Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy AI skrywa największe marzenie człowieka?

jazgdyni, 16.01.2023






Nie ma wątpliwości, że już wkrótce sztuczna inteligencja, identycznie jak to się stało ze smartfonami, stanie się niezbędnym towarzyszem każdego.



Nie podoba mi się nazywanie tego AI. Nawet fajnie spolszczone Ejaj też jest tylko zapożyczeniem. A już SzI – sztuczna inteligencja to już jakiś dziwoląg.
Nasz profetyczny geniusz i prorok, Stanisław Lem, przez celebryckie salony, jako autor z dziedziny sci-fi, fantastyki naukowej, nie był poważnie traktowany. Nieważne – dla mnie to Mistrz. U niego roiło się od AI. Nazywał te wszystkie zmyślne ludzkie twory robotami. Nawet jedna z jego świetnych książek nosiła tytuł "Bajki robotów".
Nazwa "robot" już jest mocno osadzona w naszym słowniku. Choć, jak zwykle, puryści, te nasze klasyczne mądrale, zawężają te "automaty" do skomputeryzowanych urządzeń, które mogą się poruszać. Ja bym to jednak ponownie rozszerzył, dodając do tego wszystkie "mózgi elektronowe", które siedzą tylko zamknięte w pudle, ale, jak widać, można już nawet z nimi sobie swobodnie i niegłupio pogadać. Oczywiście oprócz tego, że od dawna wykonują dużo pożytecznej roboty, jak obliczenia, wyszukiwania czegoś, czego akurat nie mamy w pamięci, informowania nas i komunikowania z innymi.
To taki metalowy pomocnik. Niemalże niewolnik.


Czy tylko o to chodzi, by mieć przy sobie takiego sztucznego służącego towarzysza, co to i światło zapali, przypomni o wizycie u dentysty i wytłumaczy co to takiego imponderabilia?


Może większość nie zdaje sobie jeszcze sprawy, lecz całkiem poważnie, tak intensywnie i z uporem maniaka, tworzymy te wszelkie mądre roboty, bo mamy nadzieję, u wielu ciągle ukrytą w podświadomości, że te właśnie sztuczne dzieła naszych rąk, wreszcie będą mogły dać to, czego pragnie każdy – dać NIEŚMIERTELNOŚĆ.
Jakże piękne stanie się życie, gdy odsuniemy od nas grozę nieuchronnej śmierci.


Roboty już na uniwersytetach i uczelniach technicznych mają swoją dyscyplinę – robotykę. Chociaż obecnie koncentruje się to głownie na inteligentnym poruszaniu czymkolwiek, tak jak człowiek sobie tego życzy.


Powoli też powstaje inna dziedzina naukowa, która dla odmiany, zajmuje się umysłem. Czyli czymś, w co właśnie chcemy wyposażyć nasze przyszłe roboty.
To kognitywistyka.
Po prawdzie, w obecnych czasach usiłujemy dociec, zdefiniować i ustalić jak działa cały ludzki umysł.
Kognitywistyka jest jeszcze dziedziną młodą. Obecnie stara się połączyć różnorodne inne działy: psychologię, neurologię, mikrobiologię, a także te pozanaukowe, jak filozofia. Wiem, jak dotychczas w Polsce działają trzy ośrodki uniwersyteckie, które tym się zajmują i już kształcą młodych kognitywistów. To Kraków, Poznań i Toruń. Uczestniczyłem w jednym, czy drugim forum, prowadzącym naprawdę ciekawe dyskusje. Niestety jako katolik, rozumowo jestem wierny dualizmowi substancjalnemu i kreacjonizmowi, a wspomniane uczelnie przesiąknięte są ateistycznym komunizmem, więc otwarte dysputy szybko się kończyły.


Poznanie i zrozumienie umysłu dotychczas nie zdobyło naukowego wsparcia. Intuicyjnie i bez ścisłych i oczywiście prawdziwych definicji, niedużo wiemy o tożsamości, o osobowości i najważniejsze – o świadomości wraz z samo-świadomością. Nawet nie wiemy, jeżeli myśleć ich materialnym trybem, gdzie w mózgu mieści się nasza pamięć, czy jak nagle powstaje myśl.


Musimy to wszystko wiedzieć także po to, by móc stworzyć prawdziwą w pełni sztuczną, nie tylko inteligencję, która jest tylko pewną, jedną z wielu, miarą rozumu, lecz nową osobowość.




Czyli, aby stworzyć podobnego do nas robota, tego Ejaj, nawet na poziomie pięciolatka, który jednak będzie się rozwijać i uczyć, musimy mieć wiedzę czego chcemy – tu właśnie mamy kognitywistykę; oraz jak to zrobić, czyli całą tą cyfrową nano-technologię, nawet, jak to wskazuje noblista, Roger Penrose, na poziomie kwantowym, oraz algorytmy i właściwe czujniki percepcyjne oraz środki komunikacji, powiedzmy interface: maszyna – człowiek i rzeczywistość.


Tylko taki duet – nauki komputerowe plus nauki o umyśle są w stanie stworzyć robota, nie germańskiego adiutanta klasy zum befhel, tylko postać, która może nawet zostać partnerem, albo i przyjacielem.


Lecz ludziom chodzi o coś znacznie więcej.


Człowiek zawsze będzie chciał oszukać śmierć.




Po urodzeniu, przed pierwszym krzykiem, krzykiem życia, na który wszyscy czekają; przed światłem, fotonami oślepiającymi nas swym blaskiem pierwszy raz, mamy już wypisany wyrok śmierci.
My, ludzie cywilizowani, z całą naszą kulturą, humanizmem i moralnością, przestajemy karać, nawet najgorsze ludzkie potwory wyrokiem śmierci. Takich należy tylko odizolować od społeczeństwa. Lecz życia nie zabierać. A Bóg, czy dla ateistów Natura, jednak życie zabiera?


Niedawno odkryto żywe istoty, mikroskopijne jednokomórkowce, które w stanie hibernacji przemierzają międzygalaktyczny kosmos. One nie umierają.
Na naszej planecie, na Ziemi, mamy długowieczne byty, żywe twory. Niektóre meduzy, wiemy to już na pewno, są autentycznie nieśmiertelne. Pewne homary i żółwie, również przeżywają kilkaset lat. Całkiem niedawno naukowcy, zoolodzy i oceanografowie, u wybrzeży Grenlandii zbadali rekina, który, ciągle żywy, miał już ponad 400 lat.
Warto też zwrócić uwagę na bakterie Deinococcus radiodurans, które są całkowicie odporne na promieniowanie radioaktywne. Jakby natura "przewidywała" możliwość skażenia planety atomową zagładą i zabezpieczyła sobie przetrwalniki.
A mnie osobiście zawsze imponowały majestatyczne, kalifornijskie sekwoje, już ponad 1000 letnie, których żaden pożar lasów nie jest w stanie zniszczyć.


Zachodzi dziwna korelacja – im konkretne stworzenie jest bardziej rozumne, tym czas trwania życia jest coraz krótszy. Czy to jest sprawiedliwe?
A może Wielki Kreator zostawił ten tragiczny problem w naszych rękach?
- Jak już kiedyś zmądrzejecie należycie, to sami zadbacie o własną śmiertelność.
Jak na razie, wyłącznie, tylko walcząc z chorobami i złym stylem życia, wydłużamy okres naszej żywotności.
( Najnowsze statystyki, już po-pandemiczne, podają, że obecnie średnia życia w Polsce spadła i dla mężczyzn jest to 72 lata, a dla kobiet o sześć lat więcej, czyli 78.)


No dobrze, zaraz odezwie się krytyczny głos – miało być o sztucznej inteligencji!


Lecz jeżeli tak intensywnie zajmujemy się AI, tymi robotami, nie po to, by stworzyć nawet może w przyszłości mądrzejsze od ludzi maszyny, tylko by odkryć, wymyślić, opracować – generalnie stworzyć – sposób, technologię, która pozwoli ludzkości przetransferować naszą osobowość, naszą tożsamość, rozum, pamięć, emocje i światopogląd, na urządzenie tak trwałe, praktycznie niezniszczalne, że zapewni to rasie ludzkiej niesłychaną długowieczność.
Stworzyć własne kopie, niczym nie różniące się od nas mentalnie. Tylko nasze wiotkie, słabe ciało zamienimy na coś znacznie solidniejszego, co zapewne wymyślimy, intensywnie pracując nad robotami, nad sztuczną inteligencją, nad AI, w niezniszczalnym korpusie.




To nie mój pomysł i moje fantazje. Nie tylko fantastyka – naukowa, lecz również literatura piękna poszukiwała już wieki temu eliksiru gwarantującego człowiekowi nieśmiertelność. To odwieczne marzenie. Chyba te najpotężniejsze. Brakowało tylko metody – jak to uczynić.


Czy nadal jest to w świecie fantazji i bajek? Czy naukowcy, nadal gardzący wiarą i filozofią – wszelakimi transcendentalnymi rozważaniami, chociaż nie potrafiącymi odkryć istoty świadomości i zlokalizować nasz "bank pamięci", a mimo to, wymyślają i zmuszają nas od przenoszenia danych – wszelkiej informacji – z twardych dysków prywatnych komputerów w enigmatyczną chmurę.
Wygląda na to, że nauka stanęła na rozdrożu. I to na pijacko chwiejących się nogach. Upada teoria Darwina. "C" – einstainowska prędkość światła będąca granicą ostateczną i nieosiągalną, wali się w gruzy. Wielki Wybuch, gdy coś powstało z niczego; czarne Dziury, co połykają wszystko i nie pękają z przejedzenia, to wszystko zaczyna się chwiać.
Sięgamy po krańce (jeśli tylko takie istnieją) wszechświata, a coś najbliższego – człowieka – poznaliśmy zaledwie w paru procentach i nie potrafimy rozszyfrować.


Czy przez to wszystko nie można poważnie powiedzieć, że kiedyś możemy się stać nieśmiertelni? Oszukamy śmierć? Po prostu duszę przeniesiemy w bezpieczniejsze miejsce.








 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8844
spike

spike

16.01.2023 09:33

"stworzyć – sposób, technologię, która pozwoli ludzkości przetransferować naszą osobowość, naszą tożsamość, rozum, pamięć, emocje i światopogląd, na urządzenie tak trwałe, praktycznie niezniszczalne, że zapewni to rasie ludzkiej niesłychaną długowieczność."
-nie jest to możliwe, jakby to było możliwe, to by nie było Boga, w tym samego Jezusa.
nie ma i nie będzie takiej niezniszczalnej pamięci, która pomieści ludzką osobowość, poza tą, z której pochodzi, ale ona nie z tego świata.
Jakiś czas temu w TVN ogłoszono, że zbiera się międzynarodowy zespół lekarzy klinicznych różnych specjalności, których celem jest zbadanie fenomenu "życia po życiu" w kontekście śmierci klinicznej, chodzi o relacje pacjentów, którzy "wychodzili z ciała".
Po jakimś czasie oglądam dok. na kanale Planeta, o tym zespole naukowym, pomijam same badania, ważne są wnioski, które jednoznacznie stwierdzają, że ludzka osobowość, świadomość, nie jest umieszczona w mózgu, jest osobnym, niezależnym bytem, nie podlegającym znanym nam prawom natury. Mózg tylko pełni rolę odbiornika osobowości, który jest ściśle z nią zsynchronizowany.
Od wieków jest znamy wiele zjawisk paranormalnych, które tego dowodzą, tylko ideologia lewacka wszelkimi siłami to dementowała, z prostego powodu, skoro duszy nie ma, to nie ma grzechów, jest bezkarność, itd. więc kary za grzechy też nie będzie, tylko że w ostatniej godzinie jednak wołają księdza, by się wyspowiadać i być namaszczony w ostatnią drogę, sądzę, że w tej ostatniej godzinie doświadczają tego, w co nie wierzyli, co często ma miejsce.
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 10:00

Dodane przez spike w odpowiedzi na "stworzyć – sposób,

-nie jest to możliwe...
A to dlaczego nie jest to możliwe? Jakieś poważne argumenty?
Jakiś czas temu w TVN... dok. na kanale Planeta... Ty tak poważnie? W taki sposób zbierasz wiedzą i budujesz światopogląd? Daleko nie zajdziesz. Choć na kromkę z masłem starcza.
spike

spike

16.01.2023 10:48

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na -nie jest to możliwe...

no to żeśmy sobie pogadali, moja wiedza z Planety, twoja od Lema. kto dalej zajedzie. :))))))))))))
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 12:51

Dodane przez spike w odpowiedzi na no to żeśmy sobie pogadali,

Naprawdę chcesz źródła?
http://file:///C:/Users/User/Downloads/1069-Tekst%20artykułu-1403-1-10-20191108.pdf
https://www.prospectmagazine.co.uk/magazine/out-of-mind-philosopher-patricia-churchlands-radical-approach-to-the-study-of-human-consciousness
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0007681318300387
https://heinonline.org/HOL/LandingPage?handle=hein.journals/marqlr102&div=39&id=&page=
Mariia Sokolovska  Kharkiv National University of Radio and Electronics, Ukraine CAN AI REPLACE HUMANS? 
"...
Strong artificial intelligence is self-aware, able to think independently and can replace a
person in almost all areas. Weak artificial intelligence implements any aspects similar to thinking..."
https://vossen.info/wp-content/uploads/2020/08/akata-2020-research.pdf
"... AI systems not as “thinking machines” but as cognitive prostheses that can help humans …
intelligent systems that augment rather than replace human intelligence, leverage our strengths, …"
https://www.proquest.com/openview/03e2b485cd32372b02aeb5952cc2aec9/1?pq-origsite=gscholar&cbl=47758
Ray Kurtzweil (nie byle kto), prognozuje, że transfer umysłu do AI może już być mozliwy za 40 lat.
Chcesz jeszcze więcej? Jeśli czegoś nie rozumiesz, to się pytaj. Postaram się wytłumaczyć.
spike

spike

16.01.2023 15:24

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Naprawdę chcesz źródła?

jestem rozczarowany, ty człowiek racjonalny, ścisły umysł, daje się prowadzić za nos, wystarczy się zastanowić, czym jest i jakie ma możliwości ludzka osobowość, zwaną też duszą, by zrozumieć, że dusza nie jest tworem, którego możemy w jakikolwiek sposób kontrolować, to by też oznaczało, że Boga nigdy nie było i nie ma, bez względu na dowody Jego istnienia, podobnie nieśmiertelnej duszy.
O reinkarnacji słyszałeś ???
Imć Waszeć

Dark Regis

16.01.2023 17:29

Dodane przez spike w odpowiedzi na jestem rozczarowany, ty

Reinkarnacja jest popularna wśród Chasydów, czyli ortodoksów-mesjanistów. Każdy cadyk odradza się w kolejnych wcieleniach. Może jakieś otroki są jednożyciowe, ale nie elity :)
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

16.01.2023 15:24

Dodane przez spike w odpowiedzi na "stworzyć – sposób,

@Spike 
W dalekiej przeszłości miałam praktyki w szpitalu psychiatrycznym. Zajęcia polegały na tym że byli do naszych niewielkich grup zapraszani hospitalizowani pacjenci, którzy chętnie opowiadali nam swoje pełne przygód życie. Pewien Pan, bardzo sympatyczny (leczący się wówczas na psychozę alkoholową) opowiadał, jak to ma zwyczaj każdej prawie nocy podróżować swoim ciałem astralnym w znane sobie rejony stolycy: sprawdzał na przykład, czy w domu jest ok lub czy starsza mama się dobrze czuje i czy śpi spokojnie. Raz spotkał nawet gdzieś przypadkiem na mieście swojego psa i zamienili parę słów. Od tamtej chwili wiem, że psy rozumieją około 50-60 ludzkich słów (tak zapewniał Pan) i porozumiewałyby się z nami, gdyby ich aparatura narządowa im to umożliwiała. Nic tą wiedzą, której mi wówczas tamten człowiek udzielił, nie zachwiało do tej pory.
u2

u2

16.01.2023 17:47

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Spike 

podróżować swoim ciałem astralnym w znane sobie rejony stolycy
Z umiejętności bilokacji słynął inż. Ossowiecki. Przeprowadził ciekawy eksperyment. Dwóch świadków pilnowało go kiedy spał w Warszawie, a tymczasem widziano go poza granicami Polski we Włoszech na pewnej konferencji, gdzie nawet złożył podpis pod dokumentem końcowym.
Czas i przestrzeń są dużo ciekawsze niż śniło się filozofom :-)
sake3

sake2020

16.01.2023 19:00

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Spike 

@Edeldreda z Ely.......Są rzeczy,zjawiska niespotykane,może na razie niewytłumaczalne a może tylko efektem wyobraźni.Mnie też to spotkało. Sporo lat temu miałam obojga rodziców w szpitalach jednocześnie.Mama po wiadomości,że wykryto u ojca nowotwór doznała wylewu.Ojciec leżał w szpitalu w Gliwicach,mama w szpitalu w naszym mieście.Ja wziąwszy urlop codziennie byłam w obu szpitalach przez cały dzień.Każdego dnia było widać że ojciec umiera,a mama nie odzyskuje przytomności.Po kolejnym przyjeździe późnym wieczorem ze szpitali przygotowywałam się na rano do wyjazdu i usłyszałam w kuchni kroki ojca takie charakterystyczne jak zawsze,podłoga skrzypiała czego nigdy nie było.W kuchni nikogo nie było tylko ten odgłos kroków.Już wiedziałam,że zbliża się koniec.Rano pojechałam do Gliwic i ojciec jeszcze się uśmiechnął do mnie ,usiłował usiąść,oparłam go o siebie i czułam moment odejścia.Do dziś nie wiem jak wytłumaczyć te kroki i to dlaczego podłoga juz nigdy nie zaskrzypiała.Nie potrafię do dziś tego wytłumaczyć choć nie jestem osobą szczególnie wierzącą w duchy,zjawiska paranormalne czy egzorcyzmy.wielu ludzi nazywa to dotknięciem nieznanego.A może istnieją światy równoległe lub wzajemnie się przenikające.Wierzę jednak w to,że nauka z czasem wyjasni nam różne niezrozumiałe dla nas zjawiska.Wiele jeszcze przed nami.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

16.01.2023 19:54

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Edeldreda z Ely.......Są

@Sake3 
Dziękuję za tę opowieść...
Mi też zdarzały się otrzymywać podobne sygnały, może tylko nie tak ewidentne. Byłam sama w domu i kątem oka zobaczyłam (albo raczej zarejestrowałam) kogoś mi drogiego, jak wychodzi z pokoju, kierując się ku wyjściu. "Wyjście" tego kogoś z mojego życiorysu trwalo 2,5 roku.
u2

u2

16.01.2023 09:55

w stanie hibernacji przemierzają międzygalaktyczny kosmos. One nie umierają.
Ale  ale. Co to za życie ? Ciągle w hibernacji :-)
PS. Wolę swój chłopski rozum od SI, czyli sztucznej inteligencji.
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 10:10

Dodane przez u2 w odpowiedzi na w stanie hibernacji

Przemierzają nieciekawą pustkę w hibernacji. A gdy już gdzieś trafią, to zaczynają szaleć.
ps. W hibernacji nie ma się świadomości. Więc to szybko leci. Takie coś - jest 10:06 16 stycznia 2023. siedzę w Gdyni i się hibernuję..... CYK! Właśnie mnie obudzono. to już 2895 rok i mówią, że zbliżamy się do Proxima Centauri. Ale to błyskawicznie zleciało!
u2

u2

16.01.2023 11:35

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Przemierzają nieciekawą

W hibernacji nie ma się świadomości. Więc to szybko leci.
Przypomina mi się świetny film pt. Hibernatus z niezapomnianym Louis de Funesem (Louis Germain David de Funès de Galarza)
https://pl.wikipedia.org…
Więc to przebudzenie jest ciekawe, sama hibernacja nie :-)
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 12:53

Dodane przez u2 w odpowiedzi na W hibernacji nie ma się

L. de Funes... jeden z najwspanialszych komików świata.
Pamietam jak przez mgłę Hibernatusa. czy to syn był "zamrożony"?
u2

u2

16.01.2023 14:18

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na L. de Funes... jeden z

czy to syn był "zamrożony"?
Na początku odnajdują dziadka, a kończy się kolejną hibernacją, ale uwaga to spojler :-)
RinoCeronte

RinoCeronte

16.01.2023 11:49

Dodane przez u2 w odpowiedzi na w stanie hibernacji

SI tienes razon!
sake3

sake2020

16.01.2023 09:59

To jak rozumieć klonowanie człowieka? Też przecież o tym się mówi zwłaszcza w opowiadaniach science-fiction.Jako stadium pośrednie wobec niemożności dojścia do pełnej nieśmiertelności?Jako krok naprzód w dziele tworzenia nadczłowieka?
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 10:04

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na To jak rozumieć klonowanie

@sake3
Klon, zgodnie z definicją, jest identyczną kopią (w pewnym sensie) czegoś, co zdecydowano sklonować. Czyli jaka z tego korzyść? Niewielka.
ps. klon już dalej się nie rozmnaża.
sake3

sake2020

16.01.2023 10:16

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sake3

@jazgdyni.......Oczywiście,że się nie rozmnaża,ale po co miałby to robić? Przecież z człowieka można zrobić dowolną liczbę klonów.a z wyselekcjowanego człowieka z wysokim IQ z podobnymi parametrami klony.
spike

spike

16.01.2023 11:33

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sake3

"klon już dalej się nie rozmnaża."
a skąd to twierdzenie i na jakiej podstawie, domyślam się, że nie z TVNu czy Planety, więc skąd ?
też jestem ciekaw, co jest tego przyczyną, tym bardziej, że uprawianych jest setki warzyw klonowanych, bo chodzi o plony i powtarzalność warzywa.
sake3

sake2020

16.01.2023 12:11

Dodane przez spike w odpowiedzi na "klon już dalej się nie

@spike......Dzisiaj nie możemy z całą pewnością twierdzić,że klony nie będa się rozmnażać,że sztuczna inteligencja zastąpi człowieka. Na dzień dzisiejszy możemy tylko tworzyć hipotezy i czynić spekulacje,nic nie jest pewnikiem. Dzisiaj możemy powiedzieć że postęp technologiczny jest nieuchronny,zresztą taki był przez wieki Należy jednak sobie postawić pytanie czy będziemy w stanie go kontrolować i czy będzie on sprzyjał człowiekowi.Czy Oppenheimer przewidział jakie będą skutki bomby plutonowej?
spike

spike

16.01.2023 15:40

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @spike......Dzisiaj nie

Człowiek klon czy naturalnie poczęty, w pojedynkę sam siebie nie powieli, dlatego homosie domagają się prawa do adopcji, klonowanie człowieka jest niehumanitarne, mam nadzieję, że człowiek zmądrzeje i tego procederu zabroni, podobnie jak in vitro.
Nie jest jeszcze problemem SI, do czasu, jak ludzie się od niej uzależnią, wyłączając własne myślenie, niezależność, wolną wolę, omawianym problemem jest transfer ludzkiej osobowości na pendriva czy inny nośnik, dający możliwość "wszczepiania" jej do dowolnej maszyny, ja i nie tylko, twierdzę z całą pewnością, że to niemożliwe, owszem tylko na filmach SF, wierzy pani w duchy ? ja nie tylko wierzę, ale wiem że są, miałem z jednym kontakt, ale to nie wszystko.
spike

spike

16.01.2023 12:12

Dodane przez spike w odpowiedzi na "klon już dalej się nie

zapomniałem dodać, klon podobnie jak narodzony człowiek, sam siebie nie rozmnoży, bez udziału płci przeciwnej, więc sklonowana para dwojga płci, może się rozmnożyć, chyba że mają wadę, to uniemożliwiającą. Może będzie możliwe sklonowanie danego człowieka z założoną wcześniej płcią, b dawca nie chce być mężczyzną tylko kobietą, ale świadomość i tak nie będzie powielona.
jazgdyni

jazgdyni

16.01.2023 12:57

Dodane przez spike w odpowiedzi na zapomniałem dodać, klon

Słuchaj, przestań bredzić.
Proszę. Chyba, że jesteś z III B, to ci chłopcze wytłumaczę.
spike

spike

16.01.2023 15:29

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Słuchaj, przestań bredzić.

no to żeś mi dokopał, dałeś typowy przykład, jak się urabia ludzi, że to tak proste.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,973
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności