Jamał przechodzi do przeszłości?

Nieco w cieniu dzisiejszego głosowania nad objęciem prezesury NBP przez Adama Glapińskiego na drugą kadencję (zwycięskiego dla kandydata, stosunkiem głosów: 234 posłów za, przeciw: 223) oraz uchwalenia przez Sejm nowelizacji ustawy o PIT, która m.in. obniża dolną stawkę PIT z 17 do 12 proc. i daje przedsiębiorcom możliwość odliczenia części składki zdrowotnej od podstawy opodatkowania, znalazło się ogłoszenie przez Rosję „kontrsankcji” energetycznych wobec Polski.
W ich wyniku Gazprom oznajmił, że nie będzie więcej używać gazociągu jamalskiego do przesyłu gazu na Zachód - rosyjski rząd obłożył sankcjami europejskie spółki Gazpromu, w tym EuRoPol Gaz, polsko-rosyjską spółkę - właściciela polskiego odcinka gazociągu (o dł. 684 km), w którym Gazprom ma 48 proc. udziałów.
Czy oznacza to, że nastał już faktycznie koniec pewnej epoki? A więc odejście do historii Gazociągu Jamalskiego - wybudowanej w 1999 r. podziemnej rury, o łącznej długości 4200 km, prowadzącej od Płw. Jamalskiego w Rosji, przez Białoruś i Polskę - do Niemiec (tu pod nazwą Jagal)?
Jak napisała na Twitterze polska min. klimatu i środowiska Anna Moskwa: „Działania Gazpromu wobec Niemiec są kolejnym przykładem szantażu gazowego. Ta sytuacja wymaga solidarności i jeszcze większego zdecydowania w zakresie sankcji na Rosję. Tylko konkretne działania państw UE mogą doprowadzić do zaprzestania działań wojennych zbrodniczego reżimu Putina”.
Tym samym, jak się wydaje, nadszedł koniec pewnej epoki - z jednej strony uzależniania kolejnych państw europejskich od dostaw gazu z Rosji, następnie stosowania przez nią z mniejszym, lub większym nasileniem szantażu gazowego, a w konsekwencji - sztucznego pobudzania wzrostu cen gazu ziemnego na rynkach światowych.
To konsekwencja wydarzeń ostatnich miesięcy. Tranzyt gazu na Zachód gazociągiem jamalskim znacząco spadł, wskutek decyzji Rosji, już od października ub.r. Od grudnia ub. roku dostawy gazu do Niemiec praktycznie ustały. Na dłużej, jak się wydaje, jego przepływ do Polski został wstrzymany wskutek decyzji Gazpromu od 27 kwietnia.
W rezultacie zbrodniczej wojny Rosji w Ukrainie i nałożonych przez Unię Europejską na Kreml sankcji w praktyce Polska i tak zdecydowała o całkowitej rezygnacji z rosyjskich dostaw.
Z końcem br. i tak kończy się obecny kontrakt na dostawy gazu od Gazpromu, a jednocześnie mają się rozpocząć dostawy błękitnego paliwa z - w większej części podmorskiego - gazociągu Baltic Pipe z Norwegii przez Danię do Polski (10 mld m3 gazu rocznie).
Łącznie z krajowym wydobyciem oraz dostawami LNG z USA i krajów arabskich poprzez terminal w Świnoujściu, a od niedawna także z pływającego terminala z litewskiej Kłajpedy, powinniśmy mieć zapewnione nieprzerwane dostawy gazu, którego krajowe zużycie szacuje się obecnie na ok. 20 mld m3 rocznie.
Ponadto, jak zapewniła minister Moskwa, magazyny gazu w Polsce są wypełnione obecnie w 85 proc. Dodała też, iż do końca roku zabezpieczone są dostawy LNG do gazoportu w Świnoujściu. Jednak nasze władze przygotowują się już do zwiększonego popytu na błękitne paliwo w Polsce w nadchodzących latach. Szacuje się, że do 2030 r. wzrośnie on z obecnych 20 do nawet 30 mld m3 rocznie.
Stąd decyzja o rozpoczęciu budowy drugiego, tym razem tzw. pływającego (z angielska FSRU) terminala LNG. Dzięki jego uruchomieniu (na przełomie 2027-2028 r.) Polska może zyskać rocznie co najmniej 6 mld m3 rocznie, przy czym władze rozważają podwojenie tej wielkości.
Piszę o tym szerzej w kolejnym numerze Gazety Polskiej, który ukaże się w przyszłym tygodniu.
O tym, czy jesteśmy faktycznie świadkami końca gazociągu jamalskiego przekonamy się w najbliższych miesiącach. Trzymajmy jednocześnie kciuki za powodzenie Baltic Pipe i drugiego terminala LNG w Gdańsku!
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Kaczysta

12-05-2022 [22:02] - Kaczysta | Link:

Bedziemy mieli darmowy gazociag
Przyda sie jako odnoga Baltic Pipe

Obrazek użytkownika Kaczysta

12-05-2022 [22:02] - Kaczysta | Link:

Bedziemy mieli darmowy gazociag
Przyda sie jako odnoga Baltic Pipe