
Śmieszą mnie te medialne i polityczne dywagacje na temat wyborów samorządowych. Dla mnie pewne jest tylko to, że na moim terenie od lat sitwa przegrywa wszystko plus Lucjusz Nadbereżny który ma podobne wyniki co mój Marcin Witko - tu przyłożyłam swoje rączki do tych wygranych. A to że PiS nie chce słuchać dobrych rad i czerpać garściami jak się wygrywa z sitwą - i często się "foszy", no cóż, to inni promowani "grzeczni chłopcy" znów dostali wyborczego kopa. Tak pro forma zapytam: Jak długo jeszcze ten błąd będziecie popełniać? Tusk ogrywa was nie tylko emocjami i poganianiem kłamstwa kłamstwem, ale także aktywnością swoich tuzów podczas kampanii.
A teraz podsumuję wyniki. Tusk zwiększył stan posiadania w tzw. terenie i zwiększył ilość wielkich miast które kontroluje razem z koalicyjnymi rympałami - więc gdzie tu wygrana PiS? Powiem to tak, PiS ogólnie poniósł sromotną porażkę. Ściana Wschodnia to za mało aby liczyć na przyszłe wygrane w wyborach do Sejmu. Dobrze wiemy kto będzie kontrolował urny w nadchodzących wyborach do EP i do Sejmu, a jak się to robi kiedy rządzą rympały, to już mamy doświadczenie z poprzednich lat, więc nie spodziewam się rewelacji na korzyść PiS. Tylko wieś będzie po waszej stronie - ale czy pójdzie masowo na wybory? Ot, wystarczy że Tusk coś im obieca i coś tam ustąpi - i będzie kicha totalna.
No i jeszcze raz wspomnę o tzw. "wojnie plemiennej". Jeśli znów PiS da się w to wciągnąć, to kolejne palikmiotyzmy zgarną tych wyborców, którzy nie chcą uczestniczyć w takich wojnach. Kochane PiSiorki, weźcie przykład z mojego miasta. Tu się nie toczy wojen, tu się szuka i wybiera ludzi z kompetencjami, ludzi uczciwych i aktywnych.
Dziękuję za uwagę.
Ano głosował. Mieszkałem w Warszawie, ale w akademiku, w końcówce PRL-u. Wiem, że zameldowanie w Warszawie graniczyło z cudem. Tam mieszkali starannie wyselekcjonowani zwolennicy reżimu. Starych warszawiaków było jak na lekarstwo. Teraz zwala się na słoiki, czyli przyjezdnych, że głosowali na Rafcia. Nie tylko oni zagłosowali na Rafcia. Stary beton warszawski nadal mocno trzyma stronę SB i UB, bo z niej się wywodzi :-)
Te wybory np. w Warszawie, świadczą, że największy wpływ na ogłupienie młodych i starych ma TVN-24 dostępny w wielkich blokowiskach prawie za darmo. To takie współczesne luksusowe "czworaki" zamieszkane przez współczesnych parobków, zdanych na laskę i niełaskę pana.
Pomijam oczywiście etniczne interesy mniejszości, które jak w W-wie okazują się być już w większości - zdobyli władzę nad naszymi pieniędzmi, wydadzą je we własnym interesie.
Wyjątkiem był Wrocław bo tam były derby
Wasze wycie wygląda znakomicie :)
Macie Pcim i Skierniewice to się cieszcie, po co wam Warszawa czy Kraków?
Zdecydowanie się zgadzam. Dlatego praca tu jest bardzo ciężka. Dochodzi jeszcze aspekt wstydu. Media zbudowały przekaz, że jak chcesz funkcjonować w Warszawie, to musisz się wyrzec swoich lokalnych, polskich korzeni. Teraz musisz być światłym, nowoczesnym europejczykiem. I oni to robią, choć to droga do nikąd. Każda formacja, która chce rozbić ten układ musi zbudować alternatywę, zbudować przekaz, że to my jesteśmy nowocześni, a oni to pustka intelektualna. Oni bardzo się boją obnażenia tej pustki i śmieszności. Wystarczy zaobserwować, jak Tusk reaguje na krytykę, a jak na wyśmiewanie. Dlatego musi powstać "inne" 8 gwiazdek - j...ć TVN. Do tego trzeba mieć jaja. Przypomnijcie sobie, jak reagowali na laleczki Barbary Pieli. https://www.youtube.com/…
Chce Pani wniosków? Ja o tym ciągle piszę, że czasy grzecznych chłopców już się skończyły. Jeśli PiS chce wygrywać, to u steru powinni być ludzie z jajami, tacy jak prof. Czarnek, Patryk Jaki, Marcin Witko czy Lucjusz Nadbereżny etc. Nie można trwonić asów na UE. Bo nawet jeśli PiS zdobędzie 100% do EP, to i tak jego głos będzie tyle ważył co dzisiaj, czyli NIC. To w Polsce decydują się nasze losy w UE a nie w EP vide działalność Tuska po wygraniu wyborów.
Pół roku po wyborach do Sejmu, PiS notuje duży skok poparcia w dużych miastach. Nawet jeśli kandydaci PiS nie wygrywają, to tworzy to interesującą sytuację przed wyborami do PE
Kilka przykładów:
Poznań 19,6 👉 29,3
Elbląg 29,2 👉 42,0
Częstochowa 30,9 👉42,2
Kielce 32,6 👉 43,5
Rzeszów 32,5 👉45,1
Dane za
@MarcinPalade
Duży skok poparcia ... i co z tego? A Tusk niby traci, ale w terenie rympały zwiększyły stan posiadania. Statystyką władzy się nie przejmie.
Bocheński startował od zera. Coś tam zbudował. Przegrał? No trudno. Wyślijmy go zatem do Brukseli. A za cztery lata kolejny gość z kapelusza zacznie znowu od zera. Uwielbiam pisowską strategię odbierania władzy konkurencji