W sytuacji wojennej, zbrojnego napadu Rosji na naszego sąsiada Ukrainę, ktoś mógłby w sposób jak najbardziej uzasadniony stwierdzić „prorosyjski lobbysta”. Ale ja zatrzymam się na tytułowym temacie. Wyraźna niechęć do zbliżenia Polski z USA . Ba, nie tylko naszego kraju, ale naszej części Europy i całej Europy. „Pan Stanisław” raz łagodnie, innym razem nerwowo czy też szyderczo, artykułuje to w sposób permanentny i ciągły.
Stanisław Michalkiewicz, to jeden z głównych ideologów i doradców z najbliższego zaplecza Konfederacji, bliski przyjaciel Janusza Korwina – Mikke. Już 30 lat temu wspólnie, razem objeżdżali Polskę z prelekcjami. Zresztą ostatnio sam nawet odwoływał się do ich przyjaźni.
Z zawodu prawnik i publicysta, bardziej wprawny w manipulacjach publicystycznych niż wspomniany Korwin-Mikke. Można zaryzykować stwierdzenie że, „symetrysta”, porównujący nasz sojusz z USA prawie do okupacji sowieckiej. Zresztą bardzo często jako „symetrysta” zrównuje PiS i PO, co podjęte zostało także przez jego zwolenników popierających Konfederację / rzekomo PiS i PO to „to samo zło”, czyli ten co przysparza Polsce i o nią dba to takie samo ladaco jak ten co Polskę wyprzedaje i uzależnia od Niemiec i Rosji :) /. Może nawet on wymyślił ten gryps, bo słyszałem to z jego ust, kilkanaście lat temu podczas spotkania w przykościelnej salce. Przyznaję , że trochę się tego uczepiłem i redaktor „molestowany” przeze mnie o to, „kto w takim razie jest ten dobry dla Polski”, wydusił z siebie wreszcie że... Janusz Korwin - Mikke :). Czyli Rosjo witaj.
Podczas niedawnego występu przed zgromadzoną publicznością , w czasie obecnej kampanii wyborczej, na głos z sali innego starszego „antyamerykanisty” zatroskanego o Rosję, „pan Stanisław” uchodzący, wśród niektórych za źródło wiedzy i mądrości odpowiedział tak:
Cytuję fragment :
...>Nasz "najważniejszy sojusznik" , tutaj krótko, pod pretekstem wojny na Ukrainie, wziął za mordę Europę. I to mocno trzyma. A już nas to trzyma jeszcze mocniej. W związku z tym, to tak wie pan, jak to było w tym wierszyku, takim jeszcze z czasów komuny, nie wiem czy państwo pamiętacie, był taki wierszyk, zaczynał się tak, że : " W Poroninie na jedlinie, wiszą gacie na jedlinie, kto chce w Polsce awansować, musi gacie pocałować ". No i nic się nie zmieniło od tamtej pory. Nic się nie zmieniło! To znaczy zmieniło się oczywiście, inne gacie całujemy i tak dalej, ale nadal ten mechanizm funkcjonuje<.
No i tak to, kto za sojuszem amerykańskim, „całuje gacie”, a jest to tylko próbka z repertuaru „mistrza” Stanisława. Zniechęcanie do kontaktów z Amerykanami no i przy okazji kwestionowanie naszego sojuszu wojskowego i gospodarczego, wydaje się na tą chwilę życiową misją red. Michalkiewicza. A ja już oczyma wyobraźni widzę, jak w gaciach biegnie „Polskę ratować !” gdy ruskim coś odbije. Nadzieja w Panu Michalkiewiczu. No i Konfederacji oczywiście :).
Pomijając „podmiankę”, sprytny zabieg retoryczny, gdy poprzez przejście przez „pomnik Lenina” następuje zastąpienie antyrosyjskiego pojęcia „ruskie onuce”, na „całowanie gaci”, tu już oczywiście amerykańskich, ot taki pro rosyjski a antyamerykański chwyt publicysty, więc chciało by coś młodym przekazać a propos pomników.
Pomnik Lenina „wjechał” do Polski na sowieckich czołgach rosyjskich wojsk okupacyjnych, i był postawiony w Poroninie w sytuacji rosyjskiego terroru. Ponieważ Stany Zjednoczone w czasach prezydenta Rolanda Reagana, jako główny kraj na świecie przyczyniły się do czasowego upadku i osłabienia tzw. Związku Radzieckiego, co pozwoliło na przemiany w Polsce i odzyskanie niepodległości i wolności przez nas i naszych sąsiadów, to w dowód wdzięczności dla amerykańskiego prezydenta już w czasach wolności postawiliśmy mu piękny pomnik który stoi do dziś Alejach Ujazdowskich róg Jana Matejki w Warszawie. Pomnik, który chyba zacznę odwiedzać z kwiatami, podczas każdego pobytu w stolicy, bo mało się o tym mówi.
Reagan, tak zasłużony dla naszej niepodległości, z zawodu aktor a później amerykański prezydent, jako „nędzny aktorzyna” był wyszydzany przez bezsilną rosyjską propagandę . Dziwnym trafem pogardliwe słowo „aktorzyna” słyszę czasami względem prezydenta Zełenskiego np. u red. Witolda Gadowskiego i innych aktywnych nad podziw publicystów antyukraińskich. Ale to już inny temat.
Aa... , jeszcze jedno. Jest jeszcze inny pomnik, w Poznaniu, starszy, bo bezcenna amerykańska pomoc dla Europy ma już ponad 100 lat. W ramach zasług amerykańskiego prezydenta W. Wilsona dla odzyskania przez Polskę niepodległości i powrót naszego państwa na mapę Europy, / bez niego trudno to sobie wyobrazić, zresztą TYLKO dzięki USA Niemcy zostały pokonane i w I i w II wojnie światowej /, ok. 1930 roku piękny park w centrum Poznania nazwano jego imieniem a Ignacy Paderewski ufundował wtedy dla Wilsona piękny pomnik. Po 1945 roku, pod okupacją sowiecką, prawie że zrównywaną przez red. Michalkiewicza z dzisiejszą nieomal „okupacją” amerykańską :):) , komuniści zmienili nazwę parku na nazwisko jakiegoś komunisty i postawili jemu pomnik, niszcząc poprzedni.
Od ponownego odzyskaniu niepodległości od ok. 1990 r , ponownie stoi pomnik Wilsona już skromniejszy, w parku nazywanym parkiem Wilsona, jako dar wdzięczności nas Polaków, dla narodu amerykańskiego. Czy młodzi , wyprowadzani na pro rosyjskie manowce przez przeróżnych „redaktorów” i „publicystów” i lobbystów znają takie sprawy ? Trzeba o takich sprawach mówić i pisać, ciesząc się, że znowu zacieśniły się polityczne a zwłaszcza wojskowe relacje ze Stanami Zjednoczonymi. I uczulać na prorosyjską i antyamerykańską propagandę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 15808
Schepfa wykopał min Waszczykowski . Po prostu przyszedł do MSZ i wykopał . Kop był pokazowy , bo dynastie w MSZ każdemu ministrowi SZ dają do zrozumienia , że albo oni albo Minister . I się przejechali na Waszczykowskim tylko . On jako ostatni Minister SZ miał jaja . Wykopał też dużo faraonów co całymi dynastiami byli w MSZ .Dużo takich zostało tam , jeszcze do dzisiaj na dziwnych posadkach . Potem to tylko po standardach ustanowionych przez Ciapciakiewicza nawet robak mógł być orłem . Dowodem na to że nie panuje nad resortem jest ostatnia afera wizowa . A to co teraz robi w sprawach UPAdliny a raczej nie robi to woła o pomstę ( a raczej o kopa ) . Śmierdzi mi facet na odległość i ta jego dziwna "kariera naukowa " za granicą w i po stanie wojennym . Cimoszewicz też taką miał . Dla porównania Michalkiewicz pierdział wtedy w pasiaki na Białołęce a potem pracował u chłopów spod Grójca jako parobek . Temu magistry od siedmiu boleści po nim skaczecie . Jeszcze raz powtarzam , on ma tylko poglądy nawet przeważnie nie moje ale piłsudczycy nikomu nie przepuszczą . Zachowujecie się jak bolszewicy co typowe dla was piłsudczyków .
Cieszę się, że jest Pan za sojuszem z USA. Czyli mamy jakąś płaszczyznę porozumienia. :)
Baju, baju, DJ Trump m.in. zniósł wymóg wiz dla Polek i Polaków. A obecnie jest najwięcej żołnierzy amerykańskich w Bolanda w historii. Bolanda realizuje rekordowe zamówienia uzbrojenia z USA. Taki Fort Trump do kwadratu.
PS. Co prawda wolałbym zwykły Fort Trump w Bolanda bez wojny na Ukrainie.
Baju, Baju.
Zadecydował rachunek ekonomiczny. Polakom przsstalo się opłacać wyjeżdżać do stanow, i zostawać tam dłużej niż do tej pory pozwalała wiza, a więc zmalała ilość odmów ich wydawania, co było podstawą przyznania Polsce statusu kraju objętego ruchem bezwizowym. Polacy zatem sami sobie ten przywilej przyznali, a administracja Trumpa jedynie go potwierdziła. Każda inna administracja musiała by zrobić to samo. Wielkiej zresztą łaski już nie robili, bo Polacy mieli wyjazdy do Ameryki w nosie.
Najwiecej zolnierzy amerykanskich w historii". Owszem. A w jakim celu oni tu są w takiej liczbie? Żeby bronić najbardziej oddanego w tej części świata- a pewnie w ogole- sojusznika? Oj naiwny naiwny naiwny. Jak śpiewał Jan Jaczmarek.
No i te legendarne zakupy. Ile zyskuje nasza gospodarka, nasz przemysł obronny w zamian za miliardy dolarów przelewane za ocean? Rozwijamy jakąś własną produkcję w oparciu o licencję? Mamy jakąś kooperację? Co Amerykanie wnosząw zamian. Również za wystawianie naszego kraju na pierwszy ogień ewentualnego konfliktu z Rosją? A może jakieś zniżki że względu na nsze oddanie w obronie geopolitycznej pozycji Ameryki po tej stronie Atlantyku?. A co się stanie z gwarancjami jeśli zacznie się awantura na pacyfiku i wszystkie amerykańskie siły wraz z całą logistyką zostaną rzucone w tamten rejon, a Rosją postanowi wykorzystać okazję na dogrywkę w naszym regionie? A my do tego amerykańskiego sprzętu nie produkujemy nawet śrubki . To co ...na drzwiach od stodoły i rzucać kamieniami?
Zwolennicy Konfederacji nigdy nie chcą odpowiadać na 2 pytania.
1. Który rząd przed tym co teraz był lepszy?
2. Rozumiem że PiS "niedobry". Kto miałby rządzić z Konfederacją, jakie życzenia, gdy PiS przegrał by wybory ?. Jest zarejestrowanych 8 pozostałych podmiotów. Tylko proszę konkretnie , Może jednak coś... :) Kto jest ten "dobry"'? To tajemnica?
Jeśli to pytania do mnie, to przede wszystkim informuję, że nie jestem zwolennikiem Konfederacji w w formie do której ewoluowała. Dostrzegam jednak sporo korzystnych dla Polski tez podnoszonych przez konfederację.
Zawsze natomiast byłem zwolennikiem istnienia silnego ugrupowania narodowego, które mogłoby dopełniać zagospodarowanie elektoratu na prawo od centrum.
Z tego tez powodu niezrozumialy jak dla mnie był ciągły bezpardonowy atak że strony pis- jakby nie było innych groźniejszych przeciwników na politycznej scenie, wyraźnie oszczędzanych. Tym bardziej , że w obliczu niepewnych wyborczych wyników Pis potrafi zawiązywać koalicję i wspierać różne dosyć egzotyczne nurty- jak chociażby samorządowców ostatnio.
Kto jest ten dobry?
A jest taki?
Dla mnie najlepsza opcja to te pod wodzą Olszewskiego, lub Szydło. Nie były idealne- nie dość skutecznie chociażby pozbywały się ministerialnych i administracyjnych zlogow po poprzednim systemie , ale najbardziej uwzględniające polską rację stanu. Sprawy polskie szły tak jak u Krasickiego, gdy ministrem był Wół. Dlaczego Kaczyński zarządził zmianę na ... bankstera, który na starcie dopłacił bankowemu gigantowi, aby w pełnym wymiarze przyszedł do Polski? Już sam ten fakt a nowo pozycjonował nasz kraj jako .. jak to Bartoszewski: brzydka pannę bez posagu. I taki osad sytuacji w relacjach z zagranicą w elitach Pis I rządzie funkcjonuje niezmiennie.
Żaryn, narodowiec z rodziny, robi dobrze, ugrać dla narodowców, dla myśli narodowej, co się da , co możliwe. Ale nie dla tych założonych przez wroga. I to jest dla mnie rozum RN a nie próba obalenie tego, co jest w stanie oprzeć się ruskim czy niemieckim. A samemu mieć 10 czy 50 głosów. A rządzą wrogowie. Trzeba absolutnie z całych sił popierać tego, co reprezentując polski interes narodowy, ma szansę na wyborczą wygraną, szansę nie dopuszczenia poprzednich do władzy. Nawet jak jest się narodowcem ale nie ma się szans, i szanse ma "konkurencja polityczna". ZAWSZE najgroźniejsze jest zagrożenie zewnętrzne, i z nim trzeba walczyć w pierwszej kolejności, a potem można się różnić. Jak zewnętrznie nas pokonają, to sobie takie czy inne idee , najsłuszniejsze i najmądrzejsze, można w buty wsadzić. Zostaje tylko bieda, zbieranie w d. i publicystyka.
Lokalnie to inny temat, na inne rozważania, przestałem się tym interesować. Lokalnie nikt nikogo nie morduje, a "nielokalnie" ruscy mogą, Niemcy też potrafią, skoro robili abażury z ludzkiej skóry.
Olszewski, przecież wiemy. Szydło, znienawidzona przez Merkel bo była pierwszą kobieta co z Merkel publicznie pograła i jej nawtykała, tego się nie zapomina. Chyba Merkel poprzysięgła jej zemstę, a miała pozycję i narzędzia. Proszę popatrzeć na stare archiwalne numery Faktu, permanentne niszczenie Szydło. Dobrze , że Kaczyński wycofał ją z linii ciosów, Morawiecki był prezesem banku, jest twardy. No i Szydło była bardziej lokalna, nie na rozmowy ze światowymi banksterami , cwaniakami i szujami. Chrześcijańska kobieta a to potencjalne ludojady. Morawiecki bardziej otrzaskany z tym środowiskiem. Zresztą , kto by to nie był ze strony PiS, "tutejsi" będą próbować go gnoić. Np. ledwo nastała nowa min. zdrowia, od pierwszego dnia wredne ataki.