Piękno, ład i porządek

Dopiero teraz, gdy znajdzie się chwilę (kąpiel w wannie jest dobra) by spokojnie pomyśleć, pomarzyć, czy powspominać, czujemy, w jakim kotle kipiącej grochówki jesteśmy, porównując zaledwie do lat przed covidowych.
To był spokój i było fajnie. Nikt ci nie wmawiał, że krowy fruwają, nie pytał, po co ci żona i twierdził, ze jesteś świnia i zakała, bo dzieci spłodziłeś.
Było po prostu normalnie. Coś więcej wtedy potrzeba?

Diabły wylęgły się z Covid-19. Taki staruch Klaus Schwab z uszkodzonym mózgiem, totalny pojeb, na nieszczęście krwawa bestia Putin. A u nas sztuczna inteligencja zwana Tusk Donald. Wiadomo, kto programował.
Nagle zrobiło się gęsto i duszno. Słabsi zaczęli pękać. Głowy im puchły, a neurony bolały.

Ci kosmici bombardują nas od początku Covidu (przedtem też bombardowali, ale nie tak intensywnie). Robili to wtedy po cichu i spokojniej. Sączyli, jak wolno pitą truciznę. Teraz walą większym ostrzałem niż ruskie bandziory na wybrane miasto na Ukrainie.
I co gorsza – 65 – 90 procent tego jest ściemą, kłamstwem, półprawdą, niedopowiedzeniem i kompletnie wyssaną z palca równoległą rzeczywistością.

Coraz trudniej się w tym połapać, a na dodatek mam coraz mniej czasu by dokonać przyzwoitej kwerendy, przeszukać wiarygodne źródła, by zakminić co kaman (dla tych co nie śledzą przeobrażeń języka potocznego – o co chodzi.).
Więc leży sobie w brudnopisie kilkadziesiąt tematów. Ten o zatrzymaniu starzenia i nadziei w Rapamycynie (lek Rapamune u nas – 30 tabl, cena 503,70 zł. Czyli na jeden miesiąc i oczywiście na 100%, bo niby dlaczego państwo ma zwiększać populację starców) jest moim ulubionym, ale czekam z publikacją, bo sytuacja jest dynamiczna, więc jestem ostrożny, czy to nie kolejna ściema.
Oczywiście pragnę "każden jeden" artykuł porządnie napisać, ale czy mi czasu starczy?

Wszyscy ściemniają. Albo kłamią. Albo jedno i drugie.
Czy może być tak jak dawniej? Kiedy?

Blady świt. Najpiękniejszy moment każdego dnia. I latem i zimą. Lecz te letnie, o trzeciej nad ranem są wyjątkowo szczególne. Zapowiada się piękny dzień… Na wschodzie, na jasnym już nieboskłonie jaskrawy księżyc niemalże w nowiu. A na zachodzie mruga do mnie czerwonymi światłami maszt radiowy w Chwaszczynie. Miał on dla mnie szczególne znaczenie, bo gdy wracałem do domu samolotem z kolejnych rejsów, a jest to dla marynarza najwspanialszy moment w życiu. Światła masztu, widziane już nieco z boku, mówiły, że za chwilę wyląduję i zobaczę najbliższych.

Obudziły się już poranne śpiewaki i jak zawsze na tym obszarze geograficznym prym wiodą trele kosów, które prześcigają się w układaniu nowych melodii. Pozostałe również mu wtórują w porannym chórze. Nie słychać tylko jeszcze kukułki, bo ta, nie mając kłopotów wychowawczych, śpi znacznie dłużej. Delikatna poranna morka szeleści w liściach…
Chce się krzyknąć za Johannem Wolfgangiem Goethem – Trwaj piękna chwilo! – lecz jak wiemy, oznacza to sprzedanie duszy diabłu. Czy stary Faust, podpisując cyrograf w poszukiwaniu sensu życia źle uczynił? Kim jestem? […] tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro
Pytań jest zawsze więcej, niż odpowiedzi. A życie za krótkie, by choćby je wszystkie zadać.
Miałem bardzo budującą rozmowę z młodą i piękną artystką, malarką, która już została doceniona, na temat piękna w sztuce. Zgodziliśmy się bez sporów i długich dyskusji, że piękno jest nierozerwalnie związane z dobrem.
Boski porządek. Chyba to każdy odczuwa, choć zapewne na różne sposoby. Jednakże pewne rzeczy są niepodważalne i bezdyskusyjne. Złoty podział odcinka. Dlaczego zawsze stosując te kryteria mamy poczucie ładu i piękna? Co w tym jest, że pewne konkretne proporcje są piękne, a już inne stanowią zgrzyt i dysonans? A już sam ład, dla mnie, człowieka bardzo nieporządnego jest to bardzo zadziwiające, jak wielką wartością jest samą w sobie. Ład przynosi spokój. Ład też cieszy nas.
Piękno i dobro jest mało warte, gdy jest oparte na fałszu. Zawsze jeszcze musi być prawda. To ona zawsze potwierdza, że wszystko jest w porządku. Gdy nie znamy prawdy, to jesteśmy zagubieni. Niemądrzy ludzie, którzy lubią upajać się swoimi słowami, tworzyć świat pozorów, mówią, ze są różne prawdy. A to właśnie ewidentne kłamstwo. Prawda jest zawsze tylko jedna i każdy z nas ją natychmiast wyczuwa. Choć jedni szybciej, a inni wolniej.
Dochodzenie do prawdy jest ważnym elementem sensu życia. Dlatego kłamstwo zawsze będzie takie obrzydliwe. A ludzie posługujący się świadomie kłamstwem są ludźmi straconymi. Każde bez wyjątku małe dziecko nie umie kłamać. Widocznie Bóg chciał, by człowiek rodził się zawsze w prawdzie. To zawsze bardzo ważne. Kłamać dziecko próbuje dopiero w piątym, szóstym roku życia. Bo wtedy, to, co Bóg stworzył, zostaje zepsute w obcowaniu z innym człowiekiem.
Dopiero wiele lat później, mały człowiek dorasta do chwili, by zrozumieć pojęcie sprawiedliwości. Trzeba niestety przyznać, że wielu nigdy nie dorasta do tego etapu. A jeżeli na dodatek w życiu wykorzystuje kłamstwo, to tworzy pokraczny obraz świata, pełen fałszu, oszustw i zakłamania.
Przyjęto, jak we wielu innych dziedzinach – architekturze, sztuce, technice, że aby sprawiedliwość była powszechna i skuteczna, musi w niej istnieć pewien porządek. Tak powstało prawo. Zawsze jest to zbiór reguł, według którego dążymy do sprawiedliwości. Są to więc przeróżne kodeksy i regulaminy. Mądrzy, naprawdę mądrzy ludzie dbają o to, by były one jak najbardziej proste i jednoznaczne. Mają oddawać sprawiedliwość. Chyba, jak dotychczas najdoskonalszym wytworem umysłu jest prawo rzymskie. Może za wyjątkiem słynnego stwierdzenia dura lex, sed lex , czyli twarde prawo, ale prawo.
Wieki całe udowodniły, że na podstawie tej sentencji dokonano ogromnych niesprawiedliwości. Mordowano niewinnych ludzi, bo spisane prawo dawało taką wykładnię sprawiedliwości.
Tymczasem sprawiedliwością się nie frymaczy. Sprawiedliwość jest zawsze jedna i ta sama. Zmieniały się epoki, zmieniali się władcy i zmieniały się ideologie. I każdy, kto miał władzę ustanawiał nowe prawo – takie, jakie jemu najbardziej pasowało. Często miało one niewiele wspólnego ze sprawiedliwością.
Miałem wczoraj wymianę zdań z pewnym prawnikiem, który starał się przekonać o wyższości spisanego prawa, nad sprawiedliwością. To według mnie paskudny dogmat wywodzący się z systemów totalitarnych.
Niestety, tego uczą polskie uniwersytety i dlatego mamy taki kłopot ze sprawiedliwością w kraju. Kodeksy i regulaminy są święte i wara komukolwiek je podważać. Co z tego, że zmieni się władza i napisze nowe kodeksy?
Proszę zwrócić uwagę, jaka potężna wrzawa i skowyt „prawników” się rozległ, gdy prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego. Przecież on zastosował sprawiedliwość w czystej postaci. Nikt o zdrowych zmysłach nie wierzył w winę tego uczciwego i prawego człowieka. Mimo to, dęte procesy i użycie prawa w kontrze do sprawiedliwości spowodowały reakcję prezydenta. Reakcję ze wszech miar słuszną i dobrą. Skąd więc takie niesłychane oburzenie?
Bo ci co stosują prawo i częściowo ci, co te prawo tworzą, fałszywie uważają, że ład i porządek jest tylko wtedy, gdy spełnia się paragrafy i punkty spisane w kodeksach i regulaminach. Najlepiej jak przez nich samych napisane. A sprawiedliwość nie ma z tym nic wspólnego.
Potrafimy wiele zepsuć w tym Boskim Stworzeniu. Wymyślamy sobie zasady, które nie mają wiele wspólnego z ogólną harmonią świata. Robimy interpretacje, a potem wydajemy fałszywe wyroki.
Oto cały zestaw dla każdego, na dobre życie, na spokój, radość i poczucie bezpieczeństwa: dobro, piękno, ład i porządek, prawda i sprawiedliwość.
Od wieczora miałem w sypialni talerz malin, za którymi przepadam. Te niestety nie były bardzo dobre więc ich nie zjadłem. Bo to nie nasze, kaszubskie, które są najlepsze na świecie. Przez noc powoli się psuły. Ale za to jak cudownie pachniały! W zamian za niedobry smak oddały niebiański zapach.
Świat wokół jest sprawiedliwy.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

