
Chcę i mam zaszczyt, złożyć życzenia wszystkim dobrym ludziom. A także zagubionym, skołowanym, którym, pewnie niedługo się przekonamy, wszczepiono nienawiść i pogardę.
Życzę więc spokojnych świąt. To, by również były radosne, chyba będzie trudne.
Mam mocne przekonanie, że w większości to będą nasze, tradycyjne od stuleci święta rodzinne, z opłatkiem i pustym miejscem przy stole. Święta z pachnącą i wystrojoną choinką i naszymi ściskającymi serce kolędami.
Odpoczywajmy. I zbierajmy siły.
Dzień 13 grudnia nie bez powodu umieściłem w tytule. To dzień narodowej hańby. Dzień w którym rozpoczęto dławienie naszych wartości i odbierano nam wolność, o której już myśleliśmy, że wreszcie mamy ją na zawsze.
Otóż nie da się mieć wolności "na zawsze". Trzeba o nią bez przerwy walczyć.
Pamiętamy, choć młodsi tylko o tym słyszeli, więc nie mogą odczuwać tego, co wtedy, wszyscy my, dojrzali Polacy, którzy 10 milionowym głosem poparli i utworzyli Solidarność – ten wschód słońca w szczelinie chmur opresyjnego komunizmu.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny. Władze w Polsce przejęła junta wojskowa pod przywództwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Do wielu mieszkań rano zapukała uzbrojona milicja i aresztowała tysiące tych, których wytypowali jako niebezpiecznych dla partii, PRL i ZSRR i całego światowego bolszewizmu. Niektórych wojskowe sądy skazały nawet na 10 lat więzienia.
Dostaliśmy wtedy lekcję, ja wygląda życie, gdy władzę przejmuje dyktator i jego siepacze. Że nazwę ich sposobem: - wrogowie ludu. Wrogowie Polski i Polaków.
W tym roku, który długo będziemy pamiętać, 13 grudnia było dokładnie tydzień temu. I my, ci starsi, doznaliśmy deja vu. W sensie gorzkich odczuć to powtórka z tego jaruzelskiego i WRONu wprowadzenia stanu wojennego 42 lat temu.
Na nasze jakieś szczęście, ci teraz, nie zdołali skonstruować kolejnego WRONu – Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i gdy ciemno, o wczesnym poranku aresztować tych, których tak nienawidzą i którymi tak pogardzają, tylko dlatego, że mają odmienne poglądy.
Nota bene – jeszcze nie wiemy, jak może zachować się wojsko i wszystkie służby policyjne, gdy władza 13 grudnia, rozkaże im zaatakować obywateli. Nie sądzę, że wszystkich, lecz tych dla nich najgroźniejszych.
W ciągu minionego tygodnia, rząd chaosu i zagłady, głupoty i zła; rząd bardzo złego człowieka, wysłannika berlińskich i moskiewskich piekieł – Donalda Tuska, już spuścił z łańcucha jeźdźców Apokalipsy. Mają niszczyć i siać przerażenie. Wśród ludzi wzbudzać niepokój, niepewność i frustrację.
Jeden demon Apokalipsy spuszczony ze smyczy ma zniszczyć wolność słowa, a za tym wolność myślenia. Drugi już zaczął demolować wymiar sprawiedliwości. Tak, byśmy nie mogli się odwołać, gdy wyrządzono nam krzywdę. A na podorędziu na piekielnych rumakach czekają następni burzyciele, by ich wypuścić z zagrody.
Jestem święcie przekonany, że ich perfidnym zamiarem jest zepsucie naszych Świąt Bożego Narodzenia. Odebrać szczęście i spokój zjednoczenia rodziny, której to likwidacja jest również jednym z celów tych wrogów Polski i Polaków.
A w dalszej kolejności kompletne zniszczenie tych naszych, jakże ważnych świąt, jak to na przykład ma miejsce w sterowanej przez neo-bolszewików idei liberalnego totalitaryzmu w Kanadzie.
Mimo to, życzę Wam, a także sobie i swoim najbliższym, by świętować Boże narodzenie po staremu. Nie poddawać się władzy obecnych złoczyńców.
I mieć pewność, że czeka nas jeszcze wiele Wigilijnych wzruszeń.
Niech Wam Jezus Malusieńki zawsze błogosławi i do nieba zaprowadzi. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!
TVP Info już nie ma. Bandziory Sienkiewicza wtargnęły do środka. Dlaczego ten dupowaty PIS jest nieprzygotowany?! O 16:00 ma być na Woronicza ostro.
Czyli, takie oto będą Święta.
Ps. Koledzy z Warszawy dawajcie najnowsze info. Teraz tylko na TV Republika coś można złapać.
A o czym ja piszę od tygodni bez przerwy?
Niewątpliwie PAD jak strażnik konstytucji powienien zadziałać, aby przywrócić konstytucję, czyli porządek prawny, na właściwe miejsce.
Jeszcze cierpliwie czekam na działanie Dudy. Potem zacznę być wściekły.
Nie kręć teraz. Pisałeś, że jesteś pewny wygranych wyborów. Oraz że prezes planuje piętnaście ruchów wprzód. Masz więc konsekwencje...
Politycy są w środku gmachu TVP. Widzę sporo parlamentarzystów. W gabinecie prezesa Matyszkowicza są zbiry Tuska. Ponoć wpuścili ich pracownicy z ochrony gmachu. Ochrona nie wpuszcza nawet pracowników technicznych TVP.
Osiem lat temu słyszałem o kwiku świń odgrywanych od koryta i mam radosne deja'vu.
Z tego co teraz słucham dziennikarza TVP to ochronę gmachu TVP robi jakaś prywatna firma. Ta ochrona nie wykonuje poleceń kierowników TVP, tylko nieznanego właściciela firmy ochroniarskiej. Dziennikarze nie otrzymali wypowiedzeń, widać grube naruszenia prawa w tym zamachu Tuska na TVP, PR i PAP.
Teraz nie widziałem, ale jak jeszcze było jasno to była taśma policyjna i kilkudziesięciu na zewnątrz, więc nie za dużo. Ludzie dopiero się gromadzili. To było przed 15:30 czyli przed zachodem Słońca.
Nie widać tarcz i hełmów zomozy, i specyficznej zbroi tzw. "żółwików", więc to typowa prewencja. Jak się pojawi zomoza, to trzeba mieć na uwadze, że możliwe są prowokacje, jak na Marszu Niepodległości w czasach kiedy tatarzyna był ministerkiem spraw wewnętrznych.
PS. Dzisiaj jest "Dzień Czekisty" w Rosji. Tatarzyn z niemieckim kundelkiem właśnie je świętują w Polsce :-) :-) :-)