Na ścieżce zacieśniania

Wtorkowa decyzja podjęta przez Radę Polityki Pieniężnej o podwyższeniu o pół punktu procentowego stóp procentowych - w tym najważniejszej: referencyjnej z 2,25 do 2,75 proc., tj. do poziomu najwyższego od 2013 r. - potwierdziła zapowiadaną na konferencjach prasowych przez prezesa NBP Adama Glapińskiego politykę wprowadzania kolejnych podwyżek stóp, by zmniejszyć poziom inflacji.
Wskazuje na to dodatkowo jednoczesna podwyżka stopy rezerwy obowiązkowej z poziomu 2,0%, obowiązującego od kwietnia 2021 r., do 3,5%: „Decyzje Rady w kolejnych miesiącach będą nadal nakierowane na obniżenie inflacji do poziomu zgodnego z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie, przy uwzględnieniu kształtowania się sytuacji koniunkturalnej, tak aby zapewnić średniookresową stabilność cen, a jednocześnie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy po globalnym szoku pandemicznym” - czytamy w komunikacie po ostatnim posiedzeniu RPP.
Wygląda więc na to, że możemy się spodziewać tendencji do zmniejszania tak gwałtownej dynamiki przyrostu inflacji, jakiej byliśmy świadkami w ciągu ostatnich, naznaczonych pandemią miesięcy.
To rzecz jasna zadanie, które stanowi niezwykle poważne wyzwanie dla rządu i władz NBP. Nie zapominajmy jednak, że należy tu wziąć pod uwagę fakt, że przyczyny inflacji w dużej mierze leżą po stronie czynników zewnętrznych, niezależnych od takich czy innych posunięć naszych władz. Na poziom cen wpływa choćby polityka Rosji, ograniczającej dostawy gazu do Europy i grożąca wojną z Ukrainą.
Na inflację wpływają także problemy związane z przerwanymi - wskutek ograniczeń związanych z pandemią - międzynarodowymi łańcuchami dostaw itd. Wszystko to - jak pamiętamy - wpłynęło na poważne spadki PKB krajów całego świata w 2020 roku.
Nas jednak najbardziej interesuje sytuacja polskiej gospodarki, która po pandemicznym 2020 r. odnotowuje od ub. roku coraz bardziej dynamiczne odbicie. Z tym, że o ile PKB pozostaje na ścieżce wzrostu, co jest zjawiskiem ze wszech miar pożądanym - rosnąca wciąż inflacja powoduje spustoszenia w naszych oszczędnościach i portfelach.
Stąd każde działanie zmierzające do jej ograniczenia zasługuje na poparcie. Oprócz posunięć rządu związanych z Tarczą antyinflacyjną 2.0, tj. radykalnego zmniejszania poziomu VAT na szereg towarów w sklepach, nawozy sztuczne czy na paliwa, walkę z inflacja na swój sposób prowadzi NBP i RPP - poprzez wspomnianą politykę zacieśniania, tj. kolejne podwyżki stóp procentowych (a ostatnio także podwyżkę stopy rezerw obowiązkowych).
Polityka prezesa Glapińskiego spotykała się wcześniej z krytyką ekonomistów i opozycji oskarżających go o to, że zbyt późno, bo dopiero od jesieni ub. roku, zaczął, wraz z RPP, wprowadzać podwyżki stóp. Jednak obecne zacieśnianie zyskuje z reguły poparcie ekspertów.
Jak powiedział w wywiadzie dla filarybiznesu.pl dr Artur Bartoszewicz z SGH, komentując ostatnie posunięcia RPP po jej wtorkowym posiedzeniu: „podwyżka stóp procentowych i zapowiedź ostrej walki z inflacją przez prezesa NBP zmieniają całkowicie sytuację. Pamiętamy, że jeszcze całkiem niedawno jego stanowisko było bardziej gołębie. Obecna, jastrzębia postawa odgrywa dziś istotną rolę. Komunikacja z rynkiem, że możemy się spodziewać zwiększenia podwyżek stóp procentowych i kosztów pieniądza, wzmacnia polskiego złotego w obecnym okresie inflacyjnym”.
Sama Rada Polityki Pieniężnej po swym ostatnim posiedzeniu przyznała m.in., że „W dłuższej perspektywie nastąpi obniżenie inflacji, do czego przyczyni się oczekiwane
wygaśnięcie części globalnych szoków podbijających obecnie dynamikę cen, a także
podwyższenie stóp procentowych NBP”.
Z kolei w opinii analityków PKO Banku Polskiego „NBP jest gotowy stosować szeroki zakres działań zacieśniających warunki monetarne, co może ograniczać skalę niezbędnych podwyżek stóp procentowych”.
Eksperci ING Banku Śląskiego, nawiązując do wystąpienia prezesa Glapińskiego na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu RPP, napisali m.in., że „prezes NBP powtórzył, że w 2021 r. RPP podjęła decyzję o rozpoczęciu podwyżek stóp procentowych we właściwym momencie. Dotychczasowe pięć podwyżek stóp procentowych miało na celu zduszenie wewnętrznej presji inflacyjnej, wywołanej przez wstrząsy zewnętrzne. Prezes NBP będzie namawiał RPP do kontynuacji cyklu zacieśnienia na następnym posiedzeniu, a dalsze kroki będą uzależnione od sytuacji w gospodarce”.
Ponadto „trudno ocenić docelowy [pułap wzrostu - przyp. MP] poziomu stóp NBP, według A. Glapińskiego stopy NBP do poziomu 4% nie zaszkodzą wzrostowi PKB i zatrudnieniu”.
Jak na razie wydaje się, że ostatnie decyzje RPP, w połączeniu z rządową Tarczą antyinflacyjną 2.0 powinny wpłynąć na osłabienie tendencji do wzrostu inflacji, choć o jej całkowitym zduszeniu, przynajmniej do poziomu akceptowanego przez RPP w tzw. celu inflacyjnym, tj. 2,5% /z możliwością wzrostu do 3,5%/ nie ma w najbliższych miesiącach mowy. To perspektywa odległa, sięgająca nawet 2024 - nie 2023 roku.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

12-02-2022 [14:59] - u2 | Link:

- rosnąca wciąż inflacja powoduje spustoszenia w naszych oszczędnościach i portfelach.

Raczej powoduje zwiększoną konsumpcję. Sklepy przeżywają oblężenie. A ceny paliw poszły ostro w dół, to również powoduje oblężenie polskich stacji, ale przez Niemców i Czechów :-)

PS. Ceny w marketach również potaniały. Niewiele, nie wszystkie towary, ale jednak.

Obrazek użytkownika Jan1797

12-02-2022 [15:28] - Jan1797 | Link:

Dzisiaj zobaczyłem na własne oczy etykiety ze zmianą skali podatkowej. Konsumenci upomnieli się i kontrolują ceny?
Kolejki trochę drażnią, całe szczęcie to był dla mnie wyjątkowy pod tym względem -dzień zakupów.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

12-02-2022 [18:33] - Zygmunt Korus | Link:

Dookoła Polski ekonomiczne potęgi walczą o rynek eksportowy proponując importerom tańszą swoją walutę. My stawiamy na siłę gospodarki wsobnej. Jest teraz okazja napełniania magazynów i swoich lokat w skarpetach; oczywiście do czasu, o ile dolar się utrzyma z jakąś wartością przeliczeniową realną na globalną skalę... To raz. A dwa: jeśli zacznie złotówka lecieć na łeb na szyję, jak za czasów Balcerowicza, ludzie rzucą się na dobra, byle nie czekać na zwitki papieru w szufladze! Oczywiście czynnik zewnętrzny ma potężny wpływ na stan polskich środków płatniczych, ale i psychologia tłumu ma tutaj także duże znaczenie. Niemniej postawienie na siłę naszej gospodarki jest odważne i za to pana Glapińskiego należy pochwalić... Zobaczymy co czas pokaże.