Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Szacunek dla starszych
Wysłane przez Marta Kaczynska w 02-03-2011 [16:26]
Dziękuję za słowa uznania dla mojego wczorajszego wpisu. Nie spodziewałam się, że wyrażając swoją opinię jako Polka, pełnoprawna obywatelka tego kraju, zostanę poddana tak surowym ocenom przez własnych rodaków, dla których ochrona interesu naszego narodu winna być również priorytetem. Niezależnie od zasadniczej tematyki rozmowy opublikowanej w "Die Welt" zacytowana przeze mnie wczoraj wypowiedź pana profesora Władysława Bartoszewskiego w mojej opinii nie powinna paść. I z tego przeświadczenia się nie wycofam.
Z respektem podchodzę do mądrości i doświadczenia ludzi dojrzałych. Zostałam wychowana w szacunku do osób starszych. Uważam, że młode pokolenia powinny czerpać z wiedzy tych, którzy kwiat swojego życia mają za sobą. W przeróżnych aspektach zdanie osób starszych jest bezcenne. Nie należę do tych, którzy z tak znaną ostatnio łatwością odmawiają ludziom dojrzałym praw do przyzwoitej egzystencji. Wiem, że dla wielu czas po zakończeniu pracy zawodowej staje się gehenną codziennej troski o zaspokojenie podstawowych potrzeb. Chciałabym, aby w naszym kraju każdy miał prawo do godnego spędzenia jesieni swojego życia. Szacunek dla starszych powinien być wpajany wszystkim, od małego. To nie powinno ulegać dyskusji.
Wyznawane przeze mnie zasady nie mogą być jednak stosowane w sposób bezwzględny. Różnica wieku nie może być hamulcem mojego prawa do swobodnego wyrażania poglądów, zwłaszcza w kwestiach o znaczeniu ogólnym.
Nieraz zdarzyło mi się usłyszeć, że osoby publiczne z racji swego zaangażowania mają prawo być narażone na znacznie dalej idącą krytykę niż przeciętny obywatel. Dotyczy to wszystkich aktorów życia publicznego. Niezależnie od wieku. Pamiętam jak w wielu przypadkach za czasów prezydentury mojego śp. Taty dominująca akceptacja dla tych „dozwolonych komentarzy” zamieniała się w zbiorowe lżenie. Każdy miał prawo obrażać nieżyjącego już dziś Prezydenta RP, a media tylko temu przyklaskiwały. Obraźliwe epitety padały w ramach dozwolonej krytyki i nie dostrzegano społecznego interesu w ich piętnowaniu. Dziś okazuje się, że moje skromne zdanie jest niemal obrazą sacrum. Moje ciche przeciwstawienie się narażaniu na szwank naszego wspólnego wizerunku jest opisywane jak ciężka obraza majestatu. Czy widać niekonsekwencję?
Komentarze
06-03-2012 [21:01] - dunia (niezweryfikowany) | Link: Prezydent
Droga pani Marto prosze nie czytac tych zajadlych wpisow ci ludzie nie wiedza co czynia.Moim jedynym Prezydentem byl sp.Prezydent Lech Kaczynski a najwspanialsza i bardzo ludzka Pierwsza Dama P.Kaczynska bez nich nic juz nie bedzie takie jak bylo.Nie ma perspektyw na lepsze jutro.