Banalność dobra

 
Banalność zła odkryła Hannah Arendt i określenie to weszło do klasycznego repertuaru  pojęć stosowanych przy rozbiorze psychologii społeczeństw. Chciałabym zająć się tutaj zjawiskiem banalności dobra. Banalność zła i  banalność dobra są jak awers i rewers, a mówiąc bardziej pretensjonalnie jak yin i yang .

Kiedy zło staje się banalne jak za czasów hitleryzmu, kiedy zabicie człowieka staje się dla niektórych czynnością tak prostą jak zatłuczenie komara dobro staje się niezwykłe, wymaga bohaterstwa i poświęcenia. Tego właśnie wymagało na przykład ratowanie Żydów z rąk niemieckich oprawców. Kiedy zło staje się, jak to powinno być w państwie prawa, tępionym wyjątkiem, dobro się banalizuje. Z takim efektem mamy obecnie do czynienia. Osoby publiczne nie wstydzą się twierdzić, jak pewna znana aktorka, że jest dobrą obywatelką bo płaci podatki, segreguje śmiecie i sprząta po psie. Ukuto nawet hasło: „każdy Polak wie, że sprząta się po psie” jakby do tego się sprowadzał katalog cnót obywatelskich. Nieważne jest myślenie w kategoriach zbiorowości, nieważna empatia wobec współobywateli, nieważna identyfikacja z dalekosiężnymi celami politycznymi i społecznymi. Wystarczy z nabożeństwem podnosić psie kupki i ładować do  specjalnego pojemnika. Fakt że dwójka idiotów popisywała się kiedyś publicznie umieszczaniem polskiej flagi w psiej kupie miał wymiar symboliczny. W ich zamierzeniu ten czyn miał zapewne znieważyć flagę i być  wyrazem upadku znaczenia identyfikacji narodowej we współczesnym świecie, ale jednocześnie nobilitował psią kupkę, zbieranie której uczyniono symbolem obywatelskich cnót.

Uprawnione jest przypuszczenie, że celowo wychowuje się  społeczeństwo według zasady: „myśl globalnie-działaj lokalnie”. Znaczy ona: „zajmij się walką z  psimi odchodami, a myśleć możesz sobie co tylko chcesz, to i tak jest bez znaczenia”. Tak ma wyglądać  atrapa społeczeństwa obywatelskiego świadomego swych praw i obowiązków jak to się pompatycznie formułuje, a tak naprawdę w pełni usatysfakcjonowanego dostępnością kiełbasy na grilla, papieru toaletowego oraz innych podobnie istotnych dóbr. Ideologia ciepłej wody w kranie nie jest nowością, służyła choćby sowieckiemu totalitaryzmowi. Majakowski jako dowód dobrobytu kraju żyjącego pod sowieckim terrorem w poemacie „Хорошо” pisał: „В окнах продукты: вина, фрукты. От мух кисея. Сыры не засижены. Цены снижены” (na wystawach produkty, wina, owoce, od much zasłania je muślin, sery nie upstrzone, ceny zniżone)
 
Banałem jest twierdzenie, że grupa społeczna tworzy się najłatwiej przeciwko komuś. Wiedzą o tym już dzieci w przedszkolu, które spontanicznie szukają sobie ofiary – rudego czy grubego, którego wykluczenie z dziecięcej społeczności konsoliduje grupę. Nie jest to wiedza wyuczona, wyniesiona z domu ani wdrukowana lecz spontaniczna, instynktowna. Aby władać społeczeństwem należy zatem wskazać mu wspólnego  wroga, a wspólny wróg jest na miarę czasów. Obecnie wrogiem staje się staruszka, która nie sprzątnęła po swoim jamniczku kupki. Pokazuje to również jak banalne stało się dla nas dobro. Banalność dobra można traktować optymistycznie jako dowód stabilizacji i dobrobytu, dowód obecności tej przysłowiowej ciepłej wody w kranie. Stabilizacja i dobrobyt niosą jednak poważne zagrożenia, o których  mówi słynny eksperyment Calhouna.  Polegał on na hodowaniu myszy w idealnych warunkach.  Populacja myszy początkowo szybko rosła, ale potem zaczęła się degenerować. Myszy traciły instynkty społeczne i gwałtownie głupiały.  Po kilku latach cała kolonia wymierała.  Wprawdzie nie jesteśmy myszami, ale jeżeli nie chcemy podzielić ich losu tym bardziej potrzebujemy strategii, idei wiodącej.

Przede wszystkim nie jest prawdą popularny pogląd wyrażony we  fraszce Kazimierza Brodzińskiego „Porządek”: „Czyń każdy w swoim kółku, co każe Duch Boży,  A całość sama się złoży”.  Od czasów Brodzińskiego sporo się zmieniło, a całość sama się nigdy nie składała i nadal nie składa. Jacek Bartosiak, autor licznych książek o geopolityce, obronności i strategiach politycznych, lider think-tanku "Strategy & Future" nazywa obszar Europy środkowo wschodniej  „strefą zgniotu”. W rozmowie z Ziemkiewiczem stawia oczywistą choć niepopularną tezę, że to nie Solidarność pokonała komunę, bo komuna zapadła się pod własnym ciężarem. Kultywowanie tego mitu założycielskiego III Rzeczpospolitej nie jest społecznie organizujące, wręcz przeciwnie, jest rozbrajające.

Historia wbrew różnym oczekiwaniom i teoriom się nie skończyła. Zło czai się nie tylko w wojnach hybrydowych lecz w pełzającym i krzepnącym  ogólnoświatowym totalitaryzmie. Słysząc termin „strefa zgniotu”  przypomniałam sobie rozmowę z Wojtkiem Karpińskim w Paryżu w 1985 roku. „Zachód chce współpracować z Rosją ale ich systemy do siebie nie przystają, są niekompatybilne” – powiedział Wojtek. „Gdy mamy odkurzacz nowej generacji i stare szczotki” – ciągnął „dajemy złączkę. Polska będzie taką złączką. Tu nic się nie nadaje do użytku, wszystko trzeba zaorać”. „A co będą robić Polacy”- zapytałam przerażona. „Pracować w szeroko rozumianych usługach” – odparł. „W szaletach przy autostradach i w burdelach” – drążyłam. „Trzeba się z tym pogodzić. To dla ich własnego dobra”. Zrozumiałam, że wyrok już zapadli, a dobro to ciepła woda w kranie, robótki ręczne w gromadzkiej świetlicy i fakt, że – jak to powiedział Ziemkiewicz – kupimy trzy masła w cenie dwóch.

W patriotyzm i uczciwość Wojtka nigdy nie wątpiłam, Zrozumiałam, że  ceną uniknięcia wojny, która niesie z sobą banalizację zła, jest banalizacja dobra, sprowadzenie dobrych uczynków do płacenia podatków i sprzątania po psie. Jednocześnie musimy się pogodzić, że dla Europy i świata, dla państw – jak to mawia Michalkiewicz – poważnych,  jesteśmy i będziemy gumową złączką, strefą zgniotu. Świat nadal walczy. Tym razem na szczęście nie o Lebensraum lecz o przywództwo, strefy wpływów, o dominację ekonomiczną i intelektualną. A grzeczni mieszkańcy strefy zgniotu  starannie sprzątają po psach.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Darek65

29-06-2021 [11:10] - Darek65 | Link:

Usilnie dążono i dąży się do tego, abyśmy jako społeczeństwo stracili instynkt samozachowawczy. I niestety, jak ludy pierwotne, kupuje się nas, a przynajmniej znaczną część koralikami i mami szkodliwymi ideami. PO to zlikwidowano polski przemysł, jaki by nie był, zlikwidowano służbę wojskową, niszczy się edukację i takie organizacje, jak harcerstwo. Rośnie nam pokolenie miałkich, bezideowych i ciapowatych facetów oraz wyuzdanych kobiet, którym się wmawia, że możesz robić, co chcesz, a aborcja to prawo kobiety do wolności. Zachód, a w zasadzie społeczeństwa tegoż zachodu już idą tą drogą. Jakie są efekty, to już widać, a i u nas skutki będą opłakane. Stajemy się całkowicie bezbronni. W obliczu prawdziwego zagrożenia ciepła woda, czy posprzątane kupy nie mają żadnego znaczenie. Niestety, nie widać za bardzo alternatywy, PIS, który deklarował się dokonać zmian okazał się ciepłą kluchą, która zakiwała się na amen. Jedyna nadzieja w tym, że nastąpi selekcja, która wyeliminuje słabe jednostki, a ostaną się tylko mocni.

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [03:52] - izabela | Link:

Zlikwidowano przemysły i instytucje .Instytucje i obyczaje. Przede wszystkim te, które sprzyjają samostanowieniu. To dotyczy nie tylko naszego kraju.Jak kiedyś powiedziała minister oświaty Norwegii ich młodzież jest wychowywana w świadomej bezradności. Był to komentarz do wydarzeń na wyspie Utøya gdzie jeden bandyta zabił 69 osób a sterroryzował setki. Potem jak na parodię te wychowywane w świadomej bezradności dzieciaki protestowały machając białymi tulipanami.  

Obrazek użytkownika sake3

29-06-2021 [12:00] - sake3 | Link:

Pani rozmówca nie wymienił wszystkich oferowanych Polakom usług do wyboru dzięki łaskawości Zachodu.Opiekunowie osób starszych które nie chcą korzystać z dobrodziejstwa eutanazji,pielęgniarze niesprawnych,zbieracze szparagów i innych płodów ziemi to wszystko dla naszego dobra-wzruszające.

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [04:02] - izabela | Link:

Tak to prawda. Chociaż 500+ zredukowało chwilowo podaż najtańszej siły roboczej dla Niemiec ale to tylko kwestia czasu. Inflacja zmusi nas do zbierania szparagów i podcierania niemieckich staruszków ( przepraszam za dosłowność) . Sytuacja wróci dla nich do normy. A dla nas? Jaką normę sobie wyznaczamy.  

Obrazek użytkownika MFW

29-06-2021 [12:11] - MFW | Link:

"Strefa zgniotu" aby nie ulec całkowitemu zgnieceniu, powinna hodować "zęby", coby zgniatającym ją szczękom nie było zbyt komfortowo.
Prawdziwe "zęby"  rosną powoli w miarę dorastania ich posiadacza.
Kiedyś Jarosław Kaczyński przywołał Turcję jako przykład dla Polski.
Początki państwa polskiego datuje się od chrztu Polski w 966 roku a ludy tureckie(Seldżucy) pojawili się na terenach, które m.inn. wchodzą  w skład obecnej Turcji, pojawili się w drugiej połowie XI wieku.
W okresie szczytowym potęgi I RP, okresie jagiellońskim w Polsce powstało imperium otomańskie i przetrwało dłużej od I RP, ale już za I RP popadało w coraz większe kłopoty, by po I WŚ  został zniesiony sułtanat i powstała republika turecka.
Historia podobna do polskiej, choć bez okresu komunizmu, co pozwoliło Turcji w ciągu 60 lat po II WŚ zbudować armię, drugą pod względem sił konwencjonalnych po armii USA w NATO, wykorzystując konsekwentnie swoje atuty, które służyły interesom USA w miejscu zwanym sworzniem geopolitycznym, jakich na świecie wg Zb.Brzezińskiego jest kilka.
Widzimy, że po osiągnięciu pewnego poziomu siły militarnej i gospodarczej, państwo staje się w pełni suwerenne i nie musi słuchać pokrzykiwań i przyjmować kuksańców od silniejszych od siebie.
Taką politykę(lawirowania, gry na wielu instrumentach) powinniśmy prowadzić, by nie narażać Polski na czołowe starcie, ale w miarę rośnięcia "zębów", czynić to coraz bardziej stanowczo.
Takie działania podejmuje na polskiej scenie politycznej tylko PIS, choć też zdarzają się złe decyzje.
Czy w sytuacji jaka była od 2009 roku(polityka resetu USA-Rosja), musiał śp. Prezydent L.Kaczyński  iść na czołowe starcie z Wschodem i Zachodem, co zakończyło się zbrodnią patriotycznej elity Polski?
Przecież jak pokazał czas i tak ta polityka poniosła klęskę w 2013 roku, więc trzeba było kluczyć, bo kolejne ofiary najwartościowszych elit(po zaborach, Katyniu, Gibraltarze i komunizmie) wyjaławiają Polskę populację z najwartościowszych elementów(co widać, słychać i czuć, gdy obserwujemy naszą scenę polityczną).
Ukraina i Polska to też jeden i to bardzo ważny sworzeń geopolityczny i w obecnym czasie coraz istotniejszy w obecnej geopolityce.
Czy uda nam się iść drogą, która pozwoliła Turcji, pomimo upadku imperium otomańskiego, stać się regionalnym mocarstwem w tamtej części świata - czas pokaże?

Obrazek użytkownika Centrystka

29-06-2021 [14:30] - Centrystka | Link:

@MFW
A to jeszcze nie wkroczyliśmy na turecką drogę Erdogana,żeby stać się  regionalnym mocarstwem? Co by na to powiedział nasz lokalny Erdogano-Orbanek?

Obrazek użytkownika Teutonick

29-06-2021 [21:46] - Teutonick | Link:

Zdaje się, że za papierek lakmusowy prawdziwości teorii głoszącej, że obecna ekipa nierządząca była zdolna mentalnie do tego aby przynajmniej spróbować podjąć tę grę, nawet za cenę przebrania się w wallenrodowski płaszcz, można ostatecznie uznać jej zachowanie "w dobie koronakryzysu". Wiele wskazuje na to, że istniała niemała szansa realnego zmniejszenia dystansu do jewropejskich potentatów, wystarczyło trochę odwagi i asertywności. Zamiast tego dostaliśmy płynięcie w głównym nurcie w imię taniego PR-u i kontynuację polityki samoosłabiania się, aby docelowo móc popaść w spiralę kolejnych, odpalanych właśnie, linii kredytowych. W ślad za tym w kolejce idzie "Zielony Ład", wraz z tęczowym zresztą i zadaniowani harcownicy mogą sobie tutaj do woli pohukiwać pod ciemną publikę, że nie oddadzą ani guzika - jak widać na przykładzie tego pierwszego, pozostaje to jedynie kwestią czasu. I naprawdę zdaje się, że już znikąd nadziei...

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [04:11] - izabela | Link:

Do geopolityki nie dorosłam, to dla mnie zbyt trudne rozważania. Tak czy owak chciałabym żebyśmy wybili się na niepodległość zamiast być słabym ogniwem w europejskiej wspólnocie. Wspólnocie czego?. Na pewno nie losów..I na pewno nie praw. Są pewne prawa dla nas i zupełnie inne dla krajów poważnych jak to nazywa Michalkiewicz. Powinniśmy zacząć myśleć o sobie w poważnych kategoriach nie godząc się na rolę skansenu. 

Obrazek użytkownika Centrystka

29-06-2021 [14:52] - Centrystka | Link:

Aby władać społeczeństwem należy zatem wskazać mu wspólnego  wroga, a wspólny wróg jest na miarę czasów.
Otóż mamy i to nie jednego i wciąż zmieniającego się wroga do zwalczania dla konsolidacji społeczeństwa,a przede wszystkim zbawczej władzy: lekarze,nauczyciele,dziennikarze,aktorzy sędziowie (zwłaszcza!),rolnicy i t.p.. No i mamy wroga zewnętrznego w Brukseli,Moskwie czy Berlinie,a jeszcze doszła ostatnio Praga. I wszystkich wokół naszych granic i  nieco dalej sąsiadów,którzy nie darzą nas sympatią czy zaufaniem,może poza jednym Bałtykiem. A nasz Wuc stosuje wciąż taktykę znaną jeszcze starożytnym "Divide et impera",co na jakiś czas się sprawdza, bop rzecież po nas choćby potop.
Co do pojęcia patriotyzmu współczesnego, nie wymagającego już naszej ulubionej bohaterskości i bezgranicznego poświęcenia,to także uczciwe płacenie podatków i takaż uczciwość w wykonywanej pracy czy dorabianiu się,jest jednak także miarą patriotyzmu ,więc nie powinno się chyba z tego szydzić i sprowadzać tych drobnych "działań" do sprzątania psich kup.

Obrazek użytkownika MFW

29-06-2021 [20:32] - MFW | Link:

Zajmij się sprzątaniem psich kup, do tego tylko się nadajesz ze swoim ptasim móżdżkiem!

Obrazek użytkownika Centrystka

01-07-2021 [00:55] - Centrystka | Link:

@MFW
Dzięki za jakże merytoryczne i kulturalne odniesienie się do mojego komentarza,którego ani w ząb nie zrozumiałeś. No, cóż; widać ,że nie stać cię na wysiłek normalnej polemiki,więc aby cokolwiek napisać,usiłujesz opluć i obrazić, jak na rasowego chama i prostaka przystało.

Obrazek użytkownika izabela

01-07-2021 [11:57] - izabela | Link:

Drodzy Państwo, proszę!!! Odłóżmy kłonice, weźmy do ręki miecze. Intelektualne oczywiście.

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [04:23] - izabela | Link:

Polska miała i ma  bardzo wielu wybitnych ludzi.Na przykład wszyscy współcześni informatycy powinni padać na klęczki przed Czochralskim z którego wiedzy i genialności korzystają i żyją. Jeżeli przed krajem i światem stoją poważne wyzwania nie można pozwolić na sprowadzenie naszych aspiracji do uczciwego sprzątania psich kup. To tylko symbol- chodzi o właściwą perspektywę społeczeństwa obywatelskiego, nie będącego roboczym bydłem  o którego dobrostan należy dbać i je "wyszczepić aby uzyskać stadną odporność".Ludzi się szczepi a nie wyszczepia jak krowy i uzyskują gromadną a nie stadną odporność. Nawet język mówi na jaką rolę się godzimy.

Obrazek użytkownika Jan1797

29-06-2021 [20:32] - Jan1797 | Link:

Robótki ręczne w gromadzkiej świetlicy to jednak budowanie wspólnoty.
Lubię Ziemkiewicza, lecz kompletnie nie interesuje mnie, ile masła kupuje.
Non stop obracacie się państwo wokół własnych i wymyślanych na własne
potrzeby problemów i oczekiwaniu wolności bez wkładu własnego?
Tymczasem życie, jest całkowicie inne. To realne dzisiejsze skupia się
w biznesach, grillach, spotkaniach. Biznesem jest również praca, skoro
rządzący stworzyli taką możliwość i powinno się to w końcu przebić.
Znajomy architekt z dużą rodziną nie czeka na mannę w postaci zlecenia
a opędza się jak od much. Po psach starannie mają sprzątać ich właściciele
nie oglądając się na biedotę koszącą zas... trawę. Rozsądek każe mi
zastanowić się nad banalizacją dobra. Ta zaczęła się od niekrytykowanej
i wszechobecnej kpiny z dobra. Kim jest Michalkiewicz, kogo obchodzi
co ma do powiedzenia? Pani sprzątająca mówi dzisiaj; weźcie się do roboty
będziecie mieć czysto, a Wojtek niech się goni.
Oczywiście możecie zmienić to swoim wyborem ciepłej wody w kranie lub
„Pracować w szeroko rozumianych usługach”. Fakt, jeżeli uraziłem, sorry
biorę się do pracy.

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [04:30] - izabela | Link:

Robótki ręczne,darcie pierza to generatory wspólnoty na trochę inne czasy. Żadna praca podobno nie hańbi lecz czy naprawdę nobilituje? W Oświęcimiu więźniowie w wolnych chwilach żeby się nie nudzić przesypywali piasek z kupki na kupkę a stosowny napis na bramie obozu informował co czyni wolnym. Teraz wolność daje zapewne zbieranie szparagów i podcieranie starych Niemek.

Obrazek użytkownika Jan1797

30-06-2021 [19:08] - Jan1797 | Link:

Żadna praca podobno nie hańbi, lecz czy naprawdę nobilituje?

Próbowali nobilitować na początku lat dziewięćdziesiątych, uczynić wolnym.
Współcześnie chwilami podglądają, ale wystarczył 93' rok, by skutecznie wyleczyć
do dzisiaj. Że tu (NB.) zbieracze szparagów i podcierający dominują, pewnie tak.
Czy są akceptowaną grupą, oferującą wolność, ani Pani, nikt z nas nie wierzy:-)
Jedyną maleńką chrząstką niezgody pozostają robótki ręczne i darcie pierza to jak
najbardziej właściwe dzisiaj generatory wspólnoty, czasu „wrześniowych klimatów".

Pozdrawiam Panią.

Obrazek użytkownika Ptr

29-06-2021 [21:15] - Ptr | Link:

"Ciepła woda w kranie" to moje sformulowanie , a dotyczyło sytuacji okresowego braku wody i ogrzewania w akademikach , w czasach, gdy do telefonu na monetę ustawiały się kolejki. To był taki symbol dostatku , po studencku nawet luksusu. To taki żart. Jak na tamte czasy to prawie program polityczny. Sarkazm programu politycznego. Coś co można było obiecać ludziom, aby  przestali się burzyć. Taka zabawka dla ludu jaką miał być laptop dla każdego ucznia , albo 100 mln, albo Pendolino. Dostaniecie Pendolino ! , Dzieci. Ciepła woda jednak przy tych wszystkich obiecankach to szczyt luksusu i spokoju. 

Dziś słysze ,że niemiecka gazeta chwali polską gospodarkę. jak to było ? Polnische Wirtschaft i jadę na wakacje do Polski , mój samochód już tam jest. 
Oni mają przemysł samochodowy w kilku odsłonach, lotniczy w postaci tego kolosa dwupiętrowego  Airbusa, Tornado i mamy nawet ich czołgi. Ale my mamy być zadowoleni, bo co ...? Może sprzedaz w Lidlu idzie w górę. Eksport używanych aut do Polski wzrasta. Byliśmy, jesteśmy i będziemy pod kreską, nieco się stabilizując i dysponując swoją ciepłą wodą póki co. 
Osobiście nie kupuję żadnych towarów niemieckich, Milki, samochodów , niczego czego nie muszę. 
  
 

Obrazek użytkownika izabela

30-06-2021 [03:32] - izabela | Link:

To bardzo trafne określenie, najlepszy dowód, że weszło do publicystycznego  obiegu. Ja dobrze rozumiem,że we współczesnym świecie nie jest możliwa autarkia.jednak sytuacja kraju,który jest strefą zgniotu albo złączką ( też cudze trafne  terminy) zdecydowanie mi nie odpowiada. Pomimo,że -jak chyba większość społeczeństwa  - miałam dosyć socjalistycznej  władzy nie uważałam nigdy,że w Polsce wszystko nadaje się do wyburzenia i że . nie ma ucieczki przed współczesnym neokolonializmem.Współczesny neokolonializm to własnie specjalizacja we wspólnocie która wyznacza nam rolę taniej siły roboczej i odbiorcy ( rynku zbytu) dla produktów nie koniecznie lepszych lecz produkowanych w krajach które nie są strefą zgniotu. Jednak po transformacji ustrojowej na przebieg której nie mieliśmy w zasadzie wpływu nie mamy również w zasadzie wyboru. Ja też nie kupuję niemieckich samochodów bo mnie po prostu na nie nie stać  ale nie tęsknię do "kaszlaka". Marzy mi się , że będziemy jeszcze produkować własne samoloty i maszyny. Jak na razie sprowadzamy nawet papierowe opakowania.. 

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

30-06-2021 [10:01] - Kazimierz Kozio... | Link:

@Ptr: przyklad kawalu z jazda Niemcow do Polski gdzie ichnie samochody rzekomo juz sa. Znamienne ze nie nikt nie odpowiada pieknym za nadobne: Polaku jedz do Niemiec - polskie dziela sztuki juz tam sa. 

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

30-06-2021 [09:56] - Kazimierz Kozio... | Link:

przyklad turecki moglby posluzyc szerszej refeksji. komuna owszem nie zostawila tam pobojowiska ale u nas rownniez wiele ocalalo po 1989. czego komuna nie zdazyla zdegradowac tym zajmuja sie wlasnie lewaccy destruktorzy: deprawacja dzieci, promocja pedagogiki wstydu, bagatelizowanie coraz szybciej postepujacej utraty suwerennosci - oddawanie bez walki kolejnych przyczolkow. plagi te tlumione sa w zarodku przez Turcje jak i inne "autorytarne" mocarstwa.