Braterstwo broni | Nasze Blogi

KaNo, 10.01.2012

2008-04-30 06:45
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak potwierdził wczoraj, że prezydent zaakceptował tylko trzech z piętnastu kandydatów MON na generałów - pisze "Gazeta Wyborcza".
Lista odrzuconych jest dużo dłuższa. Jest na niej wiceadmirał Tomasz Mathea - zastępca szefa sztabu generalnego, który po raz drugi nie znalazł uznania w oczach prezydenta [...] oraz Krzysztof Parulski (szef prokuratury wojskowej).
--------------------------------------------------------------

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (od 2010 r.) Mieczysław Kazimierz Cieniuch (ur. 1951) – generał Wojska Polskiego, od 2010 szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

W latach 1970-1974 studiował w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych im. Stefana Czarnieckiego w Poznaniu, otrzymał tytuł zawodowy inżyniera oraz promocję na stopień wojskowy podporucznika w korpusie oficerów wojsk pancernych. Jest również absolwentem Akademii Wojsk Pancernych ZSRR w Moskwie (1979-1982) oraz Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Moskwie (1990-1992).
W latach 1999-2000 odbył studia podyplomowe na amerykańskim Narodowym Uniwersytecie Obrony w Waszyngtonie (ang. National Defence University). W Stanach Zjednoczonych ukończył kurs zarządzania zasobami osobowymi w Naval Postgraduate School w Monterey oraz kurs prowadzenia operacji pokojowych w Defence Institute of International Legal Studies w Newport.

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (do 10.04.2010 r.) Franciszek Gągor (ur. 1951 r., zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku) – generał Wojska Polskiego, doktor nauk wojskowych, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2006-2010.

W latach 1969–1973 studiował w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Był także absolwentem filologii angielskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (1983) oraz studiów strategicznych w Akademii Obrony NATO w Rzymie (2001). W 1998 w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie obronił rozprawę naukową nt. "Międzynarodowe operacje pokojowe oraz ich miejsce we współczesnej doktrynie obronnej Rzeczypospolitej Polskiej" i uzyskał stopień naukowy doktora nauk wojskowych. W 2002 r. odbył Podyplomowe Studia Strategiczno-Operacyjne na Narodowym Uniwersytecie Obrony Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.

Dowódca Marynarki Wojennej (od 2010 r.) Tomasz Mathea (ur. 1955 r.) – polski admirał floty i inżynier techniki nawigacji, morski oficer pokładowy okrętów podwodnych, dowódca Marynarki Wojennej RP.

W latach 1974-1978 był słuchaczem na Wydziale Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego w Wyższej Szkole Marynarki Wojennej w Gdyni, otrzymał stopień podporucznika marynarki i tytuł inżyniera nawigatora statku morskiego. Jest również absolwentem studiów podyplomowych w Akademii Marynarki Wojennej ZSRR w Leningradzie (1988), Królewskiej Akademii Sztabu Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii w Londynie (1995), Akademii Obrony Narodowej w Warszawie (1996) oraz Narodowym Uniwersytecie Obrony Stanów Zjednoczonych Ameryki w Waszyngtonie (2003).

Dowódca Marynarki Wojennej (do 10.04.2010 r.) Andrzej Karweta (ur. 1958 r., zm. 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku) – oficer dyplomowany polskiej Marynarki Wojennej w stopniu wiceadmirała na etacie admirała floty, od 11 listopada 2007 roku dowódca Marynarki Wojennej.

W 1977 roku ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Chrzanowie i został przyjęty na Wydział Dowódczy Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni. Po pięciu latach studiów uzyskał tytuł zawodowy magistra inżyniera nawigatora oraz otrzymał promocję na pierwszy stopień wojskowy oficerski – podporucznika marynarki.
W 1989 roku odbył Wyższy Kurs Doskonalenia Oficerów, natomiast w 1992 i 1997 roku był słuchaczem podyplomowych studiów operacyjno-taktycznych w Instytucie Dowódczo-Sztabowym Akademii Marynarki Wojennej.
W 2006 roku rozpoczął Studia Polityki Obronnej na Wydziale Strategiczno-Obronnym Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, a następnie został skierowany do Królewskiej Akademii Studiów Obronnych w Londynie (ang. Royal College of Defence Studies).

Dowódca Wojsk Lądowych (od 2010 r.) Zbigniew Władysław Głowienka (ur. 1951 r.) – generał broni Wojska Polskiego.

W latach 1969-1973 był podchorążym w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych im. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu, otrzymał promocję oficerską i tytuł zawodowy inżyniera. W latach 1977-1980 był słuchaczem Akademii Sztabu Generalnego im. gen. broni Karola Świerczewskiego w Rembertowie, uzyskując tytuł oficera dyplomowanego. W latach 1991-1992 był słuchaczem Podyplomowych Studiów Operacyjno-Strategicznych w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.

Dowódca Wojsk Lądowych (do 10.04.2010 r.) Tadeusz Jan Buk (ur. 1960 r., zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku [1]) – generał dywizji Wojska Polskiego, dowódca Wojsk Lądowych (15 września 2009 - 10 kwietnia 2010 ).

Był absolwentem VI Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Kielcach. W latach 1980-1984 był podchorążym Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu. W 1999 roku, po ukończeniu rocznego podyplomowego studium dowódczo-sztabowego w USA, został mianowany zastępcą dowódcy jednostki. W latach 2005-2006 był zastępcą dyrektora Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczy. W latach 2006-2007 był zastępcą dowódcy Połączonego Dowództwa ds. Budowania Afgańskiego Systemu Bezpieczeństwa – (Combined Security Transition Command – Afghanistan CSTC-A).

Dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej (od 2010 r.) Lech Majewski (ur. 1952 r.) – generał broni pilot Wojska Polskiego.

W latach 1972-1976 był podchorążym Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. W latach 1983-1986 był słuchaczem Wojskowej Akademii Lotniczej ZSRR. W latach 1993-1994 był słuchaczem Podyplomowych Studiów Operacyjno Strategicznych w Akademii Obrony Narodowej. W latach 2004-2005 był słuchaczem Narodowego Uniwersytetu Obrony Stanów Zjednoczonych.

Dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej (do 10.04.2010 r.) Andrzej Eugeniusz Błasik (ur. 1962 r. w Poddębicach [1], zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku) – generał broni pilot Wojska Polskiego, pośmiertnie awansowany do stopnia generała, od 19 kwietnia 2007 r. do 10 kwietnia 2010 r. dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej.

W latach 1977–1981 kształcił się w Liceum Lotniczym przy Wyższej Oficerskiej Szkole Lotniczej[2] w Dęblinie. Następnie wstąpił do Szkoły Orląt, po ukończeniu której w 1985 otrzymał promocję oficerską i stopień wojskowy podporucznika[1] w grupie pilotów korpusu osobowego lotnictwa.
W okresie 1993-1995 studiował w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, uzyskał dyplom i tytuł oficera dyplomowanego. Był również absolwentem kursu Holenderskiej Akademii Obrony w Hadze (1998) oraz Szkoły Wojennej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Montgomery (2005).
--------------------------------------------------------

2011-12-05-06.
Na zaproszenie generała armii Nikołaja MAKAROWA szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, z wizytą w Federacji Rosyjskiej przebywał generał Mieczysław Cieniuch Szef Sztabu Generalnego WP. 6 grudnia br., szefowie sztabów Polski i Federacji Rosyjskiej odbyli dwustronne rozmowy. Podczas spotkania omówiono perspektywy aktywizacji dwustronnej współpracy wojskowej, wymieniono informacje na temat zmian wprowadzanych w siłach zbrojnych obu państw a także dokonano przeglądu możliwości współpracy szkoleniowej w zakresie kształcenia oficerów oraz przygotowania pododdziałów do udziału w operacjach i misjach. Wizyta szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Federacji Rosyjskiej stanowiła kontynuację wojskowych kontaktów roboczych na tym szczeblu, wznowionych po wieloletniej przerwie we wrześniu 2009 r.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5640

A nie ponowne ustawianie i podporzadkowywanie polskich sil zbrojnych rosyjski dyrektywom? Znowu mozna, znowu sa spolegliwi generalowie, znowu sa aktualne hasla z PRL o braterstwie broni.... To nie powtorka historii, Panie Profesorze! To gwalt na narodzie, to drwina z historii! Pozdrawiam serdecznie!

O kierunkach polityki III RP możemy dowiedzieć się z dokumentów prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gdzie opracowuje się właśnie „strategię bezpieczeństwa narodowego”. Zawarte w niej „rekomendacje” nie pozostawiają wątpliwości odnośnie intencji obecnej ekipy:
„Warunkiem jaki musimy zaakceptować, co wymaga kroku do przodu ze strony Polski i całej wspólnoty atlantyckiej, jest porozumienie z Rosją taką jaka ona jest i chce być. Trzeba zrezygnować z misyjności i życzeniowej polityki zmierzającej do skłonienia Rosji do pełnego przyjęcia zachodniego modelu ustrojowego i uznać, że jest możliwa promowana przez Kreml modernizacja Rosji bez demokratyzacji na wzór zachodni. Polska w tym scenariuszu musi zdecydować się na pojednanie z Rosjanami i traktowanie ich państwa nie jako tradycyjnego przeciwnika, lecz istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego, w tym naszego bezpieczeństwa.”
– napisano w ekspertyzie zatytułowanej „„Budowa zintegrowanego systemu bezpieczeństwa narodowego Polski”.

Kogoś, kto pisze taką strategię, powinno się albo zamknąć w Tworkach, bez możliwości wyjścia bez opieki, albo postawić pod ścianą za zdradę Państwa Polskiego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ze Parulski ma wielkie poparcie ze strony obecnego prezydenta i obawiam sie, ze sie go latwo nie pozbedziemy. On tez pewnie jest kontynuacja czegos, co zostalo wznowione.

To armia członka NATO może sobie szkolić żołnierzy i wymieniać "doświadczenia" w pratiwpaloznom obozie? I program obrony tez może mieć jakby na wstecznym biegu w stosunku do kierunku obranego przez NATO? Pozdrawiam C

Wpisano do programu ułatwienie szerokiej rozbudowy agentury wrogiego państwa totalitarnego, od którego resztkami sił po 45 latach odkorowania i tworzenia potężnej wielopiętrowej sieci uzależnień z takim trudem odłączyliśmy się. Ułatwienie szerokiej rozbudowy agentury wrogiego państwa odpowiedzialnego za wciągnięcie w śmiertelną pułapkę tych, których wybraliśmy jako naszych przedstawicieli by kierowali Państwem, jego najważniejszymi instytucjami: prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, dowódców wojska, instytutu badającego w jaki sposób byliśmy podporządkowaniu temu wrogiemu państwu, szefów wielu instytucji w tym Narodowego Banku Polskiego, bohaterów narodowych, którym jeszcze nie zdążyliśmy podziękować, ludzi najlepszych z najlepszych z nas.
Tylko to jedno powinno wystarczyć na surowy wyrok za zdradę w wolnym państwie obejmujący, oprócz wieloletniego bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaż pełnienia jakichkolwiek funkcji zaufania społecznego. Mam nadzieję, że potencjalni kandydaci do szkoleń w Moskwie i ci którzy będą przyjmować rosyjskich agentów pod przykryciem wymiany szkoleniowej. zdają sobie sprawę, że ich kariera z tego powodu skończy się, jeśli odzyskamy niepodległość.
Serdecznie pozdrawiam,
JW