19-09-2023 [20:13] - Zbyszek_S | Link:

Droga człowieka chyba nie jest jednak pomyślana jako "dobro, piękno, ład i porządek, prawda i sprawiedliwość". To wszystko nie są towary na półce życia czy rzeczywistości, które można "wybrać" albo nie. To są - z tego nie zdajemy sobie sprawy - rzadkie i wyjątkowe dobre stwarzane czasem przez ludzi. Życie było wyjściem z jaskinii. Tam, tygrys szablozęby, inne plemię, węże i tysiąc innych rzeczy. Potem to byli głównie ludzie, bo naturę utemperowaliśmy. Dzisiaj też są ludzi, rozmaici.

Więc ta droga, to jest trochę taka droga "krzyżowa". Komik z oscarem Robin Williams popełnił samobójstwo. Wielu umiera bezgłośnie albo żyje w takiej czy innej formie cierpienia, które indukuje w nich świat. To jest ten tygrys, to jest to inne plemię, nie należy oczekiwać, że będzie inaczej, czy powinno być inaczej. Nalezy oczekiwać, że będzie "wpie...dol", że będzie jak będzie, ale w tym, trzeba się będzie zbierać, odnaleźć, upadać i podnosić. Dopiero ten proces konfliktu ze światem, wydobywa z ludzi to, co najlepsze, samo człowieczeństwo. Niestety, to nie są żarty, więc część z nas, nie daje rady. Tym bardziej, dobro, piękno, ład, ale w szczególności zupełnie - prawda i jeszcze sprawiedliwość, to są wypracowane potem, a czasem krwią, skarby ludzkości. Nie przetrwają bez specjalnych ludzi, bez normalnych ludzi. Lewiatan chce wszystko pożreć. Patrzy w każdej sekundzie w nas, gdy my patrzymy w ten ekran. Czai się. Planuje. Waży.

Większość problemów w relacjach i nie tylko wynika z pola, na którym dochodzi do interakcji. Umieszenie ich, tych interakcji i informacji, w przestrzeni wirtualnej, elektronicznej, będącej de facto własnością i pozostającej pod kontrolą półbogów opętania chciwością, daje im sporą władzę, nad tym co widzimy, nad tym jak się zachowujemy, jak reagujemy. Natura, prawdziwy kontakt z prawdziwym człowiekiem, to co innego. Ale to właśnie te kontakty są na celowniku panów rzygających chciwością. Ich głód nie ma granic ani limitu. W końcu ich samych pożre. My? My jesteśmy od tego, zeby się zmagać. W tym wysiłku i zmaganiu, wykuwać drobne cegiełki budowli, z napisem ludzkość. Od tego jesteśmy :)

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-09-2023 [02:11] - jazgdyni | Link:

Zbyszek_S

Więc ta droga, to jest trochę taka droga "krzyżowa". 
Tak, to jest droga krzyżowa. Rokrocznie składamy hołd drodze krzyżowej Jezusa. Lecz na koniec najważniejszego świę ta pozdrawiamy się: - Alleluja! Chrystus zmartwychwstał! Czyku na końcu mamy radość i ukojenie. W tej tradycji mamy wyraźną wskazówkę - nic nie osiągniesz, tu szczęścia, spokoju i piękna, jeżeli nie poświęcisz się i pocierpisz w dochodzeniu do szczytnego celu. Czyli - nic nie jest dane z góry.
Jak widzisz, większości nie udaje się pokonać swojej drogi krzyżowej. Co nie znaczy, że oni nie mieli przebłysków tego, co mogą i powinni osiągnąć.

To piękny i długi temat. Warto o tym pomyśleć.

Obrazek użytkownika u2

19-09-2023 [21:22] - u2 | Link:

Czy stary Faust, podpisując cyrograf w poszukiwaniu sensu życia źle uczynił? Kim jestem?

Przyznaję, że nie czytałem dzieł Goethego, ani Fausta, ani Cierpień młodego Wertera. Ale znając historię niemiecką w 20 wieku mogę się domyślać że te dzieła definiują tzw. duszę niemiecką, której egzemplifikację zobaczyli ludzie podczas dwóch wojen światowych. Pełną wewnętrznego cierpienia i bólu, która prowadzi do zaprzedania duszy diabłu - Faust lub do popełnienia samobójstwa - Werter.

Wynika to z braku wiary w siebie, prowadzi do depresji i cierpienia, a finalnie do obudzenia w sobie bestii i wkroczenia na samobójczą ścieżkę. Pisałem już o tym :-)

Obrazek użytkownika Tomaszek

19-09-2023 [22:09] - Tomaszek | Link:

Romantycznie Ci wyszło Ubocie .
Jak  w bajce o romantyku . Roman ty kutasie . Bo taka jest romantyka szwabów . Już tu pisałem o tych Bachach Goethech czy innych Bethovenach i  Wielkopolskich Zdzichach . Zawodowcy i tyle . Ich charakter narodowy to Deutschland ueber Alles i drang nach osten . A zamiast amen w pacierzu mają heil hitler tylko po cichutku . Ostatnio to nawet drang nach osten realizują za naszą kasę . UPAdlińców to nawet nie musieli kupować . Putin strzelił se w stopę , może nie tylko w stopę , ale kula mózgu nie znalazła . Przeżył , ale ch....j z takim życiem jak Wagnerowcy na Białorusi grzyby zbierają .Teraz Bezirk Ukraine będzie ich . Od Unii z daleka , bo srać gdzieś trzeba . O bzykaniu za dychę ojro nie wspomnę bo baby wyjechały . 
Aha 
Ja na prawdę chciałem Ci tego Chivasa podesłąć ale Upadlińcy już robią podkop na to zboże . Widzisz jacy niewdzięcznicy . Nawet Polakom się pojednać nie dadzą . Ale walcz . O Chivasa oczywiście .

Obrazek użytkownika Tomaszek

19-09-2023 [22:10] - Tomaszek | Link:

Aha
Jak nic z tego nie wyjdzie to może jakiś inny zakład do przegrania wymyślę .

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-09-2023 [02:16] - jazgdyni | Link:

@u2

Ciekawy wniosek. I zgoda - Niemcy zawsze byli i nadal są nieco odmienni. Może faktycznie oni cierpią, ale potrafią sobie szybko swe grzechy wybaczać. Dlatego już dzisiaj to oni są ofiarami nazizmu.
My jakoś współegzystujemy na różnych orbitach.

Obrazek użytkownika Ptr

20-09-2023 [00:15] - Ptr | Link:

Witam. Sprawiedliwość, kąpiel, zapach powrotu do domu. Człowiek raz jest filozofem ,a za chwilę może już tylko zjadaczem chleba z masełkiem i szyneczką. Może trzyma ŕówny poziom, a wówczas ( teraz mi) przychodzi ból głowy i przychodzą myśli że historia lubi się powtarzać. Ten ból znajomy jakoś i witamina D profilaktycznie, bo historia najnowsza lubi się powtarzać.  Co zrobić by mieć święty spokój? Ktoś musi czuwać , aby spać mógł ktoś. Ale czuwający musi być NASZ. Musimy wyłaniać naszych przywódców.  Bo dotychczas zdawaliśmy to na jakąś społeczność kohabitacyjną nazwijmy to. Przykładowo Słowianie rosyjscy na Rusów. Południowi na Awarów, czterej pancerni na oficerów armii czerwonej,  opozycja na unię, itd. Mamy rozchwianą mentalność oddawania czuwania w obce ręce. To też wystarczy by głową mi pękała. Pozdrawiam. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-09-2023 [02:25] - jazgdyni | Link:

@Ptr

Musimy wyłaniać naszych przywódców.
Wszędzie w naturze, czy matematyce i fizyce poszukujemy punktu centralnego. Albo jakiejś osi, wokół której wszystko się kręci.
Już dosyć dawno fascynuje mnie temat z historiozofii - Wpływ jednostki na losy ludzkości. Czasami mówi się - na losy świata, ale to już pewna przesada.
Każdy z nas tutaj pewnie potrafi wymienić co najmniej dziesięć takich epokowych bohaterów. Czasami zastanawiam się, czy Wałęsa, nie ważne, że Bolek, należy również do takich unikatów.

Obrazek użytkownika Ptr

20-09-2023 [08:24] - Ptr | Link:

Może i należy do tej grupy,ale jego miejsce jest gdzie indziej za to co zrobił. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-09-2023 [13:50] - jazgdyni | Link:

@Ptr

Oczywiście. Pewnie nie umieściłbym go razem z Pol Potem, Adolfem, czy Putinem, ale w katalogu zdrajców i oszustów byłby w czołówce.