Podwyższenie stóp procentowych o kolejne 0,5 pkt. proc. do poziomu 6,5% nie było specjalnym zaskoczeniem dla większości ekspertów ekonomicznych. I to nawet jeśli część z nich spodziewała się, że będzie ona większa - o 0,75 pkt. proc., jak miesiąc wcześniej.
Przewidział to zresztą przed tygodniem w moim wywiadzie dla filarybiznesu.pl główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, Łukasz Kozłowski: - myślę, że RPP będzie starała się znaleźć równowagę. Z jednej strony dalsze podwyżki przez nią stóp procentowych są przesądzone, ale zakładam, że będą niższe niż w ostatnich miesiącach, tj. na poziomie - nie jak ostatnio 0,75 pkt. proc., ale 0,5 pkt. Skoro stopa referencyjna wynosi obecnie okrągłe 6 proc. - to także po to, by przygotować grunt pod podwyżki o „okrągłe” 0,5 pkt.
Moim zdaniem tematem o bardziej nośnym znaczeniu, którego znaczenie sprawia, że będzie ważny jeszcze przez długie lata, była środowa decyzja Parlamentu Europejskiego, który na posiedzeniu plenarnym odrzucił wcześniejszą rezolucję dwóch komisji PE.
Domagały się one, by z kręgu „zielonych” rodzajów energii, które tzw. taksonomia unijna uważa za warte dofinansowania, wyłączyć energię gazową i jądrową. Podczas, gdy jeszcze w lutym br. projekt taksonomii przyjęty przez Komisję Europejską dopuszczał możliwość pozyskiwania środków unijnych i na rynkach finansowych na inwestycje w oba rodzaje energii.
Było to tym bardziej istotne, że - w związku z wydarzeniami ostatnich miesięcy, zwłaszcza agresją zbrojną Rosji w Ukrainie - i odcięciem przez Kreml dostaw gazu ziemnego do wielu krajów europejskich i sankcji wymierzonych w Rosję, nasz kontynent, sprowadzający dotąd połowę tego paliwa właśnie z Rosji (155 mld m3 rocznie z łącznie ponad 300 mld m3), powinien jak najszybciej zapewnić dostawy z kierunków pozarosyjskich.
Także inwestycje w energię atomową powinny być nadal podejmowane i kontynuowane - najlepiej z udziałem pieniędzy z funduszy unijnych, mimo, że np. rząd Niemiec podjął decyzję o likwidacji do końca br. swoich ostatnich trzech elektrowni jądrowych.
Co przy tym ciekawe - w przeciwieństwie do Niemiec Francja podtrzymuje rozwój tego rodzaju energetyki na terenie swojego kraju. Kraj ten jest zresztą jednym z trzech - obok USA i Korei Południowej - które deklarują uczestnictwo w programie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce.
Tak czy inaczej inwestycje zarówno w gaz, jak i w atom powinny być dalej dofinansowywane. To bowiem takie rodzaje energii - i to, co ważne, z niską emisją szkodliwych gazów, które z powodzeniem mogą ją dostarczać „awaryjnie” i – co istotne - nieprzerwanie. A więc gdy - z powodu pogorszenia się warunków pogodowych - następują krótsze lub dłuższe przerwy w dostawie energii z klasycznych odnawialnych jej źródeł, tj. ze słońca, wiatru czy rzek.
Nie sposób bowiem sobie wyobrazić sytuacji, gdy przestaje wiać wiatr, lub odpowiednio grzać słońce i w gniazdkach przestaje płynąć prąd, a z grzejników - ciepło.
Wracając do wspomnianej rezolucji „antygazowej i antyatomowej” to głosowało za nią 76 deputowanych, przeciwko - 62. Zaś 4 osoby wstrzymały się od głosu.
I oto 6 lipca doszło do głosowania nad rezolucją na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego. Jak poinformowała PAP zagłosowała za nią mniejszość: 278 europosłów, 328 było przeciw, a 33 - wstrzymało się od głosu. Tymczasem aby zawetować wniosek KE, europarlament potrzebował absolutnej większości 353 głosów.
Według PAP o ile ani Parlament, ani Rada Europejska nie odrzucą wniosku do 11 lipca, wspomniany lutowy projekt zielonej taksonomii wejdzie w życie i będzie obowiązywać od 1 stycznia 2023 r.
Można będzie wówczas mówić, że ostatecznie zwyciężył rozsądek nad zielonym zacietrzewieniem ideologicznym. Warto przypomnieć, na co zwracał uwagę podczas ostatniego Forum Wizja Rozwoju wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. Jego bowiem zdaniem polski miks energetyczny należy oprzeć o stabilne źródło energii, jakim jest np. energetyka jądrowa. - Chcemy inwestować i inwestujemy w nowoczesne technologie wytwarzania energii, po to, aby rozwijać nowe gałęzie polskiego przemysłu - wskazał.
Kropkę nad i, oceniając wynik środowego głosowania postawił pos. Bogdan Rzońca (PiS): - Wygrała gospodarka europejska. To bardzo pozytywny sygnał dla instytucji i rynków finansowych. Pseudoekolodzy ponieśli sromotną porażkę, a dzięki temu państwa i firmy będą mogły inwestować w bezpieczne systemy energetyczne, gazowe i nuklearne.
Nawet Jerzy Buzek, b. premier (AWS), b. szef europarlamentu, a obecnie europoseł PO, zadowolony z wyniku głosowania stwierdził: - Nowy plan Komisji Europejskiej REPowerEU zakłada, że do końca roku zredukujemy o dwie trzecie zakupy rosyjskiego gazu. Gaz w taksonomii nie ma więc nic wspólnego z gazem kupowanym od Putina. Kto twierdzi inaczej, wykazuje się albo niewiedzą, albo złymi intencjami.
Jak widać w całej tej sprawie, przynajmniej po stronie polskiej, panuje ponadpartyjna jednomyślność.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1662
Oj, szczerze wątpię :-)
Takim oto sposobem wolny wybór oraz własne zasoby nawet nie są już opcją i nikt się nie przejmuje.
Polska ma korzystać na tym że skądś wytrzaśnie miliardy na budowę elektrowni. Potrzebny będzie zakup technologii, specjalistów, obce firmy tylko póki co mają odpowiednie możliwości. Podobnie choć w mniejszym stopniu jest z gazem. Polska znajdzie kasę na zakup zarówno gazu jak paliwa do atomówek.
Skąd Polska wytrzaśnie te pieniądze skoro tak naprawdę nie mamy niczego do sprzedania w zamian?
Aaa no tak, UE da pieniądze. Dlatego kochamy UE!
W temacie energetyki polecam z kolei Panu:
https://serwisy.gazetaprawna.pl/energetyka/artykuly/8477023,multienergetyczny-koncern-wielkich-mozliwosci.html
https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/2988802,przejecie-pgnig-i-fuzja-z-lotosem-prezes-orlenu-podal-terminy
Czyli mające obecnie miejsce zagarnięcie ogromnych zasobów naturalnych kraju:
https://kyrie.pl/zatajone-przed-polakami-bogactwa-polski-czyli-najwieksze-oszustwo-prl-bis-tzw-iii-rp/
https://www.youtube.com/watch?v=cRWMZLN0LMQ ---> Zatajone przed Polakami bogactwa Polski. Kto i kiedy oddał zasoby warte biliony złotych w obce ręce?
https://www.youtube.com/watch?v=5wTejoC2ohs ---> To jest gra o przyszłość Polski - inż. Krzysztof Tytko OKOPZN
https://www.youtube.com/c/OKOPZN/videos ---> kanał OKOPZN (Obywatelski Komitet Obrony Polskich Zasobów Naturalnych)
Pozdrawiam.
Art. 30. obyw.polskie
Przesłanki uznania za obywatela polskiego
1. Za obywatela polskiego uznaje się:
(...)
3) cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskał w związku z posiadaniem statusu uchodźcy nadanego w Rzeczypospolitej Polskiej;
(...)
7) cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od roku na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskał w związku z polskim pochodzeniem lub posiadaną Kartą Polaka.
Zważywszy na treść powyższej ustawy, łatwość ogarnięcia Karty Polaka czy miliony przyznanych w tych miesiącach statusów uchodźstwa Ukraińcom, nie wspominając już o pozytywnym rozpatrywaniu każdego jednego wniosku o polski paszport składanego przez Żyda w Ambasadzie RP w Izraelu ... ubiegłoroczne (Chanuka 2021 w Pałacu Prezydenckim) słowa Andrzeja Dudy "To jest Polin, to jest miejsce dla nas wszystkich" nabierają ...
Pozdrawiam.