Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Widziałem, nie wiedziałem? Jezus w Kołobrzegu.

Julian Report , 11.04.2020
Widziano Go jak szedł Katedralną w kierunku Jana Pawła II. Jasne długie włosy rozwiewała mu poranna bryza, niektórzy twierdzili, że się uśmiechał, ale inni mówili, że ledwo Go poznali, bo na twarzy miał zabezpieczającą maseczkę. Jedni jeszcze twierdzili, że gdy ich pozdrawiał dłonią, widzieli wyraźnie ślady po ranach, a inni mówili, że to nadinterpretacja, bo miał ochronne rękawiczki. Byli też tacy, którzy opowiadali, że z nimi rozmawiał ale inni z mocą oświadczali, że szedł bardzo szybko i był zasmucony i z nikim słowa nie zamienił.
Widziano, także promienie słoneczne, które towarzyszyły jego postaci, inni jednak mówili, że ranek był mglisty i to tylko smugi samochodowych świateł a nie blask wokół postaci. Są też tacy, którzy widzieli, jak z Katedralnej wchodząc w Jana Pawła II skierował się w stronę Granicznej, czyli w prawo i odczytali to jako wiadomy znak, są też tacy co przysięgali, że poszedł w stronę Waryńskiego czyli w lewo i są gotowi ten wytyczony kierunek upamiętnić tablicą z brązu.
Większość cytuje otrzymane od Niego znaki, ale są też tacy, którzy twierdzą, że nikt nie szedł, Katedralną, że wszystko to sen mara i żadnego z Martwych Wstania nie było. Siadają do świątecznego śniadania na Jego pamiątkę i twierdzą, że to niemożliwe, by On chodził po naszym mieście. Co z tego?, Że to pierwsze biskupstwo, każdy by chciał, doczekać takiej promocji. To tylko niespełnione marzenia.
Jednak z każdym dniem przybywa tych co go wiedzieli, jak szedł przez miasto. Nie piszą o tym, nie mówią na konferencjach, nie ujmują w planach, nie śpiewają pieśni, nie zauważają, jakby się nadal lękali, tego czego nie mogą ogarnąć rozumem. Modlitwy układają nieskładne, wieczorem, "Panie Boże opiekuj się mną i moją rodziną i przebacz mi że nie mam odwagi wyznać, jak widziałem Go, gdy szedł Katedralną". Widziano Go jak szedł przez miasto. A ty, czy Go widziałeś? 

tekst na: www.kolobrzegwiary.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4127
Pani Anna

Pani Anna

11.04.2020 11:17

Na pewno wiem, gdzie Go nie było - w Goczałkowicach-Zdroju, gdzie 37letni kierowca tira konał na zawał (obecnie nazwywa się to "choroba współistniejąca" jakby ktoś nie wiedział), a tłum świadków wzorowo nie udzielił mu żadnej pomocy zachowując dystans społeczny i kwarantannę - obecny odpowiednik 10Przykazań.
Domyślny avatar

kaliszanin

11.04.2020 16:08

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Na pewno wiem, gdzie Go nie

@Pani Ania 
mniej więcej 2 lata temu, a może nawet dokładnie dwa lata temu, wracając z treningu rowerowego dosłownie kątem oka zobaczyłem leżącego przy drodze faceta. w pierwszym odruchu przejechałem obojętnie ale po około 100 metrach coś się odezwało wewnątrz i wróciłem. leżący był biegaczem, znałem go nawet z widzenia - mieliśmy wspólną trasę choć pokonywaliśmy ją w różny sposób, był już przy nim jego kompan, udzielał pierwszej pomocy, jak spod ziemi pojawiła się pielęgniarka i po chwili jeszcze ktoś.  zaczęliśmy reanimację we czworo, na zmianę. odruchowo zadzwoniłem na 112 ale nie mogłem dyżurnemu siedzącemu w Poznaniu wyjaśnić gdzie jest lasek przy tamie na Szałe  pod Kaliszem. wie to każdy kaliszak, nawet 6-letni a on nie wiedział. sekundy mijały, czas dziwnie biegnie w takich momentach. w końcu dotarło pogotowie,  później policja. gdy go pakowali do karetki tętno już było. policja nas spisała, każdy poszedł w swoją stronę. po tygodniu bez odzyskania przytomności umarł. miał nieco ponad 40 lat, żonę i córkę z którymi się pewnie nawet nie pożegnał wychodząc jak codzień na trening. dlaczego o tym piszę? bo nazajutrz koleżanka w pracy powiedziała mi że na kaliskich portalach są moje/nasze zdjęcia jak ratujemy biegacza. wszedłem na jeden z portali i zobaczyłem na zdjęciach dziesiątki gapiów, prawie każdy z telefonem w łapie. pomagało nas tylko 4. nie było wówczas pandemii. była tania sensacja. a ja do dzisiaj mam do siebie żal że nie umiałem dyspozytorowi z Poznania wytłumaczyć gdzie jest podkaliskie Szałe. 
nie wierzę w Boga, choć pewnie gdzieś się coś tli w sercu zwłaszcza w skrajnych chwilach. ale to nie obecność Jezusa sprawia, że w danym momencie jesteśmy ludźmi. albo nimi jesteśmy na codzień albo nie. 
@Autor
Szanowny Panie jeżeli będę patrzył skrecającemu w prawo w twarz to dla mnie on będzie skręcał w lewo i tu jest chyba cały pies pogrzebany z tą naszą wiarą.
Julian Mewa

Julian Report

13.04.2020 16:22

Dodane przez kaliszanin w odpowiedzi na mniej więcej 2 lata temu, a

Trzeba iść z Nim, to prawo będzie po prawej.
sake3

sake2020

11.04.2020 18:34

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Na pewno wiem, gdzie Go nie

Pani Anno,to jest nie całkiem tak.Ludzie nie udzielają pomocy bo nie potrafią a nie dlatego że chcą zachowac bezpieczny nakazany dystans.Ja sama nie wiem czy bym umiała ,przecież zabiegi ratownicze przy zawale widziałam tylko na filmie,a przy np. udarze nie wolno nawet wykonywać gwałtownych ruchów przy chorym..Myślę,że zawały i udary są częstszą przyczyną śmierci niż wirusy i dobrze by było gdyby to szkoły organizowały szkolenia z udzielania pierwszej pomocy.Wtedy w tłumie gapiów znajdzie się ktoś umiejący podtrzymać akcję serca do przyjazdu lekarza.To nie brak Boga tylko brak wiedzy i umiejętności postępowania podczas ataku czy wypadku.
Pani Anna

Pani Anna

11.04.2020 19:23

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Pani Anno,to jest nie całkiem

Droga Sake, rozumiem, że czasem trzeba  jakos tłumaczyć pewne zjawiska, żeby nie pogrążyc się całkiem w otchłani, ale tutaj świadkowie sami twierdza, że 
" nie rozpoczęli reanimacji z obawy przed zakażeniem koronawirusem" - napisał lokalny portal bielsko.info powołując się na informację jednego z czytelników. 
Tym samym złamali art. 162k.k.- policja przeprowadziła niezbędne czynności śledcze. Powiadomiono również prokuraturę. Niewiele to da, bo nasza dzielna policja jest zajęta tropieniem spacerowiczów i zliczaniem liczby potencjalnych seryjnych morderców, czyli ostatnich wiernych w kościołach.
sake3

sake2020

11.04.2020 20:17

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Droga Sake, rozumiem, że

Pani Anno,świat robi się coraz bardziej zdystansowany od wszystkich problemów społecznych, w przypadku katastrof,zasłabnięć nagłych wypadków czy napasci.Przypadek w Goczałkowicach to tylko wycinek ogarniającej znieczulicy ale i bezradności w obliczu choroby.Czy widziała Pani zdjęcia z różnych incydentów,wypadków w miejscach publicznych na całym świecie?Na tych zdjęciach czy w kamerach widać jak tłumy gapiów filmują zajście.To nie strach przed koronawirusem tylko nowe pojmowanie człowieka.Zapomniałąm w poprzednim wpisie złożyć życzeń,przepraszam.Życzę spokojnego przeżywania Świąt i dużo zdrowia.
Pani Anna

Pani Anna

11.04.2020 21:26

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Pani Anno,świat robi się

Sake3
Wzajemnie, wszystkiego dobrego w tym szczególnym czasie.
Domyślny avatar

megalampus

13.04.2020 22:32

Witam..
Przyznam ,ze nie wiem co sadzic o tekscie ktorym nas Pan tutaj uraczyl..
Przedwczoraj i wczoraj zdobylem sie na odwage i wlaczylem TV..na transmisje Mszy z Vatykanu..
To byl dla mnie SZOK..W ktorym jestem do dzisiaj..Czuje sie jak Sierota..Bez Ziemskiego Ojca..Pusta Bazylika..i On ..Jose Mario Borgoglio...Pusty Kosciol i brak Wiernych..Symbolika tego zjawiska podobna do Blyskawicy ktora uderzyla w Krzyz na Bazylice Sw.Piotra krotko po wybraniu Borgoglio na Papieza..
Po raz pierwszy nie odczuwalem obecnosci Jezusa podczas Mszy..Nie bylem wstanie dotrwac do konca..Wylaczylem TV i ogladalem w Internecie Msze z Tynieckiego Klasztoru na zywo..Inne odczucia..
Nie moge sie uwolnic od widoku Paczamamy ktorej bito poklony w Vatykanie i ktora wyniesiono na Oltarz..
I wszystko to za posrednictwem i blogoslawienstwem Borgoglio...Nigdy w zyciu nie mialem poczucie takiego smutku i poczucia samotnosci jak podczas tej szokujacej "mszy" z Vatykanu celebrowanej przez Paczamama Man..
Znajduje ulge w swiadomosci ,ze Chrystus Zmartwychwstal oraz ZAWSZE i WSZEDZIE jest obecny w kazdej sekundzie zycia kazdego z nas..
W Vatykanie  nie bylo Go tam..Pzdr

Julian Report
Nazwa bloga:
report

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 69
Liczba wyświetleń: 167,116
Liczba komentarzy: 426

Ostatnie wpisy blogera

  • Felieton z mewą
  • Blogerzy – strażnicy demokracji w piórach i klawiaturach. Felieton z mewą
  • Mewa

Moje ostatnie komentarze

  • Fakt, reportaże z Białorusi produkują Niemcy, Francuzi, Amerykanie. /filmowe/. W Polsce wyrabiamy sobie pogląd na podstawie artykułow z gazet zagranicznych. I przstępujemy do komentowania czyli…
  • Bardzo ciekawe w swojej typowości - niestety wszędzie po II Wojnie było podobnie. Nootowanie świadectw i opracowań to misja. Popularyzowanie tego to inna sprawa. Ważny tekst,. z pozdrowieniami.
  • Wpiszę się niezbyt odkrywczo, że twórczość Stanisława Lema czeka na opracowanie i promocję swojej wizyjności. Także zaskakująco trafnie pisał o literaturze i autorach debiutujących za jego życia. Nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Propaganda nie jest groźna gdy się wie jak powstaje
  • Wewnętrzny spór to zdrada narodowych interesów
  • Hejt polski nową jednostką monetarną na czas kryzysu

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Wskaż różnicę.
  • sake2020, A u pana próżno szukać logiki i obiektywizmu .Że też się panu nie znudzi pisanie bzdetów przez lata.Czas się chyba rozwijać ?
  • Jabe, W sprawach zasadniczych próżno szukać istotnych różnic między partiami Donal­da Tuska i Jaro­sława Kaczyń­skiego. Obie służą obcym. Ten drugi nawet uważa to za polską rację stanu. Po co więc ten…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności