Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Meandry statystyki

Izabela Brodacka Falzmann, 15.05.2021
Benjamin Disraeli stwierdził, że: „istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyka”. Aaron Levenstein że: „statystyka jest jak kostium bikini - pokazuje wiele, ale nie pokazuje najważniejszego” natomiast George Bernard Shaw że: „Jeśli mój sąsiad codziennie bije swoją żonę, ja zaś nie biję jej nigdy, to w świetle statystyki obaj bijemy je co drugi dzień”. Podobne cytaty można mnożyć w nieskończoność. Statystyka jak widać ma kiepskie notowania, a przecież jest podstawowym narzędziem zarówno badań klinicznych jak socjologicznych i  polityki. W tym polityki społecznej. 

Kilka lat temu dwójka z pięciorga odebranych pewnej rodzinie dzieci została zatłuczona na śmierć przez zastępczych rodziców. Pani reprezentująca instytucję odpowiedzialną za organizację tak zwanej „pieczy zastępczej” oświadczyła w wywiadzie z dziennikarką, że w rodzinach zastępczych problem przemocy nie istnieje i powołała się na badania, z których wynikało, że w skali kraju są to ułamki promila przypadków. O ile pamiętam był to jej zdaniem jeden przypadek na 10 tysięcy czyli 0,1 promila. Riposta przytomnej dziennikarki jak w soczewce pokazuje podstawowy problem statystyki jakim jest wybór populacji i wybór próby. „Zginęło dwoje z piątki dzieci z tej samej rodziny umieszczonych w tej samej placówce wychowawczej, zatem stanowi to 40%”  -oświadczyła dziennikarka. Dalsze wnioski zależą od wyboru „narracji”. Jedna z pań twierdzi, że przemoc dotyczy 0,1 promila przypadków, druga że 40% przypadków i obydwie (zgodnie zresztą  z duchem postmodernizmu) mają rację.

Sporo na temat statystyki miał do powiedzenia John P. A. Ioannidis  amerykański lekarz I matematyk greckiego pochodzenia, profesor Uniwersytetu Stanford, który ma wielki wkład w badania naukowe w dziedzinie medycyny, epidemiologii, oraz socjologii. Ioannidis twierdzi, że większość wyników prac naukowych w tych dziedzinach jest błędna. Jego publikacja:  ( “Why Most Published Research Findings Are False”)  miała więcej niż 3 miliony czytelników w Public Library of Science. Zaproponowane przez Ioannidisa metody analizy wyników badań naukowych, w szczególności badań klinicznych nazwano meta- analizą. Ioannidis wypowiadał się również na temat Covid-19,ale to tylko odprysk  o wiele szerszego problemu jakim jest nierzetelność badań naukowych. Nie chodzi mi tutaj o tak zwaną paranaukę, ani o doktoraty z gry w palanta. Starsi czytelnicy mogą pamiętać nagonkę na Zofię Dowgird, która napisała doktorat na temat palanta i utworzyła zakład etnografii sportu przy ówczesnej wrocławskiej Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego. W szerokim spectrum badań naukowych  jest być może  miejsce na studia nad palantem, zapewne można z tego nieźle żyć i nie jest to oszustwo. Są jednak oszustwa naukowe popełnione w pełnej świadomości tego czynu, a takich w historii nauki nie brakuje. nauka

Świetnym przykładem oszusta naukowego jest znany, uwielbiany przez media profesor psychologii Diederik Stapel. Stapel opublikował kilkadziesiąt prac naukowych z zakresu psychologii społecznej. Miedzy innymi w 2008 roku opublikował wyniki badań ilustrujących wpływ otoczenia na nasze zachowanie.Stapel wystartował w świecie nauki dobrym doktoratem, po którym  zaoferowano mu profesurę na uczelni w Groningen.
Badając jak na ocenę własnej atrakcyjności wpływa widok innych osób Stapel zapewne po raz pierwszy podrasował dane tak, aby dały wynik istotny statystycznie. To samo robił na Uniwersytecie w Tilburgu, gdzie przeniósł się w 2006 r. Nieprawidłowości zauważyli studenci i zgłosili innemu profesorowi zarzuty przeciwko Staplowi, który wówczas był dziekanem. Ostatecznie 65 prac Stapla zostało oficjalnie wycofanych z literatury, a Stapel stracił pracę na uniwersytecie.
Świadome oszustwa zdarzają się również  w świecie nauk przyrodniczych. Przykładem jest niemiecki fizyk Jan Hendrik Schön, którego odkrycia w dziedzinie półprzewodnictwa okazały się oszustwami. W 2001 roku Schön opublikował osiem artykułów na łamach „Science” i pięć na łamach „Nature”, które zostały  potem wycofane gdyż w 2002 roku, po zbadaniu jego dorobku przez niezależną komisję, okazało się, że wszystkie rzekomo rewelacyjne odkrycia dokonane przez Schöna zostały sfałszowane.

Inny przykład to zimna fuzja przeprowadzona- jak mówią złośliwi- w szklance. W 1989 roku dwaj fizycy,  Stanley Pons z Uniwersytetu Utach oraz Martin Fleischmann z Uniwersytetu Southampton ogłosili, że wynaleźli prostą metodę wykonania zimnej fuzji atomów deuteru poprzez elektrolizę ciężkiej wody. Dokładne testy przeprowadzone w kilkudziesięciu ośrodkach naukowych na świecie zaprzeczyły tezie, że w takich warunkach istotnie dochodzi do zimnej fuzji.
W sprawach oszust naukowych największą wagę przykłada się do intencji  oszustów. Tymczasem równie niebezpieczne, albo znacznie   bardziej niebezpieczne są błędy naukowe popełnione w nieświadomości, bez złych intencji.
Przed 60 laty niemieccy chemicy opracowali formułę talidomidu, a wprowadziła go na rynek niemiecka firma Grünenthal. Talidomid miał być stosowany przeciwko wymiotom, przede wszystkim dla kobiet w ciąży,  również jako środek przeciwbólowy. Wprowadzono go do sprzedaży, gdyż wyniki badań statystycznych były zdaniem badaczy pozytywne. Był sprzedawany pod różnymi nazwami w 50 krajach. Nie wiedziano, że talidomid ma działanie teratogenne, ponieważ wiąże i blokuje białko mające istotny wpływ na rozwój kończyn płodu. Tysiące  dzieci urodziło się bez kończyn. Niektóre ofiary do dziś walczą o odszkodowania. Jednocześnie jak się niedawno okazało to samo białko ma właściwości antyangiogenne (zapobiegające tworzeniu naczyń krwionośnych),które okazały się przydatne w leczeniu szpiczaka.

Stapel został skompromitowany i wykluczony z naukowej społeczności tylko za to, że sfałszował kilka ankiet w tak istotnej dla ludzkości sprawie jak opinie kobiet na temat własnej urody.
Twórcy talidomidu nie ponieśli konsekwencji katastrofy, którą spowodowało ich niefrasobliwe podejście do badań, a lek został zrehabilitowany.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4358
Czesław2

Czesław2

15.05.2021 07:52

Najlepsze numery to traktowanie PKB jako wskaźnika dobrobytu i wzrostu kraju ( obce firmy) i sposób liczenia inflacji ( koszyk, lokomotywy) .
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.05.2021 10:14

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Najlepsze numery to

Wszystkie wskaźniki są ułomne, służą udowadnianiu z góry  sformułowanych tez.  Dobrze pamiętam czasy gdy miarą dobrobytu miał być fakt,że lokomotywy potaniały.PKB jest  mylnym wskaźnikiem dobrobytu. Dobrym przykładem są też przyczyny wyboru Darłowa jako miejsca posadowienia elektrowni jądrowej.Było to przeszło 30 lat temu.Otóż jakiś idiota narysował na mapie okrąg o środku w Darłowie i obliczył średnią gęstość zaludnienia w tak określonym kole,obejmującym w dużej części morze.
u2

u2

15.05.2021 08:56

W celowym fałszowaniu statystyk słyną polscy sąsiedzi, czyli Niemcy. Poczynając od słynnego Roberta Kocha kończąc na Dieselgate.
https://pl.wikipedia.org…
https://pl.wikipedia.org…
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.05.2021 10:15

Dodane przez u2 w odpowiedzi na W celowym fałszowaniu

Przeczytałam, ciekawe,dziękuję, pozdrawiam..
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

15.05.2021 09:31

Zimna fuzja do bezpiecznej krytyki bardziej się nadaje niż gorący temat szczepionek ☺☻
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.05.2021 10:19

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Zimna fuzja do bezpiecznej

Zimna czy gorąca,w szklance, wannie czy w reaktorze byleby tylko była faktem a nie wymysłem.
Władysław Ludendorf

Władysław Ludendorf

15.05.2021 13:11

komentarz Shawa to nadużycie. Badanie raczej mogło podzielić populację kobiet na biny ze względu na intensywność doświadczanej przemocy domowej. Generalnie opracowanie celu i sposobu badania statystycznego nie jest rzeczą prostą, na przykład czy pytanie o posiadaną średnią liczbę kończyn przez dowolnego mieszkańca Ziemi ma sens? Co do badań medycznych to sprawa jest bardziej skomplikowana, z tego, co wiem, to badania leku prowadzi się najpierw na poziomie komórkowym, sprawdza się w ten sposób reakcję komórki na substancję czynną, potem są zwierzęta i w końcu ludzie. W tej ostatniej fazie zdaje się, sprawdza się również reakcje u osób obciążonych. Generalnie zasada jest taka, że jak nie była badana jakaś grupa osób (kobiety w stanie błogosławionym) to leku takiej grupie się nie przepisuje.
Pani wpis również dotyka problemu algorytmów dyskryminujących i ich użycia do oszacowania ryzyka zwolnienia za kaucją (przez leniwych sędziów) lub udzielenia kredytu. Ale to chyba na inny czas.
Imć Waszeć

Dark Regis

15.05.2021 13:43

W trochę innej sprawie, ale warto poświęcić chwilkę na obejrzenie. Można też poinformować o tym znajomych: https://www.youtube.com/… Jeszcze to, czyli o innej metodzie: https://www.youtube.com/… Na deser: https://www.youtube.com/…
Władysław Ludendorf

Władysław Ludendorf

17.05.2021 08:44

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na W trochę innej sprawie, ale

dzięki
Marek1taki

Anonymous

16.05.2021 01:10

Statystyka i badania naukowe w historii oszustw zajęłyby wiele tomów. Niezależnie czy błąd jest celowy czy przypadkowy może wynikać z niewłaściwego materiału do badania i/lub błędnej metodyki, błędnych obliczeń, błędnej interpretacji. W gorącym temacie pandemii mamy do czynienia z błędami na każdym z tych etapów. Dochodzi globalny marketing kłamstw.
Materiał do badania techniką PCR jest bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia a metodyka badania była poddawana w wątpliwość jako błędna z powodu doboru fałszywego startera i liczby cykli - zawyżonych w stosunku do innych testów tego typu. Razem z nachalną propagandą trudno te fakty zignorować. Tym bardziej, że każdy słyszał o fałszywie dodatnich testach z byle czego i fałszywie ujemnych u chorych z typowymi objawami a "ekspertom" nigdy przez gardło nie przeszła tak podstawowa w badaniach sprawa jak czułość i specyficzność metody. Znajoma laborantka powiedziała mi, że "my mamy 100%dokładność, my wykonujemy badania w real time" i w tym momencie uświadomiła sobie, że to nie tak.
Dalej mamy zliczenie przypadków zakażeń, zachorowań. Jeżeli administracyjnie utrudnia się lub wręcz zakazuje leczenia jednych chorób a ponad standardowo płaci się za leczenie jedynie słusznej choroby to skutki statystyczne są oczywiste i dane statystyczne to potwierdzają: zmalała zachorowalność i śmiertelność na grypę czy zawał by nie wspomnieć jednostkowo znanych chyba już każdemu Polakowi sytuacjach bardziej drastycznych.
Na koniec dochodzi sprawa kuriozalnej interpretacji wyników i propagandy godnej słuchowiska Orsona Wellesa o lądowaniu kosmitów.
Teutonick

Teutonick

16.05.2021 12:43

Tak jak już dawno można było przekonać się co do jakości uprawiania wybranej profesji przez gros tzw. państwa-dziennikarstwa (o czym swego czasu człowiek miał okazję popełnić niejedną notkę), która to jakość stawiała owo towarzystwo w mym prywatnym rankingu gdzieś poniżej absolutnego moralnego dna, które z kolei w świadomości niemałej części Polaków stanowi zawód polityka, tak przy okazji tego trwającego od ponad roku cyrku zwanego "pandemią" można było pozbyć się do reszty złudzeń także w stosunku do tzw. ekspertów (i to bynajmniej nie jedynie specjalizujących się w dziedzinach pseudonauk takich jak psychologia czy chociażby ekonomia, które już dawno można było z grubsza określić jako nieco bardziej wyszukane terminy dla wróżenia z fusów, ale z nauk do tej pory traktowanych zupełnie poważne jak choćby wybrane działy biologii, medycyny itp.), których mit jako osób kompetentnych i biorących jako taką odpowiedzialność za słowo, upadł tak, że podźwignąć go po tej radosnej twórczości, uprawianej niezwykle chętnie zwłaszcza w mediach głównego ścieku (ach to parcie na szkło), na przestrzeni kolejnych lat będzie chyba nie sposób...
Lwia część zapraszanych tam ekspertów jest dzisiaj - w zależności od aktualnej koniunktury - w stanie wygłosić dowolną bzdurę na konkretne zamówienie podrzucających temat do skomentowania, do tego będącą dokładną odwrotnością tego, co zdarzyło mu się bałaknąć na ten przykład o tydzień wstecz...
A najśmieszniejsze jest to, że cała rzesza pelikanów, wywodząca swe pochodzenie z obu stron wygenerowanej w naszym nieszczęsnym kraju politycznej barykady, nadal ma w zwyczaju spijać z ust owej wesołej czeredy każde słowo, z odpowiednio nabożną czcią rzecz jasna, traktując je każdorazowo jako prawdy objawione...
Imć Waszeć

Dark Regis

16.05.2021 12:53

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Tak jak już dawno można było

Kluby i szaliki, przecież to znane od lat.
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

21.05.2021 14:23

wlasnie takich porad potrzeba ale koniecznie z rekomendacja kogos z historia blogerska jak szanowny autor
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,084
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności