Afryka ma Okawango i święto fermentujacej moruli.
Mazury mają Kwik i Gaudynki gdzie fermentuje " Bitwa pod Grunwaldem".
Różnica jest taka, że morula fermentuje raz w roku a " Bitwa pod Grunwaldem " po trzech tygodniach jak się ją potraktuje koncentratem pomidorowym i zostawi w spokoju w odpowiedniej temperaturze.
Właśnie wyszedłem z obory gdzie bydlęta karmione resztkami pozostałymi po Bitwie pod Grunwaldem wpadly w dobry humor i zaczely nabijać się z glupich ludzi, którzy nagle zaczęli bać się kataru.
Koty z psami tarzali się wspólnie w gnoju i nic sobie nie robiły ze wzajemnej wrogości.
Ledwo doszedłem do domu i zdjąłem walonki, gdy usłyszałam sąsiada.
" Ja siewodnia apiat kak skatina napius" - zawył i wyciągnął zza pazuchy krowę.
" Piried etaj pasliedniej darogaj " - dokonczyl smetnie i postawil krowę na stole.
" Czasami trzeba się napić jak bydlę, żeby zrozumieć, że jesteś człowiekiem " - powiedzial i poszukał wzrokiem szklanek.
Znalazł i poszedl je przynieść.
" Wracam do domu z krową z Gaudynka wcześniej niż zwykle. Skradam się, bo żeśmy z chlopakami z tartaku już wzięli co nieco. Słyszę, że moja... Otwieram drzwi i...
I co? - pytam.
Rozlewa krowę do Szklanek
Jakaś taka biała- mówię.
W oborniku trzymali i dlatego - pasowna- mówi.
I patrzę a moja z turystą harcuje - wzdycha.
Stoję, patrzę i nie wierzę oczom.
Nie ty pierwszy i ostatni. Rozumiem, że udales, że nic się nie stało? To taki syndroma Mathaua
To dobry turysta już od ponad roku mieszka i płaci co tydzień- powiedział i wypił.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11830
to odpowiedź na twój bełkot. Zapoznaj się z liczbami i faktami i pisz, bo inaczej nie jesteś nawet tym bydlakiem w oborze.
Nikogo nie można obrazić jak nie ma zdolności honorowej. Nie czas na dobre maniery.
Ja się cały czas zastanawiam jaki chytry plan ma Admin, że cię tu trzyma?
Ty się nie nadajesz nawet portal na dla ludożerców.
daj se na luz. Obrażanie się nawzajem nic nie wnosi. A divide et impera jak najbardziej. Popatrz z tej strony. Jeśli umiesz liczyc i kojarzyć fakty to wnioski nasuwają się same i tyle. Jeśli ci za to płacą to napisz i będzie to przynajmniej racjonalne. Kuźmiuk i Czarnecki robią dla siebie propagandę i wiadomo o co chodzi a ty..?
Nic nie mają. Poza tym, że piszą na polityczne zamówienie i tyle. PiS czy inna opcja nie ma znaczenia zawsze tam gdzie trzeba. Pzdr
Boże kochany, temu prusakowi rozum odebrało ?! Początkowo myślałem, że to Tuskofilia albo Lemingoza, ależ gdzie, nawet żadna owsica ?! U tego osobnika świąd mózgu, problemy z koncentracją, brak logicznego rozumowania i pustka intelektualna są tak zaawansowane, że temu już nic nie pomoże !
Pomódlmy się za niego: Panie Boże spuść nogę z nieba i kopnij tak, by ten osobnik z Kwiku przestał pisać. Bo to już nie tylko paranoja, ale totalne ogłupienie !
Przekazujemy ci pruski rolniku znak pokoju i odwołujemy nasze spotkanie w Kwiku, zainicjowane przez równie durnego Persa (Ruszkiewicza) i żegnamy cię słowami : nigdy więcej !
Ty sądzisz, że do Kwiku każdy dureń może wjechać? Tu trzeba się wykazać przynajmniej jedną szarą komórka.
I co z tego wynika? Nic. Możesz im pluć na gębę a mówią, że deszcz pada. Takie czasy i takie ludzie. Taki mamy kowidowy klimat
//odwołujemy nasze spotkanie w Kwiku,//
Wy se możecie "odwoływać".
I zawsze zibi jak się do mnie zwracasz to per "Panie Ruszkiewiczu".
Zrozumiał zibi kudlaty?
I tak by was nikt tam nie wpuścił.
Impreza tylko dla niewyszczepionych. Jeszcze byście jakąś france przywlekli :)))))
wiedźma wiedziała co robi. Teraz to żadna choroba typu kowid ci nie zaszkodzi. Kiedyś każda wioska miała taką wiedźmę. Pzdr
Każda wioska zabita dechami w Prusach Wschodnich. Widuisz Walduś, a nie trzeba było się chować w kartoflach, byłbyż dzisiaj jakimś deutscher Beamter, a nie pośmiewiskiem na NB !!!
jakie czasy taka kindersztuba. Nb nie jest po to żeby sobie kadzic - tak mi się wydaje. Definicję głupoty podałem. Teraz podam definicję teorii spiskowych- kaganiec zakładany każdej poważnej dyskusji. Pzdr
Nie - to samo życie. Jest brudne czasami miłe ale po prostu jest jakie jest i nie da się go przekonać by było inne. Denerwuje mnie, gdy ktoś szczególnie władza zmusza mnie do szczęścia. Paniatna towarzyszko? Pzdr
Te opowiastki Rolnika z Mazur, pełne humoru, życia, absurdu i zaskakującego JĘZYKA (także stylu pisarskiego), gdyby kiedyś (daj Boże!) wpadły w moje wydawnicze łapska, to zrobiłbym z nich książeczkę mieniącą się kolorytem, jakich w czasach obecnych mało... To tylko kwestia jaśniejszego zapisu, adiustacji, by te wszystkie dialogi, skrywane myśli postaci i pseudonimowania przedmiotów ("krowa" to wielka butelka alkoholu; tak jak monopolowy zwany "biblioteką") stały się czytelne i jeszcze zwyczajnie lepiej opalizowały.
Fakt, tutaj "szyfr" podawania tekstu (jego zapisu, z ignorowaniem reguł ustanowionych konwencji edytorskich) sprawia czytelnicze trudności, niemniej Bargłowskiego "strategia jeża" mnie osobiście zawsze wciąga, bo uśmieszek pod wąsem mam zapewniony.
Dlatego, proszę, nie podchodźcie do Jego literackich skłonności (i talentu w tym zakresie, swoistym, co już cenne w tych zalążkach twórczości...) z takim namaszczeniem i zajadłością... Czytajcie Henri Michaux! Który zaczynał od wydania trzech humoresek, a skończył na wielkim podium, na Parnasie. I naszego Rolnika z Mazur. Czego i Jemu życzę. Przy takich osobach od razu fajniej rzeczywistość skrzy, się mieni...
Miło słyszeć. Chyba jednak życie jest zbyt krótkie, by brać je ze śmiertelną powagą. Na wsi ludzie nie są tacy spięci i za zyskiem goniący. Pozdrawiam
No niestety rolnik nie zrozumiał co Zygmunt do niego napisał ! Ale jak można zrozumieć coś jeśli się posiada tylko jedną szarą komórkę w mózgu !
A wszysko zaczęło się od stukniętego Ruszkiewitscha, Persa zresztą. Ten łom zaprosił nas do innego łoma ze wsi Kwik nad jeziorem Śniardwy. Ów łom podał nam namiary spotkania (numer domu był nam niepotrzebny, bo świra pozna się z daleka, nawet w nocy)
I co najlepszego: Te dwa łomy myślały, że my naprawdę chcemy tam pojechać ?! Łom ze wsi Kwik wydusił z siebie, że w tej wsi mieszkają jedynie małpiszony z tylko jedną szarą komórką w mózgu – niebywałe ! Jak oni wierzą w siebie ?!!