Pisze na smartfonie więc jestem zmuszony się streszczać choć ta historia wymagałaby napisania sporej książki.
Poznajcie swoją wieś a poznacie caly świat - cytat z Lwa Tołstoja.
To prawda.
Mnie się wydawało, ze znałem swoją wieś.
Myliłem się.
Gdy byłem w drodze z Kwiku do pracy za granicą - do wsi wjeżdżały wszystkie możliwe służby - straż, policja, weterynaria, jakieś fundację obrony zwierząt etc.
Potopione w gnoju krowy, głodne, umęczone..widok, który slowami nie da się opisać. 50 krów i cielaków padło, reszta z pozostałych 50 krów bliska śmierci z głodu i ran. Cała wielka, unijna obora pełna gnojowicy.
Co tu się do diabła stało?
Kwik to mała wieś.
Mieszkam może z pięćset metrów od tej obory.
Znam dobrze całą rodzinę, którą ( czytając komentarze)
skazano juz na nie wiem jakie surowe kary.
To wszystko nie jest takie proste i oczywiste, choć trudno znaleźć usprawiedliwienie tego co się stało.
Mimo to spróbuję przedstawić okoliczności.
Obora Wojtka była wielka, piękna i zbudowana na kredyt za unijne pieniądze.
Wzbudzała podziw i zazdrość, byla obiektem, którym władze miejscowe się chwalili i pokazywali przyjezdnym notablom.
Właściciela obory Wojtka, jego żonę i dzieci znalem tak jak się zna mieszkańców wsi.
Wypiłem z Wojtkiem nie jedna krowę i nie jeden raz opowiadał mi
....wiesz, ja to swoją tak specjalnie drzaznie, a jak ona ..to ja myk z domu i jaką flaszkę zrobimy.
A obora piękna - mówię
Piękna ona ale na mazurskie warunki za wysoka. Może w Holandii dobra ale dali pieniądze na taki projekt i co ja mogę?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8046
Imiona są zmyslone i nie odpowiadają " bohaterem" tej historii
Jak to technicznie robiliście ? Do wymiona się przyssywaliście ? Czy jakoś inaczej ? :-)
No wiadomo, mleko spada z wymiona siłą grawitacyjno-ściskową. Tylko interesuje mnie jak to mleko chłeptaliście :-)
Też jestem ciekaw jak wspólnie ssaliście Waldi to wymię/te wymiona :-)
a swoją drogą z ciekawością przeczytałem Pani wpis o Darouszu Tytusie Przywieczerskim. Pracowałem wtedy w Warszawie i glsno bylo w moich kregach o tym jak chlopcy z miasta Dariusza wywiezli do lasu. Pzdr
Twoi kumple to zrobili ? Po co ?
To już nie żyją ? Zabiłeś ich ? Ty to taki oborowy kiler jesteś Jungi :-)
to se wlezie sama i się do cycka przyssa.
Czyli tak jak ty robisz stodolno-oborowy ? :-)
No przecież ku pokrzepieniu serc to u was robi, ten Tatar Sienkiewicz, czy jakoś tam, bo Tatarzy przyjmowali polskie nazwiska od swoich żon :-)
PS. Przyznaj sie jak chleliście to mleko Jungi :-)
To ja cie nie doceniam a ty tu kandyt do Nobla z literatury pieknej Ale ci podpowiem - Jak rabin Mordechaj finansował powstanie listopadowe i styczniowe - masz Nobla. Oczywiście ctrl c/ ctrl v . Murowany nobel o sława
E tam Jungi, ja nie wasz koszerny, choć kocham Izaaka Baszewisa Singera, zaczytywałem się w czasach studenckich jego pięknymi opisami świata żydowskiego, który bezpowrotnie został przez was Jungingenów zlikwidowany :-)
PS. Zwłaszcza Sztukmistrz z Lublina przypadł mi do serca. No, genialna książka :-)
z tym się vz tobą zgadzam.
Jak będę mial wiec czasu to wyjaśnię. Muszę pracować. Na slowo honoru to nie radzę wierzyc nikomu. Pzdr
muszę pracować...
==========
Niech Pan nie ściemnia - szparagi w Niemczech, jak piszą w necie, ostatecznie zbiera się do końca czerwca.
Noooo, chyba, że przerzuciliście się na złom?