Znaną metodą leczenia alergii jest odczulanie, czyli immunoterapia swoista polegająca na podawaniu systematycznie rosnącej dawki alergenów, na które pacjent jest uczulony. Podam prosty przykład. Po wypowiedziach Spurek, Jachiry i Nitrasa przeciętny obywatel przestaje reagować oburzeniem na propagowany „zielony ład”. Myśli, że światowi projektanci „zielonego ładu” to takie samo żałosne panopticum jak część naszego Sejmu. Tymczasem „zielony ład” jest równie groźny dla ludzkości jak marksizm czy hitleryzm, a jego twórcy, na przykład Bill Gates, równie niebezpieczni jak Hitler, Stalin, Mao czy Pol Pot.
Alergia nie jest czystą fanaberią organizmu. Wystąpienie wysypki jest dowodem, że organizm broni się przed substancją, która jest dla niego szkodliwa. Leczenie objawowe alergii jakim było kiedyś podawanie dzieciom przy każdej okazji Dipherganu było bez sensu. Dziecko przestawało kaszleć albo kichać, lecz choroba wirusowa rozwijała się nadal. Rodzice uspokojeni brakiem objawów wtórnych tracili z oczu zasadniczą dolegliwość. Odczulanie społeczeństwa na znieważanie religii katolickiej i wspólnoty wiernych rozpoczęło się już dawno. Jakiś dureń podarł publicznie Biblię. Uznano to za nic nie znaczący gest. Jakaś idiotka parafrazowała w obraźliwy sposób hasło „Bóg honor i ojczyzna”. Matce Boskiej domalowano tęczową aureolę. Przez cały kraj przetoczyła się fala dewastacji budynków kościelnych i zakłócania porządku nabożeństw.
Epatowanie społeczeństwa obrzydliwymi utworami literackimi spowodowało powszechne znieczulenie na turpizm, na brzydotę. Powieści składające się z niecenzuralnych słów i opisujące obscenę przedstawiano publiczności jako twórczy eksperyment. Jednym z takich eksperymentów miała być sztuka "Klątwa" wystawiana w 2017 roku w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Reżyserem przedstawienia opartego na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego pod tym samym tytułem był Chorwat Oliver Frljić. W trakcie spektaklu w ramach immunoterapii swoistej pokazano seks oralny aktorki z figurą Jana Pawła II oraz scenę podcierania się flagą Watykanu. Inna aktorka zastanawiała się głośno, co by się wydarzyło, gdyby zorganizowano zbiórkę pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego, a w trakcie jej kwestii krzyż stojący na scenie był ścinany piłą mechaniczną. To nie był żaden eksperyment artystyczny, to oczywista „подготовка” do obecnego frontalnego ataku na Jana Pawła II i propozycji opiłowywania katolików. To próba odczulenia społeczeństwa, przyzwyczajenia ludzi do braku reakcji na obrażanie ich uczuć religijnych, na ewidentne świętokradztwo.
Wrogowie katolicyzmu jednak się trochę przeliczyli. Kolejny, najnowszy atak na Jana Pawła II wywołał wstrząs anafilaktyczny. To wyjątkowo silna, wręcz paradoksalna, reakcja organizmu na bodźce, które odbiera on jako istotne zagrożenie. Tym razem odczulanie się nie udało. Afera wybuchła po reportażu TVN24 „Franciszkańska 3”, którego autorem był Marcin Gutowski oraz książce holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka pod tytułem: „Maxima culpa”. Obaj twierdzą, że Jan Paweł II w czasach, gdy jako Karol Wojtyła kierował archidiecezją krakowską (1964–1978) ukrywał przestępstwa seksualne duchownych wobec osób małoletnich. W oczach większości osób publikowane materiały są niewiarygodne i nie zaszkodziły wizerunkowi Papieża.
Pouczająca jest jednak historia Piusa XII. Nagonkę na Papieża rozpoczęła inscenizacja sztuki zachodnioniemieckiego dziennikarza Rolfa Hochhutha pt. "Namiestnik" ("Der Stellvertreter"), którą wystawiono w Teatrze Narodowym w Warszawie w 1966 roku. Jej prapremiera odbyła się trzy lata wcześniej w zachodnioberlińskim Volksbühne w inscenizacji oraz reżyserii Erwina Piscatora. Autor oskarżył Piusa XII o zbrodnię milczenia wobec masowych mordów hitlerowskich w Europie. Choć mit ten skutecznie obalają w książce „Tajne Archiwum Watykańskie. Nieznane karty z historii Kościoła” Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń, którzy dotarli do przechowywanych w Tajnym Archiwum Watykańskim dokumentów, zła opinia przylgnęła do Piusa XII w Polsce na długo.
Udało się uniewrażliwić społeczeństwo na bardzo wiele innych negatywnych aspektów życia społecznego. Czego uczą nas na przykład programy typu „Wyspa miłości”? Nie nazwalibyśmy chyba tego programu „Szkołą żon” (L'école des femmes to komedia satyryczna Moliera z 1662), a nawet szkołą gejsz, lecz raczej szkołą pań do towarzystwa w najgorszym rozumieniu tego słowa. „Gazeta Wyborcza” idąc za ciosem stwierdziła, że prostytucja to „praca jak każda inna”. „Wyspa miłości” działa czy działała podobnie jak słynny program „Big brothel” (tytuł sparafrazowany celowo) oswajający z ekshibicjonizmem psychicznym i nie tylko psychicznym. Spółkowanie pod prysznicem na oczach wielomilionowej widowni trudno uznać za normę postepowania cywilizowanych ludzi. Nie widziałam tego, ale wierzę moim „sygnalizatorom”. Zadekretowano takie nazywanie donosicieli, a w szkołach odbyły się nawet obowiązkowe szkolenia mające nakłonić nauczycieli do donoszenia na swoich uczniów. Donosiciel ma odtąd stać się postacią pozytywną, człowiekiem zatroskanym o losy świata. Donoszenie na sąsiada, który pali drewnem, na sąsiadkę która zostawiła na chodniku psią kupę czy na nauczycielkę, która nie chce Zosi nazywać Wojtkiem ma być szlachetne. W ten sposób chce się zlikwidować tak zwaną „mentalność porozbiorową”, w dekalogu której donoszenie na bliźniego było i nadal jest najcięższym grzechem.
Eksponowanie starej wariatki plującej na policjantów, innej wariatki nakłuwającej igłą zdjęcie nielubianego polityka czy ekshibicjonisty klepiącego się publicznie po genitaliach, a także komentowanie z aprobatą tych ekscesów ma za zadanie zlikwidowanie alergii ludzi na ordynarne zachowania zasługujące na potraktowanie policyjną pałką. Przyzwyczaja ludzi do chamstwa traktowanego jako norma. To też forma immunoterapii, odczulania społeczeństwa, likwidowania jego wrażliwości wrodzonej lub wyuczonej przez tradycję i właściwe wychowanie.
Tak kształtuje się nowego człowieka.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5977
bardzo celnie opisała Pani manipulacje jakimi poddaje się polskie społeczeństwo. W krajach tzw. "zachodnich" neopoganie przeszli już do następnego etapu. Udało się im osiągnąc stan w jakim katolicyzym przez większość społeczeństwa uważany jest za źródło wszystkich nieszczęść jakie spotkały ludzkość. Jest powszechne przyzwolenie na dyskryminowanie katolików. Wolno się z nich naśmiewać w pracy, na ulicy i nawet w gazetach. Kościoły katolickie regularnie padają ofiarą wandali i media udają, że o niczym nie wiedzą. Pozostaje mieć nadziję, że katolicy w Polsce stawią czoła "poprawności polictycznej" jaka stała się głównym narzędziem walki z chrześcijaństwem w tzw. "krajach zachodnich.
Pozdrawiam.
Piotr
Ludzie powinni ćwiczyć się w niepoprawności politycznej. Pamiętam małą dziewczynkę która w czasie podróży autobusem czyniła znak krzyża przed każdą kapliczką przydrożna i każdym kościołem. Po pewnym czasie w jej ślady poszła większość pasażerów. Ja też pozdrawiam
Szatnia piłkarzy PSG,BAYERNU,BARCY...rozwija się dywaniki i modlitwa---nikt nie ma prawa im przeszkodzic!
U zydów też jest dyscyplina...spróbujcie im przeszkodzić przy Ścianie Płaczu...lub w synagodze...agenci MOSAD- mają pozwolenie na strzelanie...i to nie w powietrze ślepakami.
A Włosi sprzedają MIEJSCE pod kościołami nawet z XVII wieku,arabowie burzą kościoły i buduja tam meczety i minarety...Kuwejt,Arabia Saudyjska,Jemen etc.
SAMI JESTEŚMY WINNI!!
W moim wieku nic nie jest w stanie mnie zgorszyć. Nudzi mnie tylko i brzydzi. Nie widzę natomiast przyczyn dla których ktoś mnie celowo chce obrazić a ja mam to znosić. Oswajanie społeczeństwa z obscenami jest celową obrazą.
Marna edukacja nie jest żadnym wytlumaczeniem. Fakt, sama jesteś przykładem takowej i proszę, jaka światła wyborczyni. Boję się o twoje dzieci.
Prawda boli. Nie chwaliłabym sie uniwersytetami z jakiegoś 600 miejsca... zresztą to nie o to chodzi. Co komu po twojej spektrometrii, skoro prezentujesz tutaj gigantyczne braki na poziomie wiedzy ogólnej, a nawet podstawowej. I na co ci ta chemia? Jaki z niej użytek zrobiłaś w czasie plandemii? Te wszystkie głupoty, które wypisywalas - tego nie napisał by chłop po 3 przedwojennych klasach. Możesz sobie podać rękę z różnymi "profesorami". To się chyba nazywa wyksztalciuch?
Sake, wykształciuchu, od błyszczenia na tym forum to ty jesteś i z tego co zauważyłam, to nikt tutaj nie ma serca sprowadzać cię na ziemię, oprócz mnie oczywiście. Z tą chemią tylko nie przesadzaj, bo dopóki na domowy użytek przemieniasz sobie colę w pepsi, to nie ma strachu. Gorzej, jeżeli eksperymentujesz z produkcją złota z miedzi.
Nie przeceniaj się sake3. Smieszysz, ręce przez ciebie opadają i człowiek traci wiarę w ludzka inteligencję, ale w niczym mi nie przeszkadzasz. Poza tym brzydko jest "zgłaszać ", czy tam "sygnalizować " komu trzeba. Pani Izabela o tym pisze powyżej, a ty biedna jak zwykle nic nie zrozumiałas.
Ni rozumiem dlaczego ludzie nie rozpoznają w tym czystego stalinizmu. Przecie o wszystko już było. wyrzucanie z uczelni na podstawie donosu gorliwego karierowicza. " "Rozrabianie" ludzi w zakładach pracy.. Prześladowanie rodzin za nieprawomyślność młodych ludzi.
a miałam autorkę za osobę, która jednak potrafi posługiwać się racjonalnym myśleniem....
A co jest nieracjonalnego w tym stwierdzeniu? Metody trochę inne ale cel ten sam, uśmiercenie i upodlenie jak największej ilości ludzi, "żeby surowców nie zabrakło" dla takich kanalii jak różne gatesiki, hararki, itd. itp. W Afryce setki tysięcy dziewcząt i młodych kobiet okaleczonych do końca życia przez takich "filantropów". Coraz więcej informacji o powikłaniach i zgonach po przyjęciu piątej dawki "dwudawkowej szczepionki" a to dopiero początek! Ponawiam więc pytanie, co jest nieracjonalne w porównaniu użytym przez Autorkę?
A teraz serio i odważnie: co pani Izabela zrobiła gdy "przez kraj przetaczała się fala dewastacji kościołów".
Konkretnie, najlepiej wyliczyć.
Czy ja jestem brudny Harry żeby brać sprawiedliwość w swoje ręce? Od tego są instytucje państwa. Ja mogę tylko apelować do ludzi dobrej woli. No i mogę, jak kiedyś stać murem z innymi wiernymi pod kościołem św Aleksandra aby biernym oporem powstrzymać hunwejbinów.
Gdyby chcieć znaleźć wspólną płaszczyznę działań ekipy okrągłostołowej to jest to usunięcie wszystkiego co można by nazwać narodowym np. przemysł, rolnictwo, lasy, handel....Bardzo dużo już zrobiono ale za mało by ogłosić sukces. Naród bez zaplecza to tylko wydmuszka, nic nie znaczy. Gdy zostanie tego pozbawiony, będzie wymazany z świadomości i map.
Nikt nie chce pamiętać o atakach na kościoły przez rozjuszone, czerwone, hordy z pod znaku Lempart a zwłaszcza o tym, że konsekwencje ponieśli tylko spontaniczni obrońcy kościołów i krzyży. Służby były w tym czasie na urlopach, może na Marsie?. To wystarczająco wymowne, reszta to maskarada.
Kolejne, następujące po sobie ekipy, wywodzące się od tego samego stołu uważają się za niebywałych cwaniaków a swoich, dobroczyńców, wyborców za naiwnych głupków, których można nabierać wciąż na to samo.. Mam nadzieję, że nie są tak cwani jak im się wydaje a wyborcy tak naiwni i głupi, że dadzą się nabrać na hasło "wybierajmy mniejsze zło".
Tak dzisiaj myślę może nie będzie tak źle skoro niepozorny w poniedziałek tyle braw zyskał. Może "potrzebne były te występy uliczne i jakiś dureń i jakaś idiotka, epatowanie społeczeństwa obrzydliwymi utworami literackimi, wypowiedź Ekke Overbeeka wreszcie atak na Jana Pawła II, by nastąpił wstrząs i opamiętanie, a „odczulanie się nie udało”.
BDobry wpis -nauczycielski :-)
Pozdrawiam, Jan
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam..
Kiedy po raz pierwszy obejrzałem wiele lat temu telewizyjny program "Big Brother" - powiedziałem do żony: "Słabe to... To się u nas nie przyjmie... To jest zwykły złodziej czasu... Lepiej chyba samemu żyć, niż podglądać życie innych - do tego nieciekawych, infantylnych i przewidywalnych do bólu "ekshibicjonistów"?" Żona pokręciła tylko głową. "A co będzie, jak widzowie to kupią?" - powiedziała z niepokojem... Czas pokazał, że to ona miała rację; nie doceniłem kobiecej intuicji... Lewactwo prymitywizuje, wulgaryzuje i dewastuje wszystko: od nauki, sztuki, edukacji - po moralność, piękno i dobro... Dekalog bardzo im w tym wadzi, więc wprowadzili jedno przykazanie: "róbta co chceta". Kiedy już rozwalą naszą cywilizację - zostanie już tylko brutalna walka o przetrwanie... Wiem, wiem - niektórzy będą tłumaczyć, że z religią wiążą się inkwizycja, wojny religijne i płonące stosy. Statystyka wykazuje, że nic nie jest w stanie przebić bezbożnego okrucieństwa. Ilość ofiar faszyzmu (Hitler) czy komunizmu (Stalin, Mao, Pol Pot i in.) - to są wielomilionowe hekatomby... Ale to wszystko będzie niczym w stosunku do wielomiliardowej depopulacji i totalnego zniewolenia, jakie szykuje nam współczesne lewactwo... Na szczęście zgubi ich zbytnia niecierpliwość i pewność siebie... Powstrzymać ich może dobro, mądrość i nasza solidarność. Nikt nie obiecywał, że wolność ma kosztować pięć groszy i pięć kropli krwi... :)))
Dlatego pozdrawiam mimo wszystko optymistycznie! PS W sprawie ataku na JP II - polecam moją ostatnią audycję "Wieczór z Historią"; jest to w miarę usystematyzowana informacja o genezie ataków na Kościół, wprowadzania do niego ubeckiej V kolumny, instrumentalnym wykorzystywaniu pedofilii (którą przecież niektóre kręgi "kochających inaczej" chcą już zalegalizować!) etc. etc. Wszystko to okraszone wrażliwymi piosenkami spoza mainstreamowego nurtu: https://jedynka.polskieradio.pl/artykul/3141726,Muzyczny-Wieczor-z-historia-Wspomnienie-o-Janie-Pawle-II