej psychologiczno – psychiatrycznej teorii, tylko krótko zaznaczę główne modele oglądu świata wg. niemieckiego myśliciela:
- Bohater: Reprezentuje odwagę, wytrwałość i chęć przezwyciężania trudności.
- Matka: Symbolizuje opiekę, ciepło, płodność i życie.
- Cień: Oznacza ciemne, nieznane aspekty osobowości, często ukrywane lub odrzucane.
- Mędrzec: Reprezentuje mądrość, wiedzę i oświecenie.
- Animus i Anima: Archetypowe obrazy męskości i kobiecości, obecne w podświadomości każdej osoby.
Czyli wszystko w życiu społecznym, co się dzieje wokół nas, automatycznie i bezwiednie zaliczamy do jednego z powyższych archetypów. Wtedy jesteśmy szczęśliwi i wszystko mamy porządnie poukładane.
Ponieważ tu zajmuję się absurdem gender i LGBT+, powiem tylko o archetypie Animus i Anima. Nazwijmy to dla siebie: pierwiastek męski i pierwiastek żeński. Więc lewactwo tak mówi:
[AI] 1. Animus i Anima
Jednym z najbardziej bezpośrednich nawiązań do koncepcji związanych z gender w teorii Junga są archetypy Animy i Animusa. Jung opisał Animę jako żeński aspekt obecny w nieświadomości mężczyzny, a Animusa jako męski aspekt obecny w nieświadomości kobiety. Te archetypy sugerują, że każdy człowiek nosi w sobie zarówno męskie, jak i żeńskie cechy, co może być postrzegane jako prekursor idei płynności płciowej.
Anima i Animus reprezentują różnorodne cechy i jakości, które są tradycyjnie przypisywane płciom, takie jak emocjonalność i intuicja (często związane z kobiecością) oraz logiczne myślenie i asertywność (często związane z męskością). Jungowskie pojęcie integracji tych aspektów w procesie indywiduacji (pełnego rozwoju osobowości) wskazuje na uznanie i zrozumienie obu tych elementów w osobowości jednostki, niezależnie od biologicznej płci.
Czaicie? Niby Jung zastanawia się nad pierwiastkiem żeńskim u mężczyzn i pierwiastkiem męskim u kobiet. Czy to nie piękne? Możemy więc teraz tworzyć baśnie i legendy, że manipulując tymi pierwiastkami, które mamy w głowach, możemy tworzyć tysiące płci. Wszystko od teraz jest płynne i rozmyte. Jak to powiedział tysiące lat temu Heraklit – Panta rhei – wszystko płynie. (Albo jest też płynne).
Tak więc cały ten seksualny bałagan spowodowany usiłowaniami zmuszenia nas do akceptacji zmyślonej pseudo-nauki gender i katalogu LGBT+, gdzie albo wstydliwie, albo z braku odpowiednich argumentów milczą, a pytani mataczą, dlaczego najbardziej powszechne zachowanie seksualnie, jakim jest samogwałt (onanizm, masturbacja) nie może dostąpić zaszczytu stanięcia w szeregu LGBT.
Muszę wam zdradzić, że oparcie się głównie na psychologu, psychiatrze Carlu Jungu, to nie wszystko. To jest wzmocnione całą plejadą "geniuszy", którzy albo z: a. Defektu umysłowego; b. Ciężkiego dzieciństwa; c. Pospolitej chciwości; doprowadzili do tego obecnego lewactwa, czy neobolszewii, i obecnie siłą chcą zmienić i zniszczyć ile tylko im się uda.
Kogo więc w tym towarzystwie dziwolągów, którzy kształtują nam dzisiaj świat nie ma:
- Oczywiście Karol Marks, darmozjad utrzymywany przez Engelsa, któremu niestety czasy odebrały proletariat;
- Friedrich Nietzsche – mentor Hitlera, nihilista (Nie ma dobra i nie ma zła, nic nie jest prawdziwe. Wszystko jest dozwolone). On też po Dostojewskim przekonał Niemców, w co wierzą do dzisiaj, że są Herrenvolk bo są Ubermeschami (narodem władców bo są nadludźmi) Ot taki schorowany biedak z paralysis progessiva (trzeciorzędny syfilis).
- Wspomniany Carl Jung i większość współczesnych psychologów;
- FRANKFURCKA SZKOŁA — grupa niem. intelektualistów skupionych wokół Institut für Sozialforschung, działającego w latach 1923–1933 we Frankfurcie nad Menem, od 1933 w Paryżu przy École Normale Supérieure, w Londynie przy Institute of Sociology, od 1934 w Nowym Jorku przy Columbia University (jako International Institute of Social Research), po 1950 znów we Frankfurcie;
- Światowe Forum w Davos, z biednym starcem Klausem Schwabem i dla mnie, młodym, żydowskim po*ebem Juwalem Harari;
- Oraz – tak, tak! - Kościół Szatana. Cicho o tym jest ale to coraz potężniejsza grupa walczących destruktorów cywilizacji łacińskiej i szczególnie chrześcijaństwa.
By to omówić i rozwinąć, trzeba by napisać jeszcze kilka osobnych artykułów. Mam materiały i przemyślenia, więc może kiedyś...
A gdy już zdecydowałem się zakończyć, to po usłyszeniu czegoś od jednego, fajnego jutiubera, zrozumiałem:
Że to nie bracia/siostry Wachowskie są winne tym idiotyzmom, bo lewactwu jakoś nie udaje się wszystkich ludzi przegnać do Matrixu, bo jeżeli przyrównać, to świat właśnie jest w erze i modelu Monty Phytona.
, , , ,
Komentarze
02-08-2024 [14:53] - Tezeusz | Link: Onanizm to biblia lewactwa.
Onanizm to biblia lewactwa. Bez mózgu ale za to z tęczą... to jest to..
02-08-2024 [14:58] - jazgdyni | Link: Cześć
Cześć
Tam są nawet zawodowi onaniści. Wystarczy popatrzeć.
02-08-2024 [15:38] - tricolour | Link: Rozbił się statek. Na jedną
Rozbił się statek. Na jedną we wyspę wyrzuciło mężczyzn, na drugą kobiety.
- wstaje na plaży młodzian, dwudziestoletni, i krzyczy: tam są kobiety, chodźcie, płyniemy szybko i przelecimy po jednej...
- na to trzydziestolatek: nie szybko, a powoli i nie jedną, a wszystkie,
- czterdziestolatek dodaje: najpierw musimy zbudować jakąś tratwę,
- pięćdziesięciolatek kręci nosem: nie, porządną łódź
....
- na końcu odzywa się Zgdyni: przecież stąd też dobrze widać..
02-08-2024 [15:47] - Tezeusz | Link: @ tri zostało tobie tylko już
@ tri zostało tobie tylko już patrzeć.. biedaczek wal zioło, wódę i pistoletem w małego z okrzykiem " stój bo strzelam " ahhahahahahahah
02-08-2024 [16:42] - Ijontichy | Link: TOUCHE!!! :-)))
TOUCHE!!! :-)))
02-08-2024 [16:44] - Ijontichy | Link: Januszkowi już z rzeczy na P
Januszkowi już z rzeczy na P zostało przechodzenie,pieszo,po pasach...resztę już pochlania skleroza...
03-08-2024 [20:57] - jazgdyni | Link: Ciekawe...
Ciekawe...
Jak dotychczas 'Januszek" mówił do mnie tylko jeden pedał.
04-08-2024 [18:50] - Ijontichy | Link: Przed,czy po????
Przed,czy po????
04-08-2024 [21:28] - tricolour | Link: Może w trakcie?
Może w trakcie lub antrakcie?
06-08-2024 [12:38] - jazgdyni | Link: To ciekawe...
To ciekawe...
Jeden, który przypomina "obleśnego starucha" i drugi to "pryszczaty onanista", prezentują pod pozorem kpiny swoje mokre fantazje. No cóż... Intymność, o której pisałem, raczej ich nie chwyta.
06-08-2024 [15:33] - tricolour | Link: Nie przejmuj się, spłodziłeś
Nie przejmuj się, spłodziłeś po prostu xujowy wątek.
02-08-2024 [21:56] - marsie | Link: Dzisiaj tu:
Dzisiaj tu:
https://biuletynnowy.blogspot.com
Minął już tydzień od żałosnej parady równości, zafundowanej nam przez lewackie władze "najstarszej córy Kościoła" na otwarcie paryskich igrzysk i pewno wielu z nas zdążyło się otrząsnąć, ale co będzie na koniec – jaja z Drogi Krzyżowej?
Pozdrówka!
02-08-2024 [22:23] - RinoCeronte | Link: Jakoś mało pań dzisiaj na
Jakoś mało pań dzisiaj na forum... Czyżby męskie figle nie były interesujące? Tymczasem Pablo Gonzales vel Pawel Rubcow został obściskany przez Władymira Władymirowicza.
03-08-2024 [20:30] - paparazzi | Link: Ale Alina rozgrzana
Ale Alina rozgrzana Pasierbiewiczem dała czadu.
03-08-2024 [21:03] - sake3 | Link: @Paparazzi....Nic dziwnego
@Paparazzi....Nic dziwnego.Pasierbiewicz swoimi wyczynami w budce łabędziej wszedł na trwałe do historii.Miał szczęście,że Sienkiewicz w tych czasach jeszcze nie podpalał budek.
03-08-2024 [20:58] - jazgdyni | Link: Męskie figle pań już nie
Męskie figle pań już nie interesują. Mają swoje.