Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wyroby czekoladopodobne

Izabela Brodacka Falzmann, 25.06.2023

Wielokrotnie pisałam na temat podkultury erzacu czyli  namiastki. O zgodzie na to żeby wiązać emocje nie z rzeczami realnie istniejącymi lecz z ich imitacją. Żeby zastępować realną przyjaźń namiastką tej przyjaźni w sieci, a zamiast jeździć na nartach ekscytować się symulatorem zjazdu. Częścią tego zjawiska  jest powstawanie takich bytów jak liczne proletariaty zastępcze marksistów kulturowych. Takim proletariatem zastępczym, dla którego dobra i w imieniu którego prowadzi się bezpardonową walkę o władzę mogą być jak wiadomo kobiety, dzieci a nawet koralowce z wielkiej rafy koralowej na których ratowanie władze Australii mają zamiar wydać podobno 3 miliardy dolarów.

Trzeba sobie uświadomić, że obok proletariatu zastępczego istnieją co gorsza zastępcze elity. Po zainstalowaniu w Polsce na sowieckich tankach proletariackiej władzy, do przywilejów i zrabowanych prawowitym właścicielom dóbr dorwali się przedstawiciele klas niższych czynnie uczestniczący w instalowaniu tej władzy. Wbrew deklaracjom o potrzebie  społecznej sprawiedliwości bez skrupułów realizowali swoje tęsknoty do luksusowego życia, a legitymizowali swoje przywileje samozwańczo obwołując się elitą kraju.  Niewątpliwie byli elitą władzy -siermiężnej, topornej, nazwanej przez Kisiela dyktaturą ciemniaków. Obsadzili ministerstwa, wydawnictwa i media. Przyznawali sobie nawzajem nagrody państwowe, wydawali w wielotysięcznych nakładach książki, odpoczywali w zrabowanych pałacach bawiąc się z samozadowoleniem małpy w kąpieli -tej małpy z bajki Aleksandra Fredry - w arystokrację.

To brzydkie skojarzenie przyszło mi do głowy gdy zobaczyłam w radziwiłłowskim pałacu w Nieborowie pewną komunistyczną ministrową paradującą w szlafroku i lokówkach przed zdumionymi dzieciakami ze zwiedzającej muzeum wycieczki szkolnej. Nie występuję tu bynajmniej jako rzecznik arystokracji rodowej. Ta formacja zapewne się przeżyła i nie ma dla niej miejsca we współczesnym świecie. Giną cywilizacje, upadają kultury i religie. Spadło znaczenie brytyjskiej monarchii. Cieszyć się jednak z zastąpienia arystokracji rodowej przez udającą ją samozwańczą arystokrację użycia i spożycia byłoby nonsensem. Ta nowa sowieckiego pomazania arystokracja utworzyła swoją własną elitę kulturalną.

Elitę wytypowaną przez Borejszę i innych sowieckich aparatczyków. Zostawiła ona w naszej kulturze takie wiekopomne arcydzieła jak „ Numer 16 produkuje” czy  „Pamiątka z celulozy”, liczne obrazy, wiersze, filmy i sztuki teatralne o których obecnie dyskretnie starają się  zapomnieć nawet ich autorzy. Jeżeli wydawać książki i robić filmy mogli tylko wytypowani przez partię ludzie, jeżeli obsadzili katedry uniwersytetów, akademie sztuk pięknych i sądy to nie należy się dziwić, że  wychowali godnych siebie następców. Poza tym ulokowali w tych placówkach swoją progeniturę. Właściwy sobie poziom moralny i intelektualny ta elita artystyczna zaprezentowała wypowiadając się we właściwy sobie sposób przy okazji organizowanego przez Tuska marszu. Spłynęła cieniutka warstewka pozłoty.

Aktorzy, dziennikarze i artyści przemawiali do nas językiem pijanego folwarcznego parobka z najgorszych pańszczyźnianych czasów.  A za ich przykładem  ludzie, którzy wzięli udział w marszu występowali pod równie wyrafinowanymi, głębokimi i nośnymi intelektualnie hasłami. Niektóre z nich były nawet dowcipne i śmieszne. Na przykład hasło: „koniec obłędów i wykaczeń” będące parafrazą hasła:  „koniec błędów i wypaczeń” , którym za czasów realnego socjalizmu, przy każdej pozornej zmianie komunistycznej warty, usiłowano otumanić i ugłaskać niezadowolonych obywateli.  Nie wiem tylko czy dowcipniś niosący transparent z tym hasłem był świadom, że wpisuje się, tym razem żartobliwie, w komunistyczną tradycję mydlenia oczu społeczeństwu.

Ci którzy poszli na ugodę z elitami komunistycznej władzy i legitymizowali tę władzę tworząc salon tak zwanej warszawki, w którym rolę opozycjonistów odgrywały dzieci komunistycznych aparatczyków, a nawet niektórzy z tych aparatczyków, posługiwali się usprawiedliwiając ten stan rzeczy teorią krążenia elit niejakiego Vilfreda Pareta. Zgodnie z tą teorią, w życiu politycznym istnieje cykliczny proces polegający na tym, że elity po przegranej walce o władzę przechodzą do opozycji i wkładając więcej wysiłku, aby ponownie dojść do władzy wzmacniają swoje morale, swoje siły, natomiast elity, które sprawują władzę podlegają nieustannemu rozkładowi moralnemu, a przede wszystkim osłabianiu. Wynikałoby z tego, że krążenie elit jest formą ich nieustannego szlifowania, nieustannej selekcji i nie ma nic złego w wymieszaniu tych elit, w kolaboracji przedstawicieli obydwu grup. Najlepsi z przedstawicieli komunistycznych aparatczyków zrozumieli swe błędy i wypaczenia i stworzyli opozycję przeciwko sobie samym, a najlepsi z przedstawicieli dawnych elit zrozumieli że ich historyczną rolą jest porozumienie i współpraca z poprzednimi.

Współpraca czyli kolaboracja, której rezultatem miało być gładkie, bez szkód i jakiejkolwiek odpowiedzialności przejście komunistów do prominentów nowego systemu. To tak jakby najlepsza młodzież z Hitlerjugend twierdząc, że nie do końca odpowiadał jej hitleryzm zbratała się z pookupacyjnymi władzami i zajęła eksponowane stanowiska w nowych władzach i kulturze. Niewątpliwie wielu z nazistowskich zbrodniarzy uratowało życie i dobytek, a nawet przewerbowało się na służbę innych mocarstw, albo uciekło do Panamy i Argentyny jednak jednoznaczne potępienie hitlerowskiego ludobójstwa i procesy w Norymberdze uczyniły niemożliwym powstanie uogólnionego salonu w którym spotkałyby się dążące do korzystnego dogadania się frakcje -kontraktowa opozycja i hitlerowcy notable. Komunizm pomimo porównywalnej z hitleryzmem liczby ofiar nie miał swojej Norymbergi, nie został uznany za ludobójczy totalitaryzm i to zaciążyło nad losami państw postkomunistycznych, wszystkich tak zwanych demoludów. Miejsce prawdziwych elit tych krajów zajęły elity zastępcze. To takie wyroby czekoladopodobne.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5269
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

25.06.2023 09:37

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ Kazimierz Kozio

Odszedł poeta, historyk NIEZŁOMNY - cześć mu i chwała. Zostawił Polakom kompendium wiedzy o sowieckich kolaborantach i ich mentalnych następcach wciąż infekujących tkankę narodową. Szykany i groźby towarzyszyły mu do końca swoich dni ze strony tych którzy mieli nadzieję że haniebna przeszłość ich antenatów mogłaby zostać uładzona lub zapomniana gdyby nie Urbankowski. Nie bał się tematów do których inni publicyści i instytucje z powodów koniunturalistycznych bały sie nawet zbliżyć.
Hornblower

Hornblower

24.06.2023 19:14

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na Erzac pamięci historycznej

Dodałbym bym do tego kanonu arcyciekawą książkę "Konterfekt renegata" Daniela Bargiełowskiego. Tylko kto ma je promować? Powinno to robić przede wszystkim państwo, bo ma ku temu odpowiednie narzędzia i środki. Ale tego nie robi. To samo dotyczy produkcji filmowych.
u2

u2

24.06.2023 19:16

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Dodałbym bym do tego kanonu

"Konterfekt renegata" Daniela Bargiełowskiego. Tylko kto ma je promować?
Na pewno nie ty, ty zbyt miałki jesteś. Bez obrazy :-)
Hornblower

Hornblower

24.06.2023 20:20

Dodane przez u2 w odpowiedzi na "Konterfekt renegata" Daniela

Coś ci się najwyraźniej pomyliło. Nie jestem na przykład ministrem kultury i dziedzictwa narodowego rozdającym setki milionów złotych. Nie jestem nawet dyrektorem polskiego instytutu sztuki filmowej, dyrektorem narodowego instytutu wolności czy narodowego centrum kultury, które też rozdają setki milionów złotych. Na różne gówna. I nie mam ambicji ich zastępować. Natomiast mam prawo ich oceniać. Na 100 lecie niepodległości pan Gliński obiecywał superprodukcję filmową światowej klasy i zasięgu. Gdzie ona jest? Nie dziwota, że przy takich gamoniach najbardziej znane polskie filmy za granicą to "Pokłosie" czy "Ida".
u2

u2

24.06.2023 21:02

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Coś ci się najwyraźniej

"Pokłosie" czy "Ida".
Całkiem niezłe, choć kłamiące jak ty. Obejrzałem je oba. A ty zbyt miałki jesteś. Taki nijaki jesteś :-)
Hornblower

Hornblower

24.06.2023 21:30

Dodane przez u2 w odpowiedzi na "Pokłosie" czy "Ida".

Za to ty jesteś wyrazisty prawdomówny twardziel. No i konsekwentny, to trzeba przyznać. Faktycznie, w dzisiejszych dyskusjach fakty i argumenty nie mają najmniejszego znaczenia. Wystarczy, jak u Orwella, na każdy argument interlokutora odpowiadać konsekwentnie wrzaskiem "Cztery nogi dobreeeee! Dwie nogi złeeee!" Albo trzymać się zasady stworzonej przez wybitnego socjalistycznego działacza towarzysza Goebbelsa "Kłamstwo powiedziane raz pozostaje kłamstwem, ale kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą". Do niedawna byłem zdania że dyskusja na jakikolwiek temat pomiędzy dwoma osobami nie powinna polegać na waleniu się po łbach i obrzucaniu wyzwiskami, przynajmniej poza polityką. Jak widzę, choćby z treści większości dysput prowadzonych na tej stronie, byłem w błędzie. Tu nie chodzi o wymianę poglądów czy polemikę. Tu chodzi o w zasadzie bezkarne obrzucenie kogoś gównem i utwierdzenie się we własnym geniuszu. Czy to ma sens? Dla mnie coraz mniejszy. I trzeba przyznać, że spora w tym mój socjalisto zasługa. Chapeau bas.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.06.2023 22:30

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Za to ty jesteś wyrazisty

@@@ PANOWIE  PROSZĘ DAJCIE SPOKÓJ. 
Nie ma sensu tak się kłócić. Chciałabym poznawać Wasze poglądy, a nie wzajemne pretensje.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

24.06.2023 22:50

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @@@ PANOWIE  PROSZĘ DAJCIE

Władza swego czasu też zachęcala do szczerości, lecz ta nikomu na dobre nie wyszła.
u2

u2

25.06.2023 12:30

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @@@ PANOWIE  PROSZĘ DAJCIE

Droga Izabelo, ja nie kłócę się, tylko wskazuję na miałkość argumentów hrumcia. To są proste sprawy :-)
Czesław2

Czesław2

08.10.2023 09:55

Marzenie się spełniło, przedwczoraj z przewodniczką udało mi się wejść na Gerlach standardową drogą przez Wielicką Próbę. Schodziliśmy Batyżowiecką Próbą. Zajęło mi wejście ponad 5 godzin od Śląskiego Domu. Nie ukrywam, że trochę spowalniałem partnera  studenta. Wyjazd z domu o 2.45  powrót 22.30.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,975
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności