Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kapłan czy błazen?

Izabela Brodacka Falzmann, 12.09.2020

„Kapłan czy błazen?” dramatycznie pyta Leszek Kołakowski w słynnym tekście z 1959 roku.  To pytanie nasuwa się nam na widok pana z tęczową flagą uczepionego przy Krakowskim Przedmieściu do jakiegoś  gzymsu i klepiącego się z upodobaniem po genitaliach. Czy ten pan walczy o jakąś ideę czy wręcz przeciwnie, ją ośmiesza? Czy możliwe jest aby jego wizerunek trafił na sztandary i koszulki jak podobizny Mao i Guevary?
 Zdumiewa  brak umiejętności samooceny i poczucia rzeczywistości trybunów walki o to „żeby było jak było”. Ich przewodnim hasłem powinno być: „zmory i straszydła wszystkich krajów łączcie się”. Kilka lat temu obserwowałam jakiś protest KOD pod Sejmem. Starsze, zażywne niewiasty leżały pokotem na asfalcie pod barierkami broniącymi parlamentarzystów przed kontaktem z tłumem i tęgimi kończynami kopały co sił w barierki odsłaniając przy okazji bieliznę zdecydowanie drugiej świeżości. Panie wydawały się być przekonane, że są pełne wdzięku i robią na pilnujących je młodych policjantach piorunujące wrażenie. Wystawiały pomarszczone twarzyczki do zdjęć i zaśmiewały się jak podekscytowane gimnazjalistki. Podobnie gorliwie pozował fotoreporterom pan broniący na gzymsie prześladowanych mniejszości. Wydawał się być zachwycony swoim wyglądem i swoją historyczną (we własnym mniemaniu) rolą .
Czy ci wszyscy ludzie tak okrzepli w swoim samozadowoleniu, że nie rozumieją co robią? Czy nie ma wśród nich żadnego specjalisty od PR, który wytłumaczyłby im, że strzelają sobie dokładnie w miejsce poklepywane przez ich przedstawiciela? Czy pan z tęczową flagą oczekuje, że zdobędzie  w ten sposób szacunek dla popieranej idei? Przecież świadomie lub nie tę ideę ośmiesza. Jego przesłanie jest więc wewnętrznie sprzeczne.
Nie ma natomiast sprzeczności w obrzydliwych manifestacjach środowiska LGBT skierowanych przeciwko tradycyjnemu społeczeństwu. Sama ich flaga jest parodią  chrześcijańskiej tęczy. Ma sześć zamiast siedmiu barw. Czy wyobrażacie sobie państwo aktywistów walki o pamięć holokaustu, którzy obnoszą się z sześcioramienną menorą? Podobnie hasło wymyślone przez Frasyniuka, które nie nadaje się do cytowania, a  które kończy się zawołaniem „nic się nie bać” jest świadomą lub mimowolną parodią słynnego przesłania Jana Pawła: „nie lękajcie się”. A pewna posłanka która mogła dostać się do Sejmu tylko jako trefniś już w pełni świadomie, parodiuje hasło : „ Bóg, honor i Ojczyzna”.
Hegel twierdził, że historia powtarza się jako farsa. Miał jednak na myśli nieuchronny rozwój dziejów. Nie zakładał, że  kapłani jakiejś idei dobrowolnie zamienią się w błaznów. Natomiast Kołakowski gloryfikując postawę błazna miał zapewne jako wzór słynnego Stańczyka. Stańczyk był człowiekiem wykształconym, pochodzenia szlacheckiego, maska błazna umożliwiała mu swobodne i bezkarne wypowiadanie się na tematy polityczne oraz złośliwe komentarze pod adresem ludzi dworu a nawet króla. Na przykład gdy w 1522 roku król Zygmunt I udał się do Niepołomic z ciężarną małżonką królową Boną i całym dworem na  szczwanie przywiezionego mu w skrzyni olbrzymiego niedźwiedzia ( okrutna rozrywka polegająca na gonieniu konno z psami wypuszczonego z klatki ogłupiałego zwierzęcia), królowa spadła z konia i poroniła. Spadł również Stańczyk. Gdy król żartował, że jeździ konno jak  błazen odparł: „Większe to błazeństwo mieć niedźwiedzia w skrzyni i na swoją szkodę wypuścić". 
We wzmiankowanym wyżej eseju „Kapłan i Błazen” Kołakowski przedstawia historię kultury jako  konflikt między kapłanami i błaznami. Kapłan według Kołakowskiego to strażnik Absolutu czczonego na zasadzie ślepej wiary. Błazen to osoba poszukująca, pytająca, podważająca stworzone systemy filozoficzne i teologiczne. Kapłan  bezmyślnie trwa w religii, w której się wychowywał, błazen posługuje się rozumem.
Kołakowskiemu nie przyszło zapewne do głowy, że zostanie kiedyś ojcem duchowym człowieka publicznie masującego genitalia. Takie zachowania w czasach gdy Kołakowski pisał swój słynny esej kojarzono nieodmiennie z upośledzeniem umysłowym. Dorosłych nieszczęśników publicznie zabawiających się swoim przyrodzeniem można było zobaczyć w szpitalu psychiatrycznym lub w zakładzie opiekuńczym. Zdarzało się, że tak mimowolnie bawiły się również dzieci ale były bez trudu do tego zniechęcane.
 Pomyślmy tylko , że ideolodzy LGBT chcą wprowadzić masturbację jako przedmiot nauczania w przedszkolach. Równie dobrze można by wprowadzić zajęcia z niekontrolowanego wypróżniania się w publicznych miejscach, z której to manifestacji niczym nie skrępowanej wolności homo sapiens rezygnuje bez żalu na ogół  już w pierwszym roku życia.
Jak twierdzi w książce „Surowe i gotowane” Claude Lévi -Strauss poszukujący powtarzalnych struktur we wszelkich społecznościach, przejście od natury do kultury następuje dzięki ustanowieniu zasad rządzących relacjami małżeńskimi (doborem dozwolonych partnerów) oraz systemu wymiany symbolicznej opartej na języku. Ważną rolę w przechodzeniu od natury do kultury ma zmiana sposobu odżywiania się. Po stronie kultury jest „gotowane” w opozycji do zjadanego na surowo czy wręcz rozszarpywanego żywcem innego organizmu, albo pasienia się  na surowo jadalnymi roślinami. Również dobór dozwolonych partnerów seksualnych w każdej społeczności obwarowany jest skomplikowanymi restrykcjami. Zakazy dotyczą również fizjologii, a raczej jej manifestowania. Publiczne manifestowanie fizjologii a także uwolnienie płciowości od jakichkolwiek zasad czy reguł cofa nas zatem nieuchronnie do przedcywilizacyjnego stadium życia zbiorowości. W każdej społeczności istnieje również totem i tabu których złamanie przez szeregowego jej członka narusza porządek rzeczy. Tutaj przez totem rozumiemy przenośnie święte dla danej społeczności symbole. Zakazy totemiczne ma prawo przekraczać tylko kapłan. Zdarza się, że przekracza je bezkarnie błazen którego od odpowiedzialności uwalnia jego błazeństwo czyli niepoczytalność. Błazen jest jednak poza głównym nurtem życia społeczności i nigdy nie stanie się kapłanem.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6683
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.09.2020 09:56

Dawno temu nasze mamy nie używały słowa "dupa", a mawiały: cztery litery. Dzisiaj "cztery litery" to literalnie LGBT. Zatem ideologia LGBT to ideologia czterech liter czyli ideologia DUPY. Nic ponadto ☺
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.09.2020 11:11

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Dawno temu nasze mamy nie

Tak ale terror prawny tej ideologii sprawi, że wkrótce za tak niewinny żart będzie się odpowiadać z paragrafu "mowa nienawiści".. Młodzi tego nie pamiętają ( na szczęście) ale za czasów mego dzieciństwa kolega ze szkoły podstawowej powiedział pani od biologii że teorie Łysenki to bzdura bo tak mówi tatuś. Tatuś powędrował do kryminału jako "podżegacz".  Pani od biologi bała się nie dodnieść dyrektorowi, dyrektor bał się nie donieść gdzie trzeba.
Pani Anna

Pani Anna

12.09.2020 12:14

Pośmiejmy się więc trochę (póki jeszcze możemy) z tej proroczej wizji Monthy Pythona... https://www.youtube.com/…
Imć Waszeć

Dark Regis

12.09.2020 14:03

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Pośmiejmy się więc trochę

Za cytowanie Monty Pythona będzie niebawem w GB grozić kara więzienia.
sake3

sake2020

12.09.2020 19:22

Nauki udzielone przez pana na gzymsie nie poszły w las.W Koninie i Kościerzynie rozochocone teczowa wolnością pary uprawiały seks w centrum miast w bia dzień na oczch przechodniów i dzieci.
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

13.09.2020 01:54

Autorka jak zwykle chce zaprezentować swoją subtelną ironię,niestety przechodzącą w ośmieszanie jej samej,albowiem ani to ironia,ani subtelna. Nazwać naćpanego lub pijanego typa usiłującego obśmiać tęczowy przemarsz chamskimi gestami jakimś kapłanem, w dodatku posiłkując się Kołakowskim i poświęcając temu "mottu" temat aż felietonu,zakrawa na kpinę, ale z samej autorki. Autorka nadal magluje Kołakowskiego,zaprawiając go jeszcze Stańczykiem i Heglem (uwaga:dla podkreślenia erudycji autorki będzie jeszcze na koniec wzmianka o Levi-Straussie!). Do tego jeszcze swoim zwyczajem ośmiesza myślące i kochające inaczej kobiety, tym razem przedowcipnie, kobiet tych rzekomo nieświeżą bieliznę, to zaiste szczyty inteligentnego (inaczej) dziennikarstwa. I to zdziwienie "nieprawidłową" w ilości kolorów flagą  LGBT-owców,zamiast prawdziwej tęczy chrześcijańskiej,chociaż  pod taką flagą raczej nie odbywają się kościelne procesje.Autorka z uporem godnym lepszej sprawy e nie może się zdecydować czy w idiocie z balkonu macającego się po klejnotach, widzi kapłana wielkiej sprawy czyli pro lub anty LGBT czy zwykłego błazna.Doprawdy temat przygłupa lub pijaka z jajami,które sobie masuje na znak...(tu wpisać dowolny powód,np. manifest ideologiczny lub inny wymysł autorki)  to niewątpliwie temat ważny i ekscytujący,zwłaszcza dla pań w wieku sędziwie podeszłym. Że o czystości bielizny tej pani nie wspominając z uwagi na profilowe zdjęcie owej zakrywające całą jej dumną postać...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

13.09.2020 09:09

Dodane przez hr.Levak-Levatzky w odpowiedzi na Autorka jak zwykle chce

Daj Pan spokój. Usiłuje Pan zastąpić dyżurnego krytykanta, niejakiego Zdzicha któremu ktoś napisał ( nie ja ) "Zdzichu Zdzichu wycofaj się po cichu". Ale Zdzichu przynajmniej nie był hr.
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

13.09.2020 17:06

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Daj Pan spokój. Usiłuje Pan

@Izabela
Znowu mnie Pani rozczarowała,choć nie powinienem się już dziwić: jakieś mylenie mnie z kimś o nicku"zdzich", a raczej sugerowanie ,że to ja jestem "dyżurnym krytykantem" (kim jest wobec tego Pani: dyżurną opluwaczką posługującą się niebotyczną erudycją celem zmiażdżenia maluczkich krytyków jej tekstów?). Z pewnością  następnym razem pójdzie Pani na całość i wprost napisze wzorem innych blogerów lub komentatorów przekonanych,że tylko ich zdanie,ich światopogląd się liczy, bo wszyscy inni to wrogowie Polski ,zdrajcy, agenci obcych państw,targowiczanie i t.p.,i t.d.,etc.. No i podobnie jak ów "zdzichu" powinni się stąd,a nawet z Polski wynieść.Wtedy, chociażby na NB pozostaną sami światli najmądrzejsi patriotycznie patriotyccy patrioci polscy a na NB zapanuje niepodzielnie TWA jako jedyna forma prowadzenie sporów,polemik,dyskusji. Żenada: jednak mimo wszystko  czegoś takiego po Pani jako dziennikarce się nie spodziewałem...
Zofia

Zofia

13.09.2020 12:30

Dodane przez hr.Levak-Levatzky w odpowiedzi na Autorka jak zwykle chce

hr.Levak-Pani Izabela opisała bardzo subtelnie tą paranoje ,która się odbywa na polskich ulicach i przed sejmem. Czy ci co manifestują czy leżą na ulicy pokazując wątpliwej urody garderobę nie powinni być w tym czasie w pracy zarabiając na swój byt czy w szkołach podnosząc kwalifikacje? Tutaj leżą za 200 zł a za granicą mieli by dużo więcej,więc mogliby rozpatrzyć propozycję wyjazdu tam gdzie mieli by eldorado.Tylko to wymaga nauki języka i chęci. A w Polsce robią za męczenników,którzy są prześladowani.Co to są za fachowcy,których jedynym atutem jest ich urojona nie binarność.Teraz czekam na oplucie,którym mnie pan/pani poczęstuje.
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

13.09.2020 17:22

Dodane przez Zofia w odpowiedzi na hr.Levak-Pani Izabela opisała

@Zofia
czy Pani naprawdę nie widzi jakie mega bzdety tu wypisuje?  Może warto czasami przeczytać swój tekst, żeby się nie kompromitować takimi choćby zdaniami, jak troska o demonstrujących z czego się utrzymują czy o ich urodę  i garderobę. Żenada...   A teraz moje uwagi proszę uznać za oplucie, jakoś to przeżyję...
Zofia

Zofia

14.09.2020 18:37

Dodane przez hr.Levak-Levatzky w odpowiedzi na @Zofia

Pan hr.Lewak chyba uważa się za wojownika,ja natomiast jak większość społeczeństwa jestem zmęczona oglądaniem demonstracji przeciw "czemuś"lub "komuś". Zastanawiam się czemu to ma służyć? Aktualnie już zapomniałam po co leżeli pod sejmem. Nie wiem po co się obnoszą ze swoją seksualnością.Kogo to obchodzi,kto kim jest? A ostatnio demonstrowano przeciw wirusowi covid 19 ,bo nie chcą nosić maseczek. Pan ma swoje przemyślenia ja swoje i nawet mi do głowy nie przyszło się obrażać czy czuć się oplutą. Tak na marginesie Panu podam przykład człowieka, który chodzi na każdą demonstrację zapominając o tym, że ma rodzinę na którą powinien zarobić pracą a nie ochłapami które tam dostaje.Pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

13.09.2020 09:19

Kilka miesięcy temu wspominałam o badaniach dotyczących „problematyki analnej” w prozie Gombrowicza, które uzyskały 2 mln złotych dofinansowania. Narodowe Centrum Nauki przeznaczyło m. in. 426 tys. zł. na projekt „Międzynarodowe i polskie teorie gender i queer oraz ich wpływ na polską literaturę XX i XXI wieku w kontekście literatury i kultury światowej”. Kilka lat temu za pieniądze publiczne badano „Seksizm ambiwalentny w Polsce”. Sapienti sat. . W wersji dla arystokratów; "Mądrej głowie dość dwie słowie"
Jabe

Jabe

13.09.2020 10:08

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Kilka miesięcy temu

Kto im te publiczne pieniądze daje, nie wiadomo.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

13.09.2020 10:57

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Kto im te publiczne pieniądze

Tak czy owak my płacimy z naszych podatków za te naukawe badania.
Jabe

Jabe

13.09.2020 11:07

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Tak czy owak my płacimy z

Mam pomysł: nie płaćmy!
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

13.09.2020 11:57

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Mam pomysł: nie płaćmy!

Ale jak to zrobić?
Jabe

Jabe

13.09.2020 13:46

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ale jak to zrobić?

Jak na razie jedyną drogą jest nie głosowanie na tych, którzy im nasze pieniądze dają.
mjk1

mjk1

13.09.2020 14:41

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ale jak to zrobić?

Nie wybierać ich do rządzenia. Prościej, bezpieczniej i skuteczniej nie można.
lala

lala

20.09.2020 16:33

1. określenie LGBT dotyczy grupy LUDZI a nie jest żadną ideologią, o czym autorka doskonale wie i czego za nic nie ujawni, bo okazałoby się, że jest zbyt mało "patryjotyczno-kościelna"
2. może czytelnikom imponują przywoływane lektury - zaznaczę, że nie wszystkim, gdyż są dla sporego grona po prostu dość elementarne (i dość, hm, stare, warto sięgać po nowsze także)
3. badający dotyczące społecznych ról płci, gender i queer - dostali dotację - proszę jedynie porównać tę kwotę z milionami jakie otrzymał oszust Rydzyk, który zakłamuje nie tylko polską historię, ale przede wszystkim ewangelie - tego autorka już krytycznie nie skomentuje....
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,059
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności