Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bóg jest kulturowy

Grzegorz GPS Świderski, 09.09.2022
Ro­dząc się, je­ste­śmy ni­kim. Kimś sta­je­my się w mia­rę do­ra­sta­nia. W mo­men­cie na­ro­dzin ewen­tu­al­nie je­ste­śmy kimś dla in­ny­ch, ale nie dla sie­bie. Nie ma­my świa­do­mo­ści tego, kim dla innych jesteśmy. Musimy się od nich tego nauczyć. Muszą nas wychować. To wychowanie czyni nas kimś. Bez innych, bez wychowania, pozostaniemy nikim.



  Je­ste­śmy tyl­ko ko­lej­nym osob­ni­kiem ga­tun­ku ho­mo sa­piens jak wszy­scy in­ni na­si bliź­ni – ma­my pra­wie iden­tycz­ne ge­ny i po­dob­ne in­stynk­ty. Kimś wię­cej sta­je­my się do­pie­ro w mia­rę za­peł­nia­nia mó­zgu in­for­ma­cja­mi. To te in­for­ma­cje czy­nią nas kimś in­nym, in­dy­wi­du­al­nym, zna­czą­cym, od­róż­nial­nym. Te in­for­ma­cje to na­sza du­sza tchnięta w ciało poprzez wychowanie w jakiejś kulturze.

  Kul­tu­ra nie­ma­te­rial­na to pew­ne za­sa­dy, wie­dza, kon­we­nan­se, pra­wa, re­gu­ły, któ­re są sprzecz­ne z na­tu­rą i są za­wsze uda­wa­niem, bo są wy­my­ślo­ne. Bez gra­nia kul­tu­ro­wy­ch ról je­ste­śmy na­tu­ral­nym so­bą, czy­li ta­kim jak nas na­tu­ra stwo­rzy­ła, czy­li wszyst­ko­żer­nym zwie­rzę­ciem, na­gą mał­pą ste­po­wą, ssa­kiem stad­nym, gril­lu­ją­cym ho­mi­ni­dem – ze swo­imi wszyst­ki­mi in­stynk­ta­mi, któ­re wy­two­rzy­ła w nas ewo­lu­cja.

  Mo­ral­no­ść to kwe­stia kul­tu­ro­wa. Im ktoś je­st bar­dziej na­tu­ral­ny, tym je­st bar­dziej nie­mo­ral­ny. Na­tu­ral­ne je­st za­bi­ja­nie in­ny­ch or­ga­ni­zmów – te­go sa­me­go ga­tun­ku w ra­ma­ch kon­ku­ro­wa­nia o part­ne­ra ko­pu­la­cyj­ne­go, te­ren, za­so­by i wła­dzę, a in­ny­ch ga­tun­ków w ce­la­ch kon­sump­cyj­ny­ch. Na­tu­ral­na je­st po­li­ga­mia, na­tu­ral­ne je­st zo­sta­wia­nie sta­ry­ch ro­dzi­ców na pa­stwę lo­su, na­tu­ral­ne je­st od­bie­ra­nie si­łą in­nym to, cze­go po­trze­bu­je­my. Więc naj­bar­dziej na­tu­ral­ni, naj­bar­dziej so­bą, są ban­dy­ci. Zwie­rzę­ta to ban­dy­ci. Mó­wi się, że tyl­ko czło­wiek za­bi­ja bez po­wo­du. To praw­da, ale to już wy­ni­ka z kul­tu­ry, któ­ra do­pro­wa­dzi­ła go to psy­cho­pa­tii.

  Ro­dzi­my się wol­ni. To nam da­je po­ten­cję wy­zwo­le­nia się z na­szej zwie­rzę­co­ści. By­cie wol­nym, to do­pie­ro moż­li­wo­ść sta­nia się kimś. Moż­na się stać świę­tym al­bo po­zo­stać ban­dy­tą. Wol­no­ść je­st pod­sta­wo­wa, je­st nie­zbęd­na, ale to war­to­ść niż­sza na po­zio­mie po­trzeb fi­zjo­lo­gicz­ny­ch. Do­pie­ro ma­jąc wol­no­ść, mo­że­my ją wy­ko­rzy­stać, by się kimś stać. Wol­no­ść to na­tu­ral­na in­fra­struk­tu­ra, to tyl­ko po­ten­cja do by­cia kimś, ko­go na­zwie­my so­bą.

  Na­sza na­tu­ra je­st stad­na, ale ma­my też zdol­no­ść prze­ży­cia w sa­mot­no­ści. Je­ste­śmy po­dob­ni w tym do wil­ków, któ­re ży­ją w wa­ta­ha­ch, ale są też wil­ki sa­mot­ni­ki. Nie­mniej na­tu­ral­ne je­st two­rze­nie spo­łecz­no­ści. W trud­ny­ch wa­run­ka­ch sa­mot­nik nie prze­ży­je.

  Zbie­ra­ni­na zwa­na spo­łe­czeń­stwem oby­wa­tel­skim to zbio­ro­wo­ść przy­mu­so­wa, stwo­rzo­na przez prze­moc pań­stwa – dla­te­go je­st to twór nie­sta­bil­ny, cha­otycz­ny, ła­twy do ma­ni­pu­lo­wa­nia – ca­ło­ść mo­że mniej, niż każ­dy z osob­na. A spo­łecz­no­ść ide­owa spo­jo­na wspól­nym sys­te­mem war­to­ści to wspól­no­ta do­bro­wol­na, nie­za­leż­na od pań­stw, dla­te­go two­rzy efekt sy­ner­gicz­ny współ­pra­cy. Pań­stwo za­wsze nisz­czy sens wszel­ki­ch ko­lek­ty­wów i ni­we­czy sy­ner­gię. By stać się kimś war­to­ścio­wym, po­trze­bu­je­my do­bro­wol­ny­ch spo­łecz­no­ści.

  Na­sza cy­wi­li­za­cja stwo­rzy­ła do­bre wa­run­ki ku te­mu, by na­tu­rę okieł­znać i upo­rząd­ko­wać – stąd i in­dy­wi­du­ali­zm, i ko­lek­ty­wi­zm są do­bre i do­zwo­lo­ne. Nie­mniej są oczy­wi­ście cy­wi­li­za­cje, w któ­ry­ch tyl­ko ko­lek­ty­wi­zm się li­czy – ta­kie są wszyst­kie wschod­nie: tu­rań­ska, bi­zan­tyj­ska czy chiń­ska. Tam nie ma po­je­dyn­czy­ch lu­dzi, tam są tyl­ko spo­łecz­no­ści i czło­wiek je­st tyl­ko try­bi­kiem w im­pe­rial­nej ma­chi­nie. Tam in­dy­wi­du­ali­zm je­st tę­pio­ny.

  U nas je­st ina­czej. U nas tę­pie­nie in­dy­wi­du­ali­stów wy­stę­pu­je głów­nie w źle zor­ga­ni­zo­wa­nej szko­le, bo dzie­ci są jesz­cze na­tu­ral­ne, kul­tu­ry się do­pie­ro uczą – i wte­dy je­st bar­dzo waż­na ro­la wy­cho­waw­cy. Obec­ny świat zdo­mi­no­wał eta­ty­zm i szkol­nic­two pań­stwo­we cen­tral­nie ste­ro­wa­ne, co po­wo­du­je, że kul­tu­ra nie je­st w sta­nie wy­bić się po­nad na­tu­rę. Obec­nie prze­ży­wa­my re­gres cy­wi­li­za­cyj­ny – stąd tę­pie­nie in­dy­wi­du­ali­stów w szko­ła­ch.

  Sta­bil­na ludz­ka na­tu­ra, to struk­tu­ry ple­mien­ne – to ani­mi­zm i sza­ma­ni­zm, to nada­wa­nie ce­ch bo­ski­ch wie­lu obiek­tom, to 150-osob­ni­ko­we ban­dy, kla­ny, gan­gi, sta­da, łą­czą­ce się w mak­sy­mal­nie 1500-osob­ni­ko­we ple­mio­na. W ta­kim sta­nie wy­ewo­lu­owa­li­śmy i ży­li­śmy 95% do­tych­cza­so­we­go trwa­nia na­sze­go ga­tun­ku na Zie­mi. Cy­wi­li­za­cje to odej­ście od na­tu­ry. Bóg je­dy­ny to nie­na­tu­ral­ny wy­twór cy­wi­li­za­cji, to ele­ment kul­tu­ry wyż­szej. Chrze­ści­jań­stwo je­st sprzecz­ne z in­stynk­tem i na­tu­ral­nym ludz­kim be­ha­wio­ry­zmem.

  Więk­szo­ść przy­ka­zań z De­ka­lo­gu je­st sprzecz­na z ludz­ką na­tu­rą. Przy­ka­za­nia wy­da­ją się nam na­tu­ral­ne tyl­ko dla­te­go, że się w ni­ch wy­cho­wa­li­śmy. To, co fi­lo­zo­fo­wie w na­szej kul­tu­rze na­zy­wa­ją pra­wa­mi na­tu­ral­ny­mi, to w isto­cie są za­sa­dy cy­wi­li­za­cyj­ne. Każ­dy ga­tu­nek bio­lo­gicz­ny ma tro­chę in­ne re­gu­ły sca­la­ją­ce sta­da. Ssa­ki ma­ją du­żo wspól­ny­ch ce­ch, ale są też róż­ni­ce – i one wy­ni­ka­ją z ge­nów. U lu­dzi też są róż­ni­ce – ale one wy­ni­ka­ją głów­nie z kul­tu­ry.

  Re­li­gia to ce­cha kul­tu­ry. Re­li­gie są za­wsze fun­da­men­ta­mi cy­wi­li­za­cji, choć kul­tur pier­wot­ny­ch też. Moż­na uznać, że re­li­gij­no­ść to ludz­ki in­stynkt, bo wy­stę­pu­je w każ­dej kul­tu­rze. Te wszyst­kie re­li­gie są mniej lub bar­dziej zgod­ne z pra­wa­mi na­tu­ry, czy­li z in­stynk­ta­mi. Chrze­ści­jań­stwo je­st naj­mniej na­tu­ral­ne, bo je­st w więk­szo­ści z ni­mi sprzecz­ne.

  Zde­cy­do­wa­na więk­szo­ść ludz­ki­ch chę­ci i dzia­łań je­st wy­wo­ła­na in­stynk­ta­mi, uczu­cia­mi, emo­cja­mi czy in­tu­icją – to je­st zwie­rzę­cy de­ter­mi­ni­zm. To je­st na­tu­ra, to je­st na­tu­ral­ne. Czło­wiek to ga­tu­nek ssa­ków. Wol­na wo­la i ro­zum uży­wa­ne są bar­dzo spo­ra­dycz­nie, ale głów­nie dzię­ki te­mu wy­ra­sta­my z na­szej na­tu­ral­nej zwie­rzę­co­ści i two­rzy­my kul­tu­rę. Im wyż­sza kul­tu­ra, tym bar­dziej sprzecz­na z na­tu­rą. De­ka­log to kwin­te­sen­cja sprze­ci­wu kul­tu­ry prze­ciw na­tu­rze.

  Czło­wiek nie ma żad­nej na­tu­ral­nej du­cho­wo­ści. Du­cho­wo­ść to kwe­stia kul­tu­ry. Co naj­wy­żej ma na­tu­ral­ne skłon­no­ści do two­rze­nia ide­olo­gii zwa­nej du­cho­wo­ścią. Po­dob­nie je­st z ję­zy­kiem – czło­wiek nie ma i nie zna żad­ne­go na­tu­ral­ne­go ję­zy­ka – to ja­kie­go się uczy od dziec­ka, to kwe­stia kul­tu­ry i wy­cho­wa­nia. Na­tu­ral­na, czy­li ge­ne­tycz­na, je­st tyl­ko zdol­no­ść na­ucze­nia się do­wol­ne­go ję­zy­ka. Z du­cho­wo­ścią je­st do­kład­nie tak sa­mo. Ro­dza­jów du­cho­wo­ści je­st wie­le – tak jak ję­zy­ków. Kul­tu­ra nie je­st na­tu­ral­na, co naj­wy­żej na­tu­ral­na je­st zdol­no­ść do jej two­rze­nia. Two­rząc kul­tu­rę, wy­stę­pu­je­my prze­ciw na­tu­rze.

  Wspól­na dla wszyst­ki­ch lu­dzi je­st tyl­ko wia­ra w si­ły nad­przy­ro­dzo­ne i to moż­na uznać za na­tu­ral­ne. Ca­ła nad­bu­do­wa na tym, czy­li wszel­kie re­li­gie i du­cho­wo­ści, to je­st już kul­tu­ra i je­st jej wie­le ro­dza­jów. Wschod­nia du­cho­wo­ść je­st kom­plet­nie in­na niż za­chod­nia – na­wet uży­wa­ne są cał­kiem in­ne, nie­prze­tłu­ma­czal­ne po­ję­cia w ty­ch kwe­stia­ch. Bo to róż­ne cy­wi­li­za­cje.

  Moż­na zro­zu­mieć błęd­ne mnie­ma­nia, ja­ko­by tyl­ko wła­sna kul­tu­ra by­ła na­tu­ral­na, bo to po­wszech­ne wśród lu­dzi nie­zna­ją­cy in­ny­ch kul­tur i cy­wi­li­za­cyj. Im się wy­da­je, że na­tu­ral­ne je­st wszyst­ko, w czym się wy­cho­wa­li i tyl­ko to.

  To, co nad­na­tu­ral­ne nie je­st na­tu­ral­ne. Wie­rze­nia re­li­gij­ne są nad­na­tu­ral­ne. Świat re­al­ny je­st na­tu­ral­ny, świat trans­cen­dent­ny je­st nad­na­tu­ral­ny. Du­cho­wo­ść je­st nad­na­tu­ral­na. Wy­obra­żeń o tej trans­cen­den­cji je­st wie­le. Bez sen­su je­st mnie­ma­nie, że tyl­ko to, co wy­pra­co­wa­ła na­sza kul­tu­ra w kwe­stia­ch trans­cen­dent­ny­ch, je­st je­dy­nie słusz­ne i praw­dzi­we. In­ne cy­wi­li­za­cje, in­ne kul­tu­ry, ma­ją in­ne wy­obra­że­nia co do te­go, co je­st nad­na­tu­ral­ne. Trans­cen­den­cja i jej wy­obra­że­nia nie tkwią w ludz­ki­ch ge­na­ch. Fi­lo­zo­fo­wie i teo­lo­dzy to twór­cy, a nie od­kryw­cy. Od­kryw­cy to tyl­ko na­ukow­cy po­słu­gu­ją­cy się ba­da­nia­mi em­pi­rycz­ny­mi. Je­śli na­ukow­cy od­kry­ją co­kol­wiek, co je­st trans­cen­dent­ne, to ono prze­sta­nie być trans­cen­dent­ne i przej­dzie do re­al­ne­go świa­ta. Du­ch je­st nad­na­tu­ral­ny, pó­ki je­st nie­uchwyt­ny, gdy się go zła­pie, sta­nie się na­tu­ral­ny. Kul­tu­rę się two­rzy, na­tu­rę się po­zna­je.

  Nie ma­my żad­ne­go bo­ga ży­we­go. Ma­my tyl­ko o nim wy­obra­że­nia. Te wy­obra­że­nia są róż­ne w róż­ny­ch kul­tu­ra­ch, a bar­dzo róż­ne w róż­ny­ch cy­wi­li­za­cja­ch. Bóg nie je­st na­tu­ral­ny na­wet ja­ko ogól­nie po­ję­ty byt trans­cen­dent­ny bę­dą­cy stwór­cą, bę­dą­cy po­za cza­sem, ja­ko byt ide­al­ny, ja­ko ja­kiś ab­so­lut, czy de­miurg. Na przy­kład bud­dy­ści w nic ta­kie­go nie wie­rzą, choć ma­ją ta­kie sa­me ge­ny jak my – a du­cho­wo­ść ma­ją na­wet le­piej roz­wi­nię­tą od nas. Nie ma żad­ny­ch po­wo­dów, by uzna­wać, że my ma­my ra­cję, a bud­dy­ści się my­lą w kwe­stia­ch trans­cen­dent­ny­ch, nad­na­tu­ral­ny­ch. Czło­wiek, ro­dząc się, nie je­st chrze­ści­ja­ni­nem i ni­gdy w spo­sób na­tu­ral­ny do chrze­ści­jań­stwa nie do­je­dzie, nie je­st w sta­nie Je­zu­sa i je­go na­uk sam wy­my­ślić. Chrze­ści­jań­stwo mu­si być mu prze­ka­za­ne w dro­dze wy­cho­wa­nia, czy­li na­bie­ra­nia kul­tu­ry. I chrze­ści­jań­stwo, i bud­dy­zm nie są na­tu­ral­ne.

  Na­wet sam Bóg chrze­ści­jan ma świa­do­mo­ść ist­nie­nia in­ny­ch, od­mien­ny­ch kul­tur, a w ni­ch in­ny­ch bo­gów, bo w pierw­szej ko­lej­no­ści na­ka­zał sie­bie sta­wiać naj­wy­żej ja­ko naj­waż­niej­sze­go z bo­gów. Więc wie o ist­nie­niu kon­ku­ren­cji – bo wy­my­śli­li go lu­dzie wy­cho­wa­ni w róż­no­rod­no­ści bo­gów.

  Je­śli ja­kaś re­li­gia mia­ła­by być na­tu­ral­na, to naj­bar­dziej na­tu­ral­ny je­st ani­mi­zm. Ani­mi­zm to du­cho­wo­ść pier­wot­na. Chrze­ści­jań­stwo więk­szo­ść z wie­rzeń te­go ty­pu od­rzu­ca. Uzna­wa­nie, że tyl­ko chrze­ści­jań­ska wi­zja du­cho­wo­ści i trans­cen­den­cji je­st praw­dzi­wa to uzur­pa­cja, to ego­izm, to ego­cen­try­zm i me­ga­lo­ma­nia – ta­ka po­sta­wa za­wsze pro­wa­dzi do zła, na­wet ta­kie­go jak je chrze­ści­ja­nie de­fi­niu­ją. Bóg to twór kul­tu­ro­wy, a kul­tur je­st wie­le. Pó­ki te­go nie zro­zu­mie­my, bę­dzie­my za­bi­jać bez po­wo­du. Bóg je­st na­sz, tak jak kul­tu­ra i wszel­ka wła­sno­ść je­st na­sza – ale to nie zna­czy, że nie na­le­ży sza­no­wać kul­tu­ry i wła­sno­ści cu­dzej. A na­tu­ra je­st wspól­na.

Grze­go­rz GPS Świ­der­ski

PS. Gdy­by by­ły wąt­pli­wo­ści, to ja się mam za kul­tu­ral­ne­go, a nie za na­tu­ral­ne­go. Zwal­czam na­tu­rę kul­tu­rą. Uwa­żam, że na­sz Bóg, chrze­ści­jań­ski, zo­stał naj­le­piej wy­my­ślo­ny. Z Chry­stu­sem zga­dzam się we wszyst­kim, a Ko­ściół ka­to­lic­ki uwa­żam za naj­waż­niej­szą, naj­mą­drzej­szą, naj­trwal­szą, naj­le­piej zor­ga­ni­zo­wa­ną, naj­bar­dziej kul­tu­ral­ną i w peł­ni wol­no­ścio­wą or­ga­ni­za­cję po­li­tycz­ną. Dzięki naszej cywilizacji jesteśmy kimś dużo lepszym i bardziej wartościowym, niż byliśmy w momencie urodzenia, gdy byliśmy tylko naturalni.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5058
Roz Sądek

Roz Sądek

09.09.2022 08:32

Po próbie wpłynięcia łódką na będący w budowie Przekop, po serii mających szokować heh śmiałymi tezami artykułów na NB, wiedziałem, że będzie progresja. Wyobraźmy sobie, źe autor jest nauczycielem, albo przedszkolanką i dzień w dzień opowiada dzieciom swoje zwidy.
spike

spike

09.09.2022 09:14

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Po próbie wpłynięcia łódką na

Nauczycielem? Boże uchowaj !
Zapewne to jeszcze nie jest ostanie zdanie tego Autora, tylko patrzeć jak nam wyjawi w sekrecie, że S.Hawking to on, co by mnie nie zdziwiło :))))
spike

spike

09.09.2022 09:06

Bzdury jakie wypisujesz, osiągają wyżyny głupot jakie wypisujesz, a to :
"Uwa­żam, że na­sz Bóg, chrze­ści­jań­ski, zo­stał naj­le­piej wy­my­ślo­ny. Z Chry­stu­sem zga­dzam się we wszyst­kim,..."
jest tą przysłowiową "wisienką na torcie" upieczonym z bzdur :))))))
Jeżeli Bóg (chrześcijański?) jest wymyślony, to Chrystus jest wymyślony, jak i wszystko czego nauczał, nauki Jego pochodziły od Boga (wymyślonego), jak więc można się zgadzać z wymyśloną postacią, to tak jakby zgadzać się bajkami i legendami, uważając je za prawdziwe.
Przypominasz kamień, którego nie kształtowała ręka mistrza, który sam siebie obrabiał, powstało coś, co niczego nie przypomina, jest chaosem.
sake3

sake2020

09.09.2022 09:27

Czy dla ludzi wierzących najwazniejsze jest rozstrzyganie problemu czy Bóg jest naturalny czy kulturowy?
u2

u2

09.09.2022 09:40

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Czy dla ludzi wierzących

czy Bóg jest naturalny czy kulturowy?
Dla wojujących ateistów Bóg jest kulturowy, czyli wymyślony przez ludzi. Dlatego zwalczają religię, jako opium dla ludu. W miejsce kościołów robią muzea ateizmu, ewentualnie magazyny.
sake3

sake2020

09.09.2022 10:07

Dodane przez u2 w odpowiedzi na czy Bóg jest naturalny czy

Czy wojujący ateiści nie wołają księdza w obliczu swojej smierci? Czy wojujący ateiści nie wzywają Boga w ciężkich czy tragicznych chwilach? Wiara tkwi w nas samych od początku.Wierzymy jako ludzie we własne siły,wierzymy w dobroć a nasze życie i czyny potrzebują punktu odniesienia którym jest Bóg.
u2

u2

09.09.2022 14:50

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Czy wojujący ateiści nie

Czy wojujący ateiści nie wołają księdza w obliczu swojej smierci?
Aby upewnić się, że nie zawołają, pojawia się prof. Magdalena Środa przy konającej Korze Jackowskiej. Tak na wszelki wypadek, aby nie chciało się jej pogodzić z Bogiem. Waruje przy niej, aby przypadkiem nie zawołała księdza. Wszak Kora uczyła się w szkole katolickiej i mogłaby to zrobić.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 14:17

Dodane przez u2 w odpowiedzi na czy Bóg jest naturalny czy

"Dla wojujących ateistów Bóg jest kulturowy, czyli wymyślony przez ludzi. Dlatego zwalczają religię, jako opium dla ludu"
A zatem jak ktoś twierdzi, że malarstwo to kultura, a zatem jest wymyślone przez ludzi, to znaczy, że zwalcza malarstwo, tak?
RinoCeronte

RinoCeronte

09.09.2022 09:48

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Czy dla ludzi wierzących

Zależy w co wierzymy? Spotkałem ruskiego, który wierzy w Putina...
MFW

MFW

09.09.2022 09:39

"Ro­dząc się, je­ste­śmy ni­kim."
Przed narodzinami cię nie było(mamuśka gdyby miała takie siano w głowie jakie jest w twojej, mogłaby wyskrobać jakiś przypadkowy zlepek komórek, który był w jej łonie, czym uchroniłaby narodziny "nikogo", bo po co tyle matczynych poświęceń związanych z macierzyństwem dla "nikogo?
Weź ty młotek i  walnij się w ten głupi czerep; "może to coś da".
RinoCeronte

RinoCeronte

09.09.2022 09:51

Dodane przez MFW w odpowiedzi na "Ro­dząc się, je­ste­śmy ni

No i znowu mamy problem z Kulturą. Nie wierzę w kulturę, no przynajmniej w warunkach wojennych.
sake3

sake2020

09.09.2022 10:19

Dodane przez RinoCeronte w odpowiedzi na No i znowu mamy problem z

@Rino Ceronte......Faktycznie mamy.Wyraz kultura teraz wsadza się we wszystko.Nawet płeć okazuje się być kulturowa,tak jakby geny,chromosomy nie istniały.
HenrykH.

HenrykH.

09.09.2022 10:05

"Na­wet sam Bóg chrze­ści­jan ma świa­do­mo­ść ist­nie­nia in­ny­ch, od­mien­ny­ch kul­tur, a w ni­ch in­ny­ch bo­gów, bo w pierw­szej ko­lej­no­ści na­ka­zał sie­bie sta­wiać naj­wy­żej ja­ko naj­waż­niej­sze­go z bo­gów. Więc wie o ist­nie­niu kon­ku­ren­cji – bo wy­my­śli­li go lu­dzie wy­cho­wa­ni w róż­no­rod­no­ści bo­gów."
Nie wiem w jaki magiczny sposób Pan to wymyślił.
Jest jeden BÓG -to prawda wiary ,to o innych bogach ,to właśnie  o tych wymyślonych przez takich dziwnych ludzi.Naturalnie kulturalnych.
spike

spike

09.09.2022 11:42

Dodane przez HenrykH. w odpowiedzi na "Na­wet sam Bóg chrze­ści­jan

Dziwnie brzmi twierdzenie, że "wymyślony Bóg" ma świadomość, do tego jeszcze coś nakazuje, zakazuje :))
Problem jest w tym, że tego Autor nie był i nie jest w stanie wymyślić, bo w jego tekstach nie czuć przemyśleń, wątpliwości, najzwyczajniej powiela cudze twierdzenia, z pewnością kogoś nie wierzącego w "wyższą siłę stworzenia" świata, człowieka etc.to jakiś bez wątpienia humanista, umysł ścisły widzi w Stworzeniu logikę, prawidłowości, złożoności, skutek i przyczynę, będzie wiedział, że samo nic nie mogło powstać, tym bardziej nie uczyniła tego Natura, która naturalnie dąży do maksymalnych uproszczeń, dąży do stanu początkowego, dlatego wszystko rdzewieje, butwieje, gnije, dając budulec dla życia i to jest genialne i takie logiczne, bez tego skutku, życie by dawno przestało istnieć na Ziemi.
Są tacy, którzy w Boga nie wierzą, ale wierzą i tego dowodzą, że mimo wszystko życie na Ziemi musiała stworzyć jakaś potężna inteligencja, którą utożsamiają z obcą cywilizacją.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 15:04

Dodane przez HenrykH. w odpowiedzi na "Na­wet sam Bóg chrze­ści­jan

"Je­st je­den BÓG -to praw­da wia­ry ,to o in­ny­ch bo­ga­ch ,to wła­śnie  o ty­ch wy­my­ślo­ny­ch przez ta­ki­ch dziw­ny­ch lu­dzi."
Ci dziw­ni lu­dzie wie­rzą w do­kład­nie to sa­mo, że to ich bóg je­st je­den. Spe­cjal­nie do te­go trze­ba do­da­wać, że to praw­da wia­ry, bo to je­st wy­my­ślo­ne. Praw­dę od­kry­wa­my — tym zaj­mu­je się na­uka, a praw­dy wia­ry wy­my­śla­my — tym zaj­mu­ją się wszyst­kie re­li­gie. Dla­te­go od­róż­nia­my wia­rę od wie­dzy — to są in­ne po­ję­cia. Wie­dza je­st em­pi­rycz­na, wia­ra de­duk­cyj­na. Wie­dza do­ty­czy prze­szło­ści, a wia­ra przy­szło­ści. Wie­dza to fak­ty i praw­dy, wia­ra to na­dzie­je i prze­wi­dy­wa­nia. Na­tu­rę od­kry­wa­my, kul­tu­rę two­rzy­my, wie­dza to to co od­kry­je­my, wia­ra to to co stwo­rzy­my. Kul­tu­ra, w tym wia­ra, po­zwa­la nam de­fi­nio­wać ce­le w ży­ciu i do ni­ch dą­żyć — dla­te­go je­st waż­niej­sza niż wie­dza. Wie­dza słu­ży wie­rze. Wie­dza to na­rzę­dzia, wia­ra to war­to­ści. Na­tu­ra to rze­czy­wi­sto­ść za­sta­na, a kul­tu­ra to rze­czy­wi­sto­ść two­rzo­na. Dzię­ki stwo­rzo­nej wie­rze wie­my, co da­lej two­rzyć i po co. Na­tu­ra nie ma ce­lu i sen­su — do­pie­ro kul­tu­ra ten sens i cel two­rzy i na­da­je. Wia­ra je­st po to, by nadać sens wy­my­ślo­ne­mu ce­lo­wi.
Roz Sądek

Roz Sądek

09.09.2022 12:07

Komentujecie tekst będący przykładem mowy-trawy, koszałkòw opałkòw i piciu piciu w jednym. Tego się rozumem nie da ogarnąć, więc racjonalne komentarze nie są w tym przypadku  możlwe. Gość się z nas po prostu nabija i daje mu to uczucie jakiegoś spełnienia.
sake3

sake2020

09.09.2022 12:32

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Komentujecie tekst będący

Być może,że gość się z nas nabija ,ale sama dyskusja która się wywiązała też niesie pewną wartość i pozwala na wymianę poglądów wypływających z wpisu.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 14:31

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Być może,że gość się z nas

"ale sama dyskusja która się wywiązała"
Tu się jesz­cze na ra­zie żad­na dys­ku­sja nie wy­wią­za­ła. W ko­men­ta­rza­ch ma­my tyl­ko fe­sti­wal zło­śli­wo­ści, przy­sry­wa­nia, trol­lo­wa­nia, cham­stwa, ob­ra­ża­nia, in­sy­nu­acji i dą­że­nia do awan­tur. Na tym por­ta­lu to do­mi­nu­je.
sake3

sake2020

09.09.2022 15:20

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na "ale sama dyskusja która się

@Grzegorz Świderski....A jednak nie ma Pan racji.należy się liczyć z tym że każde poruszanie problemu,gloszenie poglądów czy opinii jest obarczane ryzykiem,,że moga się nie podobać,że mogą być zdania odmienne.Czyż nie było tak z ogłaszaniem wynalazków,teorii w towarzystwach naukowych od zawsze? Nie było krytyki czy złosliwości? Wydaje mi się,że gorzej by wyglądało gdyby teoria, wynalazek, hipoteza przeszła niezauważenie. Nieprawdą więc jest,że to festiwal złośliwości,trollowania i obrażania ,krytyka też jest elementem dyskusji.a nie ubliżaniem. Czy wolałby Pan mieć 0 komentarzy?.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 15:37

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Grzegorz Świderski....A

Co in­ne­go zda­nie od­ręb­ne, a co in­ne­go cham­stwo, ob­ra­ża­nie i ata­ki ad per­so­nam. Zda­nie od­ręb­ne da się wy­ra­zić grzecz­nie. Tu grzecz­no­ść je­st rzad­ko­ścią — do­mi­nu­je cham­stwo. Te wszyst­kie ko­men­ta­rze ob­ja­wia­ją­ce pry­mi­ty­wi­zm ko­men­tu­ją­cy­ch są cał­ko­wi­cie zbęd­ne — wo­lał­bym ich tu nie mieć. Wszyst­kie zło­śli­we wstaw­ki tyl­ko i wy­łącz­nie do dys­ku­sji znie­chę­ca­ją. Ale je­śli na­wet wy­rzu­cić ca­ły ten plu­ga­wy ję­zyk z tu­tej­szy­ch ko­men­ta­rzy, to me­ry­to­rycz­nie i tak nic nie zo­sta­je.
sake3

sake2020

09.09.2022 15:48

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Co in­ne­go zda­nie od­ręb­ne

@Grzegorz Świderski....A co plugawego znalazł Pan w moich komentarzach na tym konkretnie wpisie? Być może nie jestem tytanem intelektu ani filozofem,ale nie wydaje mi się bym była aż takim prymitywem.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 18:12

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Grzegorz Świderski....A co

Ty jesteś wyjątkiem. Ale takie wyjątki nic nie zmieniają — szczególnie że same plugastwa nie zauważają i nie piętnują.
Chatar Leon

chatar Leon

09.09.2022 12:38

"Mo­ral­no­ść to kwe­stia kul­tu­ro­wa."
No, OK. Załóżmy, że tak jest.
"Im ktoś je­st bar­dziej na­tu­ral­ny, tym je­st bar­dziej nie­mo­ral­ny. (...) Więc naj­bar­dziej na­tu­ral­ni, naj­bar­dziej so­bą, są ban­dy­ci. Zwie­rzę­ta to ban­dy­ci."
Jak to? Nagle kategoria moralna "bandytyzmu" stosowana jest do zwierząt? One też są "kulturowe", czy też może Autor zapomniał, co napisał wcześniej?
"Na­sza na­tu­ra je­st stad­na, ale ma­my też zdol­no­ść prze­ży­cia w sa­mot­no­ści. Je­ste­śmy po­dob­ni w tym do wil­ków, któ­re ży­ją w wa­ta­ha­ch, ale są też wil­ki sa­mot­ni­ki. Nie­mniej na­tu­ral­ne je­st two­rze­nie spo­łecz­no­ści. (...) Zbie­ra­ni­na zwa­na spo­łe­czeń­stwem oby­wa­tel­skim to zbio­ro­wo­ść przy­mu­so­wa, stwo­rzo­na przez prze­moc pań­stwa – dla­te­go je­st to twór nie­sta­bil­ny, cha­otycz­ny, ła­twy do ma­ni­pu­lo­wa­nia – ca­ło­ść mo­że mniej, niż każ­dy z osob­na. A spo­łecz­no­ść ide­owa spo­jo­na wspól­nym sys­te­mem war­to­ści to wspól­no­ta do­bro­wol­na, nie­za­leż­na od pań­stw, dla­te­go two­rzy efekt sy­ner­gicz­ny współ­pra­cy."
No to jak? Ta "społeczność ideowa spojona systemem wartości" to twór kulturowy czy też naturalny, będący prostą pochodną tego, że "nasza natura jest stadna" i "naturalne jest tworzenie społeczności'? Jeżeli naturalny, a zarazem "najbardziej naturalni są bandyci", to wychodzi na to, że najbardziej "ideową społecznością spojoną systemem wartości" jest społeczność bandytów.
No więc: Grzesiu, siadaj, pała!
spike

spike

09.09.2022 13:07

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na "Mo­ral­no­ść to kwe­stia kul

Trafnie. Mi się nie chciało punktować jego bzdur.
Mnie najbardziej dziwi, że Grzesiu pisze o sobie, że zawodowo jest informatykiem, ciekawe co on przez to rozumie, chyba podłączenie klawiatury, myszki i monitora z opcją włączenia do "prądu" uważa za ten zawód ??
Aaa, zaraz się zjawi, będzie domagał się dowodów corpus delicti, że pisze bzdury, logika jest mu obca.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

09.09.2022 14:21

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na "Mo­ral­no­ść to kwe­stia kul

"Jak to? Nagle kategoria moralna "bandytyzmu" stosowana jest do zwierząt?"
Tak. Bo zwie­rzę­ta nie zna­ją mo­ral­no­ści i się do niej nie sto­su­ją — bo są na­tu­ral­ne. Do­kład­nie tak sa­mo jak ban­dy­ci. Każ­da kul­tu­ro­wa ka­te­go­ria mu­si być uży­ta, gdy stwier­dza­my, że gdzieś jej nie ma. By uznać, że coś nie je­st kul­tu­ro­we, mu­si­my naj­pierw wie­dzieć, co to je­st kul­tu­ra.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Grzegorz GPS Świderski
Nazwa bloga:
Pupilla Libertatis
Zawód:
Informatyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 253
Liczba wyświetleń: 652,845
Liczba komentarzy: 4,556

Ostatnie wpisy blogera

  • Algorytmy psują młodych. Moderatorzy blogów psują starych
  • Kończy się epoka głupich algorytmów!
  • Szanta z prądem pod mieczem

Moje ostatnie komentarze

  • Czyli kto?
  • Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…
  • Ja patrzę na to wszystko z punktu widzenia ASE, Ty z keynesowskiego — więc najpierw napiszę, gdzie się zgadzamy, potem wskażę elementy keynesowskie, a na końcu krótka krytyka.W czym pełna zgoda:…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przekop nie dla żeglarzy!
  • Wojna dla opornych. W punktach
  • Komentarze na naszych blogach

Ostatnio komentowane

  • Lech Makowiecki, @Grzegorz GPS Świderski"Kto stoi za Mentzenem?" nie jest takim sobie retorycznym pytaniem. Np. Trump jaki jest - każdy widzi... Zastanawia mnie, kto sprawił, że Bosak - mający charyzmę i…
  • Grzegorz GPS Świderski, Czyli kto?
  • mada, Ten sam co za Tuskiem

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności