Wypędzenie z europejskiego Raju

Po wynalezieniu koła ludzie długo korzystali z jego dobrodziejstw. Długo też używali siły własnych mięśni. Zastosowanie pary, uwolniło człowieka od najcięższych wysiłków i siłę ludzkich mięśni zastąpiono napędem parowym. Potem przyszła epoka elektryczności i komputeryzacji – każda odpowiednio krótsza od poprzedniej. Wszystkie te okresy dotyczyły zewnętrznych sfer człowieka. Każdą też musieliśmy, w ten czy inny sposób, odcierpieć – ale taka jest cena postępu.

Jednak epoka nadchodzącej sztucznej inteligencji przekracza granicę, których wcześniej nie widzieliśmy ani nie wyznaczyliśmy. Wkracza bez naszego pozwolenia – niby jesteśmy konstruktorami, ale podświadomie czujemy, że maszynom bezpowrotnie oddajemy jakąś część swojej suwerenności. Epoka sztucznej inteligencji wkracza w wewnętrzne życie ludzkie i wykorzystuje właśnie tę jego cechę, którą człowiek ceni sobie najbardziej – inteligencję. Najgorsze jest jednak to, że będzie ona w pierwszej kolejności wykorzystana do zabijania ludzi, a dopiero potem, gdy zostanie utemperowana, zacznie służyć ratowaniu ludzkiego życia.

Inżynierowie w tym marszu nie mają zahamowań – idą wraz z postępem, bo taka jest ich rola. Humaniści natomiast mają inne zadania, muszą cywilizować ów postęp. I cywilizacja nie dotyczy w tym przypadku ogółu techniki i technologii. W obliczu takiego zagrożenia cywilizacyjnego zmienia jakby swój sens semantyczny i oznacza humanizację skutków postępu. Do takiej pracy potrzebni są już nie ogłupiali wygodami, utopią, nepotyzmem lub zwykłą naiwnością, humaniści, lecz „rasowi” i odpowiedzialni za losy świata ludzie. Właśnie tacy, jak na progu cywilizacji łacińskiej.

Wszyscy gdzieś pobłądziliśmy, źle zinterpretowaliśmy starą mądrość lub nie potrafiliśmy jej dostosować do europejskich warunków. A może największym naszym nieszczęściem okazało się odkrycie Ameryki i Indii, a więc kolonii – taki grzech pierworodny, który po kilku wiekach zaczyna przeradzać się w proces wypędzenie z europejskiego Raju?
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

11-08-2022 [17:58] - Grzegorz GPS Św... | Link:

"Najgorsze jest jednak to, że będzie ona w pierwszej kolejności wykorzystana do zabijania ludzi,"

Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Rozkwit zabijania nastąpił w erze przemysłowej. Wcześniej wojaczką zajmowali się zawodowcy i zawodowcy się między sobą zabijali — czyli rycerze. Broń taka jak miecze czy łuki nie zabijała postronnych cywili. Era przemysłowa przyniosła ze sobą bardzo wyrafinowane maszyny do zabijania — artylerię, czołgi, rakiety. To spowodowało, że wojna wywołuje wielokroć więcej strat w ludności cywilnej i mieniu prywatnym, niż wśród zawodowców. Era przemysłowa wywołała dwie wojny światowe — najbardziej krwawe potyczki w dziejach świata.

Era informatyczna, w której dominuje sztuczna inteligencja, zmienia te proporcje. Widać to w obecnej wojnie na Ukrainie. Rosja ma prymitywną artylerię i wali gdzie popadnie, niszcząc domy i mordując cywili, a Ukraińcy dysponują lepszą, nowoczesną bronią amerykańską potrafią celniej strzelać, minimalizując straty w ludności cywilnej. Sztuczna inteligencja ma tu zastosowanie — np. do analizy zdjęć satelitarnych, dzięki czemu można wykryć centra logistyczne ruskiej armii. 

A ogólnie rozwój technologii informacyjnych powoduje zwiększenie wydajności pracy, a to służy bardziej pokojowi niż wojnie, bo po prostu wojny, a zatem państwa stosujące terror, się już nie opłacają. Więc sztuczna inteligencja służy życiu, służy ratowaniu go, a nie śmierci i zabijaniu. 

Obrazek użytkownika sake3

11-08-2022 [18:14] - sake3 | Link:

@GrzegorzGPS......W tym rozumowaniu można wyczuć ,że sztuczna inteligencja z czasem nie tak znowu odległym zastąpi człowieka.Same pozytywy bo nie musi jeść,pić,nie wymaga interwencji lekarskiej na codzień,nie kłóci się.Ale czy nie zabija? Nie będzie naśladowac człowieka.Rozwiązanie widzę jedno,-ekspansja kosmosu,w poszukiwaniu nowych złóż wyczerpujących się na Ziemi,w poszukiwaniu śladów życia,z ciekawości do czegoś nowego i tajemniczego.Pytanie co z człowiekiem,jaki będzie jego status ,jaka rola wobec takiej konkurencji..

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

12-08-2022 [03:27] - Grzegorz GPS Św... | Link:

"Ale czy nie zabija?"

Nie. Będzie miła i przyjazna: https://niepoprawni.pl/blog/gps65/sztuczna-inteligencja-bedzie-mila-i-przyjazna

Obrazek użytkownika u2

11-08-2022 [18:28] - u2 | Link:

Wcześniej wojaczką zajmowali się zawodowcy i zawodowcy się między sobą zabijali — czyli rycerze.

No nie. Krzyżacy w swojej drodze do zbawienia wiecznego, zabijali nie tylko polskich i litewskich rycerzy, ale także Prusaków czy Jaćwingów, których bezlitośnie łupili i grabili.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

12-08-2022 [13:47] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Krzyżacy zabijali głównie wojowników tych plemion, a ludność nawracali. Masowe mordy ludności cywilnej to dopiero historia nowożytna — główną przyczyną takich mordów był protestantyzm. A apogeum osiągnięto w erze przemysłowej w XX wieku dzięki nowoczesnej broni w rękach protestantów. Ale faktem jest, że największymi ludobójcami na świecie stali się Niemcy — popłuczyny po protestanckich Prusach, a wcześniej katolickich Krzyżakach. Teraz rozwój nowych technologii zwiększającej precyzję uzbrojenia obniża poziom ludobójstwa. 

Obrazek użytkownika u2

12-08-2022 [13:51] - u2 | Link:

No nie, krzyżacy przybyli, aby eksterminować ludność miejscową. Zabijali i łupili bez litości.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

11-08-2022 [20:00] - EsaurGappa | Link:

Wiesz co piegowaty ...?Dzwoń do E.Muska on to ci dobrze zrobi na starość i podłączy cię do twojej ukochanej AI.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

11-08-2022 [22:59] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Grzegorz
Jest Pan zapewne jeszcze młodym człowiekiem i wierzy w to, co mówią z TV. Każdy wynalazek, który daje przewagę i może posłużyć wytworzeniu przewagi jest w pierwszej kolejności wykorzystywany przez wojsko. Ale ma Pan rację, że "rozkwit zabijania nastąpił w erze przemysłowej". 

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

12-08-2022 [13:39] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Wojsko wykorzystuje każdy wynalazek, by celniej trafiać, a to powoduje, że ginie mniej ludności cywilnej. Rozwój technologii służy życiu, a nie śmierci — nawet w kwestiach militarnych. Nie wiem czy Pan jest stary czy młody, tak jak i Pan o mnie tego nie wie, więc takie protekcjonalne uwagi o wieku i osobiste przytyki są nie na miejscu, świadczą o braku wychowania.

Obrazek użytkownika u2

12-08-2022 [13:53] - u2 | Link:

ginie mniej ludności cywilnej

Wojna Rosji z Ukrainą przeczy pańskiej tezie. Tam Rosjanie celowo strzelają w cywilne obiekty, aby siać terror.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

12-08-2022 [22:47] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Grzegorz
Może i ma Pan rację. Nie powinienem tak napisać. Przepraszam.
A co Pan powie na bombę atomową, wodorową itd. Czy one też usiłują trafiać w cel? W każdej wojnie nie chodzi o trafianie, lecz o jak największe wyniszczenie przeciwnika. Polska jest dobrym przykładem. Największą klęską, jaka nas spotkała, jest wycięcie tradycyjnej polskiej inteligencji. Klęska jest aż tak wielka, że współcześni Polacy nie zauważają tego faktu. Po prostu! W Polski świat, kształtowany od 1000 lat, weszła komuna i dokonała takiego spustoszenia, że dziś nie wiemy już kim jesteśmy.

Obrazek użytkownika Jan1797

11-08-2022 [19:21] - Jan1797 | Link:

"Potem przyszła epoka elektryczności i komputeryzacji – każda odpowiednio krótsza od poprzedniej..... Jednak epoka nadchodzącej sztucznej inteligencji przekracza granicę, których wcześniej nie widzieliśmy ani nie wyznaczyliśmy." 
Epoka sztucznej inteligencji będzie w związku z tym błyskawiczna? Raczej kolanem przepchnięta błyskawicznie z powodu zagrożenia dla łańcucha dostaw. Że maszynom bezpowrotnie oddamy jakąś część swojej suwerenności? Maszyny mają duszę, konstruktora nie humanisty, to nadzieja. Tutaj obok było coś o tym u Izabeli. Zasadnicze pytanie brzmi inaczej; czy patriotyzm gospodarczy to fanaberia czy konieczność? Czy dostrzega kto brak różnic między gruszkami na wierzbie i gruszkami na leszczynie? Może element wspólny niewytłumaczalne tradycje kilkumilionowego bezrobocia? Kto by tam pamiętał, kto i czyim jest bachorem i powinien zostać za drzwiami?

Obrazek użytkownika u2

11-08-2022 [20:34] - u2 | Link:

Że maszynom bezpowrotnie oddamy jakąś część swojej suwerenności? Maszyny mają duszę, konstruktora nie humanisty, to nadzieja.

Wczoraj zaczalem oglądac Blade Runner 2049 na HBO. Każdy z nas pewnie oglądał klasyczny Blade Runner w reżyserii Ridleya Scotta. AI czy roboty, to odwzorowanie naszych ludzkich pragnień, emocji. Nie dokończyłem ogladania BR 2049, ale z pewnościa obejrzę. Niezły film, ale poźna pora mnie zmogła :-)

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

11-08-2022 [23:08] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Jan
Ciekawy zdania: "Maszyny mają duszę, konstruktora nie humanisty, to nadzieja".
"Zasadnicze pytanie brzmi inaczej; czy patriotyzm gospodarczy to fanaberia czy konieczność?" Moim zdaniem patriotyzm gospodarczy to zdrowy rozsądek.

Obrazek użytkownika Jan1797

12-08-2022 [19:25] - Jan1797 | Link:

@Ryszard Surmacz oraz @u2,
Przepraszam, że odpowiedź wspólna i tak późno, właśnie wróciłem:)
Zdecydowanie zdrowy rozsądek podpowiada patriotyzm gospodarczy a termin konieczność jest niezbędny i dopingujący. Konieczność, bo wysokie technologie gwarantują profity, wymuszają potrzebę kontynuacji nauki, budowy zespołów, determinacji w działaniu, czyli ostatecznie gwarantują rozwój, bo coś w nas zostać musi nawet w przypadku braku sukcesu. 
Przyziemnie o duszy maszyny.
Łatwość diagnostyki i naprawy w jakimś stopniu potwierdza duszę maszyny, choć nie wszystkie tę duszę mają to jednak są takie i tego doświadczyłem, gdzie konstrukcja prowadzi do pomyślnej, szybkiej diagnostyki. Gdy połączyć statystyki, doświadczenie i konkretną dawkę intuicji, to jednak wkład duszy daje zawsze szansę udoskonalenia maszyny.
Często nie zgadzam się z autorami wpisów, zdecydowanie przyjazną zaczepnością, tak u naszej Izabeli, gdy słusznie zrównała z glebą po żal się … totalnych humanistów, powinienem jedynie przyklasnąć. Myślę, że wystarczy otrzeć się o nowe technologie i urządzenia, zetknąć z ludźmi tworzącymi zespoły technologiczne (oczywiście nie można terminu uogólniać), by przekonać się, że konstruktorskie towarzystwo choć bez krawata jest mniej agresywne, a że zadufane w sobie to raczej mit :) Nie oglądałem filmu Ridleya Scotta:(a Blade Runner 2049 to już kosmos czasowy. Chętnie jednak przeczytam opinię i znajdę chwilę, choć leży prasa z minionego tygodnia, to padam z reguły przy piątej stronie:-)

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

12-08-2022 [23:03] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Jan
Pisze Pan ciekawe rzeczy. Znałem takich inżynierów, którzy twierdzili, że maszyna też może mieć duszę. Dopytywałem, bo rzecz niezwykle ciekawa, ale jakoś nie mogli mnie przekonać. Myślę, że zabrakło odpowiednich słów. Nie jestem konstruktorem, ani inżynierem, jestem humanistą (i zgadzam się z p. Izą). Zrobiłem dwa większe wywiady z profesorami inżynierami z Warszawy z zamiarem napisania książki. Niestety, nie pozwolono mi tej pracy dokończyć. Idea brzmiała: skoro humaniści stracili swój etos, trzeba ratować inżynierski. 
Ciekawe jest to, że łączy Pan duszę maszyny z diagnostyką. Gdyby mógł Pan to szerzej opisać? 

Obrazek użytkownika Jan1797

15-08-2022 [00:03] - Jan1797 | Link:

@Ryszard Surmacz,
 Jeżeli towarzystwo nas nie zje, to w najlepszym przypadku wyśmieje. Choć nie jest prawdą, że większość jest na etapie propagandy cukru.
Konstruktorski etos nie istnieje medianie, coś tam wrzuca się z wynalazczej historii i to byłoby na tyle. Wystarczyć musi maluczkim jak my, że cześć wielkich chwilami mijała szkołę. Zastanawiałem się też, jak nie zbyć pytania lakoniczną wrzutką, bo zjawisko jest delikatne, a jeżeli do uchwycenia to jak szerzej opisać? Jak bez odrobiny magi wykonać techniczną profesję?  Sama diagnostyka usterek w kolejnych, nowych generacjach urządzeń jest niby banalna, wystarczy korzystać z konstruktorskich wyjaśnień zawartych w kodach błędów. Skoro tak to dlaczego serwisy autoryzowane są pełne ofert zatrudnienia. Co jeżeli konstruktor sam nie uniknął będów? Totalna część serwisantów uważa za niedopuszczalne poprawianie konstruktorów. Tu jest miejsce na magię; statystykę, intuicję, dostęp do historii zmian konstrukcji i wiarę. Sam uważam po kolejnej podobnej usterce czy zatrzymaniu poprawienie konstruktora za nieodzowne.  Sztuką jest minimalna zmiana z maksymalnym efektem wynikająca z szacunku dla konstruktora. Oczywiście mowa o TOP generacji urządzeń. Oczywiście po drodze jest do wykonania dokumentacja zmian. Tą obolałą lewą ręką za pisanie raz jedną innym razem drugą. Żalu nie mam, bo prawą ręką też można pisać, ale dla lewej zostawiam rysunek techniczny i szkicowanie. Pozostałe czynności manualne dzięki mojej nauczycielce;) -lewa ręka znowu nie tak mocno bolała. 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

15-08-2022 [15:48] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Jan
W PRL bano się wyśmiania. Dziś do wyśmiania jest tyle tematów (np. ufo, reinkarnacja, astrologia itd), że nie ma się czym przejmować, chyba, że wypowiada się bzdury. Na poprawianiu konstruktora/myśliciela opiera się cały postęp. Czymże byłby dojrzały uczeń, gdyby nie zaczynał poprawiać lub nawet krytykować swojego mistrza? Przy czym krytyka nie jest wyśmiewaniem, czy dyskwalifikacją, to element postępu i dowód na myślenie. Tylko dzisiaj tak się ją rozumie.
Zastanowiła mnie u Pana stawianie diagnostyki, jako teleskopu do wglądu boskich tajemnic. No, ale po przeczytaniu, nie dowiedziałem się niczego.  Więcej powiedział mi kiedyś właściciel Harley'a. Proszę sobie wyobrazić, że mówił, jak ksiądz. Może Pan spróbuje raz jeszcze?
Pozdrawiam