
Ukraiński ambasador Andrij Melnyk w rozmowie z dziennikarzem Tilo Jungiem komentował historyczne spory na linii Polska–Ukraina, dotyczące Stepana Bandery. Bronił Bandery i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która jest odpowiedzialna za rzeź wołyńską.
Jak relacjonowały media, w rozmowie z niemieckim dziennikarzem ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk został m.in. zapytany o masakry polskiej ludności, którymi miał dowodzić lider OUN Stepan Bandera. Ambasador miał powiedzieć, że we wskazanym okresie dochodziło zarówno do masakr Polaków, jak i Ukraińców. – To była wojna – stwierdził Melnyk
Jest reakcje ukraińskiego MSZ.
W rozmowie opublikowanej w środę na kanale YouTube niemiecki dziennikarz Tilo Jung rozmawiał z ambasadorem Ukrainy w Niemczech m.in. o jego stosunku do Stepana Bandery, przywódcy jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia, jest odpowiedzialne za prowadzone w latach 1943–1944 czystki etniczne na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Na uwagę, że w latach 1943–1944 Ukraińcy „dokonywali masakr na Polakach” Melnyk odpowiedział: „Tak, i podobne masakry dokonywane były przez Polaków na Ukraińcach, dziesiątki tysięcy. Trwała wojna”.
Oświadczenie ukraińskiego MSZ
Ukraińskie MSZ w swoim oświadczeniu stwierdziło w czwartek, że stosunki między Ukrainą a Polską są teraz w szczytowym momencie, a Ukraina dziękuje Polsce za bezprecedensowe wsparcie w walce z rosyjską agresją.
Jesteśmy przekonani, że stosunki między Ukrainą a Polską są teraz w szczytowym momencie. Ukraina dziękuje Polsce za bezprecedensowe wsparcie w walce z rosyjską agresją. Nie ma spraw, które nas dzielą, bo zarówno Kijów, jak i Warszawę łączy pełne zrozumienie potrzeby zachowania jedności w obliczu wspólnych wyzwań. Opinia, jaką ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk wyraził w rozmowie z niemieckim dziennikarzem, jest jego własną i nie odzwierciedla stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy
– czytamy w oświadczeniu.
- Odbyłem rozmowę z moim przyjacielem Dmytro Kuleba w związku z fałszującymi historię wypowiedziami ambasadora Ukrainy w Niemczech, podziękowałem mu za szybką publiczną interwencję w tej sprawie - przekazał szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.
Incydent skomentował również szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch. "Ukraińskie MSZ dystansuje się od słów ambasadora Ukrainy w Niemczech na temat historii polsko-ukraińskiej. Bo trudno się od nich nie zdystansować" - napisał Kumoch.
https://www.tysol.pl/a86809-skandaliczne-slowa-andrija-melnyka-jest-reakcja-ukrainskiego-msz
No i ma ... rację. To była okupacja niemiecka Wołynia. Gdyby Niemcy nie okupowali Wołynia to rzezi by nie było. Niemcy chętnie biją w cudze piersi, ale nie własne. To są proste sprawy.
Niemcom z Die Welt i Rosjanom od Putlera na rękę jest odgrzewanie starych kotletów o Banderze, który w czasie Rzezi Wołyńskiej siedział w niemieckim obozie jenieckim. Gdyby był choć cień dowodu, że to on wydał rozkaz do rzezi to by beknął w Norymberdze. Niemcy i Rosja grają na odgrzanie starego konfliktu polsko-ukraińskiego.
Na szczęście jest wujek Joe. Co prawda zawsze wolałem DJ Trumpa, on nigdy by nie dopuścił do tej bezsensownej eskalacji wojny, która trwa już 8 lat. A zgodnie z wizjami ks. Klimuszki czy inż Ossowieckiego to tylko początek wojny ogólnoświatowej.
PS. Proszę więcej wiary w przyszłość Polski. Ta niezmiennie jest świetlana :-) :-) :-)
Tak się wyciąga leszczy.
Historię jako oręż wykorzystuje Rosja oraz Niemcy. Oba mocarstwa chcą znowu podporządkować niepokorne nacje typu Ukraina czy Polska. Dlatego nie tylko manipulują historią, ale wręcz ją fałszują. Wszyscy winni, tylko nie oni. Winni mityczni naziści i komuniści, ale oni są gołąbkami pokoju. Tylko dziwnie działają rąsia w rąsię np. w budowie Nord Stream. No i dzięki tej współpracy mamy kolejną wojnę.
Co do wykładni wojny polsko-ukraińskiej w ichnim IPN-ie to nie mam stosownej wiedzy, ale może admin podeprze się jakimś linkiem, aby nie gadać po próżnicy ? To co powiedział Andrij Melnyk, ambasador w Berlinie to prawda. Była wojna. Wołyń był okupowany przez Niemców. Zrzucanie winy na Banderę i współczesną Ukrainę za Rzeź Wołyńską jest niezgodne ze stanem faktycznym i prawem międzynarodowym.
A ten Melnyk to nie jakiś potomek Andrija Melnyka ? Byłoby tak jakby dzieci czy wnuki jakiegoś Gebelsa czy Himlera w rządzie Niemiec . Tyle że Niemcy aż tacy bezczelni nie są .
Ktoś taki jak ambasador powinien wiedzieć, że to Niemcy obiecali niepodległą Ukrainę i przyzwolili na rzeź Polaków. Z kim wojnę toczyli banderowcy; z dziećmi, kobietami, starcami, ze swoimi rodakami, którzy ostrzegali przed rzeźnikami?
Trzeba przyznać jedno: żaden ruski troll, żaden putinowski agent nie zrobił ostatnio tyle, by pobudzić pamięć dawnych polskich krzywd i dać paliwo nastrojom antyukraińskim
Dla mnie Melnyk spełnia wszystkie kryteria agentury wpływu Rosji i Niemiec przygotowującej Ukrainę do poddania się
Nie Melnyk, tylko niemiecki dziennikarz, bardzo dociekliwy.
PS. Ciekawa zbieżność z Melnykiem, który poszedł na współpracę z Niemcami i jego oddziały OUN-M rzeczywiście dokonały Rzezi Wołyńskiej, a współcześnie oskarża się o rzeź tylko Banderę.
Ratujemy dziś Ukraińców. a tu i teraz ich dyplomata twierdzi, że kiedyś ich "mordowaliśmy".
Jak "ładnie" historia zatoczyła koło.