Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Lewica i prawica

Izabela Brodacka Falzmann, 15.03.2020

Wiele lat temu wybitny, nieżyjący już publicysta Piotr Skórzyński zorganizował w Warszawie seminarium, które postawiło sobie za cel ponowne zdefiniowanie czy tylko doprecyzowanie pojęć lewicy i prawicy. Cotygodniowe spotkania trwały przeszło dwa lata. Przez seminarium przewinęli się prawie wszyscy publicyści tak zwanej prawej strony. Bywał na nim Stanisław Michalkiewicz, Piotr Semka i wielu innych, nie licząc twardego jądra czyli ludzi nie opuszczających żadnego spotkania, wśród których byłam i ja. Referaty były bardzo interesujące, dyskusja gorąca, natomiast główny cel naszych prac, czyli zdefiniowanie zjawiska prawicowości, zamiast się zbliżać wydawał się nieustannie oddalać. Niektórzy z nas zarzucali żartobliwie Piotrowi, że gonimy króliczka aby go nie złapać czyli spotykamy się w celach czysto towarzyskich, ale to nie wyjaśnia kłopotów  z wywiązaniem się z postawionego sobie zadania. Kłopoty były zupełnie obiektywne, prawica i lewica to obecnie naprawdę niejasne pojęcia.
Mniej więcej w tym samym okresie przeczytałam w nieregularnym kwartalniku „Res Publica” tekst mojej koleżanki klasowej Małgorzaty Dziewulskiej na ten sam temat. Dziewulska twierdziła, że tradycyjny podział na prawicę i lewicę stracił zupełnie sens i pozostaje dzielić ludzi na tych którzy są w porządku i tych którzy nie są w porządku. Zapewne mimochcąc Dziewulska użyła określenia „comme il faut” ze słownika naszych babć i cioć.  Jednak kiedy moje cioteczki mówiły o kimś że jest „comme il faut” dobrze wiedziałam co mają na myśli. Z tekstu Dziewulskiej wynikało natomiast (może nie wprost) ,że istnieje jakaś grupa ludzi powołanych do tego aby oceniać innych, że ona do tej grupy należy i że te oceny są ostateczne, niepodważalne. Pomyślałam sobie, że chyba ją źle zrozumiałam tak bardzo wydawało mi się to wówczas absurdalne. Dziewulska wpisywała się w ten sposób wprost w styl myślenia Göringa, który jak wiadomo powiedział kiedyś:  „Ja decyduję kto  jest Żydem”  Dotyczyło to Erharda Milicha, niemieckiego lotnika wojskowego feldmarszałka i  członka NSDAP. Rodzina Milcha była poddana śledztwu Gestapo w związku z pogłoskami, iż jego ojciec jest Żydem. Göring rozwiązał problem, zmuszając matkę Milcha do podpisania oświadczenia, iż jej mąż nie jest biologicznym ojcem Erharda. Przy okazji miał się wyrazić: „O tym, kto w Luftwaffe jest Żydem, decyduję ja”. 
Nie jest to jednak tak absurdalne jak mi się wówczas wydawało. Kilka dni temu były mąż mojej byłej koleżanki Małgorzaty Dziewulskiej czyli Marcin Król,  w wywiadzie telewizyjnym wyrzucił z siebie dość histeryczny ciąg arbitralnych ocen na temat obecnego obozu władzy. Cytuję jego słowa tak jak je zapisałam, a zapisałam bo nie mogłam uwierzyć, że coś takiego słyszę z ust profesora filozofii: „to ludzie wyzuci  z ducha, z reguł moralnych, nie czują ducha bożego, nie przebywają w sferze ducha, są wykluczeni, to straszni ludzie”. Oraz:  „Kaczyński jest człowiekiem złym”.
Pan profesor filozofii, historyk idei formułuje te oceny bez żadnego uzasadnienia, gdyż to on decyduje przecież kto jest dobry a kto zły, podobnie jak Göring decydował kto jest a kto nie jest Żydem. Król nie jest jednak w swych sądach i w sposobie myślenia osamotniony. Pani od której kupuję cielęcinę na bazarku przy Wałbrzyskiej sformułowała to dokładnie tak samo jak on: „ Kaczyński to człowiek zły”. Poradziłam jej żeby zajęła się raczej świeżością swego towaru bo ktoś może pomyśleć, że jest filozofem, albo co gorsza profesorem i nigdy nic już od niej nie kupi.
Wywiad z profesorem Królem jak i rozmowa z panią od cielęciny zainspirowały mnie do zastanowienia się nad zarzutami kierowanymi pod adresem PiS i rządów dobrej zmiany, a przede wszystkim pod adresem prezesa- Jarosława Kaczyńskiego. Z jednej strony zarzuca się partii PiS, że jest skrajnie prawicowa, wręcz faszyzująca, a z drugiej strony, że powiela wzorce socjalistyczne czy nawet komunistyczne. Byłoby  to zbyt proste, wręcz prostackie twierdzić, że „les extrêmes se touchent”.  PiS jest po prostu w rozkroku, jest prawicowy w sferze aksjologicznej, czyli w sferze wartości natomiast lewicowy w kwestiach społecznych i gospodarczych wręcz przeciwnie niż liberałowie (a właściwie lewicowi transformersi), którzy  są lewicowi w warstwie aksjologicznej i prawicowi w swoim stosunku do społeczeństwa i gospodarki. Dobry stary Marks powiedziałby, że baza w obydwu przypadkach jest niezgodna z nadbudową, więc takie zjawisko społeczne jest niemożliwe. To najlepszy dowód (tak na marginesie), że marksizm do niczego się nie nadaje. W sferze wartości PiS broni rodziny, tradycyjnej moralności, przeciwstawia się ideologii gender, nie akceptuje aborcji i eutanazji. W sferze społecznej zajmuje się (jak twierdzą jego przeciwnicy) rozdawnictwem, troszczy się o ludzi biednych i niezaradnych, miedzy innymi o wielodzietne rodziny dla których osławione 500 + jest często podstawą egzystencji.
Natomiast liberałowie spod znaku PO traktują ubogich jako tych którzy sami zapracowali na swój los, są zwolennikami drapieżnego kapitalizmu, przeciwni wszelkim przywilejom dla słabszych czyli są i zawsze byli zwolennikami rozwiązań przydatnych dla różnej maści aferałów. W ich frazeologii nazywa się to dawaniem wędki zamiast ryby.
Lewicowość i prawicowość pomimo swego niedostatecznego zdefiniowania stały się podstawowym i obrotowym zarzutem w permanentnych kampaniach wyborczych. Nic w tym dziwnego- w czasach ponowoczesnych wszelka dwubiegunowość, wszelka polaryzacja jest niemile widziana. I tak jak podobno w społeczeństwie współistnieje kilkadziesiąt dobrowolnie wybieranych płci mogą w polityce, w życiu społecznym i w wyznawanym światopoglądzie  współistnieć dowolne mieszanki prawicowości i lewicowości. Jednostka nie musi wybierać, nie musi się do końca określić. Przede wszystkim ma prawo bez żadnych konsekwencji zmieniać poglądy.
W ustach polityków i specjalistów od PR pewne trudne do zdefiniowania pojęcia takie jak lewica, prawica czy centrum brzmią jak obelgi  i tak też są  odbierane.
 
 
 
 
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8551
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.03.2020 22:56

Dodane przez RobertJerzy w odpowiedzi na Zostałeś, Człowieku, 

Zgadzam się. Każdą robotę trzeba wykonywać porządnie.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

16.03.2020 05:11

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Zgadzam się. Każdą robotę

Ma Pani ma jakieś zarzuty do realizowanych przeze mnie prac?
Domyślny avatar

megalampus

16.03.2020 14:35

"lewica" "prawica" w Polsce ?..
Tymczasem jest to zwykla klotnia w rodzine o frazeologie..Ktorej ideologicznej nadbudowy uzyc ?
Pozwala to przekierowac i odwrocic  uwage glupcow i "pozytecznych idiotow" od pytani gdzie jest Zrodlo? jakie sa jego Cele ? ..
Aby uzmyslowic w czym rzecz przypomne jak pisano "historie" USA i wprowadzano "nowa konstytucje"..
Jeferson otrzymal gotowa propozycje ( od Francuzkiego-masona arystokraty Gilberta du Motier, Marquisa de Lafayette ) aby wniosl do niej wlasne uwagi..
Po przecztaniu ,wykresli z niej wszystkie okreslenia jak "subject", "subiects" ( poddany-poddani) i zastapil je wyrazem " citizen" ,"citizens"..( obywatel-obywatele)..reszta pozostala nie zmieniona..
Na tym polega ta cala gra w Polsce pod tytulem "lewica vs prawica"..maja miedzy soba wiecej wspolnego niz nam sie wydaje czy wmawia..Kapitalizm-Socjalizm-Globalizm..jeden shitt..
Laczy ta masonska zydo-komune jedno..Nienawisc i strach do Chrzescijanstwa i stworzonej przez niego Kultury Lacinskiej..Usuna ten Cornerstone spod naszych stop..i wszystko runie..Pzdr. wszystkich Chrzescian..Wasza,Nasza  Wiara, jedyna pozostala bariera,barykada i zapora przed otwarciem sie Drzwi Piekla..wybierajcie madrze..unikajcie Prawico-Lewicy..

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,177
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